Polskie elekcje w XVII w. |
W XVII w. wybór króla przebiegał według ściśle określonych zasad. Po śmierci władcy zbierał się sejm konwokacyjny. Ustalano na nim listę kandydatów do tronu, określano pacta conventa oraz miejsce i datę sejmu elekcyjnego. Do momentu koronacji króla-elekta władzę w kraju sprawował interrex. Był nim prymas Polski. Punktem kulminacyjnym elekcji była koronacja, która odbywała się w Krakowie. W XVII w. szlachta polska pięciokrotnie dokonała elekcji króla.
Władysław IV
Po śmierci Zygmunta III interrexem został Jakub Wężyk. Jedynym kandydatem do tronu był Władysław, syn zmarłego króla. Co prawda jeszcze za życia pierwszego Wazy spekulowano, że do walki o koronę może stanąć jego młodszy syn - Jan Kazimierz, lub popierani przez protestantów Gustaw II Adolf czy też Gabor Bethlem. Ostatecznie jednak polscy Wazowie zjednoczyli się i poparli kandydaturę Władysława. Również cudzoziemcy zrezygnowali z walki.
Konwokacja miała miejsce w czerwcu i lipcu 1632 r. Obrady zostały od samego początku zdominowane przez dwie sprawy: praw dyzunitów oraz stosunków duchowieństwa katolickiego ze szlachtą. Powaga tych problemów uniemożliwiła ich rozwiązanie. Powołano jedynie specjalne komisje problemowe.
Sejm elekcyjny, rozpoczęty 27 września 1632 r., skupił się na wymienionych wyżej problemach. Ponownie powołano komisje. Tym razem osiągnięto porozumienie, przyspieszone przez wieść o wybuchu wojny z Moskwą. 8 października tego roku szlachta zgodnie wybrała królewicza Władysława na króla. Pacta conventa zobowiązywały elekta do tolerancji religijnej oraz pojednania unitów i dyzunitów. Od 1632 r. artykuły henrykowskie stały się integralną częścią pacta conventa. Należy również przypomnieć, że król został zobowiązany do nie wykorzystywania pieczęci pokojowej w sprawach państwa. Skutkowało to ograniczeniem jego władzy przez kanclerza i podkanclerza1 .
Jan Kazimierz
Elekcja po śmierci Władysława IV przebiegała w trudnym dla Polski okresie. Na ziemiach południowo-wschodnich rozgorzało powstanie Chmielnickiego. Pierwsze sukcesy kozaków pozbawiły Polskę armii. Interrex Jan Łubieński był w podeszłym wieku i nie radził sobie z obowiązkami.
Konwokacja rozpoczęła się 16 lipca 1648 r. Najważniejszym problemem była kwestia rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Zwolennicy wojny z Chmielnickim (Janusz Radziwiłł, Jeremi Wiśniowiecki) starli się ze zwolennikami pertraktacji (Jerzym Ossolińskim i Adamem Kisielem). Konwokacja poparła drugie z wymienionych rozwiązań.
Najpoważniejszymi kandydatami byli bracia Władysława IV: Jan Kazimierz i Karol Ferdynand. Pierwszy z nich, niedoszły kardynał i wicekról Portugalii, związany był z Francją i Szwecją. Drugi, biskup wrocławski i płocki, posiadał poparcie Habsburgów. Obaj Wazowie stali się reprezentantami przeciwnych wizji zakończenia buntu Chmielnickiego. Stronnicy biskupa płockiego opowiadali się za zbrojnym zakończeniem powstania. Zwolennicy rokowań opowiedzieli się za Janem Kazimierzem, który otrzymał poparcie protestantów, prawosławnych oraz wdowy po zmarłym królu. Mniej poważnym kandydatem był Zygmunt Rakoczy, syn Jerzego I - księcia siedmiogrodzkiego. Po śmierci ojca jego kandydatura, popierana początkowo przez Radziwiłłów birżańskich i protestantów, upadła.
Obrady sejmu elekcyjnego, rozpoczęte 6 listopada 1648 r., utkwiły w impasie na blisko miesiąc. Siły obu pretendentów były wyrównane. Realna stawała się podwójna elekcja i wojna domowa. Stopniowo jednak zwolennicy niedoszłego wicekróla Portugalii zaczęli zdobywać przewagę. Wielkim wsparciem dla tego królewicza było pozyskanie protekcji Janusza Radziwiłła i obozu dysydentów. Punktem przełomowym okazało się jednak poparcie udzielone Janowi Kazimierzowi przez... Bohdana Chmielnickiego. Przywódca powstania uznał, że tylko on na tronie zagwarantuje przywrócenie przywilejów utraconych przez Kozaków w 1638 r.
Szlachta, 17 listopada 1648 r., wybrała Jana Kazimierza na króla. Trzy dni później Waza zaprzysiągł pacta conventa. Postanowienia były takie same jak w przypadku Władysława IV. Koronacja odbyła się 17 stycznia 1649 r. Wybór kolejnego z Wazów na króla Polski przyczynił się do odwrotu wojsk Chmielnickiego na Ukrainę. Na tym etapie konfliktu sukces odnieśli zwolennicy rokowań pokojowych2 .
Michał Korybut Wiśniowiecki
Elekcja po abdykacji Jana Kazimierza stałą się polem bitwy pomiędzy Paryżem a Wiedniem. Wyrafinowana gra dyplomatyczna obu dworów polegała na spaleniu swoich oficjalnych kandydatów i elekcji nieoficjalnego pretendenta. Ludwik XIV popierał Filipa Wilhelma, wnuka Zygmunta III i zarazem księcia neuburskiego. Rzeczywistym kandydatem Francuzów był jednak Wielki Kondeusz. Habsburgowie również popierali wnuka Zygmunta III, zaś nieoficjalnie na tronie w Warszawie widzieli Karola, księcia lotaryńskiego. Poza wymienionymi, sporym poparciem cieszyła się także opcja moskiewska. Część szlachty popierała cara Aleksego lub jego syna Fiodora. Warto wspomnieć, że w tym okresie język i kultura Polski cieszyły się w Rosji dużą popularnością. Romanowowie nie uzyskali jednak poparcia dworów europejskich. Wielu postrzegało ich jako „barbarzyńców”.
Interrex Mikołaj Prażmowski zwołał konwokacje na przełomie listopada i października 1668 r. Małopolanie i Wielkopolanie opowiedzieli się za ograniczeniem wpływów cudzoziemców, co przekreśliło kandydaturę Wielkiego Kondeusza. Szlachta chciała jasno pokazać, że nie życzy sobie w Polsce wpływów zagranicznych. Dużą popularnością cieszyła się broszura podkanclerzego koronnego - Andrzeja Olszowskiego: Ocena kandydatów do berła polskiego, mianowicie Moskala, Neuburga, Kondeusza, Lotaryńczyka i Piasta. Wykazywał w niej, że elekcja cudzoziemca może doprowadzić do wojny, Piast natomiast zapewni spokój. Jasno wskazywał na Michała Korybuta Wiśniowieckiego jako Polaka, który może zyskać poparcie rodów magnackich.
Sejmiki przedelekcyjne były bardzo burzliwe, często zrywane przez szlachtę. Małopolanie domagali się rehabilitacji rokoszanina Lubomirskiego. Obawiano się, że magnaci przyprowadzą na elekcję swoje wojska. Dla ochrony przed tym zagrożeniem postanowiono zwołać pospolite ruszenie. Faktycznie, magnaci przyprowadzili ok. 26 tys. żołnierzy, jednak szlachta stawiła się w liczbie ok. 80 tys. Od początku obrad sejmu elekcyjnego stało się jasne, że Kondeusz, poza magnatami, nie może liczyć na wsparcie wyborców.
Sejm przebiegał w dramatycznych okolicznościach. Zniecierpliwiona, obawiająca się wpływów francuskich szlachta wtargnęła do szopy, w której przebywali senatorowie. Posunięto się nawet do gróźb. Wielu z senatorów uciekło z pola elekcyjnego. Na zwolennikach Kondeusza wymuszono publiczną rezygnację z popierania tej kandydatury. Prymas „dyplomatycznie” zachorował.
Do dzisiaj nie wiadomo kto pierwszy rzucił hasło wyboru Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Szlachta podchwyciła pomysł i stopniowo poszczególne województwa opowiadały się za synem Jaremy. Wówczas na pole elekcyjne powrócił prymas i przeprowadził elekcje. Koronacja nastąpiła 29 września 1669 r.3
Jan III Sobieski
Po śmierci Michała Korybuta Wiśniowieckiego Polska była w trudnej sytuacji. Prymas Florian Czartoryski zwołał konwokacje na 18 stycznia 1674 r. Pacowie próbowali zablokować możliwość elekcji kolejnego „Piasta”, jednak pomysł ten nie zyskał większego poparcia.
Liczba kandydatów do tronu była duża. Poza popieranymi już w 1668 r. Kondeuszem, Karolem Lotaryńskim i Filipem Wilhelmem również Duńczycy, Sabaudczycy, Brandenburczycy, Rosjanie oraz Siedmiogrodczanie proponowali członków swoich rodzin na kandydatów króla Polski. Przy tak dużej liczbie pretendentów do tronu coraz większą popularność zyskiwał Jan Sobieski. Hetman, zwolennik Francji, uważał siebie za jedynego człowieka zdolnego pokonać Karola Lotaryńskiego, a co za tym idzie, powstrzymać Polskę przed wkroczeniem do obozu habsburskiego. Tak też sytuację przedstawiła posłowi francuskiemu żona Sobieskiego. Dzięki Marii Kazimierze Francja przestała popierać Kondeusza.
Elekcja, zwołana na 20 kwietnia 1674 r., przebiegała dość spokojnie. Sobieski konsekwentnie zdobywał poparcie szlachty koronnej. Jedynie Litwa, pod przywództwem Paców, stawiała opór. W końcu jednak uległa m.in. za sprawą Habsburgów, którzy zrezygnowali z popierania Lotaryńczyka. Miesiąc po rozpoczęciu obrad, 21 maja, sejm elekcyjny wybrał na króla Jana Sobieskiego. Hetman postanowił jednak odłożyć koronację na czas późniejszy (akt ten miał miejsce dopiero 2 lutego 1676 r.)4 .
August II Mocny
Jednym z najpoważniejszych kandydatów do tronu po Janie III Sobieskim był Franciszek Ludwik de Bourbon, książę Conti. Co ciekawe, ta kandydatura była głównie owocem działań francuskiego ambasadora. Ludwik XIV początkowo myślał o poparciu Jakuba II, króla Anglii. Dość szybko Conti zyskał protekcję Sapiehów. Pomimo rosnącej niepopularności, nadal część szlachty widziałaby na tronie polskim króla-Piasta. Upatrywano w nim Jakuba Sobieskiego, syna zmarłego monarchy. Przemawiał za nim fakt, że pogodził się z matką, z którą był wcześniej skłócony o schedę po ojcu. Z mniej liczących się kandydatów wymienić należy bratanka papieża Innocentego XI, don Livio Odescalchi oraz margrabiego Ludwika Badeńskiego. Ostatnim zgłoszonym pretendentem do tronu był elektor saski, Fryderyk August. Śmierć Sobieskiego zastała elektora na Węgrzech, gdzie dowodził wojskami katolickimi w walce z Turkami. Natychmiast podjął staranie o poparcie ze strony cesarza Leopolda I. Wettyn przeszedł w tajemnicy na katolicyzm.
Sejm elekcyjny, rozpoczęty 15 maja 1697 r., działał opieszale. Elekcja miała miejsce 26 czerwca. Początkowo opcja francuska utrzymywała przewagę. Pierwszego dnia prymas Michał Radziejowski nie zdążył zakończyć głosowania. W ciągu nocy sytuacja całkowicie się odmieniła. Ambasador francuski stał się niewypłacalny, napłynęły natomiast pieniądze od elektora. Opłacona szlachta nazajutrz zaczęła oddawać swoje głosy na Niemca. Po zakończeniu głosowania prymas ogłosił królem ks. Conti. Przeciwnicy tej decyzji ustami biskupa kujawskiego, Stanisława Dąbskiego, uznali królem Fryderyka Augusta. Pierwszy raz w XVII w. Polska wybrała dwóch władców jednocześnie. W katedrze św. Jana dwukrotnie śpiewano Te Deum laudamus. O tym, kto zasiądzie na tronie miał zadecydować wyścig do Krakowa. Ostatecznie to Wettyn, 15 września 1697 r., został ukoronowany jako pierwszy5 .
Elekcje XVII-wieczne upływały w różnej atmosferze. Tron Polski był obiektem pożądania dworów europejskich, dlatego pole elekcyjne stawało się miejscem wpływów zarówno francuskich, jak i habsburskich. Jedynie wybór Władysława IV odbył się bez walki mocarstw o wpływy w Rzeczpospolitej.
Bibliografia
- Markiewicz M., Historia Polski 1492- 1795, Kraków 2002.
- Przyboś A., Michał Korybut Wiśniowiecki 1640 – 1673, Kraków 2007.
- Staszewski J., August II Mocny, Wrocław-Warszawa-Kraków 1998.
- Wisner H., Władysław IV Waza, Wrocław 2009.
- Wójcik Z., Jan Kazimierz Waza, Wrocław-Warszawa-Kraków 1997.
- Wójcik Z., Jan Sobieski 1629 – 1696, Warszawa 1994.
Redakcja merytoryczna: Iwona Górnicka
Korekta: Jagoda Marek
- H. Wisner, Władysław IV Waza, Wrocław 2009, s. 57 – 62; M. Markiewicz, Historia Polski 1492- 1795, Kraków 2002, s. 476 – 477. [↩]
- Z. Wójcik, Jan Kazimierz Waza, Wrocław-Warszawa-Kraków 1997, s. 41 – 57. [↩]
- A. Przyboś, Michał Korybut Wiśniowiecki 1640 – 1673, Kraków 2007, s. 44 – 60; Z. Wójcik, Jan Sobieski 1629 – 1696, Warszawa 1994, s. 151 – 159. [↩]
- Z. Wójcik, Jan Sobieski 1629 – 1696, Warszawa 1994, s. 214 – 219. [↩]
- J. Staszewski, August II Mocny, Wrocław-Warszawa-Kraków 1998, s. 45 – 62. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
xD
xd