„Antoine Griezmann. Za zasłoną uśmiechu”– A. Griezmann, A. Ramsay – recenzja


Antoine Griezmann jest obecnie jednym z najbardziej znanych francuskich piłkarzy. Olbrzymi talent dostrzegli w nim skauci Realu Sociedad San Sebastian. Od 2005 r. ten „Francuz z Hiszpanią w sercu” występował tylko w hiszpańskich klubach. Przez wielu kojarzony jest przede wszystkim z tymi dwoma krajami. Mało kto wie, że ten narodowy bohater Francuzów jest pochodzenia niemiecko-portugalskiego. O tym m.in. można przeczytać w wydanej właśnie w Polsce jego autobiografii.

Podczas gdy piłkarscy kibice emocjonowali się wydarzeniami rosyjskiego Mundialu, na polskim rynku wydawniczym, nakładem Wydawnictwa Sine Qua Non, ukazała się autobiografia jednego z bohaterów tego turnieju – Antoine’a Griezmanna, spisana przez Arnauda Ramsaya. Recenzowana książka prowadzi czytelnika przez życie piłkarza, począwszy od jego dzieciństwa, a skończywszy na eliminacjach do piłkarskich mistrzostw świata 2018. Całość została podzielona na dziewiętnaście rozdziałów. Można w nich przeczytać o najwcześniejszych latach życia, młodości, pierwszych krokach na boisku, o przyjaciołach piłkarza, jego rodzinie, dziewczynie czy relacjach z kolegami w szatni, na boisku i poza nim. Znakomitym uzupełnieniem tekstu jest wkładka ze zdjęciami przedstawiającymi Griezmanna w poszczególnych latach życia.

Recenzowaną pozycję czyta się dobrze, napisana jest przystępnym językiem, a sposób narracji składa ją w spójną całość. Intrygujący podtytuł mówi o zasłonie uśmiechu. Rzeczywiście, coś w tym jest. Uśmiechnięty piłkarz, cieszący się po strzelonej bramce, tańcząc kankana, w rzeczywistości jest małomówny. Jak sam przyznaje, mało czyta, ale chciał podzielić się z fanami swoimi wspomnieniami spisanymi w formie książki. Jest to sposób na przybliżenie swej osoby kibicom, a zarazem jeden z celów wydania autobiografii. Inny z pewnością związany jest z finansami i chęcią zarobienia dodatkowych pieniędzy. Nie można go za to ganić, ponieważ wielu sportowców postępuje w ten sposób, a wykorzystując bezgraniczną miłość swoich fanów, próbują na nich dodatkowo zarobić. Ale taki jest biznes, więc nie ma tutaj co lamentować. Z drugiej strony– każdy ma wolną wolę i nikt nikogo nie zmusza do zakupu.

Podsumowując, należy jasno stwierdzić, że autobiografia Antoine’a Griezmanna nie odciśnie swojego piętna na historii, zarówno literatury, jak i piłki nożnej. Nie będzie dziełem, po które sięga się co jakiś czas, aby przypomnieć sobie pewne fakty. W mojej opinii omawiana książka nadaje się do jednorazowego przeczytania i można się z nią zgadzać lub nie. Jeżeli oczekuje się książki szczerej do bólu, to ta w mojej ocenie taką nie jest, gdyż, jak to zazwyczaj bywa w biografiach czynnych piłkarzy, nie wszystkie fakty mogą ujrzeć światło dzienne.

Fanom Małego Diabła, którzy zapewne sięgną po ten tytuł, życzę przyjemnej lektury.

Plus minus

Na plus:

+ wkładka ze zdjęciami

+ prosty język

Na minus:

- mało szczegółowa treść

- brak statystyk kariery głównego bohatera

- nie wnosi za dużo nowego

- mało przyciągająca szata graficzna

- widoczne cele finansowe publikacji

Metryczka

Tytuł: Antoine Griezmann. Za zasłoną uśmiechu

Tytuł oryginalny: Antoine Griezmann. Derriere Le Souire

Autorzy: Antoine Griezmann, Arnaud Ramsay

Tłumaczenie (z jęz. francuskiego): Michał Goreń

Wydawca: Sine Qua Non

Rok wydania: 2018

ISBN: 978-83-8129-150-7

Liczba stron: 300

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 7/10

Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Klaudia Orłowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz