Rozszyfrowano enigmatyczne zapiski żołnierza Konfederacji


Ponad 150 lat po tym, jak żołnierz konfederatów James Malbone opisał swoje doświadczenia z czasów wojny secesyjnej, badacze zdołali poznać pełną treść jego zapisków.

Malbone był porucznikiem 6. pułku piechoty stanu Virginia. Został poważnie ranny w ramię podczas bitwy pod Chancellorsville w 1863, przez co przydzielono go później do lżejszych obowiązków poza linią frontu. Wtedy zaczął zapisywać swoje myśli, spostrzeżenia, a nawet wiersze w oprawionym w skórę kieszonkowym notesie, pierwotnie przeznaczonym do celów służbowych.

Jak się okazało w 2012 roku, część tekstu została zapisana kodem wymyślonym przez samego Malbone’a. Składał się on z wielu symboli, między innymi znaków interpunkcyjnych, które odpowiadały poszczególnym literom alfabetu. Pozostałe fragmenty były zapisane zwykłym tekstem, ponieważ, jak twierdzi Jim Gandy, bibliotekarz z New York State Military Museum, notes miał trafić do zwierzchników Malbone’a, którzy wykorzystywali zgromadzone dane w oficjalnych protokołach.

Po odkryciu zaszyfrowanych wpisów przez wolontariusza pracującego w muzeum, misji ich odczytania podjął się profesor Kent D. Boklan z Queens College, były kryptograf NSA, mający doświadczenie w łamaniu kodów w dokumentach stworzonych zarówno przez przedstawicieli Unii, jak i Konfederacji.

W notesie Malbone’a, oprócz zapisków na temat ofiar, dezerterów czy też kosztów zaopatrzenia obozu, znajdują się zaszyfrowane fragmenty opisujące dość pikantne sytuacje z żołnierskiego życia, jak na przykład historia kolegi z frontu, który został przyłapany w łóżku z mężatką.

Jednak jak stwierdził sam profesor Boklan, który skończył pracę nad odczytaniem tekstu w styczniu tego roku, szczególnie zaskakujący jest fragment dotyczący spotkania z Variną Howell Davis, żoną prezydenta Jeffersona Davisa, który zdaje się powielać ówczesne plotki o jej rzekomym mieszanym pochodzeniu rasowym. Malbone opisuje ją bowiem jako kobietę o bardzo brązowej skórze, ciemnych oczach, wysoko osadzonych kościach policzkowych oraz szerokich ustach.

Według Sama Craghead’a z Museum of the Confederacy, żona prezydenta Davisa była dobrze wykształconą kobietą jak na tamte czasy, przez co padała ofiarą insynuacji na temat swojego wyglądu i pochodzenia w plotkach innych kobiet z Richmond, stolicy Konfederacji.

Mimo swego mało formalnego charakteru, zapiski Jamesa Malbone’a stanowią cenne źródło informacji o czasach wojny secesyjnej, zwłaszcza, że to jedyny dokument spisany przez reprezentanta Konfederacji znajdujący się w zasobach New York State Military Museum.

Źródło: Confederate Officer’s Scandalous Wartime Diary Decoded

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz