Marionetkowy cesarz Mandżukuo. 80. rocznica mianowania Puyi


Niemal równo 80 lat temu cesarzem marionetkowego państwa Mandżukuo został Puyi, wyniesiony na tron przez Japończyków w 1934 r. Satrapa miał lojalnie służyć Cesarstwu Japonii i zwalczać ruch oporu na północy okupowanych Chin. Jego historia jest równie ciekawa co i tragiczna.

Pu yi

Puyi

Był ostatnim cesarzem Chin, w wieku trzech lat objął tron władcy państwa środka, w tym czasie słabego i politycznie uzależnionego od zachodnich mocarstw. W latach 1908 - 1912 zasiadał na tronie jako pełnoprawny monarcha, zmuszony został jednak do abdykacji w wyniku „republikańskiej rewolucji” Sun Yat Sena. Łaskawie nie został całkowicie pozbawiony tytułów i oszczędzono mu pewne przywileje. Przybrał imię Henry (jako młody człowiek Puyi był pod wielkim kulturowym wpływem cywilizacji zachodniej). Pozostał także w zakazanym mieście gdzie wedle uznania rozporządzał liczną służbą (ostatni cesarz żył na rachunek państwa). W 1924 roku został zmuszony do emigracji i jako osoba prywatna osiadł w mieście Tianjin na wschodzie Chin (w tym czasie zajmowane przez Japończyków, tzw. koncesja japońska). Do 1932 roku przebywał pod stałą opieką policji Japońskiej.

W 1931 roku Japończycy uderzyli na Chiny po czym w 1932 roku proklamowali utworzenie na terenie Mandżurii zależnego od siebie państewka Mandżukuo z Puyi jako prezydentem. W 1934 roku japoński protektor wyniósł niegdysiejszego władcę Chin na cesarza marionetkowego państwa. Miało ono stanowić bufor między ZSRR, a pozostałym terenami Chin, na których Japonia przewidywała dalszą ekspansję.

Puyi nosił cesarski tytuł do 1945 roku gdy w ostatniej fazie II wojny światowej został schwytany przez Sowietów. W 1946 roku zeznawał w Tokio przed trybunałem wojennym, do 1950 roku przebywał w areszcie, wtedy też został przekazany Chińczykom. Ostatni cesarz został skazany i uwięziony - komuniści wypuścili go dopiero w 1959 roku na mocy amnestii przyznanej mu przez przewodniczącego Mao. Zmarł w Pekinie 17 października 1967 roku.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz