Eleonora Maria Wiśniowiecka – „sympatyczna Habsburżanka”


Osoba Eleonory Wiśniowieckiej nie jest zbyt znana w polskiej historii. Duży wpływ ma na to krótki okres sprawowania władzy przez jej męża - Michała Korybuta, a także fakt, iż nie brała aktywnego udziału w życiu politycznym Rzeczpospolitej.

Młodość

Eleonora przyszła na świat w 1653 r. Była córką cesarza Ferdynanda III oraz Eleonory Marii Józefy, córki Karola II Gonzagi, księcia de Rethel1. O dzieciństwie Eleonory niewiele wiadomo. Nad jej wychowaniem czuwała matka, ponieważ Ferdynand zmarł w 1657 r. Eleonora miała wtedy 4 lata. Ważną osobą w dzieciństwie Eleonory był także Leopold I, jej przyrodni brat, który objął władzę po śmierci Ferdynanda III. Z pewnością otrzymała gruntowne wykształcenie. Znała bowiem język francuski i włoski. Niestety na temat późniejszych lat Eleonory niewiele wiadomo2. Więcej informacji pojawia się dopiero po jej przybyciu do Rzeczpospolitej.

Ślub i koronacja

Losy Eleonory i Rzeczpospolitej połączyły się w chwili objęcia tronu przez Michała Korybuta Wiśniowieckiego w 1669 r. Nowo obrany władca był kawalerem, dlatego sprawa wyboru przyszłej królowej od samego początku stanowiła istotną kwestię. Pośród kandydatek, oprócz Eleonory Marii, wymieniane były córki cara rosyjskiego czy też kandydatki francuskie. Ostatecznie wybór padł na przedstawicielkę domu habsburskiego. W celu omówienia wszelkich kwestii związanych z przyszłymi zaślubinami, w listopadzie 1669 r. wyprawiono do Wiednia poselstwo na czele z podkanclerzym, Andrzejem Olszowskim. Ustalanie warunków przyszłego małżeństwa przebiegło bez żadnych zakłóceń i już 26 grudnia 1699 r. zawarto oficjalnie porozumienie. Ślub odbył się 27 lutego 1670 r. w Częstochowie. Eleonora liczyła wówczas 17 lat, Michał Korybut był zaś starszy od niej o 13 lat. Koronacja nowej królowej miała miejsce w październiku w Warszawie.

Eleonora Habsburżanka

Eleonora Habsburżanka

Małżeństwo Eleonory i Michała Korybuta uważane było za udane. Królowa była wierną, oddaną oraz wpierającą żoną. Towarzyszyła królowi w jego podróżach. Oboje mieli podobne temperamenty oraz zainteresowania. Michał Korybut znalazł w niej towarzyszkę i przyjaciółkę. Dbał o jej samopoczucie oraz rozrywki. Organizował dla niej przedstawienia teatralne i tańce. Eleonora, dzięki swemu taktowi i urokowi, budziła powszechną sympatię. Nawet zagorzali wrogowie króla Michała doceniali jej dobroć i życzliwość. Sam hetman Sobieski w listach do swej żony pisał, iż „królowa i piękna i bardzo dobra”3, „Każdy to przyznać musi,[…] [że] męża nie tylko kochająca, ale i srodze obserwująca [szanująca]”4. Królowa była także bardzo religijna. Często brała udział w nabożeństwach, odbywała pielgrzymki i uczestniczyła w procesjach. Niestety para królewska nie doczekała się potomstwa, choć Eleonora dwukrotnie była w ciąży. Po raz pierwszy jesienią 1670 r., jednak w skutek niefortunnych zdarzeń (najpierw przewróciła się na weselu jednej ze swych dwórek, natomiast kilka dni później poślizgnęła się i upadła podczas wysiadania z karety) nastąpił przedwczesny poród. Urodziła wówczas syna, który jednak nie miał szans na przeżycie. Kolejny raz zaszła w ciążę w 1671 r. Niestety tym razem także straciła dziecko5.

Polityczna aktywność królowej

Eleonora stroniła od spraw politycznych, chociaż posiadała odpowiednie przygotowanie do sprawowania władzy. Nie wpływała także na kierunki polityki zagranicznej, na co z kolei liczył dwór habsburski. Pomimo to, nie uchroniła się przed atakami. Wewnątrz państwa istniała wówczas silna opozycja, która za wszelką cenę próbowała doprowadzić do upadku rządów Michała Korybuta. Stronnicy francuscy (zwani także malkontentami), na czele z prymasem Mikołajem Prażmowskim oraz hetmanem Janem Sobieskim, nie mogli pogodzić się z wyborem Michała Korybuta. Od samego początku jego panowania podejmowali więc kroki mające na celu detronizację monarchy i wprowadzenie na tron swego kandydata. Niestety działania przez nich podejmowane uderzały także w królową Eleonorę. W tym celu podejmowano próby rozbicia i unieważnienia ich małżeństwa, by dzięki temu zerwać sojusz z dworem habsburskim. Pod adresem króla kierowano zarzuty o jego licznych romansach. Zwracano się również do samej królowej, aby ta rozwiodła się z Michałem dla swojego dobra. Eleonora jednak nie dała się wciągnąć w toczące się rozgrywki polityczne. Pozostała wierna i lojalna wobec męża do samego końca. Wykazała się zmysłem politycznym, którego brak często jej zarzucano.

Mediatorka

Michał Korybut Wiśniowiecki autorstwa Jana Matejki

Michał Korybut Wiśniowiecki autorstwa Jana Matejki

Eleonora cieszyła się w Rzeczpospolitej powszechnym szacunkiem i poważaniem, dlatego to właśnie ją poproszono, aby przyjęła na siebie rolę pośredniczki w toczącym się konflikcie. Był to już ostatni moment na zawarcie porozumienia. Rok 1672 przyniósł bowiem apogeum konfliktu i spowodował , iż Rzeczpospolita znalazła się na krawędzi wojny domowej. Żadna ze stron nie chciała bowiem dobrowolnie ustąpić6. Królowa od samego początku próbowała łagodzić istniejący spór, namawiając króla do pojednania z hetmanem Sobieskim. Zapewne z tego właśnie powodu powierzono jej to trudne i ważne zadanie. Miała doprowadzić do porozumienia pomiędzy zwaśnionymi stronami konfliktu. W lutym doszło do zwołania sejmu, który wystosował do królowej ową prośbę7. Opozycja, na czele z hetmanem Sobieskim, wyraziła zgodę na udział królowej w rozmowach. W rokowaniach oprócz królowej uczestniczyli także: nuncjusz apostolski- Franciszek Buonvisim, biskup krakowski - Andrzej Trzebicki oraz wojewoda witebski - Jan Antonii Chrapowicki. Główne rozmowy miały miejsce 2 marca 1673 r. Po długich pertraktacjach udało się zawrzeć porozumienie. Malkontenci zgodzili się uznać elekcję Michała Korybuta, w zamian żądając skasowania nałożonych na nich kar. Groźba wojny domowej została zażegnana. W dużej mierze była to także zasługa Eleonory.

Królowa - wdowa

Karol V Leopold

Karol V Leopold

Michał Korybut od dłuższego czasu chorował, pomimo to zdecydował się wyruszyć do obozu pospolitego ruszenia podczas kampanii wojennej w 1673 r. Eleonora towarzyszyła mu przez część drogi. Rozstali się w Kazimierzu, skąd wyruszyła do Częstochowy w celu odbycia pielgrzymki. Było to ich ostatnie spotkanie. Stan zdrowia króla pogorszył się na tyle, iż królowa po otrzymaniu wiadomości nie zdążyła przybyć na czas. Michał Korybut zmarł 10 listopada 1673 r., po niespełna czterech latach panowania. Był to cios dla Eleonory, która nie mogła być przy mężu w jego ostatnich chwilach.

Dwór wiedeński, w obliczu zachodzących wydarzeń, powrócił do pomysłu osadzenia na tronie Rzeczpospolitej swego kandydata. Wybór padł więc na Karola Lotaryńskiego, którego poślubić miała Eleonora. Powodzenie planu oparto na sympatii i poparciu, którym cieszyła się królowa – wdowa. Eleonora zgodziła się na tę koncepcję, ponieważ chciała pozostać w Rzeczpospolitej. Niestety na polu elekcyjnym zwyciężył hetman Jan Sobieski – jeden z przywódców opozycji. Mimo zapewnień nowego monarchy o życzliwości, Eleonora postanowiła opuścić Warszawę - przeniosła się do Torunia. Jednak życie, jakie tam wiodła było dalekie od ideału. Rzeczpospolitą opuszczali bowiem zaprzyjaźnieni ambasadorowie habsburscy, a dworki wychodziły za mąż. Z tego powodu, wiosną 1675 r. Eleonora postanowiła opuścić Rzeczpospolitą. Oficjalnym powodem wyjazdu było zagrożenie związane z walkami szwedzko – brandenburskimi toczącymi się nieopodal siedziby królowej. Przez Śląsk udała się do Wiednia.

Dalsze losy królowej

Eleonora, wyjeżdżając z Rzeczpospolitej była młodą 22 – letnią kobietą, którą miała przed sobą całe życie. Nic dziwnego, iż ponownie wyszła za mąż. Poślubiła swego ukochanego z młodzieńczych lat – Karola Lotaryńskiego. Uroczystość miała miejsce w 1678 r.8. Ślub królowej wywołał w Rzeczpospolitej falę spekulacji. Obawiano się, iż może dojść do spisku mającego na celu obalenie panującego Jana III Sobieskiego. Eleonora utrzymywała bowiem ciągły kontakt z polskimi przedstawicielami, m. in. Dymitrem Wiśniowieckim oraz wojewodą kaliskim - Janem Opalińskim9. Rodziło to obawy, iż osoba królowej zostanie wykorzystana do wprowadzenia Karola Lotaryńskiego na tron. Eleonora jednak w dalszym ciągu cieszyła się sympatią i poparciem w Rzeczpospolitej. Plan przejęcia władzy nie został ostatecznie zrealizowany, ponieważ Jan Sobieski, zdając sobie sprawę z zagrożenia, zaczął dążyć do zbliżenia z Habsburgami.

Eleonora wraz ze swym nowym mężem zamieszkała w Innsbrucku. W przeciągu 12 lat drugiego małżeństwa Eleonora wydała na świat sześcioro dzieci – pięciu synów (Leopolda Józefa, Karola Józefa, Karola Ferdynanda, Józefa Innocentego oraz Franciszka Antoniego) oraz córkę, Eleonorę10. Wiodła spokojne i szczęśliwe życie. Niestety los jej nie oszczędził i kolejny raz została wdową. Karol Leopold zmarł w 1690 r.

Leopold Józef

Leopold Józef

Habsburżanka nigdy nie zapomniała o Rzeczpospolitej. Po śmierci Jana III Sobieskiego w 1696 r. wysunęła swego syna, 17 – letniego Leopolda Józefa, jako kandydata do tronu11. Próbowała pozyskać dla niego sojuszników, kierując listy do przedstawicieli polskich, m. in. do prymasa Michała Radziejowskiego. W imieniu swego syna zobowiązywała się zachować panujący ustrój oraz pomóc w odzyskaniu utraconego Kamieńca Podolskiego. Leopold nie był jednak brany pod uwagę w decydującej rozgrywce, w której liczyli się elektor saski, Jakub Sobieski oraz książę Franciszek Ludwik Conti. Zgodnie z przewidywaniami, przegrał wyścig o polską koronę. Było to ostatnie działanie królowej Eleonory poczynione względem Rzeczpospolitej. Zmarła bowiem 17 listopada 1697 r. w Innsbrucku. Została pochowana w kościele oo. Kapucynów w Wiedniu w styczniu 1698 r. Prawo do bycia pochowaną na Wawelu utraciła z powodu ponownego zamążpójścia12.

Eleonora, mimo krótkiego pobytu w Rzeczpospolitej, zostawiła po sobie dobrą sławę. Została  nawet uznana za „ najsympatyczniejszą z Habsburżanek”, zasiadających na polskim tronie. Dzięki swojej łagodności i dobroci, zyskała sympatię oraz szacunek. Choć nie angażowała się w sprawy polityczne, potrafiła w trudnych chwilach podjąć odpowiednie działania. Była jedną z ważniejszych osób. Dzięki niej doszło do zakończenia konfliktu pomiędzy malkontentami a królem. Choć opuściła Rzeczpospolitą, nigdy o niej nie zapomniała.

Bibliografia:

Źródła:

1. Helcel A.Z., Listy Jana Sobieskiego z czasów panowania Michała Korybuta (1670–1672), cz. II, Kraków 1860.

2. Kulczycki F., Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego, t. 2, cz. 1, Kraków 1880 – 1881.

 

Opracowania:

1. Czamańska I., Wiśniowieccy. Monografia rodu. Poznań 2007.

2. Kamecka – Skrajna M., Królowa Eleonora Maria Józefa Wiśniowiecka (1653–1697), Toruń 2007.

3. Przyboś A., Michał Korybut Wiśniowiecki 1640 – 1673, Kraków 2007.

4. Rudzki E., Polskie Królowe, t. 2, Warszawa 1990.

 

Korekta: Jagoda Marek

  1. M. Kamecka – Skrajna, Królowa Eleonora Maria Józefa Wiśniowiecka (1653 – 1697), Toruń 2007, s. 9. []
  2. Tamże, s. 10–11. []
  3. A.Z. Helcel, Sobieski do żony, Czersk 2 VI 1671, [w] A. Z. Helcel, Listy Jana Sobieskiego z czasów panowania Michała Korybuta ( 1670 – 1672) , cz. II, Kraków 1860 , s. 230 []
  4. F. Kulczycki, Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego, t. 2, cz. 1 , Kraków 1880 – 1881, s. 532 – 534. []
  5. R. Rudzki, Polskie królowe, t.2, Warszawa 1990, s. 175–176. []
  6. Zaostrzenie konfliktu miało miejsce pod Gołębiem, gdzie doszło do zawiązania konfederacji w obronie króla i Rzeczpospolitej. Celem zjazdu pod Gołębiem miała być obrona państwa przed zagrożeniem tureckim, jednak szlachta postanowiła skupić się na osądzeniu swych przeciwników. Za głównego winowajcę uznano prymasa Prażmowskiego. Oskarżono go o zdradę oraz uznano wrogiem ojczyzny. Konfiskacie uległy dobra dziedziczne prymasa. Wobec pozostałych malkontentów także podjęto niekorzystne uchwały. []
  7. E. Rudzki, dz. cyt., s. 179. []
  8. M. Kamecka, dz. cyt., s. 153 – 154. []
  9. E. Rudzki, dz. cyt., s. 186. []
  10. I. Czamańska, dz. cyt., s. 300. []
  11. M. Kamecka, dz. cyt., s. 157 – 158. []
  12. E. Rudzki, dz. cyt., s. 161–190. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz