„Caryca polskiej mody, święci i grzesznicy ”– M. Sztokfisz – recenzja


Współcześnie moda to temat chodliwy. Powstają blogi, vlogi, magazyny i książki poświecone tej tematyce. Bycie modnym jest dziś… modne. Nie dziwi więc, że na polskim rynku czytelniczym pojawia się wiele pozycji książkowych, mających przybliżyć czytelnikom nie tylko historie światowych domów mody i wielkich projektantów, ale także zwrócić uwagę na modę polską – właściwie to Modę Polskę i jej królową – Jadwigę Grabowską.

caryca-polskiej-mody-swieci-i-grzesznicy-b-iext29774140Bohaterką książki Caryca polskiej mody, święci i grzesznicy jest Jadwiga Grabowska, którą widzimy na okładce w charakterystycznym dla niej turbanie. To kobieta dość tajemnicza. Niewiele wiadomo o jej życiu, gdyż strzegła swojej prywatności, nie rozmawiając na ten temat ze swymi podwładnymi. Wiadomości, które zawarte są w książce, pochodzą głównie od jej współpracowników, czasem od niej samej – zdobyte dzięki wywiadom publikowanym w prasie.

Urodzona w 1898 roku Grabowska jest kobietą wysublimowaną, elegancką. Bywała na Zachodzie, interesowała się modą i sztuką, miała mnóstwo kontaktów i pomysłów, które dzięki projektantom i współpracy z różnymi zakładami wcielała w życie, oczywiście przy okazji mocując się z władzą, która miała inny pomysł na ubiór Polaków. Jednak dzięki Modzie Polskiej, czasopismu, które przez lata współtworzyła, Polki stały się bardziej kobiecie, eleganckie, kolorowe – nie musiały czuć się gorsze od paryżanek.

Tworzenie nowych kolekcji, dbanie o szczegóły, dobieranie współpracowników i wyszukiwanie modelek było jej pasją. Chciała tworzyć dla elit i tak też robiła. Twierdziła, że nie interesuje jej to, co nosi pospólstwo. Przychodziły do niej żony dygnitarzy, kobiety znane i szanowane, a przy tym bogate. Choć przeciętnych Polek nie było stać, aby kupić ubranie jej projektu, to każda chciała chociaż rzucić okiem na wystawę lub mieć jedną rzecz z metką Mody Polskiej. Dziś te ubrania są już rzadkością, co potęguje ich wartość.

Cechowały ją smak i wyczucie mody, była także swego rodzaju mentorem, co przejawiało się np. w sytuacjach mniej oficjalnych, kiedy dawała rady młodym, nieobytym ze światem dziewczynom, nierzadko pochodzącym z małych miejscowości.

Po latach niełatwej pracy rozstano się z nią tak, jak z wieloma innymi, którzy myśleli inaczej niż władza – pewnego dnia dostała „wypowiedzenie” i musiała opuścić swoją pracownię. Przyjęła to z godnością, ale i z bólem. Po odejściu z Mody Polskiej zaszyła się w swoim domu i udzielała modowych konsultacji prezenterom TV. Umarła w 1988 roku, zapomniana przez dawnych współpracowników i przyjaciół.

Dla swoich modelek, projektantów i osób, które z nią współpracowały, a byli to chociażby Jerzy Antkowiak i Kalina Paroll, Grabowska była surowa, wymagająca dokładności, ale również pomocna i serdeczna. Wiedziała jakie relacje powinien mieć przełożony ze swymi podwładnymi i tego się trzymała. We wspomnieniach maluje się jako osoba nieprzeciętna, konkretna, znająca się na swoim fachu. Wiele modelek zawdzięczało jej karierę, nierzadko międzynarodową - dała im możliwość wypłynięcia i szansę na ucieczkę z PRL-u; zabierała je na pokazy, dawała możliwość dotknięcia innego świata, wspomagała finansowo, jeśli zachodziła taka potrzeba. Budziła respekt, ale pozwalano sobie na uszczypliwości wobec niej - stąd przezwiska Grabolka, piekielna królica czy, bardziej wyszukane, nadwiślańska Coco Chanel.

Grabowska nie jest jednak jedyną bohaterką książki przewija się mnóstwo nazwisk ze świata filmowego, modowego, warszawskiej śmietanki kulturalnej. Wódka płynie strumieniami, jeden z drugim plotkują nad kieliszkiem, pod nogami czuć jeszcze gruzy starej Warszawy; tuż obok rośnie w górę ta nowa. Hłasko, Hoffman, Polański, Bohdanowicz, Pawlikowski – to elita tamtej Warszawy. Grzesznicy, nie święci – tej ciemniejszej, „grzesznej” stronie poświęca autorka wiele miejsca w swojej książce.

SPATiF, Bristol, ulica Kopernika, Foksal, Ordynacka, Kameralna – pierwsze neony, nowe sklepy. Czytelnik podąża wszędzie tam, gdzie pokazały się modeli Grabowskiej (bądź sama Grabowska).

Wydaje się, że autorka książki chciała w niej zawrzeć wszystkie zebrane materiały, na które trafiła podczas „śledzenia” losów Jadwigi Grabowskiej. Zazwyczaj, kiedy prosimy kogoś o wspomnienie danej osoby czy wydarzenia, pojawiają się mniej lub bardziej ciekawe dygresje. Takimi dygresjami jest przepełniona niniejsza książka, co z jednej strony czyni ją dość ciekawym zbiorem materiałów o ludziach powojennej Warszawy, z drugiej jednak utrudnia lekturę, gdyż strzępy informacji tylko pozornie tworzą całość. Przeskakiwanie do tematów, powracanie do nich, charakterystyka jednej osoby w kilku miejscach sprawiają, że praca staje się nieczytelna. Z zebranych materiałów mogły powstać dwie książki, a ich lektura na pewno była by przyjemniejsza.

 

Plus/minus:

Na plus:
+ popularna tematyka
+ inspiruje do pogłębiania wiedzy na poruszony temat
+ anegdoty
+ fotografie

Na minus:
- mnogość wątków
- nieliczne błędy interpunkcyjne

Tytuł: Caryca polskiej mody, święci i grzesznicy
Autor: Marta Sztokfisz
Wydawca: W.A.B.
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-280-2641-4
Liczba stron: 345
Okładka: twarda
Cena: 39,99 zł
Ocena recenzenta: 6/10

 

Korekta: Konrad Urbański

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz