Selekcjoner Rycerskiej Kadry Polski, Sławomir Smolarczyk: „dążymy do profesjonalizacji” [wywiad]


Selekcjoner Rycerskiej Kadry Polski, Sławomir Smolarczyk w rozmowie z nami odpowiedział o swojej funkcji, zbliżających się mistrzostwach świata oraz Polskiej Lidze Walk Rycerskich.

Sławomir „Smolar” Smolarczyk / fot Bartłomiej Kasznia

Artur Dumnicki: Jak zaczęła się twoja przygoda z rekonstrukcją i Sportowymi Walkami Rycerskimi?

Sławomir „Smolar” Smolarczyk: - Moja przygoda z Ruchem Rycerskim zaczęła się prawie 12 lat temu. Tak naprawdę od samego początku interesowała mnie walka. Cała oprawa była dla mnie aspektem pobocznym. Zobaczyłem na rynku mojego miasta pokaz walki rycerskiej. Podszedłem, zapytałem chłopaków, czy mógłbym ćwiczyć z nimi. Po niedługim czasie spotkałem Piotra Piturę, który ćwiczył walkę w wymiarze bardziej sportowym i zacząłem uczyć się od niego. Potem już były turnieje plenerowe i, jak tylko się pojawiły, turnieje ligowe.

Jak oceniasz zakończony sezon ligowy? Czy coś cię zaskoczyło in plus oraz in minus?

- Zakończony sezon ligowy oceniam bardzo dobrze. Uważam, że to, co zobaczyłem na turniejach, czyli wysiłek zawodników, ich przygotowanie, współpracę w drużynach, daje nam duże nadzieje na dobry start w nadchodzących mistrzostwach świata. Zaskoczeń na plus było wiele. Każdy kolejny turniej ich dostarczał. Szczególnie cieszy mnie wzrost liczby debiutujących zawodników i coraz lepszego ich przygotowania. Zaskoczeń negatywnych było niewiele i nawet nie warto o nich wspominać.

Wspominałeś, że z PLWR jesteś związany od początku. Jak byś porównał pierwsze sezony i ten ostatni?

- Porównując wcześniejsze sezony ligowe do tegorocznego, powiem krótko: dążymy do profesjonalizacji i idziemy pełną parą naprzód. Nie oglądamy się za siebie, bo na bieżąco staramy się zmieniać w naszej lidze to, co było złe. To, co dobre zabieramy ze sobą. Obecnie każda drużyna stara się jak najlepiej przygotować do kolejnego turnieju, zarówno pod względem technicznym, jak i kondycyjnym.

Trenerem kadry jesteś po raz drugi. Czy coś się zmieniło w twoim podejściu do wyboru zawodników? Czy coś zmieniasz w swoim podejściu w porównaniu z poprzednią kadencją?

- Oczywiście moje podejście dotyczące strategii, taktyki oraz doboru zawodników uległo zmianie. Jak to się mówi, doświadczenie uczy. Muszę również dopasowywać te elementy do ciągłych zmian i rozwoju sportu. Wierzę, że w tym roku co najmniej utrzymamy najwyższy poziom zawodników indywidualnych, który pokazała reprezentacja Polski w roku ubiegłym, oraz pójdziemy kilka kroków dalej w walkach drużynowych.

Jakie jest podejście zawodników do tego sportu i reprezentacji teraz i wcześniej?

- Myślę, że podejście zawodników do sportu zmieniło się. Przede wszystkim sami zawodnicy przeobrażają się z amatorów w sportowców. Jeżeli chodzi o podejście zawodników do reprezentacji, to chyba niewiele uległo zmianie. Zawsze uważaliśmy i dalej uważamy, że walka pod sztandarem orła na czerwonym tle to największy zaszczyt, jaki może spotkać zawodnika. Mamy również świadomość, że to wielka odpowiedzialność nosić barwy narodowe naszego kraju, ponieważ po reprezentacji Polski zawsze wiele się oczekuje. Za każdy razem, kiedy w szrankach pojawia się polski zawodnik lub drużyna, nawet kibice z zagranicy wiedzą, że będzie na co popatrzeć.

Co jest twoją największą nadzieją w nadchodzących Mistrzostwach Świata Federacji HMBiA oraz IMCF?

- Moją największą nadzieją w nadchodzących mistrzostwach - zarówno HMB, jak i IMCF, jest osiągnięcie lepszych wyników niż w latach ubiegłych. Celem każdego selekcjonera czy trenera jest postęp. Postęp oznacza zawsze wygraną, a spadek porażkę.

Jakie są największe bolączki kadrowiczów? 

- Myślę, że do największych bolączek kadrowiczów można śmiało zaliczyć finanse. Walki rycerskie nie należą niestety do najtańszych sportów. Każdy zawodnik musi ciągle inwestować w zbroję. Do tego dochodzi fakt samodzielnego finansowania wszelkich wyjazdów, łącznie z wyjazdami kadry. Nasz sport, choć bardzo widowiskowy, nie jest jeszcze zbyt popularny w Polsce. Wielu ludzi w ogóle o nim nie słyszało. Mamy nadzieję, że prężnie działająca organizacja RKP z Damianem Łakomskim na czele zmieni ten stan rzeczy.

* * *

Sławomir Smolarczyk - Kapitan polskiej reprezentacji narodowej. Smolar rekonstrukcją historyczną zajmuje się od 11 lat. W Polskiej Lidze Walk Rycerskich od samego początku. Jest współzałożycielem drużyny Rota Piesza von Massow, a jej kapitanem od 9 lat. W Reprezentacji Narodowej walczy nieprzerwanie od 2013 roku. W 2014 roku w Chorwacji po raz pierwszy na jego barki spadło dowodzenie. Pod jego dowództwem Polska 3 zajęła 7. miejsce. W 2016 roku został po raz pierwszy kapitanem reprezentacji narodowej.

Czytaj także:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz