Val di Fiemme nie tylko na narty. Co warto zwiedzić w przerwie między zjazdami? |
Val di Fiemme to popularny region narciarski znajdująca się w północnych Włoszech. Znajduje się tam mnóstwo tras narciarskich, na których trzykrotnie rozgrywano mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Jest to jednak taże region bogaty w ciekawe miejsca, które warto zobaczyć w przerwie od białego szaleństwa.
Trydent-Górna Adyga
Narciarski kompleks Val di Fiemme znajduje się w regionie Trydent-Górna Adyga, który dzieli się na prowincje: Trentino oraz Bolzano-Alto Adige (Bozen-Suditrol). W Bolzano mocniej widać wpływ kultury austriackiej, natomiast w Trydencie kultury włoskiej. Samo Val di Fiemme położone jest w prowincji Trentino, 40 km od Bolzano i 60 km od Trydentu.
Trydent
Szukając odpoczynku od szusowania na stoku warto udać się do Trydentu, by zobaczyć tam przede wszystkim Piazza del Duomo. Jest on centralnym placem miasta z fontanną Neptuna z XVIII w. Znajduje się tam również romańska Katedra San Vigilio oraz Museo Diocesano Tridentino, w którym prezentowane są m.in. gobeliny, XVI-wieczne malarstwo oraz artefakty ze skarbca katedry.
Bolzano
Korzenie miasta Bolzano sięgają już średniowiecza. Wówczas ten teren znajdował się pod wpływem książąt tyrolskich, następnie znalazł się w rękach Habsburgów. Dopiero w 1809 r. Bolzano decyzją Napoleona zostało włączone do Królestwa Włoch, by po upadku cesarza Francuzów, wrócić do Austrii. Ostatecznie po I wojnie światowej zostało włączone do terytorium Włoch. Jednak wpływy austriackie wciąż są w mieście obecne.
Symbolem Bolzano jest gotycka katedra pochodząca z XIII w. Zachowały się w niej średniowieczne freski warte zobaczenia. W Bolzano znajduje się także klasztor dominikański z XIV-wiecznymi freskami Giotta. Ten sam autor wykonał także freski m.in. w kościele Santa Croce we Florencji i w bazylice św. Franciszka w Asyżu. Ponadto w mieście można zobaczyć relikty faszyzmu, jak pomnik zwycięstwa, zbudowany w stylu łuku triumfalnego. Zbudował go ceniony przez Mussoliniego architekt Marcello Piacentini. Jest on związany z silną italizacją Południowego Tyrolu jaką prowadzili włoscy faszyści. Z kolei w Muzeum Archeologicznym znajduje się mumia prehistorycznego człowieka Ötzi. Datowane na ponad 5 tys. lat, świetnie zachowane szczątki ludzkie zostały odnalezione w pobliskich Alpach.
W pobliżu Bolzano możecie zwiedzić również dwa średniowieczne zamki. Pierwszy z XII-wieku zamek Mareccio oraz drugi XIII-wieczny zamek Runkelstein.
Bressanone
Bressanone jest znane już od początku X w., gdy występowało pod niemiecką nazwą Brixen. To w tym mieście urodził się Reinhold Messner, pierwszy zdobywca Korony Himalajów i Karakorum. Będąc w Bressanone trzeba zobaczyć Katedrę di Santa Maria Assunta e San Cassiano. W środku świątynia została wykończona aż 33 rodzajami przedniego marmuru, a wiernym przygrywają organy z 3 335 piszczałkami. W katedrze zachwycają także gotyckie freski znajdujące się na jej sklepieniach.
Niedaleko Bressanone zwiedzicie także klasztor w Novacelli (Neustift), będący największym kompleksem klasztornym w Tyrolu. Został założony w 1142 r. Obecnie w klasztorze prowadzi się produkcję rolną, w tym wytwarza się lokalne wino, które można nabyć w sklepie mieszczącym się na terenie kompleksu.
Kuchnia Trydentu i Górnej Adygi
Kuchnia wokół Val di Fiemme jest połączeniem smaków Włoch i Austrii. Nie bez przyczyny część tego regionu jest często nazywana Południowym Tyrolem. Stąd kuchnia tyrolska jest niezwykle popularna i serwuje ją mnóstwo świetnych restauracji. W opisanych miasteczkach znajduje się wiele restauracji, w których spróbujecie wyśmienitych produktów lokalnych. Potwierdzeniem ich jakości jest zdobycie przez kilka z nich gwiazdek Micheline.
W kuchni tyrolskiej wyspecjalizowały się głównie lokale w Bolzano i tam właśnie warto jej spróbować. Natomiast w Trydencie przeważa kuchnia włoska. Czym zatem różni się jedna od drugiej? W Południowym Tyrolu zjemy dania złożone z ziemniaków, kapusty i kiełbasy. W Trydencie królować będą makarony, polenta i grzyby. Jednak obie kuchnie wzajemnie się przenikają.
Do potraw, które po prostu trzeba zjeść będąc w okolicach Val di Fiemme należy polenta będąca rodzajem mamałygi sporządzanej z mąki kukurydzianej, często opiekanej z różnymi tłustymi dodatkami, a następnie krojonej na kawałki. Również w Trydencie zjemy włoskie pierogi czyli ravioli, te często z farszem złożonym ze szpinaku i sera ricotta. Z kolei z Górnej Adygi wprost nie wolno wyjechać bez spróbowania Specku, czyli wysokogatunkowego wędzonego mięsa wieprzowego. Jest on chroniony unijnym certyfikatem IGP – Chronione Oznaczenie Geograficzne.
Kuchnia regionu Trydent-Górna Adyga nie obejdzie się także bez knedli, podawanych do rosołu bądź jako samodzielne danie. Inne dania warte zamówienia to lokalna kiełbasa podawana z kapustą, szpecle oraz strucle jabłkowe. Oprócz dań restauracyjnych koniecznie trzeba skosztować innych lokalnych produktów. Będzie to przede wszystkim ser Grana Trentino oraz popularny ser dostępny w wielu dyskontach o nazwie Grana Padano.
Mimo, iż region Val di Fiemme położony jest w górzystym terenie, to nie brakuje w nim winnic dających doskonałe białe wina. Do głównych szczepów należą przede wszystkim pinot grigio, chardonnay oraz riesling. Oprócz wina warto spróbować koktajlu Hugo, który składa się z prosecco, wody gazowanej i syropu z czarnego bzu.
Narty z historią
Jak widzicie wyjazd na narty nie musi ograniczać się wyłącznie do zjazdów, można połączyć go ze zwiedzaniem ciekawych miejsc. Możecie skorzystać z ofert biur podróży oferujących zimowe wczasy z dojazdem własnym. Wówczas do miejsc opisanych powyżej dojedziecie swoim autem.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Polecam muzeum w Trydencie, warto je zobaczyć, czuć duch średniowiecza, co do kuchni jest wyśmienita i przepyszna, zwłaszcza w Bolzano - przypadnie do gustu Polakom. Jednak jest dość drogo, więc wyjazd do Południowego Tyrolu jest raczej dla mocnej klasy średniej i wyżej
Moja żona jest antropologiem, więc byłem z nią zobaczyć Otziego. Wielkiego wrażenia na mnie nie wywarł, może jestem ignorantem, ale żona była zadowolona.
Niedawno widziałem Makłowicza, który w TV był w regionie opisanym powyżej. Wyglądało przesmacznie