World of Warships. Recenzja łodzi podwodnych |
Już w roku wydania World of Warships gracze marzyli o możliwości toczenia morskich pojedynków także przy wykorzystaniu okrętów podwodnych. Po 6 latach od premiery Wargaming spełnił te oczekiwania i dodał do rozgrywki długo oczekiwane jednostki podwodne.
Sterowanie łodzią jest prostsze niż mogłoby się wydawać. Ich cechy szczególne to zdolność zanurzania się oraz wystrzeliwanie naprowadzanych torped. Są one jednak ograniczone - czas ciągłego pobytu pod wodą jest z góry określony, aby go zregenerować należy się wynurzyć (łódź zrobi to automatycznie gdy tylko się wyczerpie). Natomiast aby torpedy rozpoczęły śledzenie przeciwnika, należy trafić go sonarem, jeżeli graczowi uda się trafić dwa razy w to samo miejsce, zadadzą one większe obrażenia. Również zanurzenie ma swoją cenę, zapewnia ono bezpieczeństwo i kamuflaż kosztem zmniejszenia prędkości oraz zasięgu wykrywania przeciwników, ponadto zmiana tych parametrów zależy od tego jak głęboko się zanurzymy. Z pomocą przychodzi wtedy hydrolokator wysyłający regularnie impulsy skanujące.
Wrogowie nie są bezbronni wobec śledzących ich torped - gdy zostaną trafieni sonarem, gra poinformuje ich wskazując miejsce trafienia, a to tylko wierzchołek ich możliwości defensywnych. Nawet pod wodą nie możemy czuć się bezpieczni ponieważ w każdej chwili możemy zostać wykryci przez sondę hydroakustyczną. Na rozkaz przeciwnika czekają samoloty zrzucające bomby głębinowe, które również mogą zrzucać niektóre okręty. Sam się o tym przekonałem przepływając pod krążownikiem, tracąc od takich bomb większość punktów wytrzymałości, Innym razem, niszczyciel po prostu wyprzedził mnie zrzucając przy tym ładunki co kompletnie zrujnowało moją łódź.
Sam jednak stanowiłem poważne zagrożenie, kilka razy na początku gry udało mi się zlokalizować wrogi niszczyciel tuż po zniknięciu za świeżo ustawioną przez niego zasłoną dymną, w wyniku czego seria torped odsyłała takiego gracza z powrotem do portu. Istotnym niebezpieczeństwem okazują się również łodzie podwodne przeciwnej drużyny. Czasami podczas prób oflankowania okrętów wroga to właśnie one stawały na mojej drodze. Prowadziło to do ciekawych pojedynków, raz udało mi się nawet zniszczyć wrogą łódź poprzez taranowanie.
Mimo, że sterowanie łodzią nie należy do najtrudniejszych to już ich bojowe wykorzystanie stanowi znacznie większe wyzwanie. Na pierwszy rzut oka może się zdawać, że łodzie podwodne posiadają zbyt dużą przewagę, lecz nic bardziej mylnego. Ograniczony czas zanurzenia wymaga rozważnego planowania, nie sztuką jest tutaj trafić cel torpedami, tylko wyjść z takiego ataku cało. Łódź posiada bardzo mało punktów wytrzymałości, dlatego błędy są bezlitośnie karane, a wynurzenie się w pobliżu, na przykład, pancernika to pewna śmierć.
W operowaniu głębokością należy wyczuć odpowiedni balans pomiędzy zasięgiem widzenia a bezpieczeństwem. Zmusza to do stałego monitorowania sytuacji na mapie aby wynurzyć się w bezpiecznym miejscu, „zaczerpnąć powietrza”, może zrobić rozpoznanie (mamy wtedy największy zasieg wykrywania wrogów) i przygotować się do kolejnego ataku. Łodzie podwodne to zabójcy z prawdziwego zdarzenia i myślę, że taki styl gry spodoba się wielu graczom. Mimo, że wprowadzenie okrętów podwodnych to zmiana rewolucyjna to nie zaburza ona balansu gry, który w World of Warships udało się wprowadzić. W pierwszych tygodniach po premierze łodzie podwodne rzeczywiście były bardzo często wybierane przez graczy. Każdy chciał nimi zagrać. Z czasem jednak wielu graczom przyjemność zaczęło sprawiać tropienie u-bootów i ich zatapianie.
Czas na szlifowanie umiejętności był naprawdę świetną rozrywką. Wyciągając wnioski z porażek, z każdą bitwą coraz lepiej się pozycjonowałem i wyczuwałem odpowiedni moment na zmianę głębokości bądź wypuszczenie torped. Wszystkiemu uroku dodawała fantastyczna oprawa muzyczna, która ilekroć wracam do tego tytułu nie umyka mojej uwadze, w pełni oddając klimat morskich bitew. Szkoda jedynie, że okręty podwodne nie są jeszcze dostępne na konsolach.
Czytaj także → „World of Warship” - recenzja gry
Tytuł: World of Warships
Producent: Wargaming
Wydawca: Wargaming
Platforma: PC
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.