„Impuls” – T. Duszyński – recenzja


Jest rok 1932. Od ponad dziesięciu lat trwa wojna z Moskalami i Niemcami. Coraz to nowsze technologie mają przeważyć szalę zwycięstwa na jedną ze stron. Czy projekt Golem i bioniczni żołnierze zdołają przynieść udręczonej Rzeczypospolitej spokój? Czy może jednak mimo wysiłków Naczelnika Polska zniknie z mapy Europy?

Tomasz Duszyński stworzył alternatywną historię II Rzeczypospolitej. Jednak zamiast powszechnego w tym nurcie rozważania z kim Polska powinna wejść w sojusz czytelnik otrzymuje dość zaskakujące rozwiązanie. Marszałek Józef Piłsudski chcąc oszczędzić Polsce II wojny światowej (o której przebiegu dowiedział się podczas seansów spirytystycznych) decyduje się na wojnę już w 1922 r. Wojskowe kalkulacje zastępuje irracjonalne kierowanie się sugestiami ducha. Czy jednak jest to rzeczywiście wyższa siła, czy tylko sprytna prowokacja wroga?

Przedłużający się konflikt przeradza się w wyścig dość dziwnych zbrojeń. Ponieważ zaczyna brakować wielu surowców do łask wraca maszyna parowa, której zastosowanie jest dość powszechne. Na ulicach Warszawy spotkać można paromobile, a na froncie parotanki. W walce wykorzystuje się również sterowce i balony stratosferyczne. Te dość mało rozwinięte technicznie rozwiązania są często nośnikami bardzo zaawansowanych projektów. Polska zaczyna testować pociski transkontynentalne mające pomóc w nawiązaniu współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi. Do tego odgrzebuje się zapomniany projekt Golem, który ma na celu wybudowanie bionicznej armii. Tysiące maszyn ma przechylić na korzyść Polski szalę zwycięstwa.

Doktor Andrzej Winnicki nawet nie przypuszcza, że on i jego rodzina staną się kluczowymi postaciami w toczącej się walce. Z jednej strony pragnieniem Naczelnika jest, by zaoszczędzić Polsce okupacji, z drugiej zaś do głosu dochodzi środowisko biznesu. Na pierwszy rzut oka wszystkim chodzi dokładnie o rozwiązanie patowej sytuacji na froncie. Pozostaje jednak kwestią otwartą czy każdy przez pojęcie pokoju rozumie to samo, czyli zwycięstwo i niepodległość Polski.

Trzeba przyznać, że powieść Duszyńskiego mocno zaskakuje. Następujące po sobie wydarzenia są kompletnie nieprzewidywalne, a skonstruowane uniwersum bardzo spójne. Narracja jest potoczysta, a wykreowane postacie bardzo wyraziste. Przywodzi na myśl znakomite powieści wydawane przez WarBook, dlatego Impuls niewątpliwie stanie się pozycją obowiązkową dla każdego miłośnika tego typu literatury.

Świetnym zabiegiem literackim jest przerywanie głównej fabuły wspomnieniami Józefa Piłsudskiego. Dzięki temu przed czytelnikiem rozwija się głębsza warstwa podejmowanych obecnie działań. Wyjaśnia również, dlaczego Naczelnik zdecydował się uwikłać świeżo odrodzone państwo w kolejną wojnę, która niczym nie różni się od koszmaru pierwszowojennych okopów. Poznanie innego Piłsudskiego, rozmiłowanego w parapsychologii i wierzącego we własne możliwości jako wróżbity, jest mocno kontrowersyjne, ale dzięki temu sam pomysł na kolejną alternatywę wydaje się świeży.

Recenzowana pozycja jest pierwszym tomem cyklu, jaki ma zamiar napisać Duszyński. Może dlatego podawane od czasu do czasu informacje są dość skąpe, a zakończenie również niewiele wyjaśnia. To sprawia, że książka jest wciągająca, a nawet kilka dość rozwlekłych scen nie jest w stanie zniechęcić do dalszej lektury. Ja na pewno będę czekać na kolejny tom.

 

Plus minus:

Na plus:

+ sposób prowadzenia narracji

+ zupełnie inne ujęcie historii alternatywnej

+ trzyma w napięciu

Na minus:

- brak

 

Tytuł: Impuls

Autor: Tomasz Duszyński

Wydawca: Sine Qua Non

Rok wydania: 2017

ISBN: 9788365836212

Liczba stron: 368

Okładka: miękka

Cena: 27,49 zł

Ocena recenzenta: 8/10

 

Redakcja merytoryczna: Malwina Lange

Korekta językowa: Patrycja Grempka

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. IWanek pisze:

    To jest tak pokręcone i głupie, że aż fajnie się to czyta. Polecam! 🙂

  2. Harenda pisze:

    Intrygujące, serio. Zastanawiam się nad zakupem.

Odpowiedz