„Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna” – M. i J. Łozińscy – recenzja


Batalista i skandalista – tak najkrócej można podsumować wrażenia dotyczące Wojciecha Kossaka, jakie odnosi się po przeczytaniu książki Mai i Jana Łozińskich. Wybitny malarz, specjalista od scen bitewnych oraz tych z końmi w roli głównej. Miłośnik płci pięknej, do której miał słabość aż do końca życia. Patriota pracujący jednocześnie na dworze Wilhelma II i Franciszka Józefa, a w II Rzeczypospolitej dla Józefa Piłsudskiego, z którym nie zgadzał się w kwestiach polityki. Jak to wszystko możliwe?

kossakSpod pióra państwa Łozińskich wyszła bardzo barwna i dowcipna powieść biograficzna. Można by powiedzieć, że Wojciech Kossak właśnie taką postacią był, jednak język, dobór cytatów, a także podział książki na tematyczne rozdziały sprawiają, że jest ona bardzo lekka i przyjemna w odbiorze. Autorzy wybrali wiele zabawnych historii i anegdot: możemy przeczytać m.in. jedną z historii z dzieciństwa malarza, kiedy to Wojciech i Tadeusz - dwaj bliźniacy - jak to na bliźniaków przystało, oszukują w szkole i zamieniają się przy odpowiedziach.

Życie nie składa się z samych przyjemności i radości, zatem i w książce znajdziemy smutne momenty, np. wzruszający opis przeżyć Wojciecha po śmierci ojca - Juliusza, z którym był niezwykle związany, podobnie jak z bratem czy matką. Czytamy też o wielkich trudnościach finansowych rodziny i o wyrzeczeniach artysty, który pragnął utrzymać słynną Kossakówkę, czyli dom rodziny znajdujący się w Krakowie.

Całość wzbogacona została wieloma cytatami, fragmentami listów i pamiętników. W książce przedstawia się zarys całej rodziny Kossaków. Widzimy portrety trochę nieudolnego syna Jerzego oraz rozrywkowych i żerujących na zamożnym ojcu córek: Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec. Czytamy o związku syna z ojcem (również malarzem) i matką, z którą jednak większość czasu spędzała jego żona, gdyż Wojciech nieustannie podróżował. Przede wszystkim zaś poznajemy ukochaną Marię - żonę, która była jego powiernicą nie tylko w sprawach zawodowych, ale też, co dziwne – podbojach miłosnych! Kossak bowiem nieustannie ją zdradzał. Nawet po ukończeniu siedemdziesięciu lat pisał do niej otwarcie o swoich miłostkach i o słabości do płci przeciwnej. Nie ukrywał żadnego romansu i tylko żonie tłumaczył się ze spraw finansowych, nieustannie przysyłając pieniądze. Szczególnie ujmujące, bardzo intymne i romantyczne są listy wysłane przez Kossaka właśnie do Marii.

Z biografii wyłania się postać malarza-patrioty, który do końca życia malował sceny istotne dla naszej ojczyzny. Niestety ten tak poważany w zakresie doboru tematów artysta, kojarzący się z polskością, czyli z  tematyką bliską każdemu Polakowi, musiał przez większość życia tułać się po Europie w poszukiwaniu zarobku. Pracował m.in. na usługach cesarza Austro-Węgier. W książce możemy również przeczytać o licznych rozterkach, które wówczas przechodził, co skutkowało powrotem do kraju. Wymowne są słowa we wstępie: „Wojciech Kossak, którego obrazy, obok dzieł Jana Matejki, są najczęściej reprodukowane w podręcznikach historii Polski, uznawany jest powszechnie za czołowego przedstawiciela sztuki patriotycznej, narodowej, za »malarza polskiej chwały« z dumą utrwalającego na swoich obrazach sukcesy militarne naszego oręża i historię ukochanej ojczyzny”((M. i J. Łozińscy, Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna, Warszawa 2016, s. 8.)). Mieści się tu wszystko, co możemy powiedzieć o malarzu-patriocie.

Łozińscy ukazali Kossaka także jako batalistę. Oczywiście mamy również przed oczami jego słynne konie, które wraz z synem nieustannie malował w mniejszych formatach, by podreperować swój budżet. Przede wszystkim jednak kojarzymy z nim wielkiego formatu obrazy - takie jak najbardziej znana „Panorama Racławicka”. W książce przytoczony został piękny, niezwykle barwny opis: dla tych, którzy nie widzieli obrazu, na pewno zachęcający, a dla tych, którzy już mieli taką okazję, z pewnością mogący dokładnie przypomnieć  sceny bitwy pod Racławicami z Tadeuszem Kościuszką w roli głównej. Przy okazji możemy prześledzić liczne sympatie i antypatie polskiego środowiska artystycznego tamtych czasów. Widzimy tutaj szczególnie wzajemną niechęć Kossaka do Styki i Fałata, która zakończyła się pojedynkiem z tym ostatnim! Aż trudno uwierzyć, że to wielkie przedsięwzięcie doszło do skutku.

W końcu widzimy Kossaka jako celebrytę tamtych czasów. Artysta dobrze odnajdywał się w świecie i towarzystwie. Bywał tam, gdzie trzeba było bywać, aby coś znaczyć. Pisywał do gazet reportaże ze swoich podróży (trzy razy „dorabiał” w Nowym Jorku, mieszkał w Berlinie, Paryżu, Londynie). Pisał także felietony o modzie, przy czym sam zawsze starannie dobierał swoje stroje i dbał, aby żona i dzieci również dobrze wyglądały. Uchodził za gustownego dżentelmena i znawcę męskiego stylu. Był nie tylko malarzem, ale i wzorem dla mężczyzn oraz człowiekiem obdarzonym dobrym gustem. Nic dziwnego, że do końca życia pozostał amantem wśród kobiet z wyższych sfer. Najsłynniejszy jego romans z wiele od niego młodszą Zofią Hoesickową był wielką tajemnicą i trwał do końca życia malarza.

Niezwykle cenne w tej pozycji jest także spojrzenie na przemiany obyczajowe, polityczne, a co za tym idzie także artystyczne okresu dwudziestolecia międzywojennego. Widzimy, jak ścierają się dwa obozy: budzącego się impresjonizmu i tradycyjnego realizmu.

W istocie wszystko, co chcemy wiedzieć o Kossaku, możemy obejrzeć na okładce książki. Wybrano na nią wspaniałe zdjęcie, dobrze oddające charakter artysty. Widzimy tam zatem malarza już w kwiecie wieku, stojącego dumnie, jedną ręką podpierającego się, drugą trzymającego paletę z farbami. Elegancko ubrany, w kapeluszu na głowie, z charakterystycznym, lekko zakręconym wąsem, patrzy śmiało i dość poważnie w obiektyw. W tle model konia, który służył mu do portretów konnych. Zdjęcie zrobiono w krakowskiej pracowni malarza w 1926 r.

Książka godna polecenia nie tylko osobom interesującym się malarstwem Kossaka, ale także tym, które w jakiś sposób zajmują się działalnością jego ojca, syna lub córek. Mamy tu zarysowany jakby portret rodzinny, który pomoże zrozumieć pewne zachowania lub działania poszczególnych członków rodziny. Możemy również dostrzec„ jak bliska relacja łączyła wszystkich jej członków.

 

 

Plus/minus:

Na plus:

+ liczne fotografie z wyczerpującymi podpisami

+ kolorowe reprodukcje opisywanych obrazów

+ wyczerpująca bibliografia, indeks osób oraz źródła zdjęć

Na minus:

- brak

 Tytuł: Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna

Autorzy: Maja i Jan Łozińscy

Wydawca: PWN
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-01-18572-5

Liczba stron: 240

Okładka: twarda
Cena: 49 zł
Ocena recenzenta: 10/10

 

Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak

Korekta: Lidia Kamińska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz