Stratopolonez - zapomniany polski samochód rajdowy |
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, co powstałoby z połączenia PRL-owskiej legendy Poloneza z rajdowym potworem Lancią Stratos? Otóż taka wybuchowa mieszanka powstała w 1978 roku i znana jest jako Stratopolonez lub Polonez Stratos.
Auto przez 7 lat używane było jako czołowy polski samochód rajdowy, a za jego kierownicą siedziało wielu znakomitych kierowców, takich jak: Andrzej Jaroszewicz, Adam Polak, Longin Bielak czy Marian Bublewicz.
Wszystko zaczęło się, kiedy Andrzej Jaroszewicz (syn ówczesnego premiera), startując w Rajdzie Polski w 1977 roku, rozbił na drzewie prowadzoną przez siebie Lancie Stratos. Nadwozie pojazdu nie nadawało się do naprawy, jednak układ przenoszenia napędu wraz z silnikiem ocalał i został przekazany do Ośrodka Badawczo-Rozwojowego FSO wraz z misją stworzenia na jego podstawie pojazdu wyścigowego o nadwoziu poloneza z silnikiem umieszczonym centralnie.
Stratopolonez osadzony był na ramie Lancii Stratos, z której zaczerpnięto wyżej wymieniony silnik i układ przenoszenia napędu na tylne koła, zawieszenie oraz hamulce. Materiałem wyjściowym na nadwozie był rajdowy Polonez 2000, z którego usunięto spojlery, dodano wloty powietrza a także zmieniono atrapę, w celu lepszego dopływu powietrza do chłodnicy.
Samochód z racji źle rozłożonego środka ciężkości, braku docisku aerodynamicznego oraz niedostatecznej sztywności, miał tendencję do łatwego obracania się. W trakcie swojego debiutu rajdowego Stratopolonez wykonał 3 obroty wokół własnej osi. Aby zredukować skrajną nadsterowność samochód został wyposażony w tylne opony o szerokości 350 mm, co wymusiło rzeźbę nadwozia w postaci dodania szerokich tylnych nadkoli. Miejsce oryginalnego silnika zajęła chłodnica z samochodu STAR, która dociążyła przód pojazdu.
Stratopolonez osiągał maksymalną prędkość do 230 km/h, a przyśpieszenie do 100 km/h szacowane było na 5-6 sekund. Nie da się jednak tego jednoznacznie stwierdzić, ponieważ pojazd nigdy nie przeszedł testów tego typu.
W 1985 roku Polonez Stratos trafił do Muzeum Techniki w Warszawie, gdzie można go oglądać po dziś dzień. Warto wspomnieć, że w 2000 r. konserwacją samochodu zajęli się uczniowie Warszawskiego Technikum Samochodowego, po czym przeszedł renowację u tego samego mechanika, który zajmował się nim w latach 1977-1985.
I czy ktoś powie, że Polacy nie mają ciekawych pomysłów?
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Bumbaki - Jeśli nie znacie tej marki, zapraszamy. Drewniany Stratopolonez. Oraz drewniane modele aut z Polski.