Mundury Wielkiej Wojny. Francja


Nie ulega chyba wątpliwości, że w trakcie I wojny światowej największą ofiarnością wykazali się żołnierze III Republiki Francuskiej. To na ich barkach spoczywał główny ciężar walk na Froncie Zachodnim – straty w wysokości 1,3 mln zabitych i ponad 4 mln rannych mówią same za siebie. W zmniejszeniu tych liczb z pewnością nie pomogła kwestia umundurowania francuskich piechurów. O tym w kolejnym artykule z cyklu „Mundury Wielkiej Wojny”.

Przełom XIX i XX wieku był bardzo ciężkim okresem dla Armii Francuskiej. Niespodziewana klęska w wojnie z Prusami i upadek II Cesarstwa znacząco wpłynęły na pozycję Francji w Europie. Powtarzające się niepokoje społeczne, które często zamieniały się w krwawo tłumione przez żołnierzy strajki, rozgrywki polityczno-wojskowe ze skandalami w tle (z aferą Dreyfusa na czele1) odbiły się negatywnie na rozwoju struktur wojskowych w III Republice. Morale armii było niskie, wyższe dowództwo znajdowało się w ciągłym konflikcie, potęgowanym jednocześnie przez walkę o wpływy i agenturę niemiecką, która w II połowie XIX wieku zinfiltrowała2 francuskie wojsko. Okres ten, choć przez rozwój społeczny i kulturalny w Europie nazywany był Belle Epoque, dla armii III Republiki był tragiczny.

Siły Zbrojne Francji oparte były na wojsku z poboru, przed powszechną mobilizacją w 1914 roku liczyły około 820 tysięcy żołnierzy3. Doktryna opracowana przez wyższe dowództwo zakładała, iż armia francuska jest armią ofensywną i opracowywała plany zakładające jedynie atak w zwartej formacji. W roku 1914 wyposażona była bardzo słabo – żołnierze mieli przestarzałe karabiny4, brakowało ciężkiej artylerii, zaś zmechanizowanie jednostek stało na dużo gorszym poziomie niż w innych krajach. Zdecydowanie najgorszymelementem występującym we francuskiej armii było przywiązanie do tradycji i niechęć do wprowadzania nowoczesnych rozwiązań. Dowództwo uważało, że francuscy żołnierze są wystarczająco dobrze wyszkoleni i niepotrzebne są im żadne nowinki techniczne. Dlatego też w sierpniu 1914 roku francuscy piechurzy do ataku szli ramię w ramię, ze starą bronią, pod sztandarami, wśród uderzeń bębnów i dźwięków trąbek, a ubrani byli w widoczne z daleka granatowe płaszcze i czerwone spodnie.

Francuska pocztówka z 1914 r. przedstawiająca francuskich żołnierzy w natarciu. Źródło: https://www.thedrinksbusiness.com/2014/01/wine-and-warfare-part-9-le-salut-au-pere-pinard/

W dniu wybuchu Wielkiej Wojny w armii francuskiej obowiązywało umundurowanie, którego początki sięgają reformy z 1829 roku. Wtedy to zadecydowano o barwie przyszłego uniformu – granatowa kurtka lub płaszcz i czerwone spodnie. Stan ten próbowano wielokrotnie zmienić, proponując bardziej praktycznie rozwiązania, szczególnie latach 1902-1911, kiedy pojawiły się nowe projekty kamuflaży w barwie niebiesko-szarej, beżowo-niebiskiej, zielono-szarej (khaki). Pomysły te jednak bardzo szybko odrzucano5. Granatowo-czerwony kolor przetrwał ponad osiemdziesiąt lat, zaś elementy składające się na mundur były co jakiś czas unowocześniane, głównie z powodów ekonomicznych (przede wszystkim obniżanie kosztów). W 1914 roku regulamin stroju ustalał za obowiązujący: czapkę polową typu kepi ze wzoru z roku 1884 (okrągła, granatowo-czerwona pół-miękka czapka z denkiem pochylonym w stronę czarnego skórzanego daszku6), granatową bluzę według wzoru z 1897 roku, z prostym, niewykładanym kołnierzem i dwiema kieszeniami u dołu, granatowy płaszcz-kapot z roku 1877, z takim samym jak u bluzy kołnierzem i kieszeniami, czerwone spodnie z 1867 roku pasujące do trzewików z roku 1893 i opinaczy z 1897 roku. Rozwiązanie to było niepraktyczne z kilku względów – po założeniu pasa i reszty ekwipunku żołnierz miał problem z dostępem do kieszeni (a podobne ich umiejscowienie w bluzie i płaszczu często prowadziło do sytuacji, że rezygnowano z noszenia tej pierwszej), poza tym ubranie to było bardzo niewygodne i rzucało się w oczy, co zresztą było jedną z głównych przyczyn wysokich strat we francuskiej armii na początku Wielkiej Wojny7.

Finalnie prace nad stworzeniem nowej barwy mającej zastąpić dotychczasowy granatowo-czerwony kolor ruszyły w roku wybuchu Wielkiej Wojny. Bardzo pomocne w wykluczeniu czerwonego materiału z mundurów okazało się spostrzeżenie, że kluczowym dostawcą czerwonego barwnika byli Niemcy. Dzięki temu, projektantom nowego kamuflażu udało się rozwiązać problem z oporem francuskiego dowództwa, którego główna postać, Minister Wojny Alphonse Etienne, tak wyrażała swoje zdanie jeszcze w 1911 roku: „Unikanie wszystkiego, co jest kolorem, co nadaje żołnierzowi wesoły, dziarski wygląd, a poszukiwanie zgaszonych matowych odcieni kłócą się z francuskim gustem i z wymogami funkcji wojskowej. Czerwone spodnie mają w sobie jakiś charakter narodowy […]. Czerwone spodnie to Francja.”8

Żołnierze francuskiego 114. Pułku Piechoty, Paryż 1917 r.

Ostatecznie nową barwą munduru stał się kolor jasnoniebieski, powszechnie znany jako bleu horizon. W tym samym czasie zadecydowano również o zmianach, jakie miały zajść w kroju starego munduru. Przede wszystkim zrezygnowano z kepi, i zastąpiono je prostą furażerką (oficerowie jednak często nie stosowali się do regulaminu, dalej korzystając z kepi9), zmieniono krój płaszcza-kapota, któremu dodano dwie kieszenie u dołuoraz zmieniono kołnierz na wykładany. Poza tym, zrezygnowano z opinaczy do spodni na rzecz długich owijaczy.

Nowe mundury zaczęto produkować jesienią 1914 roku, jednak dopiero w kwietniu 1915 roku zaczęto na masową skalę wymieniać stare uniformy, zaczynając przede wszystkim od spodni. Proces ten ostatecznie zakończył się pod koniec tego samego roku, zaś w nowych mundurach francuscy żołnierze walczyli do końca wojny, zmiany dotyczące ich wyglądu ograniczały się do elementów wyposażenia, takich jak np. hełmy.

Paradoksalnie, choć barwa bleu horizon była wprowadzona najpóźniej ze wszystkich innych używanych w mundurach wojskowych w państwach biorących udział w Wielkiej Wojnie, to jednak nie zapewniała żołnierzom w zasadzie żadnego kamuflażu. Dziwi zaś najbardziej kolejna decyzja francuskiego dowództwa, które uznało, że żołnierze z pułków afrykańskich, które należały do francuskich wojsk kolonialnych, powinni nosić mundury innego koloru, aby odróżniały się od armii regularnej. Nowa barwa okazała być się zaprojektowanym kilka lat wcześniej kamuflażem khaki. W konsekwencji, żołnierze z jednostek kolonialnych otrzymali dużo bardziej praktyczne mundury, które okazały się użyteczne do końca wojny10.

Bibliografia:

  1. Chwalba A., Samobójstwo Europy, Kraków 2014.
  2. Duroselle J., Wielka wojna Francuzów, Warszawa 2006.
  3. Kennedy P., The Rise and Fall of the Great Powers: EconomicChange and Military Conflict From 1500 to 2000, Londyn 1988.
  4. Krop P., Sekrety wywiadu francuskiego, Warszawa 1999.
  5. Pastoureau, M. Historia koloru, Warszawa 2013.
  6. Sumner I., French Poilu 1914-18, Osprey Publishing 2009.
  7. Sumner I., The French Army 1914-18, Osprey Publishing 1995
  8. Żuk A., Karabiny, karabinki i pistolety maszynowe. Historia długiej broni wojskowej XX wieku, Warszawa 2016.

Więcej o historii Francji przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Korekta językowa: Patrycja Grempka

  1. Afera Dreyfusa – skandal we Francji, który miał miejsce w ostatnich latach XIX wieku, kiedy to niesłusznie oskarżono francuskiego oficera artylerii, Alfreda Dreyfusa, o szpiegostwo na rzecz Niemiec. Oskarżenie to związane było z nastrojami antysemickimi we francuskim Sztabie Generalnym i wywołało kryzys polityczny na kilkanaście lat. []
  2. P. Krop, Sekrety wywiadu francuskiego, Warszawa 1999, s. 5-69. []
  3. J. Duroselle, Wielka wojna Francuzów, Warszawa 2006, s. 79. []
  4. Podstawowym uzbrojeniem francuskiego żołnierza w I połowie Wielkiej Wojny był karabin powtarzalny Lebel M1886/93, posiadający przestarzały rurowy magazynek znacząco ograniczający szybkostrzelność. W porównaniu z przepisowym niemieckim karabinem Mauser 1898, zasilanym z dwurzędowego magazynka, francuski Lebel był konstrukcją niespełniającą wymagań pola walki Wielkiej Wojny, o czym francuskie dowództwo bardzo szybko się przekonało już w czasie bitwy nad Marną w 1914 roku. Za: A. Żuk, Karabiny, karabinki i pistolety maszynowe. Historia długiej broni wojskowej XX wieku, Warszawa 2016. []
  5. Przyczyny takich decyzji francuskiego dowództwa wynikały z podobieństwa proponowanych barw do tych wykorzystywanych w mundurach innych państw. Opracowany w latach 1902-1903 kolor niebiesko-szary przypominał ten używany w armii włoskiej, zaś niebiesko-beżowy (który z większej odległości wyglądał jak szary) oraz zielono-szary odrzucono za jego podobieństwo do uniformu niemieckiego. Za: I. Sumner, French Poilu 1914-18, Osprey Publishing 2009, s.16. []
  6. Aby zakryć czerwone elementy kepi, francuscy żołnierze korzystali z granatowego pokrowca. Za: I. Sumner, The French Army 1914-18, Osprey Publishing 1995, s.34. []
  7. J. Duroselle, dz. cyt., s. 108. []
  8. M. Pastoureau, Niebieski. Historia koloru, Warszawa 2013. []
  9. I. Sumner, The French Army 1914-18, Osprey Publishing 1995, s.15. []
  10. Tamże, s.16. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

6 komentarzy

  1. Jarosław Centek pisze:

    Chciałbym zwrócić uwagę, że francuski mundur raczej nie był nazywany po angielsk „horizon blue” tylko „bleu horizon”:
    https://fr.wikipedia.org/wiki/Bleu_horizon

  2. Marcin Petrynko pisze:

    Szanowny Panie,
    bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi, natychmiast to poprawię. Korzystałem z angielskiego tłumaczenia i bez przemyślenia użyłem tego określenia.
    Dłoń ściskam

  3. Mik47 pisze:

    Bardzo fajny cykl!

  4. Jarosław Urbański pisze:

    Magazynek dwurzędowy w Gewehr 98? Przy pięcio-nabojowej „łódce” - to raczej (na pewno) niemożliwe ;-). (przypis 4.). I podobnie, jak Kolega wyżej, uwaga językowa. Przy określaniu modelu anglojęzycznie używa się skrótu „M” (od Mark), po francusku skrótu „Mle” (od Modéle). Czyli raczej karabin Lebel Mle 1886 (fr. Lebel Modéle 1886. Pozdrawiam bardzo serdecznie autora. bardzo ciekawa pomysł i wykonanie serii o mundurach.

    • Marcin Petrynko pisze:

      Szanowny Panie,
      Karabin Gewehr 1898, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, modelu Gewehr 1888, był zasilany z dwurzędowego, stałego magazynka o pojemności 5 nabojów, dlatego też nie wystaje on poza łoże broni.
      Jednocześnie bardzo dziękuję za uwagę językową, angielska maniera dała się we znaki 🙂

Zostaw własny komentarz