Wschód spotyka się z zachodem. M-1 Medieval |
Prezentujemy kolejną niezwykłą walkę powstającej formuły M-1 Medieval, w której naprzeciwko siebie stanęli Amerykanin Michael Ivey i Rosjanin Siergiej Ukołow. Rosjanin jest niemal legendą walk rycerskich w tym kraju, będąc pięciokrotnym mistrzem świata i dziesięciokrotnym mistrzem Rosji. Doświadczenie Amerykanina prezentuje się nieco „blado”, co widać w czasie walki.
Walka odbyła się 15 sierpnia 2014 jako jedna z pierwszych tego typu. Starcie rycerzy odbyło się przy okazji gali MMA, a całość wydarzenia nosiła nazwę „Bitwa Newska”. Na samym początku walka wydawała się statyczna, wojownicy badali swoje możliwości i wytrzymałość. Bardzo rzucała się w oczy tarcza Iveya, która mogła jedynie rozdrażnić Rosjanina. Brak sztywnego zamocowania broni zaowocował parokrotnym wytrąceniem oręża z ręki Amerykanina, jak i rozerwaniem części osłony kolczej twarzy.
Kolejne rundy to już miarowe deklasowanie Iveya przez Ukołowa. Znalazł on ewidentnie lukę w obronie Amerykanina, który z dziwnych przyczyn mało aktynie blokował uderzenia tarczą i rękawicą w twarz. Miarowe męczenie zawodnika ze Stanów doprowadziło do dużego wycieńczenia, co szczególnie widać oczy pod koniec starcia, kiedy Michael słania się na nogach. W trzeciej rundzie zawodnik z USA próbował wszakże przejąć choć trochę inicjatywę, na co nie pozwoliły pewność siebie, opanowanie, celność i lepsza wytrzymałość Siergieja. Wydaje się, że w pewnym momencie traktował on przeciwnika za oceanu jak worek treningowy, którym w efektowny sposób miotał po macie.
Walka, choć nierówna, pokazała wyrafinowanie Rosjanina, lepsze przygotowanie zarówno techniczne jak i kondycyjne. Druzgocące zwycięstwo Ukołowa cieszy oko i obrazuje wyraźnie wagę gruntownego przygotowania i doboru sprzętu. Wydaje się, że walka mogłaby skończyć się szybciej, gdyby Rosjanin użył tasaka, jednak może lepiej, że pozostał przy lżejszym mieczu.
Lubisz czytać nasze historie?
Na historia.org.pl codziennie opowiadamy dzieje Polski i świata tak, jak na to zasługują - rzetelnie, pasjonująco, z szacunkiem do faktów. Ale żadna opowieść nie przetrwa bez tych, którzy chcą jej słuchać i ją wspierać.
Postaw nam wirtualną kawę - to darowizna, która realnie pomaga nam działać dalej. To dzięki takim gestom możemy nadal pisać o zwycięstwach, bohaterach i wydarzeniach, które zbudowały naszą tożsamość.
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.