Położenie Kościoła Katolickiego na Pomorzu Zachodnim w latach 1871-1945 |
Liczba i rozmieszczenie katolików na Pomorzu Zachodnim w latach 1871-1945 powiązane są z wielokierunkowym rozwojem katolicyzmu pomorskiego. W omawianym okresie ludność prowincji pomorskiej w ogromnej większości (ok. 90%) należała do Kościoła ewangelickiego. Katolicy stanowili natomiast niewielki odsetek społeczeństwa wynoszący od 1,17 do 7,40%1.
Potwierdzeniem niskiej liczby katolików na rozpatrywanym terenie jest list biskupów niemieckich do wiernych z dnia 21 sierpnia 1918 roku mówiący, że procent katolików żyjących wówczas w diasporze niemieckiej wynosił 8,1 (3 miliony na 37 milionów ludzi), przy czym najmniej zamieszkiwało ich w Saksonii (2%), a nieco tylko więcej w Turyngii, Maklemburgii i w miastach hanzeatyckich2.
Wzrost liczby ludności wyznania katolickiego na Pomorzu w drugiej połowie XIX wieku związany jest m.in. z przepisami prawnymi zawartymi w konstytucji pruskiej z dnia 31 stycznia 1850 roku, które znosiły antykościelne prawa państwowe. Podstawowe znaczenie dla tej sprawy miał artykuł 15 wspomnianej konstytucji, który postanawiał, że Kościoły ewangelicki i katolicki oraz społeczności religijne zarządzają i organizują się samodzielnie. Oznaczało to w praktyce, że przysługiwało im prawo organizowania i posiadania własnych zakładów i fundacji oraz gromadzenie funduszów przeznaczonych na nauczanie, uprawianie kultu i akcje charytatywne. Także trzy kolejne artykuły konstytucji niemal całkowicie uniezależniły Kościoły od państwa. Tym samym przestała obowiązywać zasada nadzoru państwa nad nimi ius circa sacra3.
Czas walki z Kościołem, zwany Kulturkampf, przyniósł tzw. ustawy majowe, czyli prawa uchwalone od 11 do 14 maja 1873 roku. Zawieszały one, co prawda tylko tymczasowo, wspomniane artykuły konstytucji z 1850 roku. Natomiast przywrócić miały je dopiero tzw. ustawy pokojowe wydane w dniach 21 maja 1886 i 27 kwietnia 1887 roku. Państwo pruskie poprzez te dokumenty ponownie zapewniło Kościołom tolerancję wyznaniową.
Konstytucja z 1850 roku stworzyła sprzyjające warunki do rozwoju organizacji kościelnych, a tym samym pozwoliła na powiększenie liczby katolików na obszarach niemieckiej diaspory. Wpływ na wzrost liczby katolików miały ponadto także czynniki ekonomiczne i demograficzne. O rozwoju liczebnym katolików zachodniopomorskich decydowała ponadto struktura wyznaniowa stacjonujących tam garnizonów wojskowych. Znany pomorski historyk Kościoła, Hellmuth Heyden, ustalił, że przed pierwszą wojną światową odsetek katolickich żołnierzy w całej wspólnocie rzymskokatolickiej na Pomorzu Zachodnim wynosił ok. 30%4. Jak się okazało, dane te zostały zawyżone. Inne źródła mówią o maksymalnie 20%. Podobne ustalenia miał także autor podręcznika katolickiego duszpasterstwa wojskowego w Prusach Theodor Lünnemann. Liczbę katolików na Pomorzu Zachodnim powiększały także osoby osiedlające się tam na stałe. Jednak wzmożone ruchy imigracyjne katolików na Pomorzu odnotowano w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Czasopismo Wiarus Polski, próbujące określić w 1896 roku liczbę katolików na Pomorzu Zachodnim, stwierdziło, że w 1872 roku było ich tam niewielu. Sytuacja zmieniła się dopiero po roku 1890. Wzrosła wówczas liczba żołnierzy oraz robotników katolickich przybyłych z Prus Zachodnich i Śląska. Byli to przede wszystkim urzędnicy kolejowi, konduktorzy, maszyniści, rolnicy pracujący w warsztatach kolejowych, niżsi urzędnicy pocztowi i celni, a także policjanci i przedstawiciele innych zawodów. W rezultacie liczba katolików na Pomorzu zwiększyła się z 16843 w 1871 roku do 31739 w roku 18955.
Rozwój liczebny ludności wyznania katolickiego wystąpił także na początku wieku XX i trwał aż do wybuchu pierwszej wojny światowej. Po niej nastąpiła dość duża migracja ludności. Dostrzec można przyrost liczby katolików o ok. 10 tysięcy. Największy wzrost nastąpił jednak w wyniku napływu tzw. optantów z Polski po 1919 roku. Były to osoby, które opowiedziały się za stałym zamieszkaniem w Niemczech. Po dojściu Hitlera do władzy Pomorze Zachodnie zostało obszarem lokalizacji różnych młodzieżowych obozów pracy, gdzie przebywało także sporo młodzieży katolickiej. Największe zmiany w liczbie katolików zachodniopomorskich nastąpiły w czasie drugiej wojny światowej. Był to wynik przenoszenia ludności z obszarów, na których możliwe było bombardowanie lotnicze do rejonów pod tym względem spokojniejszych, czyli m.in. także na Pomorze Zachodnie. Przedstawione w dotychczasowych rozważaniach fakty dowodzą, że w latach 1871-1945 nastąpił na Pomorzu zachodnim wzrost liczby katolików (tab.1),
Tabela 1.
Dział gospodarki |
Liczba katolików |
Rolnictwo Przemysł Handel Służba domowa Służba wojskowa, kościelna, wolne zawody Bez zawodu |
36826 11257 4898 544 5431 2681 |
Razem |
61637 |
źródło: SDR N. F., t. 206, s. 226 – 227
Trend ten uwidocznił się zwłaszcza w latach 1885-1910. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej, wskutek ruchów migracyjnych, liczba katolików przejściowo się zmniejszyła, aby w następnych latach ponownie wzrosnąć. Najpoważniejszy wzrost (o ok. 150%) nastąpił po 1 października 1938 roku, głównie w wyniku przyłączenia do prowincji zachodniopomorskiej rejencji pilskiej6.
Jednak w stu procentach nigdy nie można być pewnym, jak właściwie formowała się mozaika wyznaniowa na Pomorzu Zachodnim, jaki odsetek stanowili katolicy, a jaki osoby innej wiary. Przykładem tego może być chociażby parafia w Złotowie, gdzie nawet sami księża nie wiedzieli, ile dokładnie mają wiernych, co spowodowane było podawaniem innych danych do różnych źródeł. Ogólnie, gdy oceniamy stan liczebny katolików w parafii złotowskiej w latach 1821-1845 możemy stwierdzić, że ściśle był on związany z upadkiem systemu feudalnego oraz narodzinami i rozwojem kapitalizmu. Feudalne więzy osobiste i pańszczyźniane zostały w tym okresie rozwiązane, a co za tym idzie, katolicy mogli swobodnie się przemieszczać i szukać pracy w bardziej korzystnych dla siebie miejscach. Liczebność katolików nie tylko wzrosła w Złotowie z uwagi na intensywny rozwój gospodarczy tego miasta, ale również podniosła się liczba katolików w wioskach, bowiem mogli zakładać swoje gospodarstwa rolne. Polepszyły się też znacznie warunki higieniczno-sanitarne i jednocześnie wzrosła naturalna regulacja poczęć w rodzinach katolickich7.
Konstytucja z dnia 31 stycznia 1850 roku wprowadziła w Prusach dalekosiężne zmiany w sytuacji prawnej Kościoła katolickiego. Ogólnie rzecz ujmując, można stwierdzić, że położenie Kościoła w diasporze pomorskiej było do końca pierwszej wojny światowej bardzo trudne. W najlepszym wypadku jego działalność była tolerowana. Protestanckie Prusy prowadziły tam uprzywilejowaną politykę wyznaniową w stosunku do Kościoła ewangelickiego, co wiązało się z niechęcią do katolików.
Istotne znaczenie dla kształtowania terytorialnej struktury organizacyjnej Kościoła katolickiego miała bulla cyrkumskrypcyjna De salute animarum z 16 lipca 1821 roku, która ustaliła nowe granice diecezji w państwie pruskim. Na jej podstawie utworzona została tzw. Książęco-Biskupia Delegatura Brandenburgii i Pomorza, w granicach której znalazła się znaczna część Pomorza8. Kościół pomorski z uwagi na jego charakter oraz duże oddalenie od stolic biskupich (Wrocław, Poznań, Pelplin) zajmował drugorzędną pozycję. Niektórzy biskupi uważali pomorskie części ich diecezji za niechciane, co wiązało się z faktem, iż przysparzały one wielu kłopotów, trudnych nieraz do rozwiązania. Dotyczyło to głównie księcia-biskupa wrocławskiego, który zarządzał pomorską częścią diecezji za pośrednictwem delegata w Berlinie, co z kolei utrudniało mu poznanie wielu dotyczących jej spraw. Sytuacja panująca w częściach diecezji położonych na Pomorzu Zachodnim była bardziej złożona aniżeli na pozostałych obszarach i wymagała od biskupów zajmowania nieraz kompromisowego stanowiska9.
W roku 1862 Henryk Foerster, biskup wrocławski, stwierdził, że liczba ludności katolickiej na Pomorzu Zachodnim jest odpowiednia, by utworzyć tam nową kościelną jednostkę administracyjną w postaci archiprezbiteriatu pomorskiego. Z jego polecenia kanonik Karker, pełniący obowiązki delegata biskupiego, opracował uzasadnienie powstania tej instytucji i 30 września tegoż roku podał je do wiadomości publicznej. Zaproponował w nim utworzenie archiprezbitoriatu pomorskiego (szczecińskiego) z siedzibą w Szczecinie, w którego skład miało wchodzić 9 ośrodków duszpasterskich: Greifswald, Hoppenwalde, Kołobrzeg, Koszalin, Pasewalk, Stargard, Straslund, Szczecin i Święciechowo10. Zgodę na utworzenie archiprezbitoriatu wydał 9 lutego 1863 roku minister wyznań religijnych. Tym samym instytucja ta zaczęła prawnie istnieć.
Wraz z przyrostem ludności wyznania katolickiego w prowincji zachodniopomorskiej następowała stopniowa rozbudowa sieci parafialnej. Na Pomorzu Zachodnim w latach 1871-1945 miała ona cztery fazy rozwojowe. Pierwsza obejmowała lata walki państwa pruskiego z Kościołem katolickim (1871-1887). Druga to okres rządów Wilhelma II (1888-1918), trzecia republikę weimarską (1919-1932), a czwarta – Trzecią Rzeszę (1933-1945). Decydujące znaczenie dla rozwoju katolicyzmu zachodniopomorskiego miał okres 1850-1870. Wówczas to nastąpiło odrodzenie życia religijnego, co objawiło się m.in. w rozbudowie sieci parafialnej11. W tym miejscu warto nadmienić, że na Pomorzu Zachodnim w 1871 roku działały trzy ośrodki zakonne sióstr boromeuszek - w Święciechowie, Straslundzie i Szczecinie. Ponadto jedna z gazet szczecińskich podała, że 24 października 1888 roku powstał pierwszy zakon, jednak tak naprawdę chodziło tu jedynie o wznowienie legalnej działalności sióstr boromeuszek. Od końca XIX wieku na Pomorzu stopniowo zwiększała się liczba nowych ośrodków zakonnych. Największym, pod względem przebywających tam osób, była Fundacja św. Karola w Szczecinie. Działały także ośrodki męskie np. oblaci w Szczecinie Żelechowie.
Jeśli chodzi o liczebność duchowieństwa, to jego ilość w omawianym okresie ulegała częstym zmianom. Wiązała się ona głównie ze stopniem rozwoju sieci parafialnej. W czasie Kulturkampfu zaobserwować można spadek powołań o ok. 10%. Ich wzrost na Pomorzu Zachodnim datuje się od roku 1924. Ogółem w prowincji pomorskiej w latach 1871-1945 przebywało co najmniej 491 duchownych katolickich. Liczba ta była niewystarczająca do zaspokojenia potrzeb duszpasterskich w diasporze. W latach 1871-1940 w prowincji pomorskiej na jednego księdza przypadało przeciętnie 1290 wiernych. Powodowało to, że kontakt duszpasterski pomorskiego kapłana z wiernymi był bardzo utrudniony. Biskupi niemieccy w liście pasterskim z 1919 roku stwierdzili, że w 1917 roku w trzech okręgach diaspory (Berlin, Brandenburgia, Pomorze) na jednego duszpasterza przypadało niekiedy nawet 2217 wiernych12. Sytuacja uległa poprawie dopiero po 1924 roku. Jako przykład liczebności księży w danej parafii, posłużyć się można ponownie przypadkiem parafii złotowskiej. W oparciu o wykazy diecezjalne analiza stanu osobowego duchowieństwa z lat 1821-1945 w tejże parafii wykazuje, że posługę kapłańską sprawowało w niej ponad sześćdziesięciu księży. Przedstawiona liczebność duchowieństwa złotowskiego nie obejmuje wszystkich księży, bowiem niektórzy z nich nie zostali umieszczeni w oficjalnych diecezjalnych spisach (elenchach, consignatiach)13. Jedną z największych barier w działalności duszpasterskiej stanowiły w parafii WNMP w Złotowie nie nowe, wrogie Kościołowi prądy polityczne i ideologiczne, ale przede wszystkim nieprzychylna polityka państwa pruskiego, a tym samym władz pruskich różnego szczebla14.
Tymczasem nasuwa się pytanie, jak kształtowała się struktura narodowościowa duchowieństwa. Na Pomorzu Zachodnim w omawianych latach pracowały trzy grupy duchownych: Niemcy nie znający języka polskiego, Niemcy władający j. polskim i niemieckim oraz dwujęzyczni Polacy. W prowincji zachodniopomorskiej pierwszych było 343 – 70%, drugich 132 – 26,8%, a ostatnich 16 – 3,2%. Księża pomorscy, którzy pochodzili z różnych diecezji, odbierali często wykształcenie i wychowanie religijne, które zasadniczo odbiegało od przyjętych wówczas standardów. Do podjęcia studiów teologicznych uprawniało dopiero ukończenie szkoły średniej. Po studiach księża udawali się na praktyki do miejscowego alumnatu biskupiego, przebywając tam aż do święceń kapłańskich.
Sytuacja materialna, czyli w omawianym przypadku kwestia dochodów i uposażenia Kościoła katolickiego w prowincji pomorskiej, obejmuje szereg zagadnień szczegółowych. Na jego stan majątkowy składały się różnorodne dochody, z których pomorski Kościół katolicki musiał pokrywać koszty swego utrzymania, łącznie z wydatkami związanymi z odprawianiem nabożeństw, sprowadzaniem sakramentów, uposażeniem organisty. Ponadto posiadał ruchomy i nieruchomy majątek mieszany, kościelno-parafialny15. Uposażenie katolickiego duchowieństwa pomorskiego było także bardzo zróżnicowane. Od 1871 roku duchowni należący do diecezji wrocławskiej uzyskiwali je w wysokości zapisanej w dokumencie erekcyjnym parafii. Natomiast w dekanacie lęborskim i parafii czaplineckiej zasadniczo pochodziło ono z ziemi beneficjalnej. W roku 1883 odblokowano w Prusach państwowe uposażenie duchowieństwa katolickiego, któremu od tego czasu ponownie przyznawano zwyczajne dodatki rządowe. Księża katoliccy w prowincji pomorskiej dostawali od władz państwowych wynagrodzenie niższe niż duchowni ewangeliccy niezależnie od przyznawanych tym ostatnim dodatków pieniężnych na utrzymanie żon i dzieci.
Uzyskanie zezwolenia na budowę świątyni było rzeczą bardzo trudną. Władze państwowe nie były zainteresowane rozwojem katolicyzmu pomorskiego. Często przeciw budownictwu sakralnemu wysuwały liczne zastrzeżenia natury politycznej, wyznaniowej oraz gospodarczo-finansowej. Problem ten występował w poszczególnych okresach z różnym nasileniem, a to w zależności od aktualnej sytuacji, zarówno na szczeblu centralnym, jak i lokalnym. Najtrudniejszym okresem dla rozwoju pomorskiego budownictwa sakralnego był, jak podaje Lech Bończa-Bystrzycki, okres Kulturkampfu (1873-1887). W tym czasie władze państwowe nie wydawały zezwoleń na budowę nowych kościołów. Po zakończeniu wyżej wymienionego okresu w 1887 roku najczęstszym powodem odmawiania zezwolenia na budowę była nietolerancja religijna. W późniejszych czasach bywało trochę łatwiej zdobyć wymaganą zgodę, ale pojawiały się większe trudności w uzyskaniu wystarczających środków na budowę świątyń. Związane to było np. z wojnami. Kościoły, które powstały, stanowiły odbicie ówczesnych przemian społeczno-gospodarczych oraz polityczno-religijnych. Przy wyborze miejsca na Dom Boży kierowano się względami komunikacyjnymi w związku z dużym rozproszeniem katolików. Dlatego pomorskie kościoły budowane były z reguły w pobliżu linii kolejowych i dworców, by katolicy z innych miejscowości mogli swobodnie do nich dotrzeć.
Omawiany okres nie był dla Kościoła katolickiego czasem, w którym funkcjonowało mu się łatwo i bezproblemowo. Jednak, biorąc pod uwagę różne okoliczności, nie były to lata tragiczne. Kościół na Pomorzu Zachodnim borykał się z przedziwnymi kwestiami związanymi z własną działalnością, ale nie było aż tak źle, jak chcieliby niektórzy. Dlatego też przyjmuje się, iż lata 1871-1945 to okres, w którym katolicyzm na Pomorzu przechodził przez pewne etapy rozwoju, które to w latach kolejnych, najpierw po 1918, a później po 1945 roku, pomogą mu przetrwać najtrudniejsze momenty. Jak potocznie się mawia co cię nie zabije, to cię wzmocni i tak chyba było w tym konkretnym przypadku.
Bibliografia:
- Bończa-Bystrzycki L., Kościół Katolicki na Pomorzu Zachodnim 1871-1945, Koszalin 1995.
- Bończa-Bystrzycki L., Parafia Katolicka Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Złotowie 1821-1945. Studium społeczno-gospodarcze, Koszalin 2002.
- Frankel M., Droga Polski i Kościoła na Pomorze Zachodnie (X w.-1995 r.), Szczecin 1995.
- Lindmajer J., Machura T., Spors J., Wachowiak B., Dzieje Słupska, Słupsk 1986.
- L. Bończa-Bystrzycki, Kościół Katolicki na Pomorzu Zachodnim (1871- 1945), Koszalin 1995, s. 5 . [↩]
- Tamże, s. 5. [↩]
- Tamże, s. 6. [↩]
- Tamże, s. 8. [↩]
- Tamże, s. 11. [↩]
- Tamże, s. 14. [↩]
- L. Bończa – Bystrzycki, Parafia Katolicka Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Złotowie (1821-1945). Studium społeczno – gospodarcze, Koszalin 2002, s. 111. [↩]
- L. Bończa – Bystrzycki, Kościół Katolicki..., s. 23. [↩]
- Tamże, s. 39-40. [↩]
- Tamże, s. 42. [↩]
- Tamże, s. 48. [↩]
- Tamże, s. 78. [↩]
- L. Bończa – Bystrzycki, Parafia Katolicka..., s. 117. [↩]
- Tamże, s. 219. [↩]
- L. Bończa – Bystrzycki, Kościół Katolicki..., s. 98. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.