Kościół pw. Matki Boskiej Świętorodzinnej w Miedniewicach – historia i konserwacja barokowej perełki Mazowsza Zachodniego


Miedniewicki zespół kościelno-klasztorny jest wyjątkową perełką barokowej architektury na Mazowszu Zachodnim. Jego historia mocno wiąże się z takimi wydarzeniami jak powstanie styczniowe czy I wojna światowa. Obecnie wymaga gruntownej konserwacji. Właściciele zespołu podejmują szereg starań, by utrzymać zabytek i jego bezpośrednie otoczenie w jak najlepszym stanie. Wciąż jednak brak jest środków na podjęcie najważniejszych prac...

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Widok na zachodnią elewację kościoła i XVIII-wieczną figurę Matki Boskiej. (fot. autorka)

Historia Sanktuarium

Miedniewice to malownicza miejscowość leżąca na pograniczu ziemi łowickiej i sochaczewskiej na obrzeżach Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, niedaleko Żyrardowa w gminie Wiskitki. Pierwsza wzmianka o nich pochodzi dopiero z 1359 r. Zwano je wtedy Niedźwiedzice albo Miodowice. Miejscowość ta stała się szerzej znana w Polsce dopiero w połowie XVII w. za sprawą pewnego dewocyjnego obrazka...

W roku 1674 r. jeden z gospodarzy z miedniewickiej wsi – Jakub Trojańczyk – przyniósł do swego domu zakupiony na odpuście w Studziannej drzeworytowy obrazek (50x50 cm) z wizerunkiem Świętej Rodziny. Umieścił go na drewnianym słupie w stodole, albowiem tu najwięcej pracował w ciągu dnia. Mieszkańcy wsi codziennie rano i wieczorem dostrzegali dziwny blask nad jego stodołą. Nawet sądzili, że to pożar, ale gdy wszystko się wyjaśniło, sami bardzo chętnie przychodzili tu na modlitwę. Wtedy zaczęły się również dziać  cuda, np. uzdrowienia. A najbardziej tajemnicze okazały się być ślady stóp widoczne każdego ranka na piasku, dwóch dorosłych osób i dziecka…

Wieść o niezwykłych wydarzeniach szybko dotarła do ówczesnego właściciela Miedniewic – Mikołaja Wiktoryna Grudzińskiego, który wystąpił z prośbą do biskupa poznańskiego Stefana Wierzbowskiego o powołanie komisji, która zbadałaby ich prawdziwość.

Komisja odwiedziła Miedniewice trzykrotnie w latach 1675-77. Potwierdzono autentyczność cudów, a biskup Wierzbowski w 1677 r. ogłosił obrazek za cudowny. Grudziński natomiast już w 1676 r. na miejscu stodoły ufundował drewnianą kapliczkę, oraz sprowadził OO. Reformatów. Z powodu coraz bardziej licznie przybywających do Miedniewic pielgrzymów powstawała konieczność budowania nowszych, większych świątyń. Obecna murowana pochodzi z 1737 r., a zaprojektowali ją najprawdopodobniej Józef Fontanna wraz z Tomaszem II Bellottim. Poprzedni drewniany kościół rozebrano i przeniesiono staraniem Goszczyńskiego generała wojsk polskich do Kurdwanowa oddalonego  o 8 km od Miedniewic.

Kamień węgielny pod nową świątynie wmurował w 1737 roku Prymas Teodor Potocki. Budowa trwała do 1748 roku. Środki na budowę sanktuarium pochodziły z datków magnaterii, szlachty i mieszczaństwa (np. Izabela Czartoryska, przekazała dary na ten cel). Uroczysta konsekracja odbyła się 28 września 1755 roku pod przewodnictwem Prymasa Adama Ignacego Komorowskiego. Biskup sam ciężko chorując doznał uzdrowienia za sprawą cudownego obrazu.

Niebawem podjęto też starania o koronację cudownego obrazu. 8 lipca 1764 r. Kapituła Watykańska wydała odpowiedni dekret. Uroczystości przewodniczył biskup Ignacy Krasicki. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że koronacja miedniewickiego obrazu-kopii miała miejsce 100 lat wcześniej niż jego oryginału ze Studziannej. W latach 1793-94 przeprowadzono gruntowny remont dachu – wymieniono strop i więźbę dachową.

W 1864 r. miała miejsce kasata klasztoru OO. Reformatów jako kara za pomoc udzieloną powstańcom styczniowym. Przed ucieczką zakonnicy pomalowali wnętrze świątyni na czarno. Od tego momentu sanktuarium pozostawało pod opieką dwóch zakonników (ostatni zmarł w 1900 r., potem opiekę przejęli księża diecezjalni do 1919 r., kiedy to na nowo utworzono tu parafię). Przez ten czas świątynię poddawano remontom.

W 1878 r. świątynię poddano remontowi, który objął głównie skrzydło południowe i był połączony z jego częściową rozbiórką. Przebudowano zakrystię. Kolejny remont przeprowadzono w 1929 r. Zachowały się oryginalne zdjęcia (przechowywane w Instytucie Sztuki PAN), które pozwalają odtworzyć przebieg wykonanych prac. Przede wszystkim przerobiono dwie przybudówki przylegające do prezbiterium od północy i południa wieńczone absydami. W zakrystii Chwalisław Zieliński wykonał polichromię (konserwowano ją w 1971 r.). W 1930 r. odnawiano fasadę, przebudowano taras przed wejściem głównym (tu znajdowała się piwnica, której strop się zawalił podczas odpustu), wzmacniając go żeliwnymi płytami. Przeprowadzono remont południowego krużganku. Zburzono walącą się kapliczkę św. Antoniego przy południowo-zachodnim narożu fasady kościoła i zbudowano tu zejście do krypt pod kościołem. Również odmalowano na nowo świątynię we wnętrzu na czarno. W roku 1962 zespół kościelno-klasztorny wpisano do rejestru zabytków.

W 1966 r. kardynał Stefan Wyszyński przekazał parafię w Miedniewicach i pieczę nad sanktuarium OO. Franciszkanom. Od 1986 r. znajduje się tu również zakon klauzurowy sióstr klarysek, przybyłych ze Starego Sącza.

 Konserwacja sanktuarium

Opiekujący się świątynią OO. Franciszkanie na co dzień borykają się z trudnym problemem dotyczącym jej konserwacji. Proces ten przebiega dosyć wolno, ale systematycznie, gdyż nie tylko sama budowla, ale i wyposażenie wymaga często dużych nakładów finansowych przy wykonywaniu różnych prac.

 Gruntowną konserwację przylegającego do świątyni klasztoru przeprowadzono u schyłku lat 80. minionego wieku. W roku 1986 sporządzono ocenę stanu technicznego założenia w związku z planowanym utworzeniem tu klasztoru klauzurowego dla sióstr klarysek (sprowadzono je tu w grudniu tegoż roku). Stan ten oceniono jako zły. Zdecydowano się na minimalną przebudowę nie naruszającą tkanki konstrukcyjnej ani elewacji. Natomiast w kościele przeprowadzono następujące przeróbki: zamknięto schody prowadzące z pomieszczenia przy zakrystii do kaplicy nad prezbiterium, wykonano schody drewniane z balkonu do kaplicy bocznej przy prezbiterium, zabudowaną kratą ażurową otwór pomiędzy kaplicą boczną a prezbiterium, wbudowano konfesjonał w otwór łączący zakrystię z kaplicą boczną sióstr oraz zamknięto w parterze przy węźle sanitarnym klasztoru ścianką z drzwiami. Wymieniono stropy drewniane (drewno było zniszczone wskutek działalności owadów, grzybów) na stropy Aekermana, a na parterze wykonano dla nich podparcie ze słupów żelbetowych. Wymieniono pokrycie dachu, ponieważ dachówka była zniszczona w 30%, zastąpiono ją blachą miedzianą. Kształtu dachu nie zmieniono. Wprowadzono jedynie okienka dla oświetlenia i przewietrzania poddasza.

zdjęcie 4

Drewniana polichromia z wizerunkiem Świętej Rodziny w zachodniej elewacji kościoła. Oznaczono gwoździe, którymi prowizorycznie ją przymocowano (fot. i oprac. autorka)

Dużym problemem było zawilgocenie murów wskutek braku izolacji od podłoża, co powodowało przenikanie wody (mury były zawilgocone do wysokości 1,5 m, ponadto brak rynien równał się brakowi odprowadzania nadmiaru wody opadowej). Mimo to rozwiązanie problemu odłożono na później. Zalecono wówczas jednie osuszenie murów, wykonanie opaski betonowej, korytka odprowadzające wodę przy wylotach rynien, stosowanie metody elektroosmotycznej i usunięcie zagrzybiałych tynków.

Fasada kościoła ostatni raz była odnawiana na początku lat 90. ub. wieku. Obecnie jest zniszczona wskutek wilgoci. W tympanonie fasady znajduje się drewniana polichromowana płaskorzeźba, która jest w złym stanie. Prowizorycznie została przymocowana dwoma gwoździami, aby nie spadła.

 Na dziedzińcu przykościelnym zwraca uwagę rokokowa Figura Matki Boskiej z końca XVIII w. (dokładna data jej powstania nie jest znana). Ustawiona jest na kolumnie w stylu jońskim z 1796 roku. Odnawiano ją podczas wspomnianego remontu w 1930 r., dodając wówczas żeliwne ogrodzenie. Figura Matki Boskiej przetrwała czasy I wojny światowej mimo ciężkich walk, które doprowadziły do zrównania okolicznych wiosek z ziemią. Ostrzeliwanie przez Niemców kościoła zajętego przez Rosjan w najmniejszym nawet stopniu jej nie uszkodziło. Jako ciekawostkę można jeszcze przytoczyć wydarzenie z maja 2010 r. Wtedy miała miejsce burza, podczas której złamało się drzewo na dziedzińcu przykościelnym. Konar upadł dosłownie tuż obok kolumny na której stoi figura, nie uszkadzając jej w nawet w najmniejszym stopniu. Wydarzenia te w opinii OO. Franciszkanów czy też okolicznych mieszkańców uchodzą za cud.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

XVIII-wieczna figura Matki Boskiej (fot. autorka)

Czworoboczny przykościelny dziedziniec otaczają  od południa i północy krużganki a od zachodu otynkowany ceglany mur z bramą pośrodku, wybudowane w 1798 r. jako obramowanie frontonu kościoła. Podczas remontów w 1929-30 krużganki otrzymały drewniane sufity, dach pokryto cementową dachówką. W latach 1991-92 północne krużganki przebudowano z myślą o tłumnie przybywających pielgrzymach. Zdjęto dach, podniesiono ściany, od strony dziedzińca klasztornego wykonano okrągłe otwory w celu dopływu powietrza na poddasze. Dachówkę zastąpiono blachą. Całość otynkowano i pomalowano na biało. Wejście na poddasze znajduje się od strony dziedzińca przyklasztornego. Obecnie ich fasada niszczeje wskutek wilgoci. Ponadto w krużganku południowym jest zniszczona posadzka.

We wnętrzu jednonawowego kościoła zwraca uwagę przede wszystkim ołtarz główny. Jest w nim mieszczony obrazek z wizerunkiem Świętej Rodziny: Jezusem, Maryją i świętym Józefem zasiadających do posiłku. Jest to kopia cudownego wizerunku ze Studziannej, wykonana przed 1671 r. Stanowi typowy przykład sztuki dewocyjnej. Po bokach obrazka znajdują się barokowe rzeźby aniołów. Ołtarz wykonano z drewna dębowego. W 2005 r. oddano do konserwacji krzyż z tego ołtarza, który wykonano w Gdańsku w II poł. XVII w. Stwierdzono wówczas, że drewno z ołtarza jest mocno spróchniałe. Farba, którą jest pomalowany, działa jak swoiste spoiwo.

Boki ołtarza zdobią podwójne kolumny korynckie. Rzeźby tu stojące wykonano w 1765 r. Nad przejściami bocznymi znajdują się relikwiarze. Jest to bowiem tzw. ołtarz przechodzony. Po bokach są wejścia do części za ołtarzem, gdzie znajduje się oryginalny słup ze stodoły wspomnianego Jakuba Trojańczyka. Pielgrzymi nieraz wydrapują sobie z niego drobne drzazgi na pamiątkę.

Jednym z głównych problemów konserwatorskich, oprócz walki z wilgocią, jest konserwacja obrazów. Malowidła znajdowały się w złym stanie, ogólnie z większości z nich odpadała farba, rozkładał się podkład, istniały w płótnach dziury, nieraz atakowała je pleśń, a drewniane ramy niszczone były przez owady. Obrazy systematycznie są konserwowane od lat 80. ub. wieku. Jednakże wciąż niektóre z nich są w bardzo złym stanie jak również antepedia mens ołtarzy bocznych.

Z pozostałego wyposażenia świątyni konserwacji wymagają konfesjonały noszące ślady licznych prowizorycznych napraw.

W zakrystii znajduje się polichromia wykonana przez Chwalisława Zielińskiego w 1929 r., odnawiana w 1970 r. Jest tu również zabytkowy jesionowy kredens na szaty i naczynia liturgiczne. Mebel jest intarsjowany różnymi gatunkami drewna, na szczycie jest umieszczony roślinny ornament rzeźbiony w drewnie, łudząco przypominający metalowe tworzywo. W latach 60. ub. wieku został polakierowany. Obecnie istnieje konieczność odnowienia go.

Podsiąkająca woda zagraża murom kościoła i klasztoru. Jej niszczące działanie polega na rozpuszczaniu soli zawartych w cegłach i zaprawie w przyziemnych partiach ścian. Przemieszczają się one do zewnętrznych partii murów i tam się gromadzą w warstwach tynku, stanowiących strefę odparowywania wody.

Z krypt często wypompowywany jest nadmiar gromadzącej się tam wody (szczególnie po obfitych deszczach lub wiosennych roztopach). Zagraża ona również pochówkom tam się znajdującym.

Tak w ogólnym zarysie przedstawiają się problemy konserwatorskie związane z kościołem. Wymagają one dużych nakładów finansowych. OO. Franciszkanie, będący właścicielami zespołu, starają się utrzymywać całe założenie w należytym stanie, toteż pozyskują środki finansowe głównie od parafian i pielgrzymów. Władze gminy, starające się promować ten teren pod względem turystycznym, też nie pozostają obojętne na problemy tejże świątyni.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wnętrze krypty w podziemiach kościoła. Na zdjęciu widoczna podsiąkająca od podłoża woda (fot. autorka)

Kościół w Miedniewicach ma wiele zalet, przy wyeksponowaniu których możliwe byłoby zdobycie środków na kompleksową konserwację - przede wszystkim osuszenie murów i konserwację niszczejącego głównego ołtarza. Mury całego założenia należałoby okopać w celu osuszenia, i przy okazji wykonano by badania archeologiczne; można jeszcze wykonać nawiercenia ścian i nasączyć je preparatami izolacyjnymi, ponadto należałoby stosować kosztowną metodę elektroosmotyczną. Przez pewien czas konieczne byłoby również wietrzenie, zwłaszcza krypt, oraz założenie tynków renowacyjnych umożliwiających oddychanie murów.

Miedniewicka świątynia jest bez wątpienia unikatowym zabytkiem na Mazowszu, posiadającym bogatą historię. Dojazd do niej nie jest utrudniony dzięki dogodnemu położeniu między największymi aglomeracjami kraju: warszawską i łódzką. Poza tym nowo wybudowana autostrada A2 przebiegająca przez teren Gminy Wiskitki wraz z węzłem komunikacyjnym we wspomnianej wsi umożliwia dogodny dojazd do tej miejscowości. Ponadto Sanktuarium położone jest na skraju Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, co niewątpliwie zachęca do plenerowych wycieczek i zwiedzania okolicznych zabytków lub ciekawych miejsc, w tym interesującego tu Sanktuarium. Jednakże zabytek jest wciąż mało znany na Mazowszu, niejednokrotnie turyści dowiadują się o nim przypadkiem. Niedorozwój bazy hotelowej i gastronomicznej w gminie nie zachęca do dłuższych pobytów w tych okolicach w ogóle, toteż istnieją małe szanse zwrócenia uwagi na problemy konserwatorskie kościoła.

Pewną szansą dla nagłośnienia problemów konserwatorskich Sanktuarium może być mijająca właśnie 100-na rocznica pierwszego użycia gazów bojowych w okolicach Bolimowa nad rzeką Rawką. W kryptach kościoła została pochowana część poległych wówczas żołnierzy. Poza tym podczas odbywających się rekonstrukcji historycznych z okazji kolejnych rocznic tego wydarzenia można kwestować na rzecz konserwacji kościoła. Innym sposobem może być przygotowanie specjalnego programu o historii Sanktuarium prezentowanego w czasie tego typu lokalnych imprez, w końcu nie ominęły go działania pierwszowojenne. Pewną szansą może być również umieszczenie na tworzonym szlaku frontu wschodniego I Wojny Światowej. Także znajdujący się tu cudowny obraz powinien zachęcić do częstszego odwiedzania tegoż sanktuarium przez pielgrzymów. Bo przecież w ostatnich latach budowane są nowe sanktuaria szybko zyskujące sobie rozgłos i przyciągające tym samym pielgrzymów czy wręcz turystów.

Bibliografia:

Zbiory archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie:

  1. Rybak M., Projekt techniczny przebudowy-adaptacji budynku klasztornego OO. Franciszkanów w Miedniewicach woj.. Skierniewickie, msp., sygn. Z.-T/Woj. 115/6
  2. Francuz A., Kosztorys budowlany na wymianę pokrycia dachu kościoła, 1990, msp., sygn. Ż.-T./Woj.. 115/16
  3. Dokumentacja konserwatorska prac wykonanych przy obrazie „Św. Antoni z Dzieciątkiem” wraz z ramą z kościoła parafialnego w Miedniewicach, Warszawa 1985, msp., sygn. N/Woj.-Ż 115/11
  4. Miedniewice- klasztor OO. Franciszkanów, Orzeczenie mykologiczne i mykologiczno-budowlane dotyczące stanu zachowania drewnianych elementów budynków, 1986, msp., sygn. Ż.-T/Woj. 115/7
  5. Dokumentacja konserwatorska prac wykonanych przy obrazie „Św. Franciszek” wraz z ramą z kościoła parafialnego w Miedniewicach, Warszawa 1985, msp., sygn. Ż.-N/Woj. 115/13
  6. Dokumentacja konserwatorska prac konserwatorskich przy obrazie „Introdukcja OO. Reformatorów do Miedniewic” z kościoła parafialnego w Miedniewicach, Warszawa 1985, msp., sygn. N/Woj.-Ż 115/8
  7. Archiwum Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Warszawie [dokumenty różne], sygn. Ż-A./woj. 115
  8. Dokumentacja konserwatorska obrazów „Stygmatyzacja św. Franciszka„, ”św. Antoni z Dzieciątkiem i Matką Boską” z kościoła parafialnego w Miedniewicach, oprac. J. Wyborowski, Warszawa 1981, msp., sygn. Ż.-N/woj. 1152
  9. M. Petsch, Zespół poreformacki woj.. skierniewickie. Studium historyczne opracowane na zlecenie konserwatora wojewódzkiego w Skierniewicach, Warszawa 1981, msp., sygn. Ż.-N/Woj.115/3

Literatura

  1. Olszanowska, Sanktuarium Matki Boskiej Świętorodzinnej Pani Mazowsza w Miedniewicach. Przewodnik, Teresin 2010
  2. Strategia rozwoju gminy Wiskitki 2006, wiskitki.bip.net.pl/?a=287 (ostatni dostęp: 23.05.2015)

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

Zostaw własny komentarz