Spycimir Leliwita zwany Spytkiem z Melsztyna – zaufany doradca Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego


Spycimir należał do najwybitniejszych postaci w dziejach średniowiecznej Polski. Zdobył pokaźny majątek i wspiął się na szczyty urzędniczej kariery. Stał się protoplastą dwóch ważnych rodów, Melsztyńskich i Tarnowskich, których przedstawiciele niejednokrotnie położyli wielkie zasługi dla swego kraju.

Pochodzenie i początek kariery Spytka z Melsztyna

Spycimir Leliwita

Można nieco z przekąsem powiedzieć o Spycimirze, że nagle wyszedł z mroków dziejów. Od lat mediewiści toczą spory o to, skąd pochodził jego ród. Nie wiadomo, kiedy przyszedł na świat (być może ok. roku 1280), nie są też znane imiona jego rodziców. Te, a przynajmniej imię ojca, pozostają jedynie w sferze domysłów. Prawdopodobnie Spycimir był synem Jakuba Spicimirowicza – kasztelana wiślickiego lub bliżej nieznanego Jana, jego domniemanego brata, ponieważ to imię pojawia się wśród potomków Leliwity. Jego matka natomiast wywodziła się z rodu pieczętującego się herbem Rawa. Za tym, że Spycimir pochodził z ziemi wiślickiej, przemawia też fakt, że w wystawianych przez siebie pierwszych dokumentach podpisywał się de Dubno, de Dambno, którą to miejscowość identyfikuje się z położoną tam wsią Dębiany. Jan Długosz podał dwie wersje pochodzenia rodu Spycimira: według „niemieckiej„ przybył na ziemie polskie znad Renu za czasów Władysława Łokietka i przejął herb Leliwa od innego rodu, z którym się skoligacił, a według ”rodzimej” był to ród, któremu Łokietek nadał herb Leliwa w uznaniu zasług w jakiejś bitwie z Węgrami prowadzonej aż do ciemnej nocy.

Przypuszczalnie ród Spycimira od samego początku udzielał poparcia Władysławowi Łokietkowi w walce z Wacławem II Przemyślidą o dominację w jednoczącym się Królestwie Polskim. Łokietek w 1304 r. ze wsparciem węgierskim powróciwszy z wygnania do Małopolski, zaczął w niej stopniowo umacniać swoją pozycję. Zajął najpierw Wiślicę a później teren Sandomierszczyzny. Poparcia udzielali mu zarówno możni, jak i mniej wybitni rycerze. Można przypuszczać, że wśród tych ostatnich mógł być ojciec Spycimira. W końcu jego rodzina najprawdopodobniej wywodziła się z Wiślicy. Sam Spycimir pojawił się na arenie dziejów kilka lat później, w 1312 r.

Władysław Łokietek

Kraków, najważniejsze miasto Małopolski, chciał raczej znaleźć się pod panowaniem czeskich władców doceniających znaczenie mieszczaństwa. Na początku 1312 r. mieszczanie krakowscy z wójtem Albertem na czele wypowiedzieli Łokietkowi posłuszeństwo. Nie mogąc jednak liczyć na pomoc Jana Luksemburskiego, poskramiającego w tym samym czasie zbuntowane Morawy, miasto w końcu zostało wzięte szturmem przez polskie rycerstwo i doznało krwawych represji.

W kwietniu tego samego roku Spycimir pojawił się jako świadek w dokumencie wystawionym przez Władysława Łokietka, a pod koniec w innym dokumencie wymieniono go już jako łowczego krakowskiego. Wielce prawdopodobne, że Łokietek przyznał mu ten urząd w podzięce za zasługi w tłumieniu buntu krakowskich mieszczan.

Zawrotna kariera Spytka

Spycimir z pewnością dał się poznać jako zdolny urzędnik. Pięć lat po otrzymaniu swego pierwszego stanowiska awansował na kasztelana sądeckiego, by dwa lata później pełnić urząd kasztelana w Wiślicy. Jego kariera nabrała prawdziwego rozpędu. Po roku został wojewodą krakowskim. Na przełomie 1330 i 1331 r. został najwyższym urzędnikiem w państwie – kasztelanem krakowskim. Poza swoimi zwykłymi obowiązkami, np. dbaniem o bezpieczeństwo na drogach, rozstrzyganiem sporów, sprawowaniem sądów, odbywał również poselstwa z ramienia króla i brał udział w wyprawach wojennych, zwłaszcza pod koniec rządów Łokietka. Walczył w słynnej bitwie pod Płowcami w 1331 r., a latem roku następnego wziął udział w wyprawie przeciwko książętom śląskim, którzy jako lennicy Jana Luksemburskiego najeżdżali Wielkopolskę, zajmując tamtejsze grody. Spycimir wraz ze swoimi oddziałami towarzyszył królowi w oblężeniu Kościana i w walkach na Śląsku.

Doradca i zaufany poseł Kazimierza Wielkiego

Władysław Łokietek, będąc na łożu śmierci, miał wiele obaw, czy jego syn zdoła utrzymać zjednoczone z wielkim trudem królestwo. Słowami: „O mężowie, moi i mojego potomstwa poplecznicy. Oby mój syn, mym przykładem kierowany, z wami jak ja obchodził się i chciałbym wierzyć, że go będziecie kochali tak, jak to czyniliście ze mną. Jednakże, gdyby inaczej być miało, co oby się nie zdarzyło, pełen zaufania polecam to waszej przezorności i wierności, jaką zawsze w stosunku do mnie zachowaliście” miał się zwrócić do swych najbardziej zaufanych doradców, Jarosława Bogorii ze Skotnik, archidiakona krakowskiego, i Spycimira. Tego ostatniego Kazimierz darzył wielkimi względami. W uznaniu jego zasług w bitwie pod Płowcami nadał mu kamienicę w Krakowie. Leliwita stał się jego zaufanym dyplomatą, tym bardziej że wcześniej odgrywał rolę wychowawcy przyszłego następcy tronu. Często brał udział w różnych poselstwach, gdyż nowy król w odmienny od swojego ojca sposób chciał rozwiązywać spory polityczne.

Jarosław Bogoria Skotnicki

Spycimir w maju 1335 r. w Sandomierzu uczestniczył w negocjacjach z Czechami dotyczącymi zawieszenia broni, w sierpniu na zjeździe w Trenczynie na Węgrzech stał na czele poselstwa polskiego, a później być może towarzyszył też królowi Kazimierzowi w kolejnych zjazdach Wyszehradzkich. Był to czas, gdy Spycimir przyjął opcję andegaweńską i zawsze stawał na stanowisku, że na wypadek niepozostawienia przez Kazimierza męskiego potomka, tron odziedziczy po nim Karol Robert lub któryś z jego synów.

Janko z Czarnkowa z tego powodu bardzo nieprzychylnie przedstawił Spycimira w swej kronice, nieomal jako zdrajcę króla polskiego, knującego za jego plecami z Andegawenami. W jego opinii Karol Robert, mając w perspektywie rozszerzenie własnego władztwa, przekupywał Spycimira oraz Zbigniewa ze Szczyrzyca, podkanclerzego krakowskiego, bogatymi darami, nadaniami posiadłości ziemskich i pieniędzmi by nieustannie doradzali młodemu królowi polskiemu obranie na swego następcę jego syna, a swego siostrzeńca, Ludwika.

Spycimir był z pewnością błyskotliwym politykiem jasno i trafnie oceniającym aktualną sytuację polityczną. Przypisuje mu się słynne słowa, które miał wypowiedzieć na temat cesarza rzymskiego podczas poselstwa na jego praski dwór. Znane są one z listu Jana, biskupa Lutomirskiego i kanclerza cesarza Karola IV do wielkiego mistrza krzyżackiego Ludgera: „Gdzie jest Rzym i w czyim znajduje się ręku, odpowiedz! Wasz cesarz stoi niżej od papieża i składa mu przysięgę, nasz król dzierży koronę i miecz od Boga, prawa swoje i tradycje przodków przenosi ponad prawa cesarstwa”. Chociaż list ten jest falsyfikatem, to w opinii historyków oddaje zasadę suwerenności i niezależności Polski od cesarstwa, którą Spycimir wiernie realizował.

Uważa się, że Spycimir był jedną z osób, które skierowały Polskę na drogę-pomost pomiędzy Zachodem a Wschodem Europy. On jako pierwszy miał doradzić Kazimierzowi Wielkiemu odbycie wyprawy na Ruś Halicko-Włodzimierską. W końcu na zjeździe wyszehradzkim Bolesław Jerzy Trojdenowicz zawarł z Kazimierzem tzw. „układ na przeżycie” wedle którego w razie swej bezpotomnej śmierci ten ostatni miał przejąć po nim tron.

Kazimierz Wielki

Człowiek interesu

Poza zdolnościami urzędniczymi i politycznymi, Spycimir dał się poznać jako doskonały „ekonomista”. Budując swą pozycję w państwie, jednocześnie pracował nad zdobywaniem i powiększaniem pokaźnego majątku. Od połowy lat 20. XIV w. widać jego wyraźną działalność na tym polu. Można przy tym nawet zaryzykować stwierdzenie, że interes państwa był poniekąd jego interesem.

Spycimir, zanim dokonał jakiejś „inwestycji”, np. kupna wsi, lokacji miasta lub budowy zamku, dokładnie wszystko planował tak, aby mieć później z tego korzyści. Najważniejszą rolę w lokalizacji spełniała bliskość głównych szlaków komunikacyjnych. Już odziedziczone przez niego dobra w ziemi wiślickiej cechowało dogodne położenie przy przeprawach rzecznych leżących na trakcie pomiędzy Krakowem a Sandomierzem i dalej biegnącym do Włodzimierza i Kijowa.

Drogą kupna lub zamiany zbudował trzy zwarte kompleksy dóbr, które tworzyły nieomal trójkąt równoboczny (!), a na dwóch jego „wierzchołkach” wybudował zamki. Mowa tu o dobrach wokół dzisiejszego miasta Brzeska, Tarnowa i Melsztyna. Pozyskane dobra ziemskie zawsze zagospodarowywał, karczując lasy, budując młyny, lokując nowe lub przenosząc istniejące wsie na prawo niemieckie.

Od początku lat 20. pozyskiwał dobra w okolicach dzisiejszego miasta Brzesko (które zresztą lokował po 1344 r.), w 1330 r. lokował miasto Tarnów, w tym samym czasie budował tam też zamek z kaplicą i cylindryczną wieżą. W 1334 r. Kazimierz Wielki nadał mu kamienicę w Krakowie, obecnie znaną jako „Bursa Węgierska„ przy ul. Brackiej 3 i 5. Było to wyjątkowe wyróżnienie – Spycimir odtąd był blisko władcy i mógł gościć u siebie znamienite osobowości. Tę kamienicę, będącą raczej wieżą mieszkalną, rozbudował, korzystając z usług królewskiego muratora. Zimą 1347 r. drogą zamiany nabył m.in. wieś Charzewice, w której w niedługim czasie zaczął budować drugi zamek zwany ”Melsztyn”. W tym miejscu krzyżowały się szlaki handlowe na Ruś i Węgry.

Melsztyn - wzgórze z pozostałościami zamku / fot. Jerzy Strzelecki, CC-BY-SA 3.0

Pozwolę sobie zacytować dwóch historyków, którzy doskonale podsumowali strategiczne tworzenie kluczy majątkowych przez Spycimira. W. Dworzaczek zauważył, że „wszystko to było silnie zespolone z kierunkiem, który Spycimir popierał w polityce zagranicznej. Wszak jednym z najbardziej bezpośrednich skutków przymierza polsko-węgierskiego stało się ogromne ożywienie ruchu handlowego na szlaku wiodącym do Bałtyku ku Węgrom, właśnie poprzez teren przez niego osadzany„. K. Moskal natomiast podkreślił błyskotliwość działań Spycimira: „można było nimi [szlakami] dotrzeć do miast i portów położonych nad Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym. Szczególnie te ostatnie, czyli genueńska Kaffa na Krymie i mołdawskie Kilia oraz Białogród, zyskały na znaczeniu, kiedy oś drożna handlu Europy Zachodniej ze Wschodem przesunęła się na południe, a głównym punktem etapowym od strony wschodniej w handlu czarnomorskim stał się Lwów. Kto miał te szlaki w ręku, mógł się bogacić i prowadzić zyskowną politykę handlową […] Sam Dunajec stanowił także ważną drogę wodną, która łączyła strefę karpacką z głównym w Polsce szlakiem wodnym, czyli Wisłą. 7 km na zachód od „Melsztyna” leżało miasto Czchów, gdzie przy trakcie łączącym Kraków i Koszyce, dwie główne stacje handlowe Królestw Polski i Węgier funkcjonowała komora celna”.

Swoich inwestycji Spycimir nie mógłby realizować bez posiadania odpowiedniego zaplecza finansowego. Czynsze uzyskiwane u samego progu jego kariery z posiadanych wsi nie były wystarczające. Przypuszczalnie mógł robić interesy z patrycjatem krakowskim. Ale jego najważniejszy dochód płynął z wydobywania soli i kruszców (m.in. złota i srebra) w swoich majątkach. Odpowiedni przywilej na tego typu działalność otrzymał od króla w 1350 r. w podzięce za poszukiwanie kruszców dla dobra całego królestwa. Oprócz tego otrzymał zapisy na żupach krakowskich. Czasami wykupywał dziedziczny urząd, który stanowił jego dodatkowe źródło dochodu, jak to miało miejsce w przypadku dziedzicznego wójtostwa we wspomnianym Czchowie.

Rodzina

Spycimir był dwukrotnie żonaty. O pierwszej jego żonie nie zachowała się żadna informacja. Być może była córką Pakosława z Mstyczowa herbu Lis. Prawdopodobnie para zawarła małżeństwo ok. 1310 r. Przed rokiem 1317 Spycimir wstąpił ponownie w związek małżeński, tym razem ze Stanisławą z rodu Bogoriów. Była ona siostrą Jarosława ze Skotnik, późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego i Wojciecha ze Żmigrodu, wojewody sandomierskiego. Oba rody – Lisów i Bogoriów – były obok Rawiczów i Toporów najważniejszymi rodami w Małopolsce, których przedstawiciele piastowali najwyższe urzędy w tej dzielnicy w chwili wkraczania Łokietka. Ponieważ od początku udzielały mu poparcia, zdołały utrzymać swą pozycję. Dzięki małżeństwom z tzw. dobrą partią Spycimirowi udało się wejść do grona tej elity możnowładczej, co bez wątpienia ułatwiło mu robienie kariery urzędniczej.

Co prawda, nie są znane imiona dzieci z jego pierwszego małżeństwa, ale ze Stanisławą doczekał się pięcioro synów i jednej córki: Jana (zm. 1380/1381), który tak samo pełnił urząd kasztelana krakowskiego, Rafała (był kasztelanem wiślickim), Pakosława, Nieustępy i Wojciecha (wstąpili w stan duchowny, przy czym ten ostatni studiował prawo w Padwie) i Cuchny (została wydana za mąż za Mirzana z Parchowic – dostojnika na dworze Bolesława III, księcia legnickiego).

Rafał z Tarnowa

Spycimir zmarł 27 marca 1352 r. Pochowano go albo w kościele pw. Wszystkich Świętych w Krakowie albo w kościele (obecnie katedrze) pw. Narodzenia NMP w Tarnowie lub innym pochodzącym z jego licznych pobożnych fundacji. Pozostawił po sobie potężny majątek, który odziedziczyli Jan i Rafał. Stali się oni odpowiednio założycielami rodów Melsztyńskich i Tarnowskich. Ciekawostką jest, że jego wnuczka Jadwiga została matką chrzestną Władysława Jagiełły, a jego prawnuczka Elżbieta Granowska – żoną.

***

Spycimir był z pewnością postacią nietuzinkową. Bardziej dzięki wrodzonym talentom, aniżeli koneksjom rodzinnym, osiągnął najwyższy urząd w państwie. Jego dalekowzroczność i konsekwencja w działaniu pomogły mu zdobyć potężny majątek. Był jednym z pierwszych możnowładców, którzy posiadali prywatne zamki. Miał wysokie poczucie pewności swojej pozycji u boku Władysława Łokietka, a potem Kazimierza Wielkiego. Doskonale potrafił pogodzić interesy państwa z własnymi. Położył podwaliny pod główne kierunki w polityce Polski na kilka dziesięcioleci.

Bibliografia:

Źródła:

  1. Biblioteka źródeł historii Polski, t. 6, Jan z Czarnkowa. Kronika, S. Sierpowski (red.), J. Żerbiłło (przekł.), Wrocław 2010.
  2. Długosz J., Liber Beneficiorum dioecesis cracoviensis, t. 1, Kraków 1863, Internet Archive”, https://archive.org/details/joannisdugoszse00dugoog (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  3. Długosz J., Liber Beneficiorum dioecesis cracoviensis, t. 1, Kraków 1863, „Polona”, https://polona.pl/item/joannis-dlugossii-senioris-canonici-cracoviensis-opera-omnia-jana-dlugosza-kanonika,MTgyMzE4MjE/30/#item (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  4. Insignia seu clenodia regis et regni Poloniae, Poznań 1885, Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa, http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/applet?mimetype=image%2Fx.djvu&sec=false&handler=djvu_html5&content_url=%2FContent%2F1147%2Finsignia.djvu&p=2 (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  5. Rocznik małopolski [w:] Monumenta Poloniae Historica, t. 3, Lwów 1878, „Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa”, http://www.kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=17255 (dostęp 28 listopada 2017 r.).

Opracowania:

  1. Barański M. K., Dynastia Piastów w Polsce, Warszawa 2008.
  2. Dworzaczek W., Leliwici Tarnowscy. Z dziejów możnowładztwa małopolskiego, wiek XIV-XV, Warszawa 1971.
  3. Dzieła Tadeusza Czackiego, t. 3, Poznań 1845, „Polona”, https://polona.pl/item/dziela-tadeusza-czackiego-t-3,Nzk1NDA0/2/#item (dostęp 28 listopada 2017 r.).
  4. Laberschek J., Uwagi i uzupełnienia do genealogii Melsztyńskich herbu Leliwa [w:] Średniowiecze Polskie i Powszechne 2(6)2010, s. 180-198, http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Sredniowiecze_Polskie_i_Powszechne/Sredniowiecze_Polskie_i_Powszechne-r2010-t2_(6)/Sredniowiecze_Polskie_i_Powszechne-r2010-t2_(6)-s180-198/Sredniowiecze_Polskie_i_Powszechne-r2010-t2_(6)-s180-198.pdf (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  5. Marzec A., Elita wobec władcy i władca wobec elity w królestwie Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego [w:] Monarchia w średniowieczu. Władza nad ludźmi, władza nad terytorium. Studia ofiarowane Profesorowi Henrykowi Samsonowiczowi, J. Pysiak, A. Pieniądz-Skrzypczak, M. R. Pauk (red.), Warszawa-Kraków 2002, s. 137–168; http://otworzksiazke.pl/images/ksiazki/monarchia_w_sredniowieczu/monarchia_w_sredniowieczu.pdf (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  6. Moskal K., Spycimir Leliwita (1280?-1352) – założyciel i właściciel miasta Tarnowa, Moje miasto Tarnów, http://www.mmtarnow.com/2012/12/spycimir-leliwita-1280-1352-zaozyciel-i.html (dostęp 27 listopada 2017 r.).
  7. Śliwiński B., Kasztelan krakowski Spycimir z Tarnowa i jego związki genealogiczne z możnowładztwem małopolskim w i połowie XIV wieku, „Acta Universitati Nicolai Copernici. Nauki Humanistyczno-Społeczne. Historia”, 26(240)1992, s. 105-113, http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Historia/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Historia-r1992-t26_(240)/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Historia-r1992-t26_(240)-s105-113/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Historia-r1992-t26_(240)-s105-113.pdf (dostęp 27 listopada 2017 r.).

Czytaj także:

Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko
Korekta: Klaudia Orłowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

6 komentarzy

  1. Nika pisze:

    W serialu syn Spytka, Jasiek ma nieślubne dziecko z rozbójniczką. Spytek mówi z dumą: Mam wnuka, najpierw nie byłem zachwycony,ale dziecko w rodzinie to zawsze błogosławieństwo. Brawo, Spytek!

  2. zwierzyniecki pisze:

    Spytek/Spycimir Leliwita/był bliskim doradcą Łokietka i Kazimierza- kasztelanem krakowskim-w dzisiejszym pojęciu także dyplomatą i politykiem;dał początek 2 rodom szlacheckim;Melsztyńskim/poprzez syna Jaśka/i Tarnowskim/poprzez syna Rafała/;Jasiek to Jan z Melsztyna/w serialu ojciec nieslubnego Spytka z rozbójniczką/;miał syna Spytka II-choć nie nieślubnego,urodzonego pożniej niż obecna akcja telenoweli-też kasztelana/za czasów Ludwika Węgierskiego/a potem rzecznika Jadwigi i jej małżeństwa z Jagiełłą i negocjatora unii polsko-litewskiej w Krewie. Wnuk Spytka,a syn Jaśka,czyli Spytek II zginął w bitwie z Tatarami nad Worsklą/dopływ Dniepru/ w 1399r!

  3. francopilot pisze:

    dobrze,ze przypomniano tę ciekawą i nieprzeciętną postać w naszej historii,w dodatku mało znaną.....widzów telenoweli uspokajam;Spycimir/ten historyczny/ nie ożenił się z panią Pilecką!

  4. Oskar Jańczak pisze:

    Tatarzy nie obcięli mu języka jak w telenoweli?

  5. miti pisze:

    w telenoweli ubarwiają, żeby nie było za nudno

Odpowiedz