„Tudorowie. Narodziny dynastii” – J. Hickson – recenzja |
Podczas gdy chyba każdy wie, kim był Henryk VIII oraz jego dzieci, to już niekoniecznie ma wiedzę o tym, skąd w ogóle pochodzą Tudorowie. Historia tego rodu jest niezwykle ciekawa i właśnie początki ich dojścia do władzy opisuje w swojej powieści Joanna Hickson.
Choć to historia o Tudorach, to jej głównym bohaterem nie jest żaden z królów Henryków, ani też Elżbieta I. Nie było ich nawet wówczas na świecie, który dopiero co zaczynał słyszeć o tej wywodzącej się z Walii rodzinie o dziwnym dla Anglików nazwisku. Hickson oddaje więc głos jednemu z Tudorów, Jasperowi. Był on synem służącego Owena Tudora oraz przepięknej królowej Katarzyny Walezjuszki, którą w sobie rozkochał. Katarzyna była wdową po królu Anglii, Henryku V. Ich syn Henryk władał Anglią w czasach, w których rozgrywa się akcja powieści. Monarcha nie odcinał się od swych przyrodnich braci, Jaspera i Edmunda, mało tego, nadawał im kolejne tytuły, przyznawał ziemie, a także darzył ogromnym zaufaniem, co przyczyniło się do ich wysokiej pozycji. Niestety, w kraju panowała wojna domowa, a tron Henryka VI był poważnie zagrożony – najpierw przez jego kuzyna, Ryszarda Yorka, a następnie przez syna, późniejszego króla Edwarda IV.
W swojej powieści Joanna Hickson przytacza ciekawy i wciąż miej popularny czas w historii Anglii. Oczywiście ukazało się do tej pory wiele powieści o Wojnie Dwóch Róż, jednak zazwyczaj wydarzenia przedstawiane były z perspektywy kobiet, które najbardziej odcisnęły piętno na tej historii – takich jak Małgorzata Beaufort czy Elżbieta Woodville. Tym razem głównym bohaterem jest mężczyzna, Jasper Tudor, żołnierz i człowiek wierny sprawie Lancasterów. Hickson oddaje jednak głos jeszcze jednej postaci, a jest nią Jane, kuzynka i kochanka Jaspera. Niestety, w związku z tym, że w książce brakuje słowa od autorki, nie jestem w stanie stwierdzić, czy jest to postać całkowicie przez nią wymyślona. Mogę się jedynie domyśleć, iż tak jest w istocie, gdyż nie słyszałam o tym, by Jasper Tudor miał stałą kochankę. Co ciekawe, po raz pierwszy spotkałam się z wersją, która nie kierowałaby gorących uczuć Jaspera w stronę Małgorzaty Beaufort, wdowy po jego bracie Edmundzie. Wielu historyków twierdzi, że Jasper i Małgorzata skrycie się kochali, w swojej powieści Hickson natomiast łączy go właśnie z najprawdopodobniej stworzoną przez siebie Jane.
Tym, co odróżnia tę powieść od wielu innych opowiadających historię dynastii Tudorów jest fakt, iż większość akcji, ze względu na miejsce zamieszkania bohaterów, toczy się nie w Londynie, a w Walii. Jest tu wiele szczegółów dotyczących topografii czy rodów, które wówczas zamieszkiwały te tereny, autorce należy się więc aplauz za dobrze wykonaną pracę.
Wydawnictwo Harper Collins zadbało o bardzo ładne wydanie książki – okładka cieszy oko, papier jest dobrej jakości, rozmiar czcionki odpowiedni, a na początku znajduje się drzewo genealogiczne pomagające w zrozumieniu zawiłości i koneksji rodzinnych. Tu się jednak kończą zachwyty. Niestety, przynajmniej dla mnie, ogromną wadą jest styl autorki – a może jest to wina tłumaczenia i słabej korekty? Tekst czyta się ciężko ze względu na rozbijanie zdań (być może chcąc nadać całości dynamiki?) – tam, gdzie są trzy króciutkie, lepiej czytałoby się jedno rozbudowane. Dodatkowo nietrudno jest znaleźć błędy językowe czy literówki. Przykro, bo gdyby nie to, byłoby sporo plusów podwyższających ocenę książki. Niestety, jest jak jest i ponieważ sporo czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do tego „stylu”, a i później co chwilę natykałam się na błędy, ocena leci w dół.
Podsumowując: mimo wszystko polecę tę powieść, gdyż jest ciekawa i nieco inna od tego, co można znaleźć na rynku. Mam też nadzieję, że w przyszłości wydawnictwo Harper Collins nie skupi się jedynie na estetycznych walorach książki, a także na jej językowej stronie.
Plus minus:
Na plus:
+ ciekawy pomysł
+ interesująca historia
+ zgodność historyczna
+ estetyczne wydanie
Na minus:
- duża ilość błędów językowych
- ciężki styl
Tytuł: Tudorowie. Narodziny dynastii
Autor: Joanna Hickson
Wydawca: Harper Collins
Rok wydania: 2017
ISBN: 9788327625557
Liczba stron: 480
Okładka: miękka
Cena: 39,99 zł
Ocena recenzenta: 6/10
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Klaudia Orłowska
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Prośba: wprowadźcie do recenzji powieści coś na kształt PEGI. Nie każdemu chciałbym sprezentować książkę, w której Mieszko wkłada coś tam w coś tam, a ona/on jęczy. Wiem, że taki czasy, ale u Sienkiewicza nikt nikomu nic nie wkładał i było dobrze. No i bluzgi. Żeby co trzecie słowo nie było przecinkiem. Dawajcie po prostu jakąś adnotację typu 18+, że seks, bluzgi itp.