Najważniejsze samochody w historii. Sprawdź modele, które zmotoryzowały świat! |
Nie tylko Ford T stoi za rewolucją w branży motoryzacyjnej. Znacznie więcej samochodów zapisało się na kartach historii, wprowadzając innowacje, które dziś są uważane za oczywiste. Sprawdź, które modele aut zmotoryzowały świat.
1. Mercedes 260 D (1936)
Innowacja: zamontowanie silnika diesla w samochodzie osobowym
Auto trafiło do produkcji seryjnej w 1936 roku i od razu stało się ulubieńcem wśród taksówkarzy. Turbodoładowany samochód z silnikiem diesla był ekonomiczny, zapewniał dobre osiągi i umożliwiał wykorzystywanie pełnej mocy na długich trasach. Silnik miał jedynie 45 KM i rozpędzał się do niecałych 100 km/h, lecz spalał jedynie 10 litrów oleju napędowego, pomimo masy wynoszącej ponad 1,5 tony. Wyprodukowano niecałe 2000 egzemplarzy Mercedesa 260 D, dlatego dziś często ten model jest objęty classic car insurance.
2. Citroen Traction Avant 11CV Commerciale (1938)
Innowacja: pierwszy samochód typu Hatchback
Traction Avant powstał z myślą o przedsiębiorcach. Auto z wygodnym dostępem do bagażnika i całej tylnej części pojazdu odpowiedziało na większość ich potrzeb. Klapa tylna otwierała się do góry i na dół, dzięki czemu samochód był łatwiejszy do załadowania i wyładowania.
3. Oldsmobile (1939)
Innowacja: pierwszy samochód z automatyczną skrzynią biegów, który trafił do produkcji masowej
Automatyczna skrzynia biegów jest uwielbiana przez Amerykanów do tego stopnia, że wielu z nich nie potrafi prowadzić auta z manualną skrzynią. Nie powinno to dziwić, gdyż już 1939 roku General Motors wypuścił samochody Oldsmobile, w którym biegi zmieniały się automatycznie. W kolejnych latach automaty pojawiły się w samochodach marki Cadillac, które do dziś są uznawane za kultowe przez Lancaster Insurance.
4. Oldsmobile Tornado (1973)
Innowacja: pierwsza poduszka powietrzna
W czasach, gdy samochody znacznie przyśpieszyły, pojawił się problem z zapewnieniem pasażerom odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Poduszki powietrzne są dziś standardem, lecz w 1973 roku były zupełną nowością. Co ciekawe, samochody z poduszkami powietrznymi były niechętnie kupowane przez kierowców z lat 70.
5. Oldsmobile Curved Dash (1901)
Innowacja: pierwszy samochód produkowany masowo
Na koniec ciekawostka. Ford T jest często błędnie określany pierwszym samochodem, który trafił do produkcji masowej, gdyż w rzeczywistości był nim Oldsmobile Curved Dash. Ford T co prawda był produkowany na innowacyjnej linii produkcyjnej, jednak to Curved Dash był zaprojektowany w taki sposób, by każdy model zjeżdżający z taśmy był identyczny. Dzięki temu znacznie łatwiejsze było tworzenie części zamiennych i naprawianie pojazdu.
Artykuł powstał we współpracy z lancasterinsurance.co.uk.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Moje pytanie brzmi – po co pani Korzecka pisze o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia. Ten „artykuł„ ma tak żenujący poziom merytoryczny, że już na wstępie mnie zatkało. Sam wybór „najważniejszych samochodów w historii„ czy „samochodów, które zmotoryzowały świat„ jest arcypocieszny. Ale zacznijmy od początku. Otóż wedle autora na początek zasługuje Mercedes 260D, co więcej, według Pani Korzeckiej był to „samochód turbodoładowany” (sic!). No właśnie… zatkało mnie. Abstrahuję już od językowego potworka bowiem to silnik powinien być określony jako turbodoładowany względnie samochód, jako wyposażony w turbodoładowanie, ale pierwszy seryjny Mercedes z turbodoładowanym silnikiem wysokoprężnym pojawił się 42 lata później. Czy to był pojazd należący do „najważniejszych w historii świata”??? Bo miał pewną innowację na pokładzie??? Wskazanie na słynnego i stanowiącego jednak pewną rewolucję Citroena TA ale tylko ze względu na pojawienie się odmiany Commerciale zakrawa na jakiś dowcip. Samonośna karoseria w połączeniu z pierwszym wielkoseryjnym układem przednionapędowym jako rewolucyjne w sumie rozwiązanie nie zasługuje tu na uwagę autora a jedynie tylna klapa unoszona do góry, która pojawiła się po 4 latach od rozpoczęcia produkcji tego rewolucyjnego modelu. Czy był to pierwszy hatchback pozostaje kwestią dyskusyjną. Nawet jeśli to angielskie pojęcie brać dosłownie, jako auto z tylną klapą unoszoną do góry, to z pewnością model ten nie był pierwszym. Owszem, Oldsmobile 98 był pierwszym autem z w pełni automatyczną skrzynkę (ów słynny Hydramatic) ale co poza tym? Zresztą reszta tekstu z tego podrozdziału poraża wprost swą infantylnością. Niezły kabaret też mamy w przypadku Olds’a Toronado. …”W czasach, gdy samochody znacznie przyśpieszyły”… to zdanie obrażające inteligencję czytelnika godne może ucznia 4. Klasy podstawówki. Ale tu, od strony merytorycznej, mamy sytuację podobną jak do tej z Citroenem. Otóż model Toronado znany jest jako pierwszy powojenny samochód amerykański z przednim napędem co było autentyczną rewolucją nie tylko na tamtejszym rynku ale i w ogóle o tyle, że udowodnił, iż przedni napęd nie musi się ograniczać do niedużych mocy silnika. Chodzi oczywiście o pierwszą generację Toronado z 1965 roku (M.Y.’66). I to jest rzecz w przypadku tego modelu i dla historii motoryzacji najistotniejsza. Ale o tym cicho-sza, oczywiście. A co do airbagu. To niestety ale pierwszym autem weń wyposażonym był Chervrolet Impala. W tym temacie Toronado (1973) ma jednak także swe pierwszeństwo ale chodzi o airbag… dla pasażera! Autorka tego istotnego rozróżnienia nie uczyniła i udało się jej podać nieprawdę. W ostatnim przypadku autorka znajduje ”sensację” w ramach dyskusyjności znaczenia słowa ”masowy”. Oczywiście Curved dash nie był żadnym pierwszym, masowo produkowanym samochodem a jedynie (nie wiem też czy pierwszym) w pełni seryjnie produkowanym, w pełni powtarzalnie. A to duża różnica, którą widać po takich liczbach. Olds wypuszczał tego modelu do ok. 3000 aut rocznie, kiedy Ford T doszedł do trzykrotnie większej liczby ale… dziennie. Jak widać autorki nie było stać na dalej posuniętą refleksję a ograniczyła się do najprostszych i mało profesjonalnych skojarzeń. Biorąc pod uwagę tytuł tego opracowania i 5 (słownie: pięć) przykładów to naprawdę przedni dowcip zrobiony czytelnikowi. Co przykre, mało zorientowany, przyjmie te bzdury bez zastanowienia i to jest przykre, skoro artykuł ten nie jest umieszczony na pudelku.