Wyprawy krzyżowe. Przyczyny, przebieg i skutki krucjat |
Wyprawy krzyżowe to okres 200 lat walk chrześcijan z muzułmanami o panowanie w Jerozolimie. Krzyżowcy ze zmiennym szczęściem toczyli boje w Ziemi Świętej. Początkowo odnosili sukcesy, ale ostatecznie nie udało im na trwałe zachować Świętego Miasta. Jednak ich skutki miały istotny wpływ na historię całego kontynentu.
Przyczyny wypraw krzyżowych
Przyczyny wypraw krzyżowych można podzielić na przyczyny religijne i polityczne. Wśród tych pierwszy należy wskazać, że ówcześni mieszkańcy Europy w wyprawach krzyżowych szukali sposobu na grzeszność i drogę do Królestwa Niebieskiego. Dzięki krucjacie mogli zgładzić swoje winy i pomnożyć zasługi.
Wiodącą przyczyną nie była chęć wzbogacenia się. Po pierwsze udział w krucjacie był bardzo kosztowny. Był to na tyle duży wydatek, iż wielu jej uczestników sprzedawało ziemię, by móc udać się do Jerozolimy. W dodatku krzyżowcy musieli zdawać sobie sprawę z trudu drogi i przeszkód jakie mogli napotkać w trakcie drogi. Wszak wiedzieli, że idą na wojnę z muzułmanami. Szansa na łatwe wzbogacenie była iluzoryczna i rycerze świetnie o tym wiedzieli. Do Palestyny kierowały ich głównie kwestie związane z wiarą. Większe znaczenie finansowe krucjata mogła mieć dla synów panów, którzy mieli marną szansę na zostanie dziedzicami. Krucjata dawała im szansę na nowe życie i karierę na wschodzie.
Dla papieży, inicjatorów krucjat, celem i powodem wypraw była oczywiście Jerozolima i jej odzyskanie. By zachęcić do udziału w niej, dla uczestników oferowali przywileje duchowe. Wśród nich przede wszystkim odpust zupełny. Wszak ze względu na cel, czyli Ziemię Świętą, wyprawę traktowano jako pielgrzymkę. Dla bogobojnego mieszkańca średniowiecznej Europy była to warta zachodu nagroda. To właśnie wykorzystywali papieże podczas nakłaniania do krucjaty. Dodatkowo uczestnicy krucjat mieli nadzieję, że skoro idą dla Pana odzyskać Jerozolimę, to uzyskają poparcie niebios, a to pozwoli im odnieść zwycięstwo.
Jako przyczynę polityczną należy wskazać przede wszystkim wystąpienie cesarza Bizancjum Aleksego I z prośbą o pomoc w walkach z muzułmanami. Dodatkowo z czasem wyprawy krzyżowe stawały się także istotne z punktu widzenia miast włoskich, których na rękę były walki. Bowiem dzięki nim zyskiwały na opłatach z tytułu transportu rycerzy do Palestyny.
Pewnym zachęceniem do ruchu krucjatowego była hiszpańska rekonkwista. Bowiem tam już od VIII w. trwały walki zmierzające do wyparcia Arabów z Półwyspu Iberyjskiego. Akurat w okresie poprzedzającym I wyprawę krzyżową, królestwa hiszpańskie zaczęły odnosić istotne zwycięstwa. Do nich z pewnością należało zdobycie Toledo w 1085 r. Ten sukces działał na wyobraźnię i dawał nadzieję, że na wschodzie również uda się powtórzyć scenariusz hiszpański.
Czytaj także → Rekonkwista w Hiszpanii. 780 lat walk chrześcijan z Arabami na Półwyspie Iberyjskim
Krzyżowcy
Dlaczego uczestników krucjat nazywano krzyżowcami? Ze względu na to, iż do swoich ubrań przyszywali krzyże z materiału. Ma to także związek z mistyką, bowiem Jezus wzywał swoich uczniów, by Ci nieśli swój krzyż i szli za Nim. Krzyżowcy wierzyli, że postępują niczym apostołowie.
I wyprawa krzyżowa (1096–1099)
Pierwsza z wypraw krzyżowych została ogłoszona przez papieża Urbana II na synodzie w Clermont w 1095 r. Było to zebranie duchowieństwa, stanowiące bezpośrednią odpowiedź na wcześniejsze poselstwo cesarza bizantyjskiego, Aleksego I Komnena. Jego przedstawiciele prosili o pomoc cały świat zachodniochrześcijański w walce z muzułmanami. W swoim przemówieniu papież mówił o konieczności oswobodzenia Kościołów wschodnich, udzielenia wsparcia Bizancjum oraz odzyskania Ziemi Świętej, w tym w szczególności Jerozolimy.
Wezwaniu papieża jednocześnie towarzyszyło wprowadzenie Pokoju Bożego między chrześcijanami, oznaczającego zakaz prowadzenia wojen w określone dni.
Apel papieża z największym odzewem spotkał się we Francji. Równocześnie z wyprawą rycerską zorganizowana została wyprawa ludowa. Ale ta nie odniosła żadnego sukcesu, szybko została rozbita przez siły muzułmańskie w Azji Mniejszej. Pod względem militarnym nie miała szans powodzenia, bowiem jej uczestnicy nie reprezentowali żadnej wartości bojowej. Co prawda były próby jej zatrzymania, ale ze względu na to, że jej uczestnicy uważali się za pielgrzymów, nie można im było zakazać marszu ku Jerozolimie.
Zupełnie inny przebieg miała wyprawa rycerska. Krzyżowcy wyruszyli w 1096 r. Nie było wśród nich koronowanych głów, ale nie brakowało znaczniejszych panów. Wsród nich byli: Rajmund z Tuluzy, Boemund z Tarentu, Gotfryd z Bouillon, Robert z Normandii, Stefan z Blois, Robert Flandryjski, czy Baldwin z Boulogne. Łącznie zebrane siły szacuje się na ok. 35-40 tys. dobrze wyposażonego wojska. Zatem jak na czasy średniowieczne, była to bardzo potężna armia. Wojska zostały podzielone na kilka oddziałów, które drogą lądową ruszyły na wschód. Wędrówka była długa i niebezpieczna. Wielu krzyżowców zmarła nigdy nie docierając do Azji.
Pierwsze rozczarowanie krzyżowcy przeżyli już w Bizancjum, pod którego mury dotarli jesienią 1096 r. Liczyli, że zostaną przywitani z otwartymi ramionami przez cesarza bizantyjskiego Aleksego I. Było zupełnie inaczej. Cesarz, być może obawiający się takiej rzeszy, nota bene obcej armii, nie chciał udzielić jej wsparcia. Co więcej, nawet nie wpuścił ich do miasta, zażądał także by zdobyte ziemie zostały przyłączone do Bizancjum. Generalnie taka postawa cesarza zraziła do siebie krzyżowców, którzy zaczęli traktować jego państwo, jako nieprzychylne im mocarstwo.
Wiosną 1097 r. rycerstwo ruszyło do Ziemi Świętej poprzez Sułtanat Rumu (w dużej mierze tereny odpowiadające dzisiejszej Turcji). Tam przeciwko krzyżowcom stanął sułtan Kilidż Arsłan, który myślał, że poradzi sobie z nimi równie łatwo, co z wyprawą ludową. Rycerze uderzyli w twierdzę Nikeę i ją zdobyli. Siły sułtana nie były zdolne do pokonania oblegającego miasto wroga. Do walnej bitwy doszło później. 1 lipca armie zwarły się w szyku pod Doryleum. Zwycięstwo krzyżowców było pełne, a przeciwnik zupełnie rozbity. Jednak sukces kosztował 30% całości sił. Niemniej droga na Antiochię, jedną z kluczowych twierdz na Bliskim Wschodzie, stanęła otworem.
Nie wszystkie siły ruszyły do Antiochii. Część z nich, pod dowództwem Baldwina z Boulogne, maszerowały do Edessy. To Ormiańskie miasto z zadowoleniem przyjęło krzyżowców, upatrując w nich wyzwolicieli spod tureckiego najeźdźcy. Baldwin został nawet uznany przez króla Torosa swoim następcą. Władca Edessy wkrótce zmarł, a Baldwin przejął władzę. Wbrew obietnicy nie przekazał tej ziemi cesarzowi, tylko utworzył samodzielne państwo, czyli Hrabstwo Edessy.
Reszta wojsk kierowała się konsekwentnie do Antiochii, docierając pod jej mury 21 października 1097 r. Rozpoczęło się długotrwałe oblężenie twierdzy. Dzięki zdradzie jednego z obrońców, krzyżowcy, 28 czerwca 1098 r., wkroczyli do miasta, mordując wielu jego mieszkańców i plądrując cenne przedmioty. W tym czasie Kurbugha, namiestnik Mosulu, zgromadził liczne siły i ruszył, by odbić niedawno utracone miasto. Do bitwy doszło przed murami Antiochii. Jednak skazywani na porażkę, wycieńczeni i osłabieni krzyżowcy pod wodzą Boemunda, odnieśli pyrrusowe zwycięstwo. Udało im się pokonać armię Kurbugha, ale okupili to dużymi stratami. Niemniej miasto pozostało w rękach europejskiego rycerstwa.
Teraz nic nie stało na przeszkodzie, by zaatakować Jerozolimę. Jednak pozostało tylko kilka tysięcy wojska, które było wycieńczone trudami wędrówki i wcześniejszymi bitwami. Zatem decyzja o obleganiu miasta była tak zuchwała, jak i ryzykowna. Niemniej Gotfryd poprowadził rycerstwo do Świętego Miasta. Siły dotarły do niego w czerwcu 1099 r. Co ciekawe już 15 lipca, zaledwie przy użyciu dwóch wież oblężniczych, szturm na miasto zakończył się sukcesem. Wynikało to z osłabienia miasta, spowodowanego niedawnym zdobyciem go przez Fatymidów. Dodatkowo nikt nie pospieszył obrońcom z odsieczą.
Sukces był ogromny i biorąc pod uwagę pozostałe siły, mocno nieoczekiwany. Niemniej Jerozolima znalazła się w rękach chrześcijańskiego rycerstwa. Większość z krzyżowców tuż po zdobyciu miasta, postanowiła wrócić do Europy. Wszak zrealizowali swój cel. Odbyli pielgrzymkę, zmazali swoje grzechy i w dodatku odzyskali Ziemię Świętą. Ci, którzy pozostali, postanowili utworzyć na podbitych terenach nowe państwa.
Czytaj także → Oblężenie Jerozolimy 1099, czyli sukces I wyprawy krzyżowej
Królestwo Jerozolimy i inne państwa krzyżowców
Na miejscu pozostało ok. 500 rycerzy. Na terytorium Palestyny postanowiono utworzyć Królestwo Jerozolimskie, którego pierwszym władcą został Gotfryd z Bouillon, który przyjął tytuł Obrońcy Grobu Świętego. Wcześniej z tej godności zrezygnował Rajmund z Tuluzy. Zatem Gotfryd z Bouillon był kandydatem drugiego wyboru. Zmarł już rok później podczas oblężenia Jafy. Jego następcą został Baldwin z Boulogne.
Rajmund z Tuluzy pozostał w Ziemi Świętej, jako hrabia Trypolisu. Utworzenie Hrabstwa Trypolisu poprzedziły walki o te tereny z lokalnymi emirami. Gdy w 1105 r. Rajmund z Tuluzy zmarł jego następcą został Alfons I z Tuluzy.
Kolejnym państwem krzyżowców było Księstwo Antiochii, po zdobyciu którego w 1098 r. władcą ogłosił się Boemund I. Natomiast już wcześniej hrabią Edessy został Baldwin I.
II wyprawa krzyżowa (1147–1149)
Bezpośrednim powodem II wyprawy krzyżowej był upadek Edessy w 1147 r. Ziemie Hrabstwa zostały zajęte przez muzułmanów. Jej oczywistym celem było odzyskanie utraconego terytorium. Tym razem w wyprawie wzięły udział koronowe głowy, w osobach króla Niemiec Konrada III i króla Francji Ludwika VII Młodego.
Jednak w wyniku ciężkiego marszu i walk w Azji Mniejszej, nie były zdolne do zdobycia Edessy. W bitwie pod Doryleum król niemiecki utracił 90% swoich sił. Pozostała część albo wróciła do Europy, albo połączyła się z armią francuską, która maszerowała osobno. Tak połączone oddziały udały się do Jerozolimy. Tam wspólnie z krzyżowcami uznali, że spróbują zdobyć Damaszek. Po krótkim i nieudanym oblężeniu, siły powróciły do Królestwa Jerozolimskiego. W taki sposób zakończyła się II wyprawa krzyżowa. Główną przyczyną niepowodzeń była fatalna organizacja i spory między królami.
III wyprawa krzyżowa (1189–1192)
W 1187 r. wojska słynnego Saladyna zdobyły Jerozolimę, co w Europie odbiło się wielkim echem. Niemal natychmiast postanowiono zorganizować wyprawę odwetową. Papież wykorzystując te nastroje ogłosił kolejną, już III wyprawę krzyżową. Cel był jasny, należało odzyskać Jerozolimę. Jednak tym razem przeciwnik nie tylko miał doskonałego wodza, ale także za sobą silny organizm państwowy, powstały na skutek jednoczenia terenów muzułmańskich wokół Palestyny. Decydująca okazała się bitwa pod Hattin, gdy 4 lipca 1187 r. krzyżowcy odnieśli druzgocącą klęskę. Ze wszystkich ziem krzyżowcom pozostał tylko Tyr, Trypolis i Księstwo Antiochii.
Ówczesny papież Grzegorz VIII wyczuł nastroje i ogłosił kolejną krucjatę, która miała na celu odzyskanie utraconej Jerozolimy. Krzyżowcy mogli liczyć na odpust zupełny, dodatkowo zakazano walk w Europie na okres siedmiu lat, tak by regionalne sprawy nie były przeszkodą dla zorganizowania armii zdolnej pokonać muzułmanów.
Na ten apel odpowiedzieli: cesarz Fryderyk Barbarossa, król Francji Filip II August oraz król Anglii Ryszard Lwie Serce. Jeśli chodzi o pierwszego z władców, to udział w wyprawie był dla niego tragiczny. Podczas przeprawy przez rzekę Salef1 cesarz utonął w jej nurcie w dniu 10 czerwca 1190 r. Po jego śmierci część sił wróciła do Europy, część pod dowództwem Fryderyka V Szwabskiego dotarła do Palestyny.
Z kolei królowie Filip II i Ryszard do Ziemie Świętej udali się drogą morską. Francuskie siły 20 kwietnia 1091 r. stanęły pod murami Akki. Natomiast wojska Ryszarda udały się na Cypr, by tam uwolnić narzeczoną króla, która dostała się do niewoli. Po walkach król Anglii pokonał Cypryjczyków i zajął całą wyspę. Dopiero wówczas królewska flota popłynęła do Palestyny. Tam pod Akką, 8 czerwca 1191 r., połączyła się z armią francuską. Filip II nie próżnował czekając na Ryszarda i przygotował maszyny oblężnicze, które walnie przyczyniły się do zdobycia miasta. Tuż po zwycięstwie doszło do konfliktu między królem Francji i Anglii, a księciem Austrii, Leopoldem. Ostatni z nich, obrażony na pozostałych, wrócił do Europy, uszczuplając w ten sposób siły krzyżowców. Pozostali ustalili, że władcą Królestwa Jerozolimskiego zostanie Gwidon, a po jego śmierci Konrad.
Czytaj także → Straszliwa masakra. Ryszard Lwie Serce i ścięcie 2 700 saraceńskich głów
W dalszym okresie także Filip August odłączył się od krucjaty, prawdopodobnie z obawy przed Ryszardem, który był porywczym władcą. Tym samym tylko król Anglii został na placu boju. Ryszard postanowił uderzyć na Jerozolimę. Maszerował ku niej brzegiem morza, tak by statki mogły zaopatrywać jego armię. Saladyn w tym czasie tylko nękał oddziały Ryszarda, nie wydając walnej bitwy. Do niej doszło 7 września 1191 r. pod Arsuf, wygrali ją krzyżowcy. To pozwoliło im trzy dni później opanować Jafę.
Wtedy ze względu na problemy na Cyprze i rozluźnienie dyscypliny w armii, Ryszard postanowił pertraktować z Saladynem, chcąc uzyskać przede wszystkim zwrot Jerozolimy. To spotkało się z odmową. Wtedy Ryszard zaproponował, by brat Saladyna przeszedł na chrześcijaństwo i poślubił jego siostrę. Tą dość odważną propozycję Saladyn także odrzucił.
Działania wojenne zostały wznowione wiosną 1192 r. Ryszard zdobył Daron i ponownie udała się pod mury Jerozolimy. Król Anglii nie zdecydował się na szturm, obawiając się, że nawet jeśli zdobędzie miasto, to nie uda mu się go utrzymać. Ostatecznie jego siły zaatakowały jedną z bogatych karawan, zgarniając wielkie łupy. Po tym Ryszard postanowił wrócić do Anglii. Na to czekał Saladyn i zaatakował Jafę. Udające się już do Anglii, wojska Ryszarda zawróciły i w bitwie pod Jafą pokonały Saladyna. To skłoniło obu dowódców do zawarcia rozejmu. Zgodnie z jego warunkami, chrześcijanie zatrzymywali wybrzeże od Tyru po Jafę, a Jerozolima pozostawała muzułmańska, ale jednocześnie Saladyn zobowiązał się do zagwarantowania swobodnego dostępu do miejsc świętych. Ostatecznie Ryszard 9 października opuścił Palestynę i udał się do Anglii. Tak zakończyła się III wyprawa krzyżowa.
IV wyprawa krzyżowa (1202–1204)
Kolejna krucjata, już czwarta, została ogłoszona przez papieża Innocentego III, który chciał zrealizować cel, nieudany podczas trzeciej wyprawy, jakim było zdobycie Jerozolimy.
Przedmiotem dyskusji była strategia, czy tym razem wprost uderzyć na Jerozolimę, czy może oflankować muzułmanów. Rozważano atak na Egipt lub na Bizancjum. W to wszystko wmieszała się Wenecja, której nie na rękę była wojna z Egiptem, gdyż godziłoby to w ich interesy handlowe. Wenecja wykorzystała także okoliczność, iż rycerstwo, które dotarło na Półwysep Apeniński, nie było stać na opłacenie transportu. Wobec tego doża Enrico Dandolo zaproponował, by w zamian za odroczenie płatności, rycerze zdobyli dla niego miasto Zadar, będące częścią Królestwa Węgier. Mimo pewnych oporów natury przede wszystkim moralnej, krzyżowcy miasto zdobyli, tudzież jego zarządcy sami je poddali (co do tego kronikarze nie są zgodni). Niemniej krzyżowcy zimę spędzili w Zadarze.
Gdy wydawało się, że rycerze ruszą do Palestyny, pojawiła się oferta Aleksa IV Angelosa. Był on synem obalonego w 1195 r. cesarza bizantyjskiego, Izaaka II Angelusa. Teraz szukał poparcia dla swojej sprawy. By zjednać krzyżowców, obiecywał im ogromne pieniądze, które miał im wypłacić po odzyskaniu tronu. Rycerze zgodzili się zdobyć Konstantynopol w zamian za przyrzeczoną im nagrodę. Zatem krzyżowcy z pielgrzymów do grobu Chrystusa, zamienili się w najemników.
Flota, w kierunku stolicy Bizancjum, wyruszyła 7 kwietnia 1203 r., by w czerwcu dotrzeć do miasta. Cesarz Aleksy III Angelos natychmiast zażądał, by rycerze opuścili jego terytorium. Ci rzecz jasna w zamian zażądali oddanie tronu dla Aleksego IV. Po wielu dniach szturmów, 17 lipca krzyżowcy wdarli się w obręb miasta. Wtedy Aleksy III uciekł, a miasto znalazło się w rękach rycerzy i Aleksego IV. Ostatecznie Aleksy IV wraz z ojcem Izaakiem II, stali się współcesarzami Bizancjum.
Wydawało się, że teraz krzyżowcy ruszą wreszcie do Ziemi Świętej. Pozostawała jedynie kwestia zapłaty. To jednak całkowicie przerastało możliwości Aleksego IV, gdyż zastał w mieście pusty skarb. Próbował, grając na zwłokę, przeciągnąć termin uregulowania zobowiązania. Ostatecznie w listopadzie postawili cesarzowi ultimatum. Albo wypłaci im należne kwoty, albo zrabują miasto.
Aleksy IV próbował zebrać złoto i srebro wśród mieszkańców, ale to mu się nie udało. Doszło do przewrotu pałacowego. Nowym cesarzem został Aleksy Dukas. Jego działania były bardzo szybkie, na przełomie stycznia i lutego 1204 r. uwięził i zamordował Aleksego IV i innych swoich rywali. Jednak i on nie zamierzał zapłacić krzyżowcom.
Wobec tego konfrontacja była nieunikniona. Obie strony zaczęły przygotowywać się do finalnego starcia. Krzyżowcy zaatakowali 9 kwietnia 1204 r., tym razem jeszcze bez efektu. Jednakże już 12 kwietnia przełamali obronę i wdarli się do Konstantynopola. Tym samym miasto w krótkim odstępie czasu zostało zdobyte po raz drugi. Zwodzeni przez ostatnie miesiące krzyżowcy dokonali rzezi na mieszkańcach miasta i rabunku wszelkich wartościowych przedmiotów, w tym wielu relikwii. Wszystkie te rzeczy wkrótce trafiły do Europy Zachodniej. Natomiast nowym cesarzem został jeden ze zdobywców, hrabia Flandrii, Baldwin I.
Zatem IV krucjata zakończyła się, nie docierając nawet do Palestyny. Zamiast odbić Jerozolimę lub wzmocnić państwa krzyżowców, doprowadziła do znacznego osłabienia Bizancjum. To rzecz jasna było na rękę muzułmanom, którzy rośli w siłę. Dodatkowo skutkiem krucjaty było pogłębienie różnic w świecie chrześcijańskim, pomiędzy jego Zachodem a Wschodem.
Krucjata dziecięca (1212)
Przykrym epizodem ruchu krucjatowego była krucjata dziecięca. Jej inspiratorem był dwunastoletni Stefan z Cloyes, który twierdził, iż Jezus nakazał mu zorganizowanie wyprawy krzyżowej. Był na tyle zdeterminowanym i sprawnym mówcą, iż jego przesłanie cieszyło się dużym odzewem.
W 1212 r. masy dzieci napływały do Francji. Stefan z Cloyes uważał, że samą swoją niewinnością wyzwolą Jerozolimę. Dodatkowo wierzył, że gdy dotrą na brzeg morza, to dojdzie do jego rozstąpienia i suchą nogą przewędrują do Palestyny. Oczywiście było to myślenie naiwne i nie miało żadnych szans na spełnienie. Gdy przybyli do Marsylii, a morze nie chciało się rozstąpić, wiele z dzieci opuściło krucjatę, zarzucając Stefanowi oszustwo. Pozostali mieli zostać do Ziemi Świętej przetransportowani na okrętach. Jednak nigdy do Jerozolimy nie trafili, a na pewno nie dobrowolnie. Po prostu zostały sprzedane muzułmanom przez nieuczciwych kapitanów statków.
V wyprawa krzyżowa (1217–1221)
Piąta z kolei wyprawa krzyżowa została taże ogłoszona przez Innocentego III. Doszło do niej już po jego śmierci. Decyzja o krucjacie zapadła w 1215 r. na IV soborze laterańskim. Jednak rozpoczęła się w roku 1217.
Zdecydowano o powrocie do pomysłu z IV wyprawy krzyżowej, czyli do ataku na Egipt. Punktem zbornym dla rycerzy była Akka, czyli najpotężniejsza twierdza pozostająca w ich rękach. Dopiero w maju 1218 r. krzyżowcy wypłynęli do egipskiej Damietty. Ostatecznie po długim oblężeniu w listopadzie 1219 r. miasto zostało zdobyte. Jednak nie na długo, sułtan Al-Kamil przedsięwziął kontratak i odzyskał Damiettę. Tym samym cele i tej wyprawy nie zostały zrealizowane.
Wyprawa Fryderyka II
Wyprawę cesarza Fryderyka II trudno nazwać krucjatą, była to raczej misja dyplomatyczna. Bowiem cesarz porozumiał się z Al-Kamilem i na podstawie umowy odzyskał Jerozolimę, w której koronował się na jej króla. Tuż po koronacji cesarz powrócił do Europy. Na tym jego misja została zakończona. Niemniej władca uzyskał duży autorytet w Europie, jako ten, który odzyskał Święte Miasto dla chrześcijan.
VI wyprawa krzyżowa (1248–1254)
VI wyprawa krzyżowa została zorganizowana przez króla Francji, Ludwika IX. Bezpośrednim powodem do jej organizacji było zdobycie w 1244 r. Jerozolimy przez muzułmanów. Jej uczestnicy zaatakowali Egipt, zdobywając w 1249 r. Damiettę. Jednak podczas wyprawy na Kair zostali pokonani, a Ludwik IX trafił do niewoli. Został z niej zwolniony po oddaniu Damietty i zapłaceniu ustalonej kwoty. Po tym francuski król zdołał jeszcze umocnić fortyfikacje Akki i w 1254 r. powrócił do kraju.
VII wyprawa krzyżowa (1270)
Po 1250 r. sytuacja w Egipcie ulegała zmianie. Władzę przejęli mamelucy, którzy charakteryzowali się dużą gorliwością religijną, toteż chcieli ostatecznie wyprzeć chrześcijan z Bliskiego Wschodu. Ich zapał przyniósł efekty w postaci zdobycia Antiochii w 1268 r.
Upadek tego miasta spowodował, że Ludwik IX postanowił zorganizować kolejną krucjatę. Udał się z wojskiem nie w kierunku Jerozolimy, ale Tunisu. Ludwik IX sądził, że wesprze go tamtejszy emir, który się do niego przyłączy. Kalkulacje były płonne. Krzyżowcy zdobyli Kartaginę, a następnie oczekiwali na posiłki od króla Sycylii, Karola. Ostatecznie epidemia, która wybuchła, całkowicie przekreśliła zakładane cele. Ostatecznym i symbolicznym końcem wypraw krzyżowych była śmierć Ludwika IX. Monarcha zmarł w Tunisie, 25 sierpnia 1270 r.
Skutki wypraw krzyżowych
Główny cel krucjat, którym było opanowanie Jerozolimy i całej Ziemi Świętej, nie powiódł się. Mimo pierwotnego sukcesu, nie udało się na dłużej utrzymać terenów na Bliskim Wschodzie. Co prawda były momenty, gdy krzyżowcom udawało się ponownie odzyskać Jerozolimę, czy odbudować swoje posiadanie w Ziemi Świętej, jednak sukcesy były tylko przejściowe. Ostatecznie cała Palestyna znalazła się w rękach muzułmanów.
Z pewnością wygranym ruchu krucjatowego były włoskie miasta, które bogaciły się na transporcie krzyżowców, a także na handlu lewantyńskim. Zyskał także kościół, który umocnił swój autorytet oraz wzbogacił się materialnie.
Pobocznym skutkiem wypraw krzyżowych było także poznanie przez Europejczyków nowych kultury, nowych krajów i nowych ludów.
Bibliografia:
- T. Manteuffel, Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 1999.
- R. Michałowski, Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 2020.
- S. Runciman, Dzieje wypraw krzyżowych, T. 1/2/3, Katowice - Poznań, 2009.
- B. Zientara, Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 2008.
- Znajduje się na południu dzisiejszej Turcji. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
W przeciwieństwie do rekonkwisty kompletna porażka. Aczkolwiek dużo w tym przypadku i przerostu ambicji. Gdyby cesarz nie utonął, gdyby nie wrogie nastawienie Bizancjum, gdyby wyprawa miała jednego wodza itp. to sukces byłby znacznie większy
Takie gdybanie...:)
A gdzie przykazania: NIE ZABIJAJ, NIE POŻĄDAJ, SZANUJ BLIŹNIEGO SWEGO...
Ot cała prawda o chrześcijaństwie. Bzdety i bajdy.
Niesamowita epopeja, te krucjaty!
Oj tak, dla mnie to jedna z najciekawszych historii... nie tylko średniowiecza.
Wszystko w jednym miejscu, dzięki Wam ogarnąłem o co chodziło z tymi krucjatami!
Pozdro jak ktoś to czyta z górki robiąc prezentację
pozdro
pozdro
pozdro
Stonks artykuł
What ?
Pozdrawiam wszystkich kuracjuszy
dzięki,trochę się wyjaśniło,tym niemniej i tak nie rozumiem tej akcji,tzn skąd się wziął pomysł obrony Jeruzalem w 11 w?
nie wiem.
wtf no serio ale się jednak to troche przydało xd
Moja wyprawa na Exegol lepsza
the rise of skylwalker ssie i nie jesteś Skylwalkerem
Jan Paweł II przeprosił Islam.
fajne informacje
Tyśiæc lat po Chrystusie panuje ciemnota i blokada wiedzy w rękach zazdrosnych
pseudonoblitów.W ich mniemaniu było wojować i mordować w imię Boga tj.Szatana.Znali prawo Boże ale na swój sposób gardzili nim nieuki.Prawo boże
przewyższa prawo naturalne ‚prawo do życia i prawo do szacunku.Sami nieuki i innym blokowali dostęp do .
wiedzy z powodu swej zazdrości z powodu swego pseudoszlachetnego urodzenia.Aż do tej pory nie jest uznawane i uczone tj. prawo naturalne prawo do szacunku każdego żyjącego ale walka jest z powodu żądzy władzy i chciwości mamony z braku poszanowania prawa naturalnego.A prawo Boże jest wogóle w pogardzę.
Fajne, pomogło mi zrobić prezentację na historię.
Ciekawie, w jednym miejscu.
Świetne, dla mnie, uzupełnienie i utrwalenie wiedzy po obejrzeniu w TV Adventure cyklu filmów o krucjatach.
Ok