„Wielkie dni małej floty” - J. Pertek - recenzja |
Wydawnictwo Zysk i S-ka w 2015 r. zdecydowało się wznowić ponadczasowe, wspaniałe dzieło Jerzego Pertka – Wielkie dni małej floty. I chociaż to jest już kolejne wydanie tej publikacji, to w nowej edycji ukazuje się ono po raz pierwszy. Od innych wydań odróżnia je chociażby ilustracja na okładce. Znakomite obrazy Adama Werki zastąpił nie mniej piękny i dynamiczny rysunek Macieja Szajkowskiego.
Autor Wielkich dni małej floty, Jerzy Pertek (1920-1989), to polski publicysta i pisarz marynistyczny, który przez ponad 40 lat zajmował się badaniem oraz popularyzowaniem tradycji Polski na morzu, głównie dziejów polskiej floty wojennej. Jego zainteresowania to przede wszystkim zmagania na morzach i oceanach podczas II wojny światowej oraz udział w nich jednostek Polskiej Marynarki Wojennej. Autor opublikował w tych tematach około 200 artykułów w prasie i czasopismach oraz ponad 50 książek, o łącznym nakładzie ponad 2,5 mln egzemplarzy. Do najpopularniejszych jego dzieł obok recenzowanej pozycji książkowej należą: Druga mała flota, Pod obcymi banderami oraz Mała flota wielka duchem. Ponadto opisał dzieje poszczególnych polskich jednostek pływających (np. Dzieje ORP Orzeł, Niszczyciel „Piorun”), opisał zmagania morskie na wschodnim teatrze działań (np. „Barbarossa” na morzu 1941-1942) oraz losy niemieckich okrętów wojennych (np. Zatopienie „Scharnhorsta„ i ”Tirpitza”, Rajdy niemieckich pancerników). Interesującymi, ale poruszającymi mało znane epizody są książki: Pod powstańczą banderą (1863-1864), Marynarze generała Kleeberga.
Recenzowana książka to naprawdę pasjonująca przygoda. Nie pamiętam ile miałem lat kiedy pierwszy raz po nią sięgnąłem. I za każdym razem, kiedy czytam tę książkę, wrażenia są podobne – niezwykle pozytywne. Książka Jerzego Pertka to podróż do świata bitew morskich w czasie II wojny światowej. Do świata skutych lodem konwojów polarnych, do niebezpiecznych akcji polskich okrętów podwodnych i walki z niemieckimi nalotami lotniczymi. Ta opowieść zaczyna się nad polskim morzem. Autor opowiada o bohaterskiej obronie polskiego wybrzeża w 1939 r., o walkach na Westerplatte i na Helu, o brawurowych ucieczkach polskich okrętów („Orzeł„, „Sęp„). Wspomina o mniej znanych epizodach walk Flotylli Rzecznej w Pińsku i Oddziału Wydzielonego „Wisła„. W dalszej części możemy przeczytać o epopei „Orła”, o walkach polskich niszczycieli pod Narwikiem, o udziale „Ślązaka” w operacji pod Dieppe i walce ”Pioruna” z niemieckim pancernikiem ”Bismarck”.
„Wreszcie o godzinie 22.37 sygnalista „Pioruna„, mat Edward Dolecki, głośno melduje „Okręt w prawo przed dziobem„ – i dodaje: „Ależ to stodoła!„. Był to „Bismarck”. (…) Z odległości blisko 12000 metrów ”Bismarck” rozpoczyna ogień z dział 150 mm. ”Piorun” natychmiast mu odpowiada. Rozpoczyna się bój, który przeszedł już do legendy. Mały kontrtorpedowiec polski walczy z najpotężniejszym wówczas pancernikiem świata. Dysproporcja sił obu jednostek jest tak wielka, że trudno ją sobie uzmysłowić. Wszelkie porównania w rodzaju chętnie używanego Dawid – Goliat są absolutnie za słabe” (s. 322, 323).
Jerzy Pertek podzielił swą pracę na 11 głównych części, w których chronologicznie omawia zarys działalności Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1939-1945. Kolejne rozdziały przedstawiają walki we wrześniu 1939 r., odrodzenie się polskiej floty na Zachodzie, bitwę o Atlantyk i działania na Morzu Śródziemnym. W dalszych częściach woluminu czytelnik zapozna się ze szczegółami inwazji na Francję i udziału w niej polskich jednostek pływających oraz z działaniem tuż przed zakończeniem wojny. Pracę uzupełniają bardzo interesujące dodatki, takie jak: kalendarium działalności PMW, zestawienie ważniejszych źródeł i literatury oraz skorowidz. Niesamowitą sprawą jest ukazanie sylwetek wszystkich okrętów PMW oraz podanie ich najważniejszych danych taktyczno – technicznych. Książkę zamyka fragment przedstawiający twórczość Jerzego Pertka. Podobnie jak w innych wydaniach tej książki, w publikacji Wyd. Zysk znajdziemy kilkanaście map i 161 czarno-białych zdjęć.
Wielkie dni małej floty czyta się znakomicie. Narracja jest płynna, ciekawa i wciąga czytelnika bez reszty.
„O wartości literackiej świadczy umiejętność podawania faktów z dziedziny czysto fachowej, specyficznie marynarskiej, tak jeśli chodzi o działalność okrętów, jak i życie na tych okrętach w warunkach trudnych, co nie byłoby łatwe do zrozumienia przez czytelnika, gdyby nie wspaniały dobór słów i określeń. Czytając książki Pertka, czytelnik widzi, czuje, rozumie i przeżywa to, o czym autor pisze” (s. 11).
Słów kilka jeszcze o samym wydaniu. Twarda oprawa i zszyte kartki gwarantują trwałość woluminu. Nową jakość wydania podkreśla znakomita ilustracja na okładce oraz płócienny grzbiet. W tekście nie znalazłam żadnych literówek, co jeszcze bardziej podnosi wysoką ocenę książki i rzetelną pracę redakcji i korekty.
Podsumowując – książka Jerzego Pertka to znakomita lektura dla każdego, kto interesuje się historią Polski oraz zbrojnymi działaniami na morzach i oceanach w czasie ostatniej wojny światowej. Po publikację tę mogą sięgać czytelnicy w każdym wieku. Znakomicie opisane prawdziwe wydarzenia i „żywy” język narracji autora, gwarantują wspaniałą przygodę podczas lektury i sporą dawkę nauki o polskim patriotyzmie.
Szczerze polecam.
Plus/Minus
Na plus:
+ temat książki – walki PMW podczas II wojny światowej
+ wiele ciekawych i mało znanych epizodów
+ znakomity styl autora
+ wartość merytoryczna pracy
+ interesujące dodatki, w tym rysunki wszystkich okrętów PMW
+ bardzo ładne wydanie
+ nowa edycja
Na minus:
- brak
Tytuł: Wielkie dni małej floty
Autor: Jerzy Pertek
Wydawca: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-7785-707-6
Strony: 670
Oprawa: twarda
Cena: 49,90 zł (z okładki)
Ocena recenzenta: 9,5/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Jest jeden duży minus tej książki, to hagiografia PMW.
Na minus: wydawnictwo dokonało zmian w tekście oryginalnym. Przykład: na jednym ze zdjęć w tym wydaniu widnieje opis „z boku”, a w wersji z roku 1990 „z profilu”. Takich zmian jest więcej...