Zdradziecki zamach na Bolesława Chrobrego. Władca ledwo uszedł z życiem


Bolesław Chrobry, zanim jeszcze został koronowany na króla i okrył się chwałą wielkiego wodza, przeżył zbrojny zamach na swoje życie podczas zjazdu w Merseburgu. Niemiecki król nie zapewnił polskiemu księciu ochrony, co tylko zaostrzyło napiętą relację obu władców. Wkrótce po tych wydarzeniach wybuchła długotrwała wojna polsko-niemiecka, która ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Chrobrego.

Rywalizacja o schedę po Ottonie III w Niemczech

Sclavinia, Germania, Galia i Roma składają hołd Ottonowi III, fragment Ewangeliarza Ottona III z ok. 1000 r.

Zjazd gnieźnieński i wyniesienie polityczne Bolesława Chrobrego, a wraz z nim całej Słowiańszczyzny, było apogeum dobrych relacji polsko-niemieckich opartych na idei Ottona III. Ta przewidywała utworzenie cesarstwa uniwersalistycznego zbudowanego przez cztery prowincje: Galię, Germanię, Italię i Słowiańszczyznę.

Wszystko uległo zmianie już w 1002 r. gdy 23 lub 24 stycznia nagle zmarł w wieku 21 lat Otton III. Jako, że nie miał żadnych potomków kwestia sukcesji po nim była otwarta. Do walki o tron w Niemczech stanęło trzech kandydatów. Pierwszym był książę Bawarii Henryk. Jego pretensje były legitymowane pokrewieństwem ze zmarłym cesarzem. Popierali go możnowładcy z zachodu i południa. Drugim pretendentem był margrabia Miśni Ekkehard I, który był jednym z najbliższych stronników zmarłego Ottona. On mogł liczyć na poparcie wschodniej części Niemiec. Jego stronnikiem był polski książę Bolesław, który zapewne liczył, że Ekkehard będzie kontynuował idee zmarłego cesarza. Ostatnim chętnym na władanie Niemcami był książę Szwabii Herman, ale w tej rozgrywce liczył się najmniej.

Henryk II

Wkrótce z rywalizacji odpadł Ekkehard, który na skutek spisku 30 kwietnia został zamordowany. Nic nie wiadomo o tym, by ktokolwiek został ukarany za ten czyn. Najwięcej na utrąceniu głównego rywala zyskiwał Henryk II. Zatem naturalnie to on był głównym podejrzanym jako zleceniodawca tej zbrodni. Chrobry zapewne myślał podobnie. Zatem szybko rozpoczął własne działania, by postawić Henryka, tudzież innego władcę, przed faktami dokonanymi.

Chrobry po śmierci Ekkeharda zajął Łużyce i Milsko (ziemie pomiędzy rzekami Bóbr i Łaba), a po połączeniu z krewniakiem Ekkeharda, Guncelinem, także Miśnię. To znacząco umacniało Chrobrego i dawało mu świetną bazę wypadową na inne terytoria Niemiec przy jednoczesnej ochronie zachodniej granicy. Był to nabytek tym cenniejszy, że znajdował się na terytorium uważanym przez Niemców za swoją strefę wpływów.

Zjazd w Merseburgu

Jednak nie próżnował również Henryk II, który wobec braku uzyskania pełnej akceptacji przez niemieckich panów, postanowił koronować się w lipcu na nowego władcę Niemiec. Uczynił to nie jak zwyczaj nakazywał w Akwizgranie, ale w Moguncji. Toteż jego legitymacja nadal mogła być podważana. By uzyskać powszechną aprobatę rozpoczął objazd państwa i organizował lokalne zjazdy arystokracji. Dla możnowładztwa wschodnioniemieckiego taki zjazd zwołano na 24 lipca w Merseburgu.

Bolesław I Chrobry

Na zjazd przybył polski książę Bolesław Chrobry, który po raz pierwszy mógł się spotkać z Henrykiem. Jako, że obaj władcy mieli sprzeczne interesy i silne charaktery kwestią czasu był wybuch konfliktu. Wówczas konflikt personalny między władcami łatwo przeradzał się w konflikt zbrojny między państwami. W wypadku tych dwóch władców z jednej strony starły się oczekiwania Chrobrego co do partnerstwa i równości w relacjach z Henrykiem, a z drugiej wyższość Henryka uważającego, że Chrobry po prostu jest zobowiązany do podporządkowania się jego woli.

W Merseburgu Henryk potwierdził zdobycze Chrobrego w Łużycach i Milsku, ale Miśnię oddał Guncelinowi. Nie było to rozwiązanie idealne dla Chrobrego, ale Guncelin był jego sojusznikiem, więc lepiej aby przypadła ona jemu niż mniej pewnemu Hermanowi, synowi zabitego Ekkeharda.

Zamach na Chrobrego

Gdy wydawało się, że to salomonowe rozwiązanie w jakiś sposób ułagodzi obie strony, to doszło do sytuacji, która stała się zarzewiem rychłej wojny polsko-niemieckiej. Oto najpierw nakazano orszakowi Chrobremu rezygnację z noszenia broni, po czym polski książę został na ulicy miasta zaatakowany. Od rychłej śmierci uratował go honor dwóch niemieckich feudałów, którzy pospieszyli Chrobremu na ratunek widząc, że święta zasada gościnności jest naruszana. Byli to saski książę Bernhard i margrabia Marchii Północnej, Henryk ze Schweinfurtu.

Bolesław Chrobry z Wizerunków królów polskich autorstwa Aleksandra Lessera

Tak tę historię opisał niemiecki kronikarz Thietmar, którego Henryk ze Schweinfurtu był krewniakiem. Oczywiście wziął w obronę swojego władcę:

„Mój krewniak margrabia Henryk sprzyjał bardzo temuż Bolesławowi i popierał go , jak tylko mógł, z wielką życzliwością i przyjaźnią. Towarzyszył mu również, kiedy ten po odprawie królewskiej odjeżdżał z bogatymi darami. Wówczas to zauważył nagle nacierający na niego - Bogiem się świadczę, bez wiedzy i zgody króla - tłum zbrojnych ludzi. Kiedy starał się zbadać przyczyny tego tak niesłychanego gwałtu i uśmierzyć go, by większa stąd nie wynikła szkoda, ledwie mu się udało wyprowadzić bezpiecznie towarzysza przez wyważoną bramę zewnętrzną. Spośród wojowników, którzy za nim podążali, niektórzy padli ofiarą rabunku ze strony napierającego tłumu, inni zaś, ciężko poranieni , uniknęli śmierci tylko dzięki pomocy księcia Bernarda.”

Chrobry był wściekły. Musiał podejrzewać Henryka o zabójstwo Ekkeharda, a zatem taki zamach mógł już uznać za element natury niemieckiego króla. Zresztą nawet gdyby przyjąć, że Henryk nie był autorem zamachu (mógł nim być np. Herman pozbawiony przez Chrobrego ojcowizny), to nie zapewnił swojemu znamienitemu gościu należytej ochrony. Była to jawna potwarz.

Fragment mapy Polski Bolesława Chrobrego. Widoczne Milsko i Łużyce / fot. Poznaniak, CC BY-SA 3.0

Ponownie nic nie wiemy o bezpośrednich zamachowcach i o ewentualnej karze dla nich. To także poszlaka wskazująca, że działali oni pod ochroną Henryka. Chrobry mógł uznać, że zgoda Henryka na pozostawienie mu Milska i Łużyc była fałszywa, gdyż Henryk przewidywał rychłą śmierć polskiego księcia. Nieufność potęgował także fakt, że przyboczni króla nie pospieszyli mu z pomocą.

Zaraz po tych wydarzeniach Chrobry obawiając się o swoje życie wyjechał z Merseburga do Polski. Zapewne wiedział, że Rubikon został przekroczony i wojna jest nieuchronna. W trakcie powrotu spalił gród w Strzale, który był dla Niemców grodem służącym do wypadów na Polskę.

Oczywiście i to opisał w korzystny dla Henryka sposób Thietmar:

„Bolesław atoli, przypuszczając, iż stało się to wskutek złośliwie uplanowanej zdrady, bardzo to sobie wziął do serca i przypisywał wszystko niesłusznie królowi.”

Henrykowi II we wrześniu udało się uzyskać formalnie namaszczenie. Rok później doszło do pierwszych działań wojennych, które z przerwami trwały do 1018 r. Konflikt zakończył się w 1018 r. pokojem w Budziszynie. Zgodnie z jego postanowieniami Milsko i Łużyce zostały przyznane Chrobremu na własność.

Bibliografia:

  1. G. Labuda, Pierwsze państwo polskie, „Dzieje narodu i państwa polskiego”, Kraków 1989.
  2. K. Olejnik, Cedynia, Niemcza, Głogów, Krzyszków, „Dzieje narodu i państwa polskiego”, Kraków 1988.
  3. J. Strzelczyk, Bolesław Chrobry, Poznań 2003.
  4. S. Szczur, Historia Polski. Średniowiecze, Kraków 2002.
  5. P. Urbańczyk, Bolesław Chrobry - lew ryczący, Toruń 2018.
  6. J. Wyrozumski, Dzieje Polski piastowskiej, Kraków 1999.
  7. J. Wyrozumski, Historia Polski do 1505, Warszawa 1982.
  8. Kronika Thietmara, pod red. M. Z. Jedlicki, Poznań 1953.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Jacek pisze:

    Jeżeli król Henryk II miał możliwości aby zorganizować atak na Chrobrego, to w gruncie rzeczy nie miał motywu, bo wcześniej Chrobry uznał jego tytuł królewski, zaakceptował rozporządzenia dotyczące Miśni, Łużyc, Milska i w żaden sposób nie zagrażał jego władzy. Co więcej, napadanie na osoby uznające niepewną jeszcze przecież w tym czasie władzę nowego króla, to nie byłby dobry przykład dla innych możnych Rzeszy. Wg mnie król Henryk odpada jako kandydat na organizatora zamachu, o czym zresztą zapewnia Thietmar.

    Thietmar wskazuje na ludzi tutejszych (merseburczyków), jako tych, którzy dokonali napadu na Chrobrego, dlatego kandydatów na organizatorów zamachu musimy szukać wśród możnych rządzących tym grodem. Podejrzewać o zorganizowanie zamachu trzeba zatem w pierwszym rzędzie hrabiego merseburskiego Ezyka oraz zwierzchnika duchownego, arcybiskupa magdeburskiego Gizelhera. Obydwaj mieli na pewno możliwość zorganizowania tego napadu, z tym jednak że graf Ezyk nie miał motywu. Żadne źródło nie wskazuje, aby Ezyk miał jakiś konflikt lub niezaspokojone roszczenia do Chrobrego.

    Pozostaje abp Gizelher i to właśnie jego należy podejrzewać o zorganizowanie zamachu. Można wskazać bowiem pobudki (motyw) skłaniające metropolitę magdeburskiego do ataku na Chrobrego. Gizelher wysunął roszczenia przeciwko powołaniu metropolii w Gnieźnie AD 1000. Właśnie w tym czasie przygotowano tzw. koncept magdeburski, który miał potwierdzić roszczenia magdeburskie. W koncepcie wschodnią granicę metropolii saskiej opisano ultra Albam et Salam et Odram – za Łabą, Soławą i Odrą. Oznaczało to, że z punktu widzenia Magdeburga gnieźnieński akt cesarza Ottona powołania metropolii w Gnieźnie naruszył jego prawa metropolitalne do terenów za Odrą. Zamach na Chrobrego mógł być swego rodzaju gestem obrony koniecznej abpa Giselhera wobec osoby uznającej akt gnieźnieński cesarza Ottona z roku 1000 za efektywny i przez to naruszającej prawa magdeburskiej prowincji kościelnej.

    • Wojtek Duch pisze:

      Ale mógł też zaakceptować ten tytuł wiedząc, że Chrobry zaraz i tak zginie. To oczywiście wielopoziomowy spisek, ale nie jest wykluczony tym bardziej, że niedawno wcześniej zginął Ekkehard, a tutaj motyw Henryka aż razi po oczach. Skoro zabił raz dlaczego nie drugi? Po tylu latach trudno o dowody, można jedynie ustalać prawdopodobieństwo.

      Co do Thietmara to nie mógł inaczej zapewnić, gdyż straciłby głowę 🙂

      Teoria z Gizelherem też jest ciekawa i niewykluczona. Podobnie jak teoria o tym, że stała za tym Oda, macocha Chrobrego.

  2. Wacenty pisze:

    Podejrzenie Hermanna to bujda, nie maił możliwości zorganizowania tego napadu. Thietmar wskazuje na ludzi tutejszych (merseburczyków), jako tych którzy dokonali napadu na Chrobrego. Dlatego kandydatów na organizatorów zamachu musimy szukać wśród możnych rządzących tym grodem. Podejrzewać o zorganizowanie zamachu trzeba zatem w pierwszym rzędzie hrabiego merseburskiego Ezyka oraz zwierzchnika duchownego, arcybiskupa magdeburskiego Gizylera. Obydwaj mieli na pewno możliwość zorganizowania tego napadu, z tym jednak że graf Ezyk nie miał motywu. Żadne źródło nie wskazuje, aby Ezyk miał jakiś konflikt lub niezaspokojone roszczenia do Chrobrego.

    Pozostaje abp Gizyler i to właśnie jego należy podejrzewać o zorganizowanie zamachu. Można wskazać bowiem pobudki (motyw) skłaniające metropolitę magdeburskiego do ataku na Chrobrego. Gizyler wysunął roszczenia przeciwko powołaniu metropolii w Gnieźnie AD 1000. Właśnie w tym czasie przygotowano tzw. koncept magdeburski, który miał potwierdzić roszczenia magdeburskie. W koncepcie wschodnią granicę metropolii saskiej opisano ultra Albam et Salam et Odram – za Łabą, Soławą i Odrą. Oznaczało to, że z punktu widzenia Magdeburga gnieźnieński akt cesarza Ottona powołania metropolii w Gnieźnie naruszył jego prawa metropolitalne do terenów za Odrą. Zamach na Chrobrego był swego rodzaju gestem obrony koniecznej abpa Gisylera wobec osoby uznającej akt gnieźnieński cesarza Ottona z roku 1000 za efektywny i przez to naruszającej prawa magdeburskiej prowincji kościelnej.

Odpowiedz