„Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki” – M. Wójcik – recenzja |
Młoda kobieta-szpieg, świadcząca swoje usługi pięciu wywiadom, a jednocześnie wykorzystująca je do realizowania własnych celów. Przebiegła manipulantka i ryzykantka, w końcu rozstrzelana przez AK-owców pod zarzutem współpracy z wrogimi służbami. To nie scenariusz filmu szpiegowskiego – to samo życie. Poznajcie Wandę Kronenberg, najgroźniejszą polską agentkę.
Książka stanowi zapis trzyletniego śledztwa dziennikarskiego. Michał Wójcik, otrzymawszy zlecenie przygotowania dodatku o Powstaniu Warszawskim, natrafia na wspomnienia Mieczysława Ćwikowskiego, powstańca ze Śródmieścia. Fragment zapisków mówiący o kobiecie, która „przelazła przez barykadę […] z pejczem w dłoni”1, rozpoczyna, jak to określił sam autor, obsesję na punkcie Wandy Kronenberg.
O samej Wandzie niewiele było wiadomo. Próżno szukać w Internecie szczegółów dotyczących jej życia – oczywiście oprócz lakonicznych kilku zdań o pochodzeniu, działalności i śmierci. Dopiero Michał Wójcik, dzięki swojemu śledztwu, zdołał scalić historię jej życia w jedno. Wymazana z kart historii na stronicach Baronówny na nowo oszałamia swym sprytem i fascynuje przebiegłością.
Subiektywna narracja, przesycona emocjami autora, niejednej książce nie wyszła na dobre. W przypadku recenzowanej pozycji to właśnie ta cecha zachwyca najbardziej. Michał Wójcik zabiera odbiorcę w wędrówkę nie tylko śladami bohaterki, ale również swoją własną ścieżką – razem z nim odwiedza się zatem archiwum IPN, cmentarz żydowski i wiele innych miejsc. Autor stopniowo odkrywa przed czytelnikiem nowe dokumenty, do których sam sukcesywnie docierał. Ujawnianie szczegółów śledztwa i dawkowanie informacji oraz ich pozorny chaos (mam tutaj na myśli częsty brak chronologii czy podawanie szczątkowych informacji, które dopiero kilka stron dalej znajdują rozwinięcie) sprawiło, że jako czytelnik czułam się, jakbym sama to śledztwo prowadziła, a jednocześnie oszczędzono mi ślęczenia nad archiwaliami i żmudnych poszukiwań. Dziękuję.
Świetnym zabiegiem jest przytaczanie przez autora obszernych fragmentów meldunków i raportów nie tylko samej Wandy, ale również działaczy AK oraz zeznań innych powiązanych z nią ludzi, mających w pewnym momencie styczność z Kronenberżanką. W to wszystko zostały wplecione sfabularyzowane rozdziały, zapisane inną czcionką niż cała reszta tekstu. Ten zbieg jest trochę nietypowy, lecz bardzo ciekawy i nadający pewną dynamikę całej opowieści. Do publikacji dołączono również obszerną bibliografię oraz aneks, w którym znalazły się zmodernizowane (pod względem ortografii i interpunkcji) dokumenty dotyczące Wandy, m.in. jej meldunki. Autor dodał także epilog, gdzie znajdują się króciutkie biogramy postaci występujących na kartach książki.
W otrzymanym egzemplarzu recenzenckim nie doszukałam się wielu błędów natury korektorskiej, zakładam więc, że egzemplarz finalny został jeszcze bardziej dopieszczony. W trakcie czytania brakowało mi obecności fotografii, jednak jak się okazało po dotarciu na ostatnią stronę, książka będzie zawierać wkładkę ze zdjęciami. Szkoda, że nie było mi dane ich zobaczyć.
Michał Wójcik odwalił kawał dobrej roboty. Nikt wcześniej nie zdołał dotrzeć tam, gdzie dotarł on. Nikomu nie udało się zebrać wszystkich szczątków informacji w jedną zgrabną całość i przywrócić Wandę Kronenberg do życia na kartach tak ciekawej książki. Zatem polecam Baronównę absolutnie wszystkim, w szczególności zaś miłośnikom opowieści szpiegowskich opartych na faktach, historii Polski okresu II wojny światowej oraz działalności wywiadowczej AK.
Plus minus
Na plus:
+ emocjonalny zapis śledztwa
+ zebranie w całość historii życia fascynującej postaci
+ bogata baza źródłowa
+ wkładka ze zdjęciami
+ sfabularyzowane fragmenty
Na minus:
- narracja nieco chaotyczna, czasami ma się wrażenie przesytu informacji
Metryczka
Tytuł: Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki. Śledztwo dziennikarskie
Autor: Michał Wójcik
Wydawca: Znak
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-240-3825-1
Liczba stron: 320
Okładka: twarda
Cena: 44,90 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Jagoda Marek
- M. Wójcik, Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki. Śledztwo dziennikarskie, Kraków 2018, s. 12. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Autor jest dziennikarzem, nie historykiem, i to doskonale widać w treści książki. Publicystyka historyczna niezła (zresztą doskonała historia Wandy Kronenberg), ale pod względem warsztatu historycznego - nie polecam.
Jako jedna ze spadkobierczyń jednej z osób wspomnianych w książce stanowczo odradzam. Po prostu fantazja autora poparta domysłami i brakiem przygotowania pomimo dostępnych dokumentów (chociażby u żyjących członków rodziny). Szpiegostwo to poczytny temat, widać na tym autorowi zależało najbardziej.