Od łaźni po wanny z hydromasażem, czyli krótka historia łazienki


Funkcja łazienki jest dosyć oczywista, bowiem przede wszystkim służy utrzymaniu prawidłowej higieny osobistej. Obecnie jednak jej rola znacznie się rozszerzyła. Jak zatem kształtowała się nazwa i wizja tego pomieszczenia na przestrzeni dziejów? Wszak jeszcze do niedawna było ono zwykłą strefą sanitarną, a obecnie projektuje się spektakularne salony kąpielowe o przemyślanej aranżacji. Rzućmy okiem na historię łazienki i jej długą ewolucję.

Starożytna łaźnia na obrazie Lawrence’a Almy-Tadema

Starożytna idea „wellness”

Początków starożytnych centrów SPA można dopatrywać się już w Atenach w V w. p.n.e., a inne ich przykłady z około IV-III w. p.n.e. odkryto również w Egipcie i w Chinach za czasów Dynastii Han. Swoją spektakularną formę łaźnie otrzymały w starożytnym Rzymie, gdzie zyskały również inne zastosowanie, przekształcając się w ośrodki o charakterze towarzyskim, rozrywkowym i kulturalnym. Prowadzono tam ożywione dysputy, nawiązywano znaczące znajomości oraz biznesowe kontakty. Marek Agrypa, a w dalszej kolejności Neron, Konstantyn czy Karakalla zaczęli wznosić łaźnie o godnym podziwu rozmachu, mieszczące nawet do 3 tysięcy osób.

Owe centra czystości były dodatkowo wyposażone w specjalne salki do gimnastyki, biblioteki, boiska, sale masażu czy salony piękności. Użytkownicy spotykali się w bufetach, pokojach muzycznych i w pomieszczeniach przeznaczonych do gry w kości. Funkcja sanitarna wyraźnie rozszerzyła się o tę kulturową. Najstarsze, pełniące podobne role, multifunkcjonalne termy powstały w Pompejach w II w. p.n.e.

Po upadku łaźni rzymskich ideę czystości kontynuowali pierwsi chrześcijanie, dla których rytuał mycia wiązał się z religijnymi pobudkami i prowadził do oczyszczenia z grzechu. Jednakże upowszechniające się ideały ascezy wpłynęły znacząco na odchodzenie od aktywności higienicznej. Przestrzegana była wręcz maksyma Św. Hieronima głosząca, że „ten, którego chrzest oczyści, drugi raz myć się nie musi”.

Nieczystość w walce z grzechem i zarazkami

Taka toaleta w XVIII w. nie należała do najczęstych, Willem Joseph Laquy, 1771 r.

Okres od średniowiecza aż do XVIII w. był czasem niechęci do mycia i dbania o własne ciało za pomocą życiodajnej wody. Zaprzestano tych czynności w imię ascetycznego trybu życia, czemu wtórował sam Kościół, który postrzegał wodę jako nośnik czystości tylko w dniu chrztu. Higiena osobista ograniczała się do oczyszczania rąk i obmywania wybranych części ciała w misach lub nad rzeką, a wydzielone pomieszczenia na wzór łazienek należały do rzadkości.

W renesansie wierzono, że woda zmywa warstwę ochronną przed zarazkami. Tendencja ta szczególnie nasiliła się w XVII i XVIII w., w czasie chorób, które nawiedzały wtedy Europę. Jednocześnie powróciły do łask łaźnie, które ponownie stały się ważnymi miejscami towarzyskimi i rozrywkowymi. Łazienki natomiast nadal były rzadkością i nie pojawiły się nawet w Wersalu, gdzie potrzeby fizjologiczne załatwiano do nocników umieszczanych pod łóżkiem lub w specjalnych pomieszczeniach bez wyznaczonych stref. Brud zakrywano pudrem, a nieprzyjemny zapach niwelowano perfumami. Dopiero pod koniec XVIII w. kontakt z wodą stawał się coraz częstszy, a we wnętrzach pojawiały się bidety i wanny.

Łazienkowa rewolucja

W XIX w. pojawił się pierwszy prysznic, który początkowo stanowił wręcz osobne pomieszczenie. Mimo tego, raczkujący system kanalizacji uniemożliwiał regularne zażywanie kąpieli. Przez następne 100 lat nawyki higieniczne radykalnie się zmieniły, co w dużym stopniu rzutowało na powiększenie asortymentu łazienkowego. Na początku był on dostępny tylko dla najbogatszych, podczas gdy biedni posługiwali się mennicami i dzbankami.

Pierwociny wytwornych salonów kąpielowych na miarę naszych czasów upatruje się w amerykańskich, luksusowych hotelach, a dopiero z czasem zaczęto wprowadzać je do przestrzeni prywatnych. W Europie już pod koniec XIX wieku w wielu domach pojawiła się łazienka, co bezsprzecznie wiązało się z rozwojem systemu kanalizacyjnego. Początkowo toaleta znajdowała się w innym pokoju niż wanna czy prysznic, jednak z czasem stworzono wspólną przestrzeń, łączącą wspomniane funkcje.

Luksusowa łazienka z katalogu reklamowego z 1884 r.

Rozwój armatury łazienkowej zrewolucjonizował wygląd pokoju kąpielowego, który z czasem oprócz swej użyteczności, zyskiwał walory estetyczne. Pojawiała się stylistyka retro, awangardowe akcenty, wymyślne kształty mebli i wykończeń. Łazienka zyskała miano fundamentalnej przestrzeni w ramach domowej sfery „wellness”. Obecnie jej aranżacja jest równie istotna, jak w przypadku pozostałych pomieszczeń w domu.

Nikogo nie zaskakują już wanny z hydromasażem, prysznice z biczami wodnymi, designerskie baterie umywalkowe czy zastosowanie aromatycznych olejków w połączeniu z nastrojowymi świecami. Czy zatem historia w pewnej mierze zatacza koło? Tworzymy w naszych domach prywatne łaźnie, które dają ukojenie nie tylko naszym ciałom, ale i duszom, a wykreowanie takiej oazy relaksu stało się zdecydowanie łatwiejsze niż w przeszłości.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Anonim pisze:

    Dziś role dawnych term stanowią baseny termalne, też miejsce zbiorowego zażywania kapieli

  2. WOMANTALENT pisze:

    Bardzo dziękuję:)

  3. Komar pisze:

    Autorka pominęła działalność człowieka, od nazwiska którego urządzenie do zraszania ciała w języku polskim przyjęło nazwę: prysznic. To był Vincenz Priessnitz, sudecki Niemiec z okolic Jesenika na terenie czeskiego Śląska, który zainicjował lecznicze kąpiele w wodzie źródlanej i stworzył uzdrowisko znane w Europie.

Zostaw własny komentarz