8. Warszawskie Targi Książki - relacja


W dniach 18–21 maja br. odbyły się 8. Warszawskie Targi Książki oraz równocześnie 11. Targi Książki Akademickiej i Naukowej ACADEMIA. Według wstępnych szacunków PGE Narodowy w ciągu tych czterech dni stadion odwiedziło 75 tys. osób, a tym samym pobito dotychczasowy rekord (72 tys.). Wystawiło się ok. 800 wydawców z 32 krajów, a reprezentacja twórców (autorów, tłumaczy, ilustratorów i in.) liczyła ok. 1000 osób.

Justyna Kopińska gościem Kanapy Literackiej

W tegorocznych targach miałam okazję uczestniczyć prywatnie. Była to moja pierwsza tego typu impreza – poniższa relacja stanowi więc świeże spojrzenie i na wrażenia nie mają wpływu targi z lat wcześniejszych. Niestety nie starczyło mi czasu, aby być na stadionie codziennie od rozpoczęcia aż do zakończenia, dlatego w tekście nie ma opisu każdego z zorganizowanych spotkań czy warsztatów. W celu zapoznania się z całym programem zapraszam na oficjalną stronę wydarzenia.

Na stadion po raz pierwszy dotarłam w czwartek około godziny 14:00 (cztery godziny po otwarciu), więc wśród stoisk kręciło się już naprawdę sporo ludzi, jednak w porównaniu do tłumów z soboty i niedzieli budynek był wówczas niemal pusty. Po zdobyciu programu w formie gazetki zawędrowałam w okolice Kanapy Literackiej, którą rozstawiono przy trybunach.

Na pierwszy rzut oka nie byłam w stanie zrozumieć załączonej do programu mapki – stoisk było zbyt dużo, aby mogła być przejrzysta. Sam alfabetyczny spis wystawców zajmował 5 stron programu, zadrukowanych niewielką czcionką(!). Na szczęście roiło się wręcz od wolontariuszy, w zdecydowanej większości miłych, uśmiechniętych i bardzo pomocnych. Moje kombinacje raz nawet zakończyły się zawędrowaniem w niedostępne dla zwykłych zwiedzających tereny, a to tylko po to, aby ułatwić sobie przedostanie się z jednego końca stadionu na drugi. Oczywiście oficjalnie nie pomagał mi w tym żaden wolontariusz! J

Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ogromna liczba dzieci i młodzieży. Odwiedzali targi nie tylko z rodzicami, ale także w zorganizowanych grupach szkolnych. Program zawierał zresztą bardzo dużo wszelkiego rodzaju wydarzeń skierowanych właśnie do młodszych odbiorców, np. warsztaty translatorskie, literacko-plastyczne, kaligraficzne. Aktywowano również Ostry Dyżur Literacki, w którym osoby związane ze światem literackim (np. autorzy) przebrani w kitle lekarskie udzielali dzieciom porad i wypisywali recepty.

Oczywiście również dorośli odbiorcy mogli znaleźć coś dla siebie. Na Kanapie Literackiej, a także na wielu mniejszych scenach, gościli pisarze i dziennikarze. Odbywały się panele dyskusyjne poświęcone różnym tematom, od kulinariów po architekturę, a także dedykowane konkretnym krajom – Włochom, Rosji, Niemcom, Finlandii.

Dom Wydawniczy Rebis

Stanowiska wystawców porozstawiano niemal wszędzie na dwóch piętrach stadionu. Zdecydowana większość była w standardowym wyglądzie i wielkości, niektóre jednak były bardzo imponujące, jak np. utrzymane w ciemnej tonacji stanowisko Domu Wydawniczego Rebis. Nie dziwił fakt, iż najbardziej oblegano te, na których popularni wydawcy oferowali przede wszystkim beletrystykę. Przy stoiskach akademickich często świeciło pustkami, co uważam za przykre.

Gościem honorowym tegorocznych targów były Niemcy. Na specjalnym, ogromnym stanowisku zaprezentowano ponad 800 tytułów od 66 wystawców. W piątek zaś pojawiły się „utrudnienia w ruchu”, gdyż wizyta Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz Prezydenta Federalnego Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera zaowocowała ograniczeniem dostępu do niektórych stanowisk, a także rewizją osobistą przed wejściem.

Rabaty na nowości wydawnicze sięgały nawet 50%, ponadto nie brakowało też kartonów z książkami za 5 czy 10 zł. Było również dużo stoisk antykwariackich, a także z komiksami, różnymi gadżetami dla książkomaniaków i grami planszowymi. Zorganizowano masę konkursów, np. na stoisku Publio.pl codziennie można było wygrać czytnik ebooków. Po stadionie przechadzał się znany z Władcy Pierścieni Gandalf, który rozdawał zakładki oraz kupony na mały upominek od Księgarni Gandalf. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się wymiana książek portalu Lubimyczytać.pl, którą zatytułowano „Z półki na półkę” – ja w kolejce odstałam 40 minut!

Specjalne stanowisko poświęcone Niemcom

Kolejki ustawiały się również po podpis i uścisk dłoni ulubionych autorów. W tym roku na targach zagościły takie osobistości, jak Katarzyna Bonda, Remigiusz Mróz, Andrzej Pilipiuk, Katarzyna Puzyńska, Wojciech Cejrowski, Zygmunt czy Filip Hajzer, a także twórcy zagraniczni, a wśród nich: Graham Masterton, Charlotte Link i Jonathan Carroll. Niektórzy z nich swój dyżur pełnili przez kilka godzin, cierpliwie podpisując naręcza książek, przyjmując prezenty, rozdając uściski dłoni i pozując do zdjęć.

 

Każdego dnia do domu wracałam uśmiechnięta, wyczerpana i obładowania zakupami. Już wiem, że w przyszłym roku nie może mnie zabraknąć na kolejnej edycji.

 

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz