Ranking maskotek Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej


Czy laik, a tym bardziej laik będący kobietą, powinien wypowiadać się na tematy związane ze sportem? Tym tekstem udowodnię, że owszem – może. Zanim jednak podniosą się głosy oburzenia wszystkich miłośników sportowych rozgrywek, chciałabym Was uspokoić i przedstawić powód całego zamieszania. Począwszy od 1980 roku, żadne Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej nie mogą obyć się bez swojej maskotki. Atrakcja, znak rozpoznawalny, a może sprytna akcja marketingowa? Jak byśmy tego nie opisali, faktem jest, że wraz z rozpoczęciem kolejnego Euro ich wizerunki można spotkać dosłownie wszędzie.

Mam więc zaszczyt przedstawić subiektywny ranking najlepszych maskotek Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej:

Miejsce 8 - Włochy 1980 Pinokio

Chociaż pierwsza maskotka Mistrzostw Europy przedstawia się bardzo sympatycznie, to jednak nie należy do najpiękniejszych. Drewniany chłopiec, z długim nosem w kolorach gospodarza, zawdzięcza swoją nazwę bajce „Pinokio” autorstwa Carla Collodiego, która w tamtym czasie była jedną z najczęściej tłumaczonych książek na świecie.

Miejsce 7 - Portugalia 2004 Kinas

Chłopiec w stroju reprezentacji Portugalii nie przyniósł szczęścia gospodarzom. W finałowym meczu, rozegranym 4 lipca 2004 r., na ich drodze do złota stanęła bowiem reprezentacja Grecji, zwyciężając wynikiem 1:0. To Euro zostało zapamiętane ze względu na sensacyjnego triumfatora i młodą gwiazdę w postaci Cristiano Ronaldo, zaś sama maskotka, nosząca nazwę od zwrotu określającego portugalską flagę, tj. Bandeira das Quinas, szybko została zapomniana.

Miejsce 6 - ex eaquo RFN 1988 Berni i Szwecja 1992 Rabbit

Spoglądając na wizerunek maskotki szwedzkiego Euro, nie trudno oprzeć się wrażeniu, że gdzieś się już ją widziało. Już na pierwszy rzut oka widać wszak, że gospodarze z 1992 r. postanowili jedynie delikatnie przerobić maskotkę swoich poprzedników. Pierwszy był Berni, sympatyczny królik ubrany w narodowe niemieckie barwy, który swoje imię zawdzięcza miejscowości Bern. Aby jeszcze bardziej powiązać go z rozgrywkami, na jego tułowiu umieszczono logo Mistrzostw Europy. I chociaż wielu uważa, że stworzone ręką rysownika postacie są lepsze niż te wykreowane w programie komputerowym, to jednak wizerunek Rabbita rozczarowuje. Szwedzi poszli po linii najmniejszego oporu, począwszy od nazwy, na samym wizerunku kończąc. Maskotka z 1992 r. od poprzednika różni się jedynie… strojem. Skoro obie wyglądają tak samo, to i umieszczam je na tym samym miejscu.

Miejsce 5 - Francja 1984 Peno

Protoplasta Footixa, jednej z najpopularniejszej maskotki piłkarskich Mistrzostw Świata, był kogutem z dumą noszącym narodowe barwy Francji. Jego imię nawiązuje do określenia rzut karny. Chociaż nie cieszył się popularnością wśród samych kibiców, to jego wizerunek wyznaczył kierunek kolejnym maskotkom. Dlatego właśnie w moim rankingu uzyskuje miejsce w środku stawki.

Miejsce 4 - Polska-Ukraina 2012 Slavek i Slavko

Może i tym wyborem narażam się patriotom, jednak maskotka naszego Euro nie zyskała sobie mojego poparcia. Dwóch chłopców, Polak i Ukrainiec, z włosami pofarbowanymi w kolory flag państwowych gospodarzy, bardzo przypominają maskotkę poprzedników, czyli Trixa i Flixa. Możemy za to winić autorów projektu, którymi była wytwórnia Warner Bros, jednak wydaje mi się, że oba państwa mają wiele symboli narodowych, do których można by się odwołać. Chociaż maskotka kusi kolorami i dopracowaną grafiką, to aż chciałoby się zaśpiewać „Koko koko maskotka nie spoko”.

Miejsce 3 - Austria-Szwajcaria 2008 Trix i Flix

Ci dwaj bliźniacy w czerwono-białych strojach symbolizujących gospodarzy, o fryzurach przypominających alpejskie szczyty, zostali zaprezentowani jako oficjalna maskotka turnieju 27 września 2007 r. w Nyonie. Za projekt odpowiedzialna były firmy Warner Bros i Rainbow Productions. Połączenie liczb na ich koszulkach pokazuje numer 2008, czyli rok rozgrywania Euro w Austrii i Szwajcarii. Co ciekawe, to jedyna maskotka, która nie posiada przy swym boku piłki. Nie przeszkodziło to w żaden sposób bliźniakom wystąpić aż w dwóch teledyskach Shaggiego, promujących cały turniej. Mowa tu o piosenkach Like a Superstar i Feel the Rush. Za przebojowość chłopcy zajmują trzecie miejsce na podium.

Miejsce 2 - Anglia 1996 Goaliath

Kiedy w 1966 r. gospodarzami Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej została Anglia, na swoją maskotkę wybrali lwa Williego. Trzydzieści lat później, w 1996 r., postawiono na sprawdzony wizerunek i oficjalnym symbolem Euro został sympatyczny Goaliath. Ubrany w granatowe spodenki i białą koszulkę lew nie zostałby może laureatem rankingu na najmodniejszy strój, ale nie przeszkodziło mu to, aby skraść serca milionów kibiców. Dodatkowo położył kres rządom królików na Euro, co również zapisuje mu na plus.

Miejsce 1 - Holandia-Belgia 2000 Benelucky

Pierwszy turniej w nowym tysiącleciu, pierwsi współorganizatorzy Euro, pierwsze miejsce na podium, ale jednocześnie ostatni zwierzak w maskotkowej historii Mistrzostw Europy. Połączenie słów lucky, czyli „szczęście” i Bene oznaczającego „Beneluks”, dało imię Benelucky, którego uosobieniem był kolejny lew. Nie można traktować go jako klasycznego przedstawiciela swojego gatunku, ponieważ posiadał diabelski ogon i rogi. Było to nawiązanie do belgijskiej kadry, zwanej Czerwonymi Diabłami. Sam lew zaś był hołdem dla Holendrów, których jest symbolem.

Bonus:

Po 18 latach przerwy wielka piłkarska impreza wraca do Francji. Wszyscy kibice zastanawiali się, jaka maskotka towarzyszyć im będzie w trakcie futbolowego szaleństwa. Poprzednim razem Francuzi zaprezentowali Footixa chyba najpopularniejszego piłkarskiego koguta, którego wizerunek można było zobaczyć nawet na samochodach firmy Danone. Organizatorzy tegorocznego Euro podążają jednak wytyczoną od kilku lat ścieżką i kontynuują tradycję maskotek przedstawiających dzieci. W 2016 r. będzie to Super Victor, czyli chłopiec w stroju superbohatera. Nie jest to jednak zwykły dzieciak, a i sama maskotka wyróżnia się na tle innych. Po raz pierwszy stworzono jej dodatkowo charakterystykę. Victor jest bowiem chłopcem, który chętnie gra w piłkę nożną z kolegami, zaś jego ojciec był kiedyś dobrym zawodnikiem. Pewnego dnia podczas zabawy piłka chłopca potoczyła się w pobliskie krzaki, gdzie Victor znalazł skrzynię z peleryną, butami piłkarskimi i piłką Mistrzostw Europy. Przedmioty te posiadają specjalne moce, których specyfikę poznamy pewnie dopiero podczas turnieju.

 

Cykl "Tydzień z Euro" powstaje przy współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non

Cykl „Tydzień z Euro” powstaje przy współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz