Czy Bolesław Chrobry otrzymał koronę królewską z Bizancjum?


Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że trudno o bardziej od siebie odległe politycznie kraje niż Bizancjum i Polska w czasach Chrobrego. A jednak jest sporo danych wskazujących na to, że w latach 1018–1025 Polska i Bizancjum nawiązały ze sobą znacznie bliższe kontakty niż sugerowałaby to odległość geograficzna. Można też uzasadnić hipotezę, że Bolesław Chrobry otrzymał koronę królewską od bizantyjskiego cesarza Bazylego II.

Bazyli II Bułgarobójca

Bizancjum w czasach Bazylego II

Bazyli II Bułgarobójca (panowanie 976–1025) jest uważany za ostatniego z bizantyjskich cesarzy-zdobywców. Jego rozległe państwo obejmowało początkowo Azję Mniejszą aż do Armenii, południowe Bałkany, a także południową Italię. Po długotrwałej wojnie pokonał ekspansywną Bułgarię, której podbój zakończono w 1018 r. Zwierzchnictwo Bazylego uznawały również Serbia i Chorwacja. Król chorwacki Krzesimir III próbował zrzucić zwierzchnictwo Konstantynopola, ale pokonany w 1024 r. złożył hołd lenny Bazylemu i został włączony do bizantyjskiej hierarchii dworskiej. Bizantyjczycy na powrót usadowili się w twierdzy Singidunum (dziś Belgrad w Serbii) na pograniczu z Węgrami, skąd do ówczesnej polskiej granicy na Dunaju było ok. 600 km. Daleko? Cóż, w czasach Bazylego znacznie więcej, bo 1200 km dzieliło Konstantynopol i bizantyjską metropolię Antiochię syryjską. W 1021 r. Bazyli osobiście dowodził armią bizantyjską w bitwie z Gruzinami pod Szirimni, 1500 km od Konstantynopola. Sporo energii Bazylego II pochłaniały sprawy bliskowschodnie, m.in. wojna z Gruzją, zakończona w 1022 r. Bizancjum bezpośrednio sąsiadowało z cesarstwem niemieckim w południowych Włoszech, gdzie pograniczni możnowładcy lawirowali pomiędzy obiema potęgami.

Niemiecko-bizantyjska rywalizacja w Italii

Rywalizacja niemiecko-grecka o południową Italię trwała od dawna i obie strony w czasach Chrobrego nie przebierały w środkach, aby przysporzyć trudności przeciwnikowi. Cesarz niemiecki Henryk II udzielał wsparcia zarówno buntującym się możnym longobardzkim (np. Melus z Bari), jak i popierał przybywających na południe Włoch najemników normańskich. Z kolei papiestwo i miasta lombardzkie stale były podjudzane do buntu przeciwko Niemcom przez dyplomację bizantyjską. Obie strony nie mogły jednak zaangażować w Italii większych armii, gdyż Henryk był uwiązany na północy Niemiec poprzez konflikt z Polską (do 1018 r.), a Bazyli II podbijał Bułgarię. Niemniej jednak Grecy radzili sobie na południu całkiem dobrze, umacniając i fortyfikując swoją strefę wpływów. Obie strony niemal równocześnie zakończyły inne konflikty w 1018 r. i najwyraźniej postanowiły skoncentrować się na Italii. Bizancjum w 1019 r. zbudowało twierdzę Troia w Apulii, widomy symbol potęgi greckiej, chociaż Bazylego angażowały opisywane sprawy wschodnie, a potem tłumienie rewolt. Z kolei w 1020 r. Henryk II nadał wspomnianemu Melusowi tytuł księcia Apulii, co było jawnym wyzwaniem rzuconym Bizancjum. Jesienią 1021 r. do południowych Włoch ruszyła wielka wyprawa niemiecka. Po długim oblężeniu poddała się Troia, w której zburzono mury miejskie. Podczas oblężenia Niemcy ponieśli ciężkie straty w wyniku walk i od chorób. Po śmierci Henryka II (13 lipca 1024 r.) Grecy postanowili na większą skalę zaangażować się w Italii. Bazyli II przygotowywał wielką wyprawę wojenną do Włoch, która rozpoczęła się wiosną 1025 r. W kwietniu 1025 r. w Italii wylądowała wielka armia bizantyjska pod dowództwem Orestesa Protospathariusa. Jej oficjalnym celem była Sycylia, ale do końca 1025 r. pozostała w Italii, pacyfikując tamtejszych możnych longobardzkich.

Cesarstwo Bizantyńskie w roku 1025 / fot. CC-BY-SA 3.0

Kontakty dyplomatyczne polsko-bizantyjskie

Dyplomacja bizantyjska od zawsze słynęła ze swojego rozmachu i szerokich horyzontów. W tej sytuacji naturalnym elementem przygotowań do wielkiej wojny z Niemcami było znalezienie sojuszników, którzy potrafiliby odwrócić uwagę Niemców od spraw italskich. Uwagę bizantyjskich dyplomatów przyciągnęła Polska. Znana im była historia długoletniej wojny polsko-niemieckiej i siła oręża polskiego. Chrobry nie tylko zwycięsko wojował z Henrykiem II, ale też w 1018 r. zdobył Kijów i zagarnął pograniczne ziemie ruskie. To musiało zrobić duże wrażenie na Bizantyjczykach, którzy nie raz z trudem odpierali najazdy ruskie. Informacje o tym otrzymali bezpośrednio od polskiego poselstwa. Jak podaje kronikarz Thietmar, podczas pobytu Polaków w Kijowie Chrobry wysłał do Konstantynopola poselstwo. Jego przedmiot z oczywistych względów pozostawał w tajemnicy przed Niemcami, a Thietmar dowiedział się tylko tyle, że „[Bolesław] wysłał także posłów do pobliskiej Grecji, którzy mieli zapewnić tamtejszego cesarza o jego życzliwości, jeżeli cesarz ze swej strony zechce dotrzymać wierności i przyjaźni. W przeciwnym wypadku – mieli mu oświadczyć – Bolesław stanie się jego zdecydowanym i nieustępliwym wrogiem”. Tak więc bezpośrednie kontakty dyplomatyczne zostały nawiązane.

Przenikanie wpływów greckich w Polsce u schyłku rządów Chrobrego

Wraz ze śmiercią Thietmara w 1018 r. Polska znika całkowicie z orbity zainteresowania dziejopisów niemieckich na kolejne siedem lat. O tym, co działo się w tym czasie na wschód od Odry, wnioskować można tylko na podstawie dużo późniejszych informacji kronikarskich i znalezisk archeologicznych, które przynoszą zadziwiający obraz Polski tego okresu. Gall Anonim pisze np., że za Chrobrego było w Polsce dwóch arcybiskupów, a Radzim Gaudenty obłożył Polskę klątwą. Informacji tych nie ma u Thietmara, wnosić więc można, że wydarzyły się w latach 1019–1025. Około 1020 r. przerwano budowę katolickiej świątyni w Kałdusie. Znane są emisje cyrylickich denarów Bolesława Chrobrego, na których napisy są bite poprawnie, w odróżnieniu od emisji denarów z napisami po łacinie, które zawierają rażące błędy.

Boleslaw Chrobry

Na Ostrowie Lednickim archeolodzy znaleźli datowany na czasy Chrobrego grzebień liturgiczny w stylu bliskowschodnim, który łączony jest z duchownym z tamtejszego kościoła. Thietmar podaje też, że Bolesław wziął na konkubinę siostrę Jarosława Mądrego. Wiadomość tę potwierdza także Gall Anonim. Najstarsza polska pieśń Bogurodzica powstała w kręgu kultury greckiej. Jednym z powodów opuszczenia Polski przez Rychezę i rozwodu z Mieszkiem II w 1031 r. miały być „niegodziwe obrzędy Słowian„. Tenże Mieszko II miał znać język grecki i sprawować w nim liturgię. W liście księżnej Matyldy do niego można przeczytać: ”Nie dość Ci tego, że możesz we własnym i w łacińskim języku chwalić godnie Boga, zapragnąłeś jeszcze w greckim”. Jak wiadomo, Chrobry uprowadził całe rzesze ludności ruskiej. Jednym z niewolników był niejaki Mojżesz Węgrzyn, późniejszy mnich i święty Kościoła wschodniego. W jego Żywocie jest wzmianka, że podczas niewoli w Polsce spotkał wędrownego mnicha z greckiej góry Athos. Mnichów tych musiało być więcej, bo przed śmiercią Chrobry miał zarządzić ich „wielkie prześladowania”.

Kronikarz Kosmas podaje, że w 1022 r. w Polsce były zamieszki religijne. Z Chrobrym w Kijowie miał blisko współpracować kijowski arcybiskup. Mógł to być Teofilakt. Informacje o nim ustają właśnie w 1018 r., a uczeni rosyjscy przyjmują, że w 1019 r. pojawił się nowy arcybiskup Jan (1019–1035). Możliwe, że Chrobry uprowadził Teofilakta, Greka z pochodzenia, do Polski. Notabene ruski kronikarz Nestor pisze dość pozytywnie o Bolesławie Chrobrym, co dziwi, biorąc pod uwagę rozmiar szkód, jakie wyrządził w Kijowie. W każdym razie Nestor wyraźnie podaje, że z Chrobrym w Kijowie blisko współpracował mnich Anastazy stojący na czele tzw. Cerkwi Dziesięcinnej. Była to bardzo ważna figura, bo z cerkwią tą powiązany był udział w jednej dziesiątej dochodów książęcych. Z tej przyczyny niektórzy badacze uważają go za rzeczywistego arcybiskupa Rusi. Tak czy owak, po polskiej okupacji Kijowa nie ma informacji o dalszym pobycie na Rusi ani Teofilakta, ani Anastazego. Nasuwa się więc wniosek, że Chrobry zabrał ich, podobnie jak wielu innych duchownych, do Polski. Następcą Gaudentego wg późnej tradycji miał być niejaki Hipolit, o którym nic nie wiadomo. Jest to o tyle interesujące, że Thietmar podaje imiona ważniejszych duchownych polskich, a Hipolita w kronice nie ma. Warto zauważyć, że nosił on imię greckie. Po nim krótko arcybiskupem miał być niejaki Bossuta Stefan, zapewne Słowianin. Zmarł on w 1028 r. i źródła milczą na temat tego, kto go zastąpił. Słusznie zwrócono przy tym uwagę, że będący w apogeum swojej potęgi Mieszko II nie pozostawiłby stolca arcybiskupiego nieobsadzonego. Te pojedyncze fakty są tłumaczone w rozmaity sposób, gdy jednak zbierze się je razem, to widoczne jest przenikanie wpływów wschodnich u schyłku rządów Chrobrego, co wywołać musiało wrogie reakcje duchowieństwa łacińskiego.

Bazyli II zapewnia Chrobremu koronę królewską?

Stosunki dyplomatyczne polsko-bizantyjskie zostały więc ustanowione, a na podstawie powyższych informacji można przyjąć, że także po 1018 r. oba kraje utrzymywały ze sobą regularne kontakty. Nie bez przyczyny Mieszko II nauczył się języka greckiego, a w Polsce przebywali licznie mnisi z góry Athos. Przyszedł czas na zastanowienie się, kto dał zgodę Chrobremu na koronację. W literaturze przyjęte jest, że wydał ją z własnej inicjatywy papież Jan XIX. Ignoruje się jednak okoliczność, że miał on bardzo słabą pozycję polityczną i nie posiadał samodzielnego interesu w prowokowaniu Niemiec. Ale tu pojawia się wspomniana rywalizacja bizantyjsko-niemiecka. Otóż po śmierci Henryka II jesienią 1024 r. na północy Italii wybuchło antyniemieckie powstanie – m.in. spalony został cesarski pałac w Pawii, a możni lombardzcy podjęli aktywne działania w celu usamodzielnienia północy od Niemiec. Nie ma więc także racjonalnych podstaw pogląd, że zgodę na koronację Chrobrego wyraził Jan XIX w porozumieniu z nowym cesarzem Konradem II. Od jesieni 1024 r. północna Italia była zrewoltowana. Konrad II przybył tam dopiero po ustabilizowaniu sytuacji w Niemczech, na początku 1026 r., i uśmierzenie północnowłoskiej rewolty zajęło mu rok, zanim przybył do Rzymu wiosną 1027 r. Do tego momentu nie miał wpływu na decyzje papieskie. Wydaje się, że w tym buncie maczała palce dyplomacja grecka. Do papieża Jana XIX przybyło bowiem jesienią poselstwo Bazylego II, oferujące mu wielkie dary. Cel poselstwa jest niejasny, nie został podany do publicznej wiadomości – ówcześnie sądzono, że chodziło o uznanie wyjątkowej pozycji patriarchy Konstantynopola. Ale można też przyjąć, że przy okazji Bazyli II omówił sprawę korony dla Chrobrego. Dyplomaci greccy liczyli, że Niemcy nie puszczą płazem Chrobremu takiego afrontu i w pierwszej kolejności zajmą się nim, a nie Italią. Bazyli II miał niewątpliwy interes w wywołaniu wojny polsko-niemieckiej na nowo, aby odwrócić uwagę Niemiec od Włoch. Nie miał on realnych możliwości, aby nakłonić Polskę do ataku na Niemcy, dlatego też musiał znaleźć sposób, aby sprowokować Niemcy do ataku na Polskę. Dyplomaci bizantyjscy uznali, że najskuteczniejszym instrumentem będzie podarowanie dla Chrobrego korony królewskiej.

Państwo Bolesława Chrobrego / fot. CC-BY-SA 3.0

Nie do końca jest jasne rozumienie pojęcia „króla” według Chrobrego i Niemców w tym czasie. W językach słowiańskich pochodzi ono od imienia Karola Wielkiego – przyjąć więc można, że wedle ówczesnej opinii koronacja stawiała daną osobę na równi z cesarzem niemieckim. Czy więc było to jedynie podkreślenie niezależności Chrobrego, czy raczej postawienie go na równi z cesarzami Wschodu i Zachodu? Precedensem mogła tu być sytuacja Symeona, który wymusił na Grekach nadanie mu tytułu basileusa Bułgarów. Koronacja Bolesława była więc wielką zniewagą dla Niemców, którzy Słowiańszczyznę zachodnią uważali za swój naturalny teren wpływów. Pewną wskazówką, że korona pochodziła z Bizancjum, jest sposób relacjonowania koronacji przez źródła niemieckie. Nie kwestionują one legalności aktu koronacji, ale podkreślają uszczerbek dla honoru niemieckiego i potępiają butę Chrobrego. Nie chcą zaś pisać, że koronę przysłał Bazyli, aby w ten sposób nie usankcjonować legalności koronacji. Przytoczę tu typowe dla ogółu relacji słowa kronikarza Wipona: „W tym samym roku, który to wymieniłem już wcześniej [1025], Słowianin Bolesław, książę Polaków, zdobył z krzywdą króla Konrada insygnia królewskie i tytuł królewski, lecz jego zuchwalstwo przyćmiła nagła śmierć”. W tym miejscu podkreślić należy, że do rozdawania koron w średniowieczu uprawnieni byli papież i cesarze. W naszym regionie Bizancjum było aktywne na tym polu. Na przykład głównym insygnium koronacyjnym królów węgierskich była korona podarowana ok. 1075 r. przez cesarza Michała VII dla Gejzy I. Tak więc rozpatrując koronację Chrobrego w kontekście rywalizacji grecko-niemieckiej, wydaje się pewne, że Chrobry otrzymał koronę dzięki dyplomacji bizantyjskiej, niezależnie od tego, czy formalnie decyzję podjął Jan XIX (na co dowodów nie ma), czy raczej Bazyli II, co wydaje się bardziej prawdopodobne w świetle źródeł niemieckich (nie kwestionują legalności koronacji Chrobrego, koncentrując się na uszczerbku dla wpływów niemieckich, ani też nie obwiniają o zgodę papieża). Warto też zwrócić uwagę, że Gall Anonim przemilcza koronację z 1025 r., gdyż jego zdaniem Chrobry został koronowany już w 1000 r. przez Ottona III. Moim zdaniem Gall celowo przeinacza fakty, aby uniknąć podania, kto w rzeczywistości dał Bolesławowi koronę. Jako duchowny łaciński był wrogo nastawiony (co widać z Kroniki) do chrześcijaństwa wschodniego i nie chciał przypominać, że dawniej w Polsce miało ono liczącą się pozycję.

Koronacja pierwszego króla

Podsumowanie

W świetle powyższych okoliczności, w mojej ocenie, całkiem prawdopodobne jest przenikanie wpływów greckich do Polski u schyłku rządów Chrobrego i za panowania Mieszka II. Spowodowane to było atrakcyjnością kultury greckiej i brakiem formalnych przeszkód religijnych. Oficjalnie schizma nastąpiła dopiero w 1054 r., chociaż wrogość pomiędzy chrześcijaństwem łacińskim i greckim była już obecna dużo wcześniej. W tej sytuacji nieuchronne były starcia pomiędzy zwolennikami obu obrządków oraz zaniepokojenie Niemiec, tak religijne, jak i polityczne, uaktywnieniem się konkurentów w ich strefie wpływów. Wpływy prawosławia nie przeżyły upadku monarchii wczesnopiastowskiej, do której odbudowy za Kazimierza Odnowiciela przyczyniły się pomoc wojskowa i polityczna Niemiec. W tej sytuacji nie było mowy o dalszych kontaktach z państwem wschodniorzymskim, które po śmierci Bazylego II miało tyle kłopotów, że Polska już na zawsze pozostała poza jego kręgiem zainteresowań. Trwałym owocem kontaktów polsko-bizantyjskich było jednak ustanowienie Królestwa Polskiego. Mam bowiem nadzieję, że zdołałem wykazać, iż za koronacją Chrobrego stała dyplomacja bizantyjska. Jej kunsztowny plan jednak koniec końców zawiódł – Chrobry zmarł wkrótce po koronacji w czerwcu 1025 r., kilka miesięcy później zmarł Bazyli II Bułgarobójca, a bizantyjskie plany rewindykacji Italii spełzły na niczym.

Bibliografia:

Źródła:

  1. Anonim tzw. Gall, Kronika polska, tłum. R. Grodecki, Wrocław 1989.
  2. Kronika Thietmara, tłum. M.Z. Jedlicki, Kraków 2014.
  3. Powieść minionych lat, tłum. F. Sielicki, Wrocław 1999.
  4. Wipon, Chwalebne czyny cesarza Konrada II, tłum. E. Milkamanowicz, Kraków 2005.
  5. Żywot Mojżesza Węgrzyna [w:] Monumenta Poloniae historica, t. 4, red. A. Bielowski, Warszawa 1961, s. 797–817.

Opracowania i netografia:

  1. Górecki J., Rzeźbiony pierścień z Ostrowa Lednickiego – próba interpretacji, „Studia Lednickie” 6/2000, s. 13–44, http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Studia_Lednickie/Studia_Lednickie-r2000-t6/Studia_Lednickie-r2000-t6-s13-44/Studia_Lednickie-r2000-t6-s13-44.pdf (dostęp 10 marca 2018 r.).
  2. Kollinger K., Polityka wschodnia Bolesława Chrobrego (992–1025), Wrocław 2014.
  3. Labuda G., Mieszko II – król Polski 1025–1034, Poznań 2008.
  4. Labuda G., Studia nad początkami państwa polskiego, t. 1–2, Poznań 1987–1988.
  5. Morrisson C. (red.), Świat Bizancjum, t. 2: Cesarstwo Bizantyńskie, tłum. A. Graboń, Kraków 2013.
  6. Strzelczyk J., Bolesław Chrobry, Poznań 1999.
  7. Typologia denarów Bolesława Chrobrego, http://www.denary.com.pl/boleslaw-chrobry-typologia.html (dostęp 10 marca 2018 r.).

Nota biograficzna

Adwokat Andrzej Nogal, l. 44, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, autor ponad 200 artykułów popularnonaukowych na tematy prawne i historii prawa.

Redakcja merytoryczna: Artur Markowski
Korekta: Edyta Chrzanowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

8 komentarzy

  1. Bizancjum pisze:

    Ciekawa teza, ale mało prawdopodobna, zdaje się, że koronę Chrobry otrzymał już w 1000 roku, od Ottona, niemniej kwestia kontaktów z Bizancjum jest naprawdę ciekawa i dobrze świadczy o dyplomacji Bolesława.

  2. Anonim pisze:

    A może Bizancjum po prostu potwierdziło-uznało koronę Bolesława, uznało go za króla?

  3. Andrzej pisze:

    Ja wiem czy to teza? Wydaje mi się to wszystko bardzo zbliżone do prawdy a w każdym razie jest mądrze napisane. Pamiętam parę lat temu byłem w Tumie i oglądałem świeżo odkryte malowidło które wywarło na mnie wrażenie bowiem był to w zasadzie Chrystus Pantokrator, przedstawiony tak jak w Hagia Sophii.

  4. Derek pisze:

    Jest inna teza że dostał koronę od Bizancjum i Otton koronował go ponownie. Przeszkadzał więc został otruty.

  5. elbrujo pisze:

    „Dyplomaci greccy liczyli, że Niemcy nie puszczą płazem Chrobremu takiego afrontu i w pierwszej kolejności zajmą się nim, a nie Italią. Bazyli II miał niewątpliwy interes w wywołaniu wojny polsko-niemieckiej na nowo, aby odwrócić uwagę Niemiec od Włoch. Nie miał on realnych możliwości, aby nakłonić Polskę do ataku na Niemcy, dlatego też musiał znaleźć sposób, aby sprowokować Niemcy do ataku na Polskę.” Jacy Niemcy??? w tamtych czasach nie było zadnego państwa niemieckiego -za nasz zachodnia granica istniało kilkadziesiąt księstw i królestw -ek Teutońskich będących pod władza cesarstwa rzymskiego

  6. marmor pisze:

    Ciekawe...
    btw. razi błędne wg mnie użycie słowa infiltracja:
    „infiltracja wpływów greckich do Polski” - powinno być albo przenikanie wpływów greckich do Polski, albo np. infiltracja piastowskiej polityki, kultury, religii przez wpływy greckie

  7. och maszyne czasu miec pisze:

    gdy tak czytam o niemcach i grekach to pasowalo by kogos z profesorow w d... kopnac za takie upraszczanie , cesarstwo rzymskie i bizncjum krolestwa padaja przychodza nastepne ale nazw trzeba sie trzymac a nie walic wszystko na takich uproszczeniach . szkoda ze niemiaszki i ruchale zadbaly tak mocno o nasze ksiazki i historie przez caly XIXw i teraz powtarzacze moga tylko powtarzac ich prawdy

Zostaw własny komentarz