„Wrzask rebeliantów. Historia geniusza wojny secesyjnej” – S.C. Gwynne – recenzja


Obok Lee, Granta, Shermana czy Stuarta, jedną z legend wojny secesyjnej jest Thomas Jackson, zwany Stonewall. Jego losy nie są niestety szerzej znane, choć to postać zaiste wybitna.

Wydawnictwo Czarne wypuściło serię amerykańską. Wspaniały przekrój literatury, teksty Casha, Ginsberga, Bauma, Abbot, Kerouaca i wielu innych. Przedstawiają różne oblicza Stanów Zjednoczonych – kulturowe, muzyczne, religijne, indiańskie, GWOT (Global War onTerrorism), rasowe. Rzadko trafia się na tak doskonale skomponowane serie, a do tego wydane w identycznej szacie graficznej. Na mojej półce stoi Wolność i spluwaD. Bauma, w planach mam jeszcze uzupełnienie w postaci Głębokiego Południa P. Therouxai tekstów J. Kerouaca. Względy estetyczne nie grają tu bynajmniej pierwszoplanowej roli.

S.C. Gwynne, autor wydanego także w tej serii Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów,podjął się opisu postaci, która jako jedna z niewielu wzbudziła zachwyt i podziw po obydwu stronach wojny secesyjnej, a jej śmierć osnuła żałobą cały kraj i miała na jego losy wpływ, który wręcz trudno określić. Thomas „Stonewall” Jackson – dziwak, strateg, milczek i geniusz. Gdyby nie rygorystyczne zasady nadawania tytułów recenzjom, tak właśnie ten tekst by się nazywał.

Pięć części, czterdzieści sześć rozdziałów, ponad 100 stron przypisów i indeksów, w sumie 756 stron doskonałej, absolutnie wciągającej historii o brzydkim kaczątku strategii. W życiu przeczytałem zaledwie kilka lepiej napisanych pozycji, zarówno pod względem merytorycznym, chwalebnego obiektywizmu, jak i języka (tu wyrazy szacunku dla tłumacza!) czy konstrukcji książki. Napisano ją tak, że porywa i nie nudzi, przeplatając okresy życia bohatera, co jakiś czas zmieniając perspektywę, z jakiej jest przedstawiany.Raz czytelnik widzi go w trakcie triumfów wojennych, skromnego i dziękującego Bogu, by potem zobaczyć Jacksona jako wykładowcę jeszcze przed wybuchem konfliktu, dziwnego, nielubianego, niezrozumianego.Potem jeszcze można popatrzeć na niego jako kochającego męża i ojca, człowieka ciepłego i serdecznego. Ta mnogość twarzy i ujęcie ich przez Gwynne’a dają wspaniale pełny obraz osobowości Stonewalla.

Autor prowadzi narrację w sposób konsekwentny, uwypuklając wszystkie szczególne cechy generała, które złożyły się na jego geniusz i późniejszą pozycję. Trudne dzieciństwo, ciężkie życie wykładowcy akademickiego, choroby, dolegliwości, przyzwyczajenia, które zahartowały go, by potem mógł prowadzić do boju dziesiątki tysięcy ludzi, idących za niego na śmierć z dumą i radością.

To ciekawe, że osoba tak niepozorna przed wojną, w jej trakcie rozkwitła. To dziwne słowo, tak, ale bardzo pasuje do postaci Jacksona, który postawiony na czele brygady przeszedł metamorfozę, zmieniając także ducha milicji w ducha żelaznej wojskowej dyscypliny. Ta metamorfoza, która, wydaje się, zadziwiła samego autora, została doskonale odmalowana.

Triumfy wojskowe Stonewalla, najważniejszy chyba element jego biografii, schodzą przy tym nieco na plan dalszy, ale wciąż zajmują poczesną pozycję. Bitwy opisane zostały bardzo wnikliwie i z perspektywy obydwu stron, co znacząco ułatwia zrozumienie kolejnych działań i motywów zarówno Jacksona, jak i jego przeciwników. Do tego wydawca postarał się o zamieszczenie map, które niestety bywają niekiedy nieczytelne. Mimo to łatwiej jest układać w głowie przebieg walk. To duży plus.

W moim odczuciu biografia Jacksona to nie tylko historia triumfów wojskowych, ale przede wszystkim świadectwo tego, że wielkość wyzwala się pod wpływem niezwykłych okoliczności w ludziach, po których, zdałoby się, nie można tego oczekiwać. Gdyby został przemysłowcem-milionerem, nazwałbym tę historię spełnieniem amerykańskiego snu, ale tak się nie stało. Jest to jednak realizacjainnego marzenia, takiego, które80 lat później stało się udziałem Erwina Rommla – bycia generałem szanowanym przez obydwie strony za swoje umiejętności i dokonania. Oficerem, którego przeciwnik zwalcza bez nienawiści, i po śmierci którego odczuwa z jednej strony ulgę, że pozbył się wielkiego problemu, a z drugiej żal, że świat stracił jednak wielką postać. Pozostaje pytanie, co stałoby się z Południem, gdyby nie utraciwszy ręki, nie zapadł na zapalenie płuc i zmarł po bitwie pod Chancellorsville.

Wrzask rebeliantów polecam serdecznie nawet tym, którzy wojska i wojskowości nie lubią. Jak już wspomniałem, jest to raczej opowieść o przemianie miernego wykładowcy w błyskotliwego dowódcę, męska wersja bajki o brzydkim kaczątku.

 

Plus minus:

Na plus:

+ wnikliwe i wieloaspektowe spojrzenie na opisywaną postać

+ bezstronność opisu

+ fantastyczny język

Na minus:

- mapki bywają mało czytelne

 

Tytuł:Wrzask rebeliantów. Historia geniusza wojny secesyjnej

Tytuł oryginalny: Rebell Yell: The Violence, Passion, and Redemption of Stonewall Jackson

Autor: S.C. Gwynne

Tłumaczenie (z jęz. angielskiego): Jan Dzierzgowski

Wydawca: Czarne

Rok wydania:2017

ISBN: 978-83-8049-601-9

Liczba stron: 756

Okładka: twarda

Cena: 69,90 zł

Ocena recenzenta:9,5/10

 

Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko

Korekta językowa: Aleksandra Czyż

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz