„Najtajniejsza broń wywiadu” - S. Rybarczyk - recenzja


Filmy o szpiegach i agentach wywiadu (np. James Bond czy Ethan Hunt) przyzwyczaiły nas do niepokonanych mężczyzn, którzy kiedy tylko chcą, owijają sobie wokół palca każdą kobietę. Taki mit obala najnowsza książka Sebastiana Rybarczyka, w której to płeć piękna gra pierwsze skrzypce. Kobiety rozkochują w sobie agentów przeciwnika, werbują nowych szpiegów, swym pięknym ciałem wabią niepokornych wrogów, a w pracy wywiadowczej bywają często lepsze i bardziej bezwzględne od mężczyzn.

najtajniejsza-bron-wywiadu-b-iext30534056Sebastian Rybarczyk - według informacji podanej na stronie Wydawcy – to dziennikarz i publicysta specjalizujący się w historii służb specjalnych. Publikował m. in. w czasopismach: „Uważam Rze„, „Do Rzeczy„, „Fokus Historia”, ”Międzynarodowy Przegląd Polityczny”. W latach 1997-2001 był pracownikiem Departamentu Ministra Służb Specjalnych. W ubiegłym roku opublikował książkę pt. Niewidzialna Wojna Szpiegów.

Najtajniejsza broń wywiadu zawiera piętnaście historii szpiegowskich, które wydarzyły się naprawdę. Książkę otwiera opowieść o sowieckim agencie Andrieju Bystrolotowie, który w przedwojennej Europie działał na rzecz Kraju Rad. W tej części poznajemy jego tajną pracę, kolejne twarze, ale również jego miłość do Isoldy i Jolanty. W drugim rozdziale autor przedstawia początki działalności jednego z najbardziej rozpoznawalnych sowieckich agentów – Kima Philby’ego i jego zwerbowanie na „plaster miodu„ (lub „słodką pułapkę„), czyli młodziutką i piękną Alice. Następny rozdział w pewnym sensie zaprzecza, że to kobieta jest tytułową „najtajniejszą bronią wywiadu”, choć i tym miejscu mamy do czynienia z bogiem miłości Erosem… Ten fragment opowiada o ”piątce z Combridge”, ich homoseksualnych związkach i fascynacją marksizmem… Kolejne części książki są nie mniej fascynujące. Jedna opowiada o Erneście Hemingwayu i jego związku z Martą, inna o Judith – sekretarce Departamentu Sprawiedliwości, a następna o związku brytyjskiego ministra z byłą prostytutką.

„John Profumo był bohaterem wojennym. Lądował w Normandii w dniu „D”. Brał udział jako major Królewskiego Korpusu Pancernego w wielu ciężkich bitwach o wyzwolenie Francji. Po wojnie został wybrany do parlamentu jako najmłodszy jego członek z ramienia Partii Konserwatywnej. Tak zaczęła się jego fantastyczna kariera polityczna, którą zwieńczyło powołanie na ministra obrony (…). Christine Keeler miała dwa lata, gdy dzielny Profumo prowadził swoje czołgi przez żywopłoty północnej Francji. Była młodsza od niego o dwadzieścia siedem lat i gdy był już ministrem, rozwijała tez swoją karierę, tyle że na deskach Murraya Cabaret Club, typowego topless baru na Beak Street. Soho w tamtych latach nie było miejscem dla grzecznych dziewczynek. Słynęło z domów publicznych i klubów go-go.”[1]

Książka Sebastiana Rybarczyka to pasjonująca przygoda – podróż do świata istniejącego naprawdę, a przez lata zamkniętego przed zwykłymi śmiertelnikami za pancernymi drzwiami tajnych archiwów. Ta publikacja pokazuje, że fikcyjne życie agenta 007 mogło istnieć naprawdę. Tajne operacje, niesamowite akcje, życie na krawędzi mieszają się z podstawionymi kochankami, miłością, związkami damsko-męskimi i homoseksualnymi. I często pieniądze, władza i sława przegrywają w konfrontacji z pięknymi kobietami i seksem.
Recenzowaną publikację czyta się wyśmienicie. Lektura wciąga czytelnika i zabiera do świata szpiegów i ich kochanek na kilka, kilkanaście jesienno-zimowych wieczorów.
Nie mam zastrzeżeń do wydania książki. Praca, chociaż klejona i w miękkiej oprawie, wygląda na solidną publikację, której nie zaszkodzi wielokrotne czytanie. Wysoko oceniam również ilustrację na okładce, która zaciekawia, inspiruje i zachęca, by sięgnąć po publikację Wydawnictwa Fronda.
Jeśli chodzi o uwagi, to w pracy zabrakło moim zdaniem zdjęć opisywanych w książce postaci. Zawsze łatwiej zaczytywać się w publikacji, mogąc zobaczyć fotografie prawdziwych bohaterów pracy. Kolejną uwagą jest zbyt duża liczba literówek w publikacji, jaką dało się zauważyć podczas poznawania treści.
Podsumowując, książka Sebastiana Rybarczyka to bardzo intrygująca i ciekawa lektura, którą mogę polecić osobom interesującym się tajnymi służbami, zainspirowanych takimi filmami jak Mission Impossible, czy o agencie 007. To również sporo dawka (głównie powojennej) historii świata, w której agenci ZSRR brylowali na salonach Europy i wykradali najtajniejsze dane naiwnemu często Zachodowi. To lektura dla każdego, kto lubi czytać i poznawać prawdziwe historie z kobietami w rolach głównych.
Polecam.

Plus/minus

Plusy:

+ temat książki – szpiedzy i kobiety

+ prawdziwe wydarzenia i postacie opisane w książce

+ mało znane historie

+ dobry styl autora

+ ładne wydanie i atrakcyjna okładka

Minusy:

- brak zdjęć opisywanych postaci

- literówki

 

Tytuł: Najtajniejsza broń wywiadu

Autor: Sebastian Rybarczyk

Wydawca: Fronda

Rok wydania: 2015

ISBN: 978-83-8079-008-7

Strony: 264

Oprawa: miękka

Cena: 34,90 zł (z okładki)

Ocena recenzenta: 7,5/10

[1] S. Rybarczyk Najtajniejsza broń wywiadu, Warszawa 2015, s.143, 144.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz