Korwin-Mikke jak gen. Anders. Zapowiedział symboliczny proces przywódców Powstania Warszawskiego


Janusz Korwin-Mikke podczas spotkania w Rzeszowie podpisał się pod oświadczeniem uznającym Powstanie Warszawskie za standard nieodpowiedzialności politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś szkodliwego dla Polski. Podobnie jak gen. Anders uważa, iż dowódcy Powstania powinni trafić pod sąd.

Janusz Korwin-Mikke / fot. Ryszard Hołubowicz, CC-BY-SA-3.0

Janusz Korwin-Mikke / fot. Ryszard Hołubowicz, CC-BY-SA-3.0

Oczywiście jak zawsze mówię, Powstańcom należy się cześć i chwała - za to ludziom, którzy wydali rozkaz jego rozpoczęcia mimo braku militarnych szans na zwycięstwo - należy się sąd... - napisał na swoim Facebooku Korwin-Mikke.

Podobnie uważał gen. Władysław Anders w ten sposób oceniający Powstanie:

Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność.

Także krytyczne zdanie o 1 sierpnia 1944 r. ma Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, który w 2011 r. umieścił na Twitterze wpis, iż warto wyciągnąć lekcje także z tej narodowej katastrofy, do którego dołączył link do strony przeciwników Powstania - powstanie.pl.

Lider Nowej Prawicy zapowiedział również, że 2 października w Rzeszowie odbędzie się symboliczny proces osób, które wydały rozkaz rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. Oprócz składu sędziowskiego obecni będą prokuratorzy, jak i obrońcy dowódców Powstania. Szczegóły nie są jeszcze znane.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Czytelnik pisze:

    Krul nadciąga z południa. Generalnie ma rację. Nie mylmy szacunku dla Powstańców, dla nich taki sam jak dla żołnierzy z pól Grunwaldu, czy Kłuszyna od decyzji o jego wybuchu, gdyby nie to, stolica była nieco piękniejsza, a i ludzi troszkę więcej przeżyłoby wojnę.

  2. Awangarda pisze:

    Czytalem komentarze, mówią, ze JKM strzela w stopę sobie. Jednak prawde mówi. Powstanie to blad, tyle istnień...

Zostaw własny komentarz