Kleopatra i Cezar – miłość czy żądza władzy?


Historia romansu Kleopatry VII i Juliusza Cezara stała się inspiracją dla książek i filmów. Jednak czy rzeczywiście było to uczucie, które połączyło dwójkę osób, czy jednak tylko relacja dla własnych korzyści? Dynastia Ptolemeuszy, której ostatnią żeńską przedstawicielką była Kleopatra reprezentująca schyłek hellenistycznego Egiptu, postawiła wszystko na jedną kartę, by zaspokoić swoje aspiracje. A może po prostu się zakochała? Komu bardziej zależało na utrzymaniu przez Kleopatrę tronu, jej samej, czy Cezarowi?

Tło historyczne

Kleopatra na tarasach wyspy File (mal. Frederick A. Bridgman, 1896)

Kiedy umiera ojciec Kleopatry, Ptolemeusz XII zwany Auletesem, który pod koniec swojego panowania powierza patronat nad Egiptem Rzymowi, Kleopatra ma jedynie osiemnaście lat. Zgodnie z tradycją oraz testamentem ojca, poślubiła swego brata, dziesięcioletniego Ptolemeusza XIII. Nowa królowa wierzyła, że ze względu na młodociany wiek króla będzie mogła samodzielnie wkładać państwem. Jednak otoczenie chłopca na to nie pozwoliło. Jego rada doradcza składała się z eunucha Potejnosa, dowodzącego armią Achillasa oraz retora Teodotosa. Nie byli oni przychylni wobec Kleopatry, wiedziała więc, że bez wsparcia nie utrzyma się samodzielnie na tronie.

W 48 r. p.n.e. Ptolemeusz XIII uzyskał pełnoletność, jednak nie wyzwoliło to młodego władcy spod wpływu rady doradczej. Potejnos oskarżył Kleopatrę o spisek przeciwko bratu i sprowokował bunt aleksandryjczyków. Królowa została zmuszona do ucieczki, ale jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Udała się na południe Palestyny, na wschodnią granicę Egiptu, gdzie utworzyła armię zwerbowaną z plemion arabskich. W ślad za nią wyruszyli Potejnos, Achillas i Teodotos wraz z młodym królem. Celem było zagrodzenie jej drogi do Aleksandrii. W tym samym czasie dotarła do nich informacja o zbliżającym się Pompejuszu, który, zwyciężony pod Farsalos, postanowił udać się do Egiptu, gdzie liczył na dobre przyjęcie. Tak splotły się drogi dwóch wojen domowych: rzymskiej i egipskiej. Otoczenie Ptolemeusza XIII postanowiło rozwiązać sytuację inaczej niż zakładał Pompejusz, a opisuje to Plutarch: „W radzie głosy tak się różniły, że jedni radzili nie przyjąć go, inni wezwać do siebie i przyjąć. Ale Teodotos, popisując się swą sztuką dowodzenia i wymowy, oświadczył, że żadna z tych propozycji nie jest bezpieczna: jeśli go przyjmą, będą mieli wroga w Cezarze, a w Pompejuszu despotę; jeśli odrzucą, to i wobec Pompejusza zawinią, że go nie przyjęli, i wobec Cezara, że go wypuścili. Najlepiej więc wysłać ludzi i zgładzić tego człowieka. W ten sposób Cezarowi się przysłużą, a Pompejusza nie będą się bać. Kończąc, dodał ze śmiechem, że zmarły nie kąsa”1.

Cezar przybył do Aleksandrii, naprzeciw zaś wyszedł mu Teodotos, witając go jako konsula Rzeczpospolitej Rzymskiej. Wręczył mu sygnet i głowę Pompejusza, uważając, że to załatwi sprawę szybkiego powrotu dyktatora do Rzymu. Jednak najwidoczniej plany Gajusza Juliusza zostały pokrzyżowane, gdyż zdecydował na pozostanie w Egipcie. Nie było to na rękę otoczeniu króla. Aleksandryjczycy jawnie pokazywali swoje niezadowolenie, sądząc, że Cezar przybył „zawładnąć Egiptem„, szczególnie widząc demonstracyjny przemarsz wojska rzymskiego. Gajusz Juliusz doskonale zdawał sobie sprawę, że ma do dyspozycji ok. 3000 ludzi, więc w ewentualnym bezpośrednim starciu z wojskami egipskimi liczył się z poniesieniem porażki, zwłaszcza że legioniści byli zwyczajnie zmęczeni pościgiem za Pompejuszem, który okazał się w zasadzie bezcelowy w obliczu jego śmierci z rąk Egipcjan. Mieszkańcy Aleksandrii zaczęli coraz śmielej pokazywać swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji, w mieście dochodziło do zamieszek, domagano się szybkiego powrotu Ptolemeusza XIII, aby ten jako król szybko rozprawił się z ”intruzami”. Cezar postanowił grać na czas i przypomnieć o długu, który zaciągnął Ptolemeusz XII, ojciec obecnie panującego władcy. Gajusz Juliusz odwołał się również do testamentu Auletesa oraz obowiązku dotrzymania ostatniej woli zmarłego króla, czyli dopilnowania, aby Ptolemeusz i Kleopatra pełnili wspólne rządy. W tym samym czasie wysłał prośbę o dosłanie dwóch dodatkowych legionów, gdyby sytuacja przybrała niekorzystny obrót. Konflikt między królem Ptolemeuszem XIII, jego doradcami a Kleopatrą został tymczasowo zawieszony.

Zanim władca Egiptu przybył do Aleksandrii, najpierw wrócił Potejnos. Zapewniał Cezara o spłacie długu, sugerując, aby „gość” powrócił jak najszybciej do Rzymu. Gajusz Juliusz pozostał niewzruszony radami eunucha. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, pałac, w którym przebywał Cezar, został otoczony, przybycie króla i negocjacje nie przyniosły oczekiwanego wycofania się do Rzymu legionistów i ich wodza. Niespodziewanie do gry wróciła Kleopatra.

Pierwsze spotkanie

Jean-Léon Gérôme – Kleopatra i Juliusz Cezar

Pewnego październikowego wieczoru 47 r. p.n.e. do pałacu, w którym rezydował Cezar, przybył grecki kupiec Apollodoros. Tak ów spotkanie przedstawia Plutarch: „Ponieważ zaś nie mogła się inaczej ukryć, weszła do skórzanego worka na pościel, ułożyła się w nim na wzdłuż, po czym Apollodoros zasznurował worek rzemieniem i tak go poniósł wprost do Cezara. Ta przemyślność Kleopatry od razu podbiła serce Cezara, a niebawem przez swą zalotność i całe zachowanie się, i wdzięki zwycięstwo swoje nad nim jeszcze bardziej utrwaliła, doprowadzając do tego, że Cezar pogodził ją z bratem i zapewnił jej udział w rządach”2. Należy zwrócić uwagę, że współczesne wyobrażenie o Kleopatrze i jej „boskiej” urodzie to zdecydowanie wymysł filmowy. Starożytna królowa nie miała zbyt dużo wspólnego ze wcielającą się w jej rolę Elizabeth Taylor czy Monicą Bellucci. Jednak była niewątpliwie osobą inteligentną. Warto nadmienić, że opanowała język egipski w mowie i piśmie, co było niezwykle rzadkie w dynastii Ptolemeuszy, jednocześnie świadczyło to o przebywaniu w towarzystwie egipskich kapłanów, którzy wiedzą słynęli nie tylko w swoim kraju. Kleopatra postawiła wszystko na jedną kartę, była świadoma, że Cezar jest jej ostatnią deską ratunku w sporze z bratem. Wykorzystała swój spryt, ale też młodzieńczy urok. Biorąc pod uwagę, że w momencie pierwszego spotkania miała dwadzieścia jeden lat, a Gajusz Juliusz pięćdziesiąt dwa, być może zaimponowanie rzymskiemu wodzowi nie było aż takim dużym wyzwaniem. Trudno mówić o zakochaniu od pierwszego wejrzenia wobec politycznych aspektów tej znajomości, jednak zarówno ze strony Cezara, jak i Kleopatry mogła wystąpić wzajemna fascynacja, która zamieniła się w romans słynący do dzisiaj. Żadne źródło nie opisuje szczegółów flirtu, nie wiadomo dokładnie, od kogo wyszła inicjatywa. Bez wątpienia to Kleopatra potrzebowała Cezara, a nie odwrotnie. Wiele rozbieżności napotkać można w kwestii, czy rzeczywiście ostatnia z damskiej linii Ptolemeuszy mogła zauroczyć Gajusza Juliusza, aby mówić o jego seksualnym uzależnieniu od niej. Jak inaczej nazwać spędzenie dziewięciu miesięcy nad Nilem, kiedy w Rzymie wybuchały kolejne powstania, w Afryce formowała się na nowo armia zamordowanego Pompejusza, która zwiastowała kolejne bunty? Cezar, legendarny strateg jeszcze za życia, chłodno myślący, w dojrzałym wieku, stracił swój zdrowy rozsądek na rzecz przeciętnie urodziwej i zdetronizowanej królowej.

Tragiczne konsekwencje

Cezar z głową Pompejusza

Kochankowie nie kryli się ze swoim romansem. Kleopatra prawdopodobnie wręcz na pokaz przed swoim bratem dumnie spacerowała po pałacu w towarzystwie Cezara. Dyktator postanowił dotrzymać słowa i pomimo sytuacji pojednać Ptolemeusza XIII z siostrą. Zgoda nie trwała długo. „Otóż z okazji tego pojednania między nimi, urządzono na dworze królewskim ogólną ucztę. W czasie tej uczty fryzjer Cezara, człowiek tak ostrożny, że swą tchórzliwością przeszedł wszystkich innych, który wszędzie tylko węszył, wszędzie podsłuchiwał i do wszystkiego się mieszał, spostrzegł, że wódz królewski Achillas i eunuch Potejnos przygotowują na Cezara zamach”3. W wyniku tej intrygi rozpoczyna się konflikt noszący miano wojny aleksandryjskiej. Pałac, w którym przebywał Gajusz Juliusz, został otoczony przez wojsko egipskie, jednak legionistom udało się go utrzymać. Istotne walki toczyły się o port aleksandryjski. Cezar wydał rozkaz, aby podpalić egipską flotę, wiedząc, że w bezpośrednim starciu jego trzydzieści dwie jednostki nie mają szans z dwukrotnie większą ilością okrętów egipskich. Mimo braków zapisków na ten temat, to prawdopodobnie w wyniku tego działania ogień rozprzestrzenił się na inne części miasta, w tym na Bibliotekę Aleksandryjską, po której został tylko popiół. Szala zwycięstwa stała po stronie egipskiej, jednak brak porozumienia w kwestii władzy oraz dowództwa nad armią postanowił wykorzystać Cezar, wypuszczając z pałacu Ptolemeusza XIII, który nie był doświadczony na polu bitwy, a jako władca po osiągnięciu pełnoletności musiał stanąć na czele wojska. Również na czas przybyło wsparcie dla Gajusza Juliusza z Pergamonu i Judei. Armia egipska poniosła klęskę, a brat Kleopatry podczas ucieczki utonął w rzece. Cezar wrócił triumfalnie do Aleksandrii. Pozostała ostatnia formalność, aby ukochana, która nosiła jego dziecko, zasiadła legalnie na tronie. Zainscenizowano uroczystość królewskich zaślubin między Kleopatrą a jej najmłodszym, dwunastoletnim bratem, Ptolemeuszem XIV. Po tym wydarzeniu nikt więcej publicznie nie widział młodego męża królowej, odnotowano tylko jego śmierć w 44 r. p.n.e.

Cezarek

Otoczenie Cezara było przekonane, że po przywróceniu na tron Kleopatry wrócą z wodzem do Rzymu. Po raz kolejny Gajusz Juliusz udowodnił, że na tamtą chwilę interesuje go tylko jego kochanka, a problemy republiki zeszły na dalszy plan. Dyktator i królowa udali się na dziewięć tygodni podróży, płynąc okazałym statkiem po Nilu, razem z całym wystawnym orszakiem. Podróż nie miała tylko za cel pokazać Cezarowi piękno Egiptu, istotny był również jej aspekt polityczny. Kleopatra nie cieszyła się przychylnością mieszkańców stolicy, jednak w innych częściach kraju zwyczajnie jej nie znano. Towarzysz królowej nie występował w roli okupanta, lecz jako gość, któremu pokazuje się dobra sprzymierzonego państwa. Być może wyprawa trwałaby dłużej, jednak legioniści sprzeciwili się swojemu wodzowi i zbuntowali przeciwko dalszej podróży w głąb kraju. Niestety nie istnieje dokładny opis podróży, nie wiadomo więc, dokąd udało się dotrzeć Kleopatrze i Cezarowi. Pozostaje również tajemnicą, czy syn Gajusza Juliusza urodził się jeszcze podczas wyprawy Nilem, czy już w stolicy i czy Cezar w czasie przyjścia na świat swojego potomka był wciąż w Egipcie.

Kleopatra i jej syn Cezarion – relief na ścianie świątyni w Dendera, Egipt

Pełne imię syna Kleopatry brzmiało Ptolemeusz Cezar Theos Philopator Philometor, czyli Ptolemeusz Cezar Bóg, który miłuje swojego ojca i matkę. Potocznie mówiono o potomku greckiej dynastii Ptolemeuszy oraz rzymskiego rodu Juliuszy, Cezarion (Cezarek), jednak miało to raczej charakter prześmiewczy niż zdrobniały. Pojawiły się w Aleksandrii wątpliwości czy rzeczywiście ojcem Cezariona jest Cezar. Wiele mówiono o romansach Gajusza Juliusza i niewątpliwie budziło zastrzeżenia, że w wieku pięćdziesięciu dwóch lat spłodził kolejne dziecko po trzydziestu sześciu latach od urodzenia jego pierworodnej, córki Juli. Czy Cezar był bezpłodny, a Kleopatra wykorzystała to, wmawiając mu ojcostwo i rozbudzając dumę odzyskania męskiej sprawności? Oczywiście w tej kwestii można tworzyć wiele teorii i gdybać, jednak w historiografii Cezarion jest uznawany za syna Gajusza Juliusza Cezara.

Zanim dyktator wrócił do Rzymu, czekała go wyprawa do Pontu. Jakby za sprawą czarodziejskiej różdżki powrócił dawny strateg, wywołujący grozę bojownik i trzeźwo myślący polityk. W sierpniu 47 r. p.n.e. pod Zelą otoczył króla Farnakesa, który poniósł sromotną porażkę. W raporcie wysłanym do Rzymu padły słynne słowa: „veni, vidi, vici”4.

Et tu Brute contra me?

Minęły dwa lata od opuszczenia stolicy przez Cezara. Wojna domowa nie zakończyła się po śmierci Pompejusza, narastające konflikty społeczne i polityczne zmusiły Gajusza Juliusza do kolejnych potyczek i kampanii. Po raz trzeci został wybrany konsulem, wiedział, że musi uporządkować sytuację w państwie, a żeby to uczynić, konieczne było pokonanie sprzymierzeńców Pompejusza, zbierających siły w Afryce. Cezar rozpoczął przygotowania do kampanii afrykańskiej. Pomimo napotkanych trudności (począwszy od problemów z wypłaceniem żołdu żołnierzom aż po dwukrotnie mniejszą ilość wojska niż jego przeciwnik) wyprawa do Afryki zakończyła się sukcesem. Cezar po raz kolejny triumfalnie wrócił do Rzymu, gdzie mógł w końcu zająć się przebudową miasta, która zrodziła się w jego głowie już podczas wyprawy do Egiptu. Sytuacja wyglądała na stabilną, ale tylko do czasu. Przed Gajuszem Juliuszem stanęło kolejne wyzwanie – niespodziewana wizyta królowej Egiptu, Kleopatry.

Mieszkańcy Rzymu byli bardzo sceptyczni wobec przybyłego, wystawnego, orientalnego orszaku. Cezar w realiach rzymskich był zupełnie innym człowiekiem niż podczas urlopu nad Nilem, dlatego rzucił się w objęcia kochanki. Nawet widok Cezariona nie przyczynił się do jakiejkolwiek wylewności ze strony dyktatora, nie mógł jednak od razu odesłać Kleopatry do Egiptu, biorąc pod uwagę, że królowa przedstawiła swoją wizytę jako polityczną misję odnowienia układu o wzajemnej pomocy między Rzymem a Egiptem, zawartym jeszcze za czasów panowania jej ojca. Cezar postanowił, na ile było to możliwe, aby nie zwracać zbytniej uwagi na Kleopatrę, oddelegował ją do wiejskiej willi, by nie wystawiać jej na widok rzymski. Na przedłużenie układu Gajusz Juliusz zgodził się od razu, myśląc, że przyczyni się to do szybkiego opuszczenia stolicy przez Kleopatrę, ona jednak postanowiła, że przeczeka w Rzymie aż do wiosny. Być może kwestia czasu była istotna, bo prawdopodobnie królowa ponownie zyskała sympatię dyktatora. Niestety nie zachowały się żadne pisemne źródła mówiące o szczegółach i przebiegu pobytu Kleopatry w stolicy, jednak kilka działań, które Cezar podjął, wskazują na jej duży wpływ.

Zbliżała się uroczystość poświęcenia świątyni, która powstała na nowo wybudowanym Forum Julium, będąca inwestycją Cezara. Jakie było zdziwienie społeczeństwa, kiedy ujrzało złotą figurę przedstawiającą egipską królową. Był to pierwszy przypadek, aby w świątyni umieścić podobiznę jakiegoś męża stanu czy władcy. To nie była Aleksandria, aby takie posągi nie budziły zgorszenia. Trudno jednoznacznie stwierdzić czy był to zabieg przypieczętowujący przedłużenie przymierza, wyraz miłości czy wymuszenie ze strony królowej. Jednak kolejne działania potwierdzają duży wpływ Kleopatry na Cezara. Zafascynowany egipskimi astronomami i ich teoriami, postanowił również w Rzymie wprowadzić posługiwanie się rokiem księżycowym. Sosigenes, astronom, który przybył z Kleopatrą, dzięki swoim wyliczeniom ustalił liczbę dni w roku na 365. Ze względu na różnice powstałe na przestrzeni lat, zaproponował dodanie dwóch dodatkowych miesięcy – w takim wypadku 46 r. p.n.e. miał 445 dni. Powstały kalendarz nazwano juliańskim. Czy był to specjalny zabieg mający na celu pokazać swojej kochance, że taka persona jak on potrafi nawet wstrzymać czas? Być może.

Wizerunek Kleopatry w ruinach w Denderze

Wystawne życie Kleopatry nie spodobało się mieszkańcom Rzymu, szczególnie że musieli oszczędzać ze względu na wyższe podatki, z których finansowano nowo powstałe legiony, mające udać się na kolejną kampanię. Dosyć niespodziewanie i w pośpiechu Cezar wyruszył wraz ze swoim wojskiem. Wyprawa do Hiszpanii po raz kolejny okazała się zwycięską dla rzymskiego wodza. Zanim jednak wrócił do stolicy, minęło pół roku. Kleopatra w tym czasie cały czas przebywała w Rzymie, być może wówczas rozpoczął się jej kolejny słynny romans. Nie bez przyczyny pozostaje fakt, że mimo powrotu z kampanii Cezar udał się do swojego majątku ziemskiego w Lawikum, które położone było na południowy wschód od stolicy, jakby chcąc pokazać, że chce być jak najdalej od Kleopatry. Prawdopodobnie jeszcze przed wyjazdem Gajusza Juliusza sielanka między królową a dyktatorem zakończyła się bezpowrotnie, czego dowodem był sporządzony przez Cezara testament, w którym nie występuje ani Kleopatra, ani Cezarion. Być może na brak zapisu miało wpływ prawo, które zabraniało uczynienia spadkobiercy z cudzoziemca, albo mieszkańca prowincji. Jednak czy nie wystarczyłby jeden podpis Gajusza Juliusza, aby chociaż syn mógł po nim dziedziczyć?

Wiele zagadek kryją relacje między Kleopatrą a Cezarem. Dostępne źródła pozostawiają tajemnice, których być może nigdy nie uda się rozwiązać. W dużej mierze opisy rzymskie milczą na temat szczegółów relacji między kochankami, źródeł egipskich zaś historycy nie posiadają, a niewątpliwie mogłyby zupełnie inaczej przedstawiać zarówno Kleopatrę, jak i Cezara. Jeden z najsłynniejszych romansów w historii rozpoczął i zakończył się prawdopodobnie burzliwie. Dzięki wzmiance wiadomo, że po zabójstwie Cezara królowa szybko wraca do Egiptu. Kleopatra nie płacze długo po Cezarze, wdaje się w romans z Markiem Antoniuszem, ale to już zupełnie inna historia.

Bibliografia

  1. Burstein S. M., Kleopatra i jej rządy, Warszawa 2008.
  2. Grabowski T., Ptolemeusze i Rzym. Przyjaźń i zależność. Stosunki polityczne w latach 273-43 p.n.e., Kraków 2005.
  3. Koper S., Miłość i polityka. Kobiety świata antycznego, Warszawa 1997.
  4. Łukaszewicz A., Kleopatra. Ostatnia królowa starożytnego Egiptu, Warszawa 2005.
  5. Schiff S., Kleopatra, Warszawa 2010.
  6. Schwentzel Ch. G., Kleopatra, Warszawa 2004.
  7. Vandergerg P., Cezar i Kleopatra. Ostatnie dni Cesarstwa Rzymskiego, Warszawa 2006.
  8. Walter G., Cezar, Warszawa 2006.

Źródła:

  1. Gajus Swetoniusz Trankwillus, Żywoty Cezarów, księga I, tłum. J. Niemirska-Pliszczyńska, J. Wolski, Wrocław 1972.
  2. Juliusz Cezar, Corpus Caesarianum, O wojnie aleksandryjskiej, tłum. E. Konik, W. Nowosielska, Wrocław 2003.
  3. Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów, tłum. T. Sinko, Warszawa 1955.

Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak
Korekta: Klaudia Orłowska 

  1. Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów, tłum. T. Sinko, Warszawa 1955, s. 235. []
  2. Tamże, s. 613. []
  3. Tamże []
  4. Tłum.: „Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem”. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz