„Witajcie w Polsce. Powroty Rodaków z Kazachstanu” J. Danilewicz - zapowiedź


W 1936 Stalin jednym podpisem zmienił losy całych pokoleń – z terenów ukraińskiej SRR kilkadziesiąt tysięcy Polaków kazał deportować do Kazachstanu. Pierwsi repatrianci wracali do Polski na własną rękę. Dopiero w 2000 roku sejm uchwalił pierwszą ustawę repatriacyjną. W latach 2001-2017 do ojczyzny wróciło tylko 6054 repatriantów. W statystyce ważne są liczby.  Zwyczajnego życia nie widać w tabelach.  Nie liczą się historie ludzi, ich cierpienia, radości, marzenia, rozczarowania. Na przeżyciach naszych rodaków skupia się Jerzy Danilewicz w książce „Witajcie w Polsce. Powroty Rodaków z Kazachstanu”, śledząc losy kilkunastu repatrianckich rodzin. Premiera już 12 września.

Według powszechnego spisu ludności w 1989 roku Kazachstan zamieszkiwało 169 narodowości. Polską narodowość zadeklarowało wtedy prawie 60 tysięcy osób. Wiele z nich próbowało wyrwać się z kazachskich stepów całe życie, z pokolenia na pokolenie. Przykładem jest rodzina Popławskich. Gdy w roku 1997 pojawiła się możliwość powrotu do ojczyzny, choć przyszłość była niepewna, nie zastanawiali się długo. Zostawili dorobek życia i ruszyli na Zachód. Byle by tylko wrócić do domu, do korzeni.

 (…) sąsiedzi nie przywitali nas chlebem i solą,  tylko od razu wylali całą swoją żółć. W nocy pisali kredą na asfalcie „Ruscy won„. (…) tłumaczyłem: przecież ja wróciłem z Kazachstanu do ojczyzny. Zmienili więc napis na ”Kazachy, wynocha”. My i tutaj dostaliśmy po tyłku od swoich. Ale ojczyzna to ojczyzna. Wszystko się wybaczy (…). - fragment książki

Często rodacy z Kazachstanu doznają w Polsce szoku. Okazuje się, że nie wystarcza być katolikiem, w adaptacji nie pomaga im też akcent rosyjski. Po uroczystych powitaniach następują codzienne problemy. Lepiej radzą sobie młodzi. W przypadku ich rodziców i dziadków historia zatoczyła koło. Wyrzuceni za młodu tysiące kilometrów na wschód, teraz pokonują tę samą trasę, tyle że na zachód i z nadzieją. Autor pokazuje trudny proces repatriacji oczami ludzi, którzy czują się obywatelami państwa, w którym nigdy nie byli. Danilewicz rozmawia z tymi, którym udało się wrócić: o staraniach, poświęceniach, walce i tym jak jest  być obcym wśród swoich. Odwiedził także rodaków, którzy są wciąż w Kazachstanie, jak również Polaków w obwodzie kaliningradzkim. Ci ostatni uciekli z kazachskich stepów na zachód, żeby być bliżej ojczyzny. Liczyli, że stąd będzie im łatwiej wrócić...

„Witajcie w Polsce. Powroty Rodaków z Kazachstanu” to poruszające historie Polaków kilku pokoleń. Tekst książki uzupełniają zdjęcia współczesne i archiwalne z prywatnych zbiorów.

Jerzy Danilewicz – reporter i redaktor. Pracował m.in. w „Newsweeku„, związany także z tygodnikiem „Polityka„. Współautor bestsellerowej biografii „Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia” i autor książki ”Bursztynowy prałat” o księdzu Henryku Jankowskim.

Tytuł: Witajcie w Polsce. Powroty Rodaków z Kazachstanu
Autor: Jerzy Danilewicz
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-287-0783-2
Data premiery: 12 września 2018 r.
Cena: 49,90 zł

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz