Nieudane małżeństwo Henryka Walezjusza


Henryk II, z bożej łaski arcychrześcijański król Francji, był mężem jednej z najsilniejszych kobiet w historii Europy. Niestety, jego serce nie doceniło nigdy Katarzyny Medycejskiej, a ponad nią wolało kogoś innego…

Jako drugi syn wybitnego króla Franciszka I i jego mniej wybitnej, ale za to płodnej żony Klaudii, Henryk nie miał wcale zostać królem. Los sprawił jednak, że zajął on miejsce swego brata i zasiadł na tronie Francji. Obok niego zasiadała Katarzyna, spokrewniona aż z dwoma papieżami, kobieta urody podobno przeciętnej. Wyszła za mąż za Henryka, kiedy oboje mieli zaledwie czternaście lat, wydawać by więc się mogło, że mieli wiele czasu na to, żeby zainteresować się sobą nawzajem. Jednak brak bliskości pomiędzy młodymi małżonkami miał inny powód: Henryk, owszem, interesował się kobietą, lecz nie swoją żoną.

Henryk II

Henryk II

Ukochana
Diana de Poitiers była aż o dwadzieścia lat starsza od Henryka. Towarzyszyła mu od jego najmłodszych lat, pełniąc rolę opiekunki i nauczycielki. Pomiędzy nią a jej podopiecznym wytworzyła się bardzo bliska więź, zapoczątkowana zapewne zauroczeniem piękną kobietą przez młodego chłopca. Jednak pomimo upływu lat, Henryk wcale nie oddalał się od Diany. Kochał ją niezwykle mocno i przez to nie potrafił się zainteresować inną kobietą, nawet własną małżonką.

O urodzie Diany krążyły legendy. Rzeczywiście, patrząc na jej portret, trzeba przyznać, że była bardzo urodziwa, ale też mocno starała się, aby zachować swój młodzieńczy wygląd. Była ozdobą dworu nawet wtedy, gdy osiągnęła dojrzały dla kobiety wiek, czego zawsze zazdrościła jej Katarzyna. A Henryk, istotnie, nie widział świata poza swoją ukochaną. Ofiarowywał jej stroje i klejnoty, aż w końcu, kiedy objął tron Francji, podarował jej najcenniejszy skarb – zamek Chenonceau. To doprowadziło podobno świeżo upieczoną królową do furii, ponieważ sama marzyła o tym, żeby przejąć ów zamek położony nad Loarą dla siebie.

Jakby tego wszystkiego było mało, Henryk II postanowił mianować Dianę do Poitiers księżną de Valentinois, pieczętując to przekazaniem jej klejnotów korony.

Starania o dziecko

Dla Katarzyny Medycejskiej była to sytuacja wyjątkowo trudna. Zepchnięta na dalszy tor żyła praktycznie w cieniu kochanki Henryka. W dodatku mijały lata, a ona wciąż nie dała mu syna – nic dziwnego, skoro prawie ze sobą nie współżyli. Nie dało się też uniknąć plotek i po kątach szeptało się o bezpłodności książęcej małżonki, przez co jej związek z Henrykiem stawał pod znakiem zapytania. W historii znano już przypadki kobiet, które były odrzucane przez swoich mężów, ponieważ nie mogły urodzić syna, a Katarzyna nie była jeszcze ani razu w ciąży.

Na pomoc – o dziwo – przyszła jej podobno ta sama kobieta, która do tej pory odbierała Katarzynie męża z łoża. Diana nie była głupia – miała już swoje lata i doskonale wiedziała, że Henryk musi mieć następcę, szczególnie kiedy okazało się, że po śmierci Franciszka I to on przejmie tron Francji. Musiała być też wyjątkowo pewna jego uczucia, gdyż nie obawiała się, że w momencie, w którym Henryk zbliży się do Katarzyny, ona może go stracić. Wręcz przeciwnie, zdecydowała się pomóc w ich małżeńskich staraniach.

Diana de Poitiers

Diana de Poitiers

Możemy sobie tylko wyobrazić, jak krępująca była ta sytuacja zarówno dla Katarzyny, jak i dla Henryka. Jego kochanka udzielała im rad w sprawach intymnych, proponowała kolejne pozycje, które miały im pomóc zajść w ciążę, a nawet, jak mówiono, przebywała w tej samej komnacie, kiedy para uprawiała seks. Jakkolwiek jednak było to oburzające i trudne, przyniosło rezultaty. Katarzyna zaszła w ciążę i wydała na świat syna, zapewniając tym samym sobie spokojną przyszłość. Później jedynie to potwierdziła, rodząc kolejne dzieci.

Czy to jest kochanie?

Relacja, jaka łączyła Henryka II i jego żonę z pewnością nie należała do najłatwiejszych. Generalnie rzecz biorąc, żyli oni w regularnym trójkącie wraz z Dianą, która wiodła prym na dworze. Nie musiała wcale kryć się ze swoim statusem oficjalnej kochanki księcia, a później króla, a Katarzyna dla własnego dobra musiała udawać, że ta sytuacja wcale jej nie przeszkadza.

Czy jednak małżeństwo Walezjuszy się kochało? Katarzyna z pewnością należała do kobiet inteligentnych, a z biegiem czasu stawała się też coraz bardziej odważna i silniejsza, co mogło imponować Henrykowi, ten jednak zawsze kochał Dianę. Prawdopodobne jest natomiast to, że Katarzyna darzyła uczuciem swojego męża, nie mogła być więc szczęśliwa, widząc go w objęciach Diany.

Henryk II zmarł w 1559 r., a na tronie zastąpił go jego najstarszy syn, Franciszek. Rola Katarzyny stała się wtedy znacznie bardziej istotna – w końcu do tej pory królową serca monarchy była Diana. Wreszcie Katarzyna Medycejska mogła pokazać, jaką kobietą się stała i wcale nie musiała stać w cieniu kogokolwiek. Zapewne z wielką satysfakcją odesłała Dianę ze dworu i odebrała jej – a jakże – swój wymarzony zamek Chenonceau.

 

Bibliografia:

  1. Carroll L., Królewskie romanse. Namiętność, pożądanie, władza na dworach Europy, Warszawa 2014.
  2. Solnon J., Katarzyna Medycejska. Złowroga królowa Francji, Warszawa 2007.

 

Korekta: Klaudia Orłowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz