Reforma uwłaszczeniowa cara Aleksandra II. Dała wolność zniewolonym chłopom


Do 1861 r. chłopi w carskiej Rosji byli niewolnikami. Zniewoleni musieli pracować na rzecz szlachty. Nie posiadali żadnych praw, nie mogli o sobie w żaden sposób stanowić. Zmieniło się to dopiero za przyczyną cara Aleksandra II, który dał chłopom wolność.

Katierina Wierbickaja wolna

Car Aleksander II czytający akt uwłaszczenia poddanych w 1861

Serial Zniewolona, który w Polsce okazał się ogromnym sukcesem opowiada o okresie kilku lat sprzed reformy uwłaszczeniowej Aleksandra II. Serial przedstawia historię chłopki pańszczyźnianej Katieriny Wierbickiej, która mimo wielu talentów, jest całkowicie zależna od lokalnego właściciela ziemskiego. Wierbicka jest oczywiście postacią fikcyjną, ale takich chłopek i chłopów  było miliony. Nie mieli wolności osobistej, nie mieli żadnych praw i żadnej podmiotowości prawnej. Mogli być przedmiotem umów kupna-sprzedaży czy darowizny. Byli po prostu niewolnikami. Zmieniła to dopiero reforma uwłaszczeniowa cara Aleksandra II.

Struktura społeczna carskiej Rosji

Struktura społeczna carskiej Rosji wyglądała w ten sposób, że z jednej strony był car i szlachta (właściciele ziemscy), mieszczaństwo oraz duchowieństwo, a z drugiej rzesze chłopstwa. Szlachta nie miała jednak przywilejów stanowych, których doczekała się na Zachodzie, ale jednocześnie miała wyłączność na ziemię, z którą związani byli chłopi-niewolnicy. Ze spisu powszechnego przeprowadzonego w latach 1858-1859 wynika, iż Cesarstwo Rosyjskie zamieszkiwało 60 milionów mieszkańców, z  czego 12 milionów stanowiły osoby wolne (car, szlachta, duchowieństwo, mieszczaństwo), a 48 milionów stanowiło chłopstwo (chłopi państwowi oraz prywatni - mniej więcej po połowie)1. Najgorsza sytuacja dotykała chłopów prywatnych, stanowiących majątek swoich panów. Bowiem chłopi państwowi płacili wyższy podatek pogłówny, ale nie opłacali czynszu i nie wykonywali prac dla pana2.

Przygotowania do reformy

Aleksander II Romanow

Momentem, który ostatecznie napędził reformę uwłaszczeniową była wojna krymska, którą carska Rosja przegrała z kretesem. Klęska uwydatniła rosyjskie zacofanie. Jego elementem była również niewolnicza sytuacja chłopstwa. W powietrzu wisiała jednak zmiana, wyczuwali ją także obszarnicy, którzy jeszcze mocniej dokręcali śrubę, chcąc wycisnąć chłopów do cna. Stąd narzucali na nich dodatkowe obowiązki, przenosili ich na gorsze ziemie, odbierali grunty itp. Chłopi odpowiadali biernym oporem, odmawiając pracy na rzecz panów. Lokalnie dochodziło do powstań chłopskich, jak w zachodniej Gruzji w 1857 r.

Na wsi rozchodziły się także pogłoski jakoby car Aleksander II miał już podjąć decyzję o daniu chłopom wolności. W 1856 r. nie była to jeszcze prawda, ale car przeczuwał, że godzina wolności dla chłopów zbliża się w sposób nieuchronny. Dlatego 30 marca 1856 r. mówił do szlachty, iż lepiej byłoby dać chłopom wolność odgórnie, niżli miałoby się to odbyć na drodze rewolucyjnej. Wcześniej zobowiązał się jednak m.in. do nieprzenoszenia chłopów państwowych do majątków prywatnych.

Już rok później car powołał Tajny Komitet, którego zadaniem miało być przygotowanie reformy uwłaszczeniowej. Jednak kierunek prac zmierzał ku zwróceniu wolności osobistej. Ziemie miały zostać w rękach szlachty. Przy czym zakładano, iż chłopi będą mogli wykupić swoje gospodarstwo poprzez zapłatę czynszu lub odrobienie zapłaty w polu.

W listopadzie 1857 r. w miejsce Tajnego Komitetu powołano Główny Komitet do Spraw Włościańskich, który zajmował się m.in. analizą projektów uwłaszczenia przesyłanych przez gubernie.

Od roku 1858 przygotowanie reformy przestało być tajemnicą. Plany cara szerokim strumieniem wydostały się do opinii publicznej. Zaczęła się ogólnonarodowa dyskusja, także za pośrednictwem prasy, gdyż car Aleksander II poluzował cenzorskie rygory. Ostatecznie wśród ziemiaństwa, a więc klasy panującej, zarysowały się dwa stanowiska. Jedni, gdzie ziemie były trudne w uprawie, opowiadali się za przekazaniem chłopom jak największych areałów w zamian za obowiązkowy wykup. Drudzy, gdzie ziemie były bardzo urodzajne, woleli dać wolność bez ziemi lub z minimalnym jej przydziałem. Zmusiłoby to chłopów do szukania pracy u pana. Zatem ich rzeczywista sytuacja niewiele by się zmieniła.

Reforma uwłaszczeniowa Aleksandra II

Wyzwolenie chłopów, obraz Borisa Kustodijewa przedstawiający publiczne odczytanie manifestu uwłaszczeniowego Aleksandra II

Ostatecznie zwyciężyło stanowisko, które dawało chłopom ziemię, ale za obowiązkiem wykupu. Car ustawę, a dokładnie kilkanaście aktów prawnych wprowadzających ten projekt w życie, podpisał 19 lutego 1861 r. Były one następnie publicznie czytane chłopom przez lokalne władze. Co do zasady dotyczył guberni rosyjskich, ale z czasem została poszerzone o dalsze terytoria, w tym Królestwo Polskie.

Początkowo dotyczyło to chłopów należących dotąd do prywatnych właścicieli. Z czasem reformę rozszerzono także o chłopów pracujących w dobrach carskich i państwowych.

Na jego mocy chłopi uzyskali upragnioną wolność osobistą. Nie tylko nie mogli być kupowani, sprzedawani i darowani, ale mogli samodzielnie zawierać umowy i zaciągać zobowiązania.

Ograniczenia w chłopskiej wolności

Jednak za wolnością osobistą nie poszła wolność gospodarcza. Chłopi formalnie byli wolni, ale za nadania ziemi, którą otrzymali, musieli opłacić wykup. Realizacja tego procesu odbywała się na podstawie tzw. listów umownych.

Dodatkowo utrzymano wspólnoty gminne. W ich ramach chłopi wspólnie odpowiadali za realizację świadczeń wobec właścicieli prywatnych oraz państwa. Po reformie listy były podpisywane z gminą, a dalsze podziały dla konkretnych chłopów odbywały się już w ramach tej wspólnoty. Z reguły kryterium podziału stanowiła wielkość danej rodziny. Było to wygodne dla dotychczasowego właściciela, gdyż łatwiej było mu egzekwować swoje należności od większej wspólnoty niż od pojedynczego chłopa. Dodatkowo gmina nakładała poważne ograniczenie dla jej członka, a mianowicie bez zgody gminy nie mógł on zmienić miejsca zamieszkania. Był to poważny wyłom dla chłopskiej wolności. To ograniczenie rzecz jasna było korzystne dla ziemiaństwa, ograniczało bowiem ryzyko, iż chłopi w poszukiwaniu lepszego życia, opuszczą wieś. W takiej sytuacji pan zostałby pozbawiony nie tylko dochodu, ale także siły roboczej, gdyż chłop, by wykupić ziemię, nadal musiał pośrednio pracować dla dawnego właściciela. Ponadto, gdy chłop był przypisany do danej gminy, łatwiej było egzekwować od niego należności fiskalne. Gmina pełniła także funkcję policyjną wobec jej członków. Wreszcie chłopi musieli płacić pogłówne, z którego zwolnione były inne stany.

Pomnik Aleksander II, Cara-Wyzwoliciela wzniesiony w 1899 roku w Częstochowie z dobrowolnych składek chłopów polskich (zlikwidowany w 1917 r.)

Znacznie korzystniej potraktowano jednak polskich chłopów. W Królestwie Polskim, z dniem 19 lutego 1864 r., chłopi otrzymali ziemię bez wykupu, nie mieli już żadnych zobowiązań wobec obszarników i mogli do woli korzystać z pańskich lasów i pastwisk. Tak liberalne podejście do polskich chłopów było oczywiście karą dla polskiej szlachty za udział w powstaniu styczniowym. W ten sposób car chciał także zjednać sobie polskiego chłopa i osłabić tendencje niepodległościowe.

Cena wykupu

Cenę wykupu ustalono na podstawie płaconego czynszu, a nie realnej wartości ziemi. Suma była zawrotna, gdyż wynosiła tyle, ile wynosiłby kapitał, który przy oprocentowaniu 6% dawałby rocznie dochód równy danemu czynszowi3. Państwo opłacało 80% sum wykupnych od razu, co chłopi mieli zwracać w ratach przez 49 lat4. Pozostałą sumę chłopi musieli opłacić gotówką, której z reguły nie posiadali, a więc odrabiali zapłatę poprzez swoją pracę. Doprowadziło to także do zadłużania się chłopów nie mogących spłacić swoich zobowiązań. W 1881 r. ze względu na problemy ze spłatami, władza zmniejszyła zobowiązania o jedną czwartą, by ostatecznie w 1907 r. z nich zrezygnować.

Skutki reformy

Obraz Grigorija Miasojedowa Czytanie manifestu 1861 reformy uwłaszczeniowej Aleksandra II

Ze względu na ograniczenia w postaci obowiązkowych wspólnot oraz konieczności zapłaty sporego wykupu gospodarczy byt chłopa uległ pogorszeniu. Na początku XIX w. żyło mu się dostatniej niż pod koniec tego stulecia i to mimo otrzymania wolności osobistej. Dodatkowo reforma skutkowała ogromnym rozdrobnieniem gospodarstw rolnych, a co za tym idzie, mniejszą opłacalnością produkcji. Dodatkowo w 1913 r. zaledwie 13% ludności Rosji mieszkało w miastach, przez co wieś był znacznie przeludniona i niewydolna gospodarczo5.

Natomiast dla ziemiaństwa reforma oznaczała konieczność odnalezienia się w nowej sytuacji. Dotąd, poprzez niewolniczą siłę roboczą, z łatwością uzyskiwali produkty oraz pieniądze. Z kolei po reformie zostali zupełnie sami, bez chłopstwa, a więc pieniądze trzeba było po prostu zarobić. O nieprzygotowaniu ziemiaństwa do tego świadczy fakt, iż do 1905 r., głównie z konieczności ekonomicznej, sprzedali 30% swojej ziemi6.

Dodatkowo Aleksander II przeszedł do historii jako car wyzwoliciel, który dał wolność milionom chłopów. Podobne rozwiązanie w Stanach Zjednoczonych wymagało stoczenia czteroletniej wojny secesyjnej (1861-1865). Dopiero 13. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych stanowiła, iż „Nie będzie w Stanach Zjednoczonych lub jakimkolwiek miejscu podległym ich władzy ani niewolnictwa, ani przymusowych robót, chyba że jako kara za przestępstwo, którego sprawca został prawidłowo skazany”.

Bibliografia:

  1. Bazylow L., Dzieje Rosji. 1801-1917, Warszawa 1977.
  2. Pipes R., Rosja carów, Warszawa 2005.
  3. Wawrykowa M., Historia powszechna 1850-1914, Warszawa 1998.
  1. R. Pipes, Rosja carów, Warszawa 2005 []
  2. Tamże. []
  3. L. Bazylowi, Dzieje Rosji. 1801-1917, Warszawa 1977 s. 247. []
  4. Tamże. []
  5. M. Wawrykowa, Historia powszechna 1850-1914, Warszawa 1998, s. 174. []
  6. R. Pipes, dz. cyt. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

9 komentarzy

  1. Karolina pisze:

    Ogladam serial Zniewolona i dziekuje za artykul. Jest nadzieja, ze jej los wkrotce sie poprawi!

  2. Ania pisze:

    Zniewolona da radę już po wojnie krymskiej w serialu

  3. Lidia pisze:

    Interesujący artykuł. Serial zbyt idealistycznie przedstawia życie chłopów/ mam zastrzeżenia do scenografii/. Zawiera też wiele innych uchybień realizatorskich uchwytnych nawet przez laika. Jednak ma to ‚coś’, co przyciąga widza. Może niezbyt wyrobionego?

  4. miti pisze:

    serial jest popularny, bo „ma to coś”. Uchybienia przez to schodzą na drugi plan. Można porównywać go z naszą „Koroną Królów”, która w moim odczuciu nie ma tego „czegoś”. Widziałam tylko kilka odcinków i serial mnie nie zachwycił.

  5. Olaf pisze:

    A, to dlatego na terenach zaboru rosyjskiego wychodzi się na dwór a w Galicji na pole

    • Krakus pisze:

      W Galicji z dworu wychodzi się doglądać chłopów na pole. A w reszcie kraju z pola chłopi czasem idą na pański dwór.

  6. akuku pisze:

    Zniewolona wkrótce zostanie komunistką i będzie molestować swoich dawnych panów...

  7. JKM pisze:

    „Natomiast dla włościan reforma oznaczała konieczność odnalezienia się w nowej sytuacji. Dotąd, poprzez niewolniczą siłę roboczą, z łatwością uzyskiwali produkty oraz pieniądze.”

    LOL. „Włościanie” to jest synonim słowa „chłopi”. Chodziło ci autorze o ziemiaństwo, czyli właścicieli ziemskich.

  8. Lotta pisze:

    Przecież to nie za sprawą cara chłopi zostali uwłaszczeni tylko za sprawą polskiego tymczasowego Rządu Narodowego. To oni ogłosili i wprowadzili uwałszczenie na terenie Królestwa Polskiego, dowód na to znajdujemy w eseju Agatona Gillera oraz w Dekrecie Centralnego Narodowego Komitetu. Giller zwraca uwagę na wszechobecne zakłamanie tej sytuacji i przypisywanie sprawczości carowi. Niestety ta propaganda przeszła do naszych czasów i jest wszędzie powtarzana. Wy, jako strona historyczna, powinniście sięgać do źródeł i rzetelnie przekazywać wiedzę.

Zostaw własny komentarz