„Hieroglify egipskie. Mowa bogów” - A. Ćwiek - recenzja


Powszechna wiedza o egipskich hieroglifach kończy się właściwie na tym, iż pojawiły się w starożytności, i że są trudne do odczytania. Nie jest to wiele, dlatego, aby przybliżyć tę tematykę polskiemu czytelnikowi, swoją najnowszą książkę Andrzej Ćwiek poświęcił właśnie hieroglifom. W popularnej i anegdotycznej formie opowiada on o niezwykle bogatym i fascynującym świecie pisma starożytnych Egipcjan.

hieroglifyJaki cel przyświecał powstaniu tej książki? Jak pisze sam autor - żebyśmy w kontakcie z hieroglifami nie byli całkowicie zdani na często opowiadających androny przewodników, ale sami mogli co nieco odczytać. Wbrew pozorom opanowanie podstawowych zasad nie musi być wcale trudne, co wyraźnie udowadnia Andrzej Ćwiek w swojej pracy, pokazując przy tym bogactwo interpretacyjne poszczególnych zapisów.

Najważniejszą chyba cechą charakterystyczną recenzowanej książki jest swobodny język, jakim została napisana. Dr Andrzej Ćwiek na poznańskim UAM prowadzi zajęcia między innymi z odczytywania hieroglifów, a robi to prawdopodobnie w tak zajmujący sposób, w jaki zostały napisane Hieroglify egipskie. Mowa tutaj o formie anegdotycznej, często odwołującej się do współczesności, a jednocześnie zupełnie profesjonalnej i rzetelnej merytorycznie. Słowem, świat hieroglifów staje się atrakcyjniejszy.

Starożytni Egipcjanie podchodzili zupełnie inaczej do zapisanych słów niż ludzie nam współcześni. Dla nich słowo miało moc tworzenia, czyli to co było zapisane, jednocześnie musiało istnieć. Działało to także w stronę odwrotną - jeżeli zniszczymy jakiś zapis, np. imię króla, to wymazujemy jego istnienie. Dlatego też do hieroglifów nie można podchodzić, jak do jednego z wielu pism, o czym mówi zresztą podtytuł książki. Ich zrozumienie bez kontekstu kulturowego jest o wiele trudniejsze, dlatego w swojej pracy Andrzej Ćwiek, oprócz samych znaków i ich znaczenia, nie pomija też historii, religii czy właśnie kultury.

Hieroglify egipskie to książka składająca się z pięciu zasadniczych części. W pierwszej autor omawia podstawowe elementy składowe egipskiej kultury, historii, pojęć z dziedziny filozofii, kosmologii i religii. Bez tego nie zrozumiemy znaczenia poszczególnych symboli, zwłaszcza że najważniejszym z omawianych pojęć towarzyszy ich hieroglificzne przedstawienie - w późniejszych partiach książki szerzej omówione, a na razie służące temu, żeby czytelnik się z nimi oswoił.

Po krótkim omówieniu historii, sztuki i architektury, autor przechodzi do esencji, czyli samego pisma. Najstarsze zapisy języka egipskiego, jakie znamy datowane są w przybliżeniu na 3200 rok przed Chrystusem, zaś najpóźniejsze, w języku koptyjskim będącym jego najpóźniejszą fazą rozwoju, na XI wiek po Chrystusie. Przez ponad 4 tysiące lat nie mogło ono pozostać bez zmian, ale za najbardziej reprezentatywny uważa się język egipski klasyczny, używany od około II tysiąclecia przed Chrystusem. Autor wspomina też oczywiście o hieratyce i demotyce, czyli innych niż hieroglify formach zapisu, jednak to te ostatnie są głównym tematem książki. Po przyswojeniu sobie jednej z najważniejszych zasad, iż poszczególne znaki nie funkcjonują wyłącznie jako logogramy (czyli odpowiadają słowom określającym przedmiot lub pojęcia abstrakcyjne), ale też fonogramy (odpowiadają dźwiękom) oraz determinatywy (określające kategorię istot, przedmiotów itp., do których odnosi się zapisane słowo), zaczyna się rzeczywisty kurs pisma.

Czytelnik będzie mógł zapoznać się z najważniejszymi znakami, a także ich transliteracją, czyli współczesną formą zapisu oraz transkrypcją, czyli polską wymową. Dotyczy to także znaków dwugłoskowych i trójgłoskowych, które też pojawiają się bardzo często. Autor nie pomija także sposobów odczytywania całych zdań, ponieważ kierując się prostymi zasadami Egipcjanie mogli dane słowa i zdania zapisywać różnorodnie. Pojawiają się także wyjaśnienia związane z częściami mowy. Ten krótki kurs, jeżeli czytelnik poświęci mu trochę czasu, pozwoli na odczytywanie prostych zapisów.

Następną część książki stanowi tezaurus, czyli słownik zawierający najważniejsze słowa pojawiające się w zapisie hieroglificznym wraz z ich polem semantycznym, czyli sumą jego znaczeń. Znajdziemy tam znaki od tych związanych z bóstwami, tytulaturą i ideologią władzy czy administracją do tak prozaicznych, jak części ciała, miary czy nazwy członków rodziny. Bogactwo znaczeniowe jest ogromne, a biorąc pod uwagę to, że starożytni Egipcjanie lubowali się w takim zapisie, by sposobów jego odczytania było jak najwięcej, mamy do czynienia niemal z zagadkami czy rebusami, których odczytanie może być niezłą formą rozrywki intelektualnej.

Praktyczne wykorzystanie nabytej wiedzy będziemy mogli sprawdzić w ostatnim dużym rozdziale, czyli przewodniku. Andrzej Ćwiek w zajmujący sposób oprowadza nas po najważniejszych miejscach związanych z cywilizacją starożytnego Egiptu, kierując się z północy na południe. Czytelnik będzie więc mógł za sprawą licznych fotografii zapoznać się z zapisami znajdującymi się od Muzeum Kairskiego do Abu Simbel. Co ciekawe, sam ten rozdział mógłby być rozwinięty i wydany jako osobna książka, ponieważ jest on znakomitym remedium na teorie głoszone przez różnego rodzaju poszukiwaczy sensacji. Autor bowiem do każdego z opisywanych miejsc ma w zanadrzu jakąś anegdotę, ale podpartą źródłami, a opowieści o tym, iż na przykład między poszczególne kamienie budowli nie można wetknąć nawet żyletki, radzi włożyć między bajki. Dodaje, że gdyby piewcy kosmicznej interwencji chociaż trochę znali pismo starożytnych Egipcjan, wiedzieliby po co budowano piramidy, ponieważ zachowanych zabytków piśmiennictwa wbrew pozorom jest dość dużo. A na pewno więcej niż na przykład dotyczących początków państwa polskiego.

Najnowsza książka Andrzeja Ćwieka nie jest wcale obszerna, ponieważ zamyka się na trochę ponad 300 stronach, a do tego znaczna jej część zapełniona jest czarno-białymi fotografiami. Tyle jednak autorowi wystarczyło, aby przekazać podstawy odczytywania hieroglifów. Hieroglify egipskie zaskakują potoczystym językiem, a jednocześnie naukową rzetelnością. Są one lekturą zarówno dla pasjonatów starożytnego Egiptu, jak i dla ludzi po prostu poszukujących inspirującej książki historycznej. Po polsku wydanych jest oczywiście kilka prac poruszających ten temat w sposób bardziej podręcznikowy, ale te zostawmy studentom,  reszta zdecydowanie powinna sięgnąć po dzieło Andrzeja Ćwieka. Być może zachęci ono kogoś, kto wybierze się na wycieczkę do Egiptu, aby samemu spróbować odczytać to, co pozostawili po sobie ludzie, od których dzielą nas tysiące lat.

 

Plus/minus

Na plus:
+ potoczysty język;
+ mnóstwo fotografii i cytatów;
+ twarda oprawa i solidne wydanie;
+ wartość merytoryczna;
+ przydatna bibliografia;

Na minus:
- cena nie jest najniższa;

Tytuł: Hieroglify egipskie. Mowa bogów
Autor: Andrzej Ćwiek
Wydanie:
2016
Wydawca:
Wydawnictwo Poznańskie
ISBN:
978-83-7976-379-5
Stron:
304
Oprawa:
twarda
Cena:
ok. 49 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz