Władysław Warneńczyk. Młody król Polski i Węgier, który poległ pod Warną |
Władysław Warneńczyk, był jedną z najbardziej fascynujących i tragicznych postaci w historii Polski i Węgier. Jego panowanie, choć krótkie, było pełne dramatycznych wydarzeń, od walki o tron czeski po heroiczną śmierć w bitwie pod Warną. Warneńczyk dla współczesnych mu był wzorem króla-rycerza i gorliwym obrońcą wiary.
Śmierć Władysława Jagiełły
Władysław Jagiełło zasiadał na polskim tronie przez 48 lat. Był najdłużej panującym władcą w historii Polski. Jednocześnie gdy umierał miał między 72 a 82 lata. Sporna jest bowiem data urodzin Jagiełły. Przy założeniu, że urodził się w 1352 r. czyniłoby go także najstarszym polskim królem w chwili śmierci.
Jagiełło długo także nie mógł doczekać się upragnionego następcy. Jego pierwszą żoną była Jadwiga, która wraz z urodzoną córką zmarła wkrótce po porodzie. Z drugiego małżeństwa z Anną Cylejską również miał córkę. Była nią Jadwiga Jagiellonka, która zmarła rok przed ojcem. Z małżeństwa z Elżbietą Granowską nie miał dzieci. Pod koniec życia związał się z Zofią Holszańską, która w momencie zawierania małżeństwa miała siedemnaście lat, a więc król był od niej kilkukrotnie starszy.
Z ostatniego małżeństwa wreszcie doczekał się upragnionych następców tronu. W 1424 r. urodził się Władysław, w 1426 r. Kazimierz (ale zmarł już w 1427) oraz Kazimierz Andrzej w 1427 r. Na wieść o narodzinach pierwszego syna król przebywając w Przemyślu cały dzień nie wyszedł z kościoła wznosząc dziękczynne modły. Jeszcze za życia Jagiełło zagwarantował następstwo tronu dla jednego ze swoich synów, pierwszeństwo jednak dając najstarszemu.
Koronacja Władysława Warneńczyka
W momencie śmierci starego króla jego najstarszy syn miał zaledwie 10 lat. Niemal od razu rozgorzał konflikt o to czy powinien zostać nowym monarchą oraz kto powinien sprawować kuratelę nad młodocianym królem do osiągnięcia przez niego piętnastu lat (ostatecznie uznano go za pełnoletniego gdy ukończył lat czternaście). Na tej kanwie ujawniły się trzy stronnictwa. Pierwsze skupiało się wokół dworu i królowej Zofii, drugie z małopolskimi możnowładcami na czele z biskupem Zbigniewem Oleśnickim i trzecie stanowiące młodych panów, którzy widzieli w tej sytuacji okazję do zrobienia kariery, która blokowana była przez stary układ. Ostatni żądali zwołania elekcji, a nie przeprowadzenia bez niej koronacji syna Jagiełły.
Ostatecznie starzy panowie dogadali się z dworem i zdecydowano się na szybką koronację pod warunkiem, że król w przyszłości potwierdzi prawa szlachty. Jednocześnie ustanowiono Radę Opiekuńczą z regentem Oleśnickim na czele. Takie rozwiązanie zapewniało dworskiemu stronnictwu pewność, że następcą tronu zostanie Władysław, z ich perspektywy Rada Opiekuńcza była do przełknięcia, bo za kilka lat i tak król rządziłby samodzielnie, a to gwarantowało jego matce, a więc też stronnictwu dworskiemu, wpływy. Z kolei Oleśnicki zapewniając sobie rolę regenta miał pewność, że przez najbliższe lata nie utraci statusu. Jednocześnie jednak nie otrzymał całkowitej władzy, bo zarząd nad poszczególnymi ziemiami trafił do specjalnych opiekunów. Uroczysta koronacja odbyła się 25 lipca 1434 r. w Katedrze Wawelskiej.
Wszechpotężny Zbigniew Oleśnicki
Oleśnicki miał ogromne ambicje polityczne, które przedkładał nad zaszczyty kościelne. W 1434 r. gdy warzyły się losy koronacji zrezygnował z wyjazdu na sobór w Bazylei. Gdy natomiast w 1436 r. zmarł prymas Jastrzębiec oponował wobec planów zajęcia tego stanowiska, gdyż wiązałoby się to z przenosinami do Gniezna. To on miał przemożny, a właściwie decydujący wpływ na politykę młodego monarchy w całym okresie jego panowania.
Sytuacja na Litwie
Pierwszym wyzwaniem po ustabilizowaniu sytuacji wewnątrz Korony były wydarzenia na Litwie. Tam w 1432 r. do władzy doszedł Zygmunt Kiejstutowicz, który obalił Świdrygiełłę. Pierwszy z nich uznał prawa Władysława do Litwy, ale drugi z nich takiej deklaracji nie złożył. Co więcej Świdrygiełło uzyskał pomoc Krzyżaków. Zygmuntowi wsparcia udzielili Polacy. To pozwoliło Wielkiemu Księciu Litewskiemu na pokonanie Świdrygiełły w 1435 r. w bitwie pod Wiłkomierzem. Tego roku Polska zawarła pokój z Krzyżakami w Brześciu, którzy wycofali poparcie dla Świdrygiełły. Ostatecznie spór rozstrzygnięto na mocy układu z Grodna w 1437 r. Zgodnie z tą umową po śmierci Zygmunta rządy w Litwie miał przejąć syn Jagiełły.
To przesądziło los Świdrygiełły i umożliwiło Zygmuntowi kontrolę nad całą Litwą. Gdy w 1438 r. Władysław Warneńczyk objął samodzielne rządy potwierdził umowę grodzieńską, później uczynił to także Zygmunt. Dwa lata później został jednak zamordowany na skutek spisku bojarów. Wówczas Władysław otrzymał propozycję objęcia tronu wielkoksiążęcego. Propozycję przyjął i w charakterze namiestnika wysłał na Litwę swojego trzynastoletniego brata Kazimierza. Tymczasem po przybyciu Kazimierza Litwini wycofali propozycję dla Władysława i na wielkiego księcia wybrali królewskiego brata. Król polski był wówczas zajęty sprawami węgierskimi toteż nie był w stanie zareagować.
Próba zagarnięcia czeskiego tronu dla Władysława Warneńczyka
Kolejnym frontem polityki zagranicznej tego okresu była kwestia Czech, która w tym okresie była targana wewnętrznymi problemami, w tym sprawą husycką (ruch religijny i polityczny zapoczątkowany przez Jana Husa). Powstał plan polityczny mariażu Władysława z wnuczką cesarza Zygmunta Luksemburskiego, co miało dać w przyszłości Polsce władzę także nad Czechami. Sprawy skomplikowały się w 1437 r. gdy Luksemburczyk zmarł, a na swojego następcę namaścił swojego zięcia, Albrechta Habsburga. Ten w czerwcu 1438 r. koronował się na króla Czech. Propolska opozycja czeska wybrała jednak na króla Kazimierza Jagiellończyka. To dało pretekst Polakom na zorganizowanie wyprawy zbrojnej. Polskie rycerstwo dotarło nawet do Pragi, ale wobec przeważających sił Habsburga wycofało się do twierdzy Tabor. Habsburg ruszył za Polakami, ale nie zdołał zdobyć Taboru. We wrześniu w kierunku Czech ruszył jeszcze sam król, ale wkrótce powrócił do kraju. Czeska wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.
Jednocześnie sytuację skomplikowała konfederacja Spytka z Melsztyna przeciwko pozycji Oleśnickiego oraz najazd Turków na Węgry. Z pierwszym problemem Oleśnicki poradził sobie pokonując przeciwników w bitwie pod Grotnikami. Drugi wymagał więcej czasu.
Władysław Warneńczyk królem Węgier
Niespodziewany zgon Habsburga dnia 27 października 1439 r. otwierał nowe możliwości dla polskiej polityki. Jednak sprawa tronu czeskiego miała mniejsze szanse powodzenia, gdyż Habsburg pozostawił ciężarną żonę, która urodziła syna. W przypadku narodzin córki ta zapewne zostałaby wydana za polskiego króla, co mogłoby wygasić konflikt. Stało się jednak inaczej.
Na Węgrzech postawiono na sojusz z Polską. Chciano w ten sposób uzyskać pomoc w walce z Turcją. W Polsce propozycja objęcia tronu przez Władysława spotkała się z mieszanymi uczuciami. Jedni nie chcieli jej przyjmować ze względu na uwikłanie kraju w nową wojnę, inni widzieli w tym szansę. Tak to też postrzegał Oleśnicki, którego ambicją było wyparcie Turków z Europy, co wedle jego planu miało znacząco wzmocnić pozycję Polski w Europie.
Pierwszym elementem tego planu było ofiarowanie korony Władysławowi poprzedzone negocjacjami. Warunki było ciężkie, ale Oleśnicki przeforsował ich akceptację. Zgodnie z nimi polski król obiecywał ożenić się z wdową Elżbietą oraz pomóc jej synowi w objęciu dziedzictwa w Austrii i Czechach. Dodatkowo strona polska zobowiązała się do uznania praw syna Elżbiety do tronu węgierskiego w przypadku bezpotomnej śmierci Władysława.
Elżbieta jednak nie dochowała tych warunków i koronowała swojego kilkuletniego syna Władysława zwanego Pogrobowcem na króla Węgier. W odpowiedzi polski król wraz z Oleśnickim i znacznym rycerstwem ruszyli na Węgry. Tam 17 lipca 1440 r. doprowadzili do koronacji Władysława. Tym samym Węgry miały dwóch władców jednocześnie, co doprowadziło do wybuchu wojny domowej.
Warto podkreślić, że w tym okresie była teoretycznie możliwa współpraca polsko-turecka, która z pewnością załatwiłaby dla Polski korzystne rozstrzygnięcie na Węgrzech. Bano się jednak reakcji państw zachodnich.
Zagrożenie tureckie
Po dwóch latach wojny bez uzyskania przewagi przez którąkolwiek ze strony do sporu wmieszał się papież Eugeniusz IV. Wysłał on na Węgry legata w osobie kardynała Juliusza Cesariniego, celem zorganizowania krucjaty. Papież szukał za wszelką cenę sukcesu, który wzmocniłby jego autorytet w sporze z Feliksem V, antypapieżem obediencji bazylejskiej.
Cesarini przedstawił korzystną propozycję dla Polski. Władysław do czasu uzyskania pełnoletniości przez syna Elżbiety zachowywał tron na Węgrzech. Zobowiązywał się także do małżeństwa z córką zmarłego Albrechta, Anną, która miała do tego małżeństwa wnieść w posagu Śląsk. Węgrzy mieli się wyrzec pretensji do Rusi Halickiej i Mołdawii. Tych propozycji nie zaakceptowały stany węgierskie. Toteż negocjacje znowu znalazły się w impasie, a Turek był coraz bliżej.
Sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała gdy w grudniu 1442 r. zmarła Elżbieta. Wobec braku zgody na dotychczasowe propozycje i śmierć Elżbiety ostatecznie kompromisowo ustalono, że obie strony mają takie same prawa do tronu węgierskiego, a sprawa ostatecznie zostanie rozstrzygnięta po wojnie z Turcją.
Wojna z Turcją i bitwa pod Warną
Do wzmocnienia papieża z rezerwą odnosił się Oleśnicki, którego koncepcja polityczna wojny z Turcją nie zakładała papieskiego udziału. Wsparcia nie chcieli także udzielić Habsburgowie, którzy uznali to za wzmacniające pozycję Jagiellonów. Wreszcie w Polsce uznano to za sprawę węgierską i z kraju przybyli tylko nieliczni ochotnicy. Do krucjaty przystąpiła jedynie Serbia, również bezpośrednio zagrożona przez Turków.
Kampania początkowo przyniosła wspaniałe rezultaty, polski król mający u swojego boku doskonałego węgierskiego wodza Jana Hunyady, pokonały w listopadzie wroga pod Aleksinac. W grudniu Władysław zajął Sofię, a następnie rozbił Turków pod Zlatnicą i Melstnicą. Na początku 1444 r. król wygrał bitwę w wąwozie Kunowica. Te zwycięstwa doprowadziły do podpisania 12 czerwca rozejmu w Segedynie na dziesięć lat. Jego warunki były bardzo korzystne dla Węgier. Zapewniał wycofanie Turków z Serbii i oddanie Węgrom i Serbom 24 zamków nad Dunajem. Tak naprawdę to powinno zakończyć wojnę. Król winien wrócić na Węgry i opromieniony zwycięstwami zamknąć sprawę swojej władzy nad tym krajem.
Stało się jednak inaczej. Dwudziestoletni król uległ podszeptom Cesariniego. Legat mamił Władysława wsparciem udzielonym przez Wenecję i Burgundię oraz rychłym zwycięstwem. Zwolnił również króla z danego Turkom słowa twierdząc, że układy z niewiernymi i tak są nieważne. Czy to manipulacje Cesariniego, czy też nadmierna wiara króla w swoje możliwości przekonały go do zerwania rozejmu i kontynuowania wojny. Z wojny odstąpiła Serbia, zadowolona z postanowień z Segedynu. Do Władysława przystał hospodar wołoski Wład II Diabeł (ojciec Włada Palownika), ale jego siły nie równoważyły ubytku rycerstwa serbskiego.
Mimo to na początku los znowu się uśmiechał do Władysława i Hunyady. Udało im się zdobyć Widyń, Szumen, a następnie Prowadiję. Turcy z potężną armią dowodzoną przez sułtana Murada II przeprawili się przez Bosfor i zagrodzili drogę wycofującej się armii Władysława. Plan zakładał, że wsparcie floty weneckiej i burgundzkiej uniemożliwi dotarcie posiłków z Turcji. Stało się inaczej.
Do decydującego starcia doszło 10 listopada 1444 r. pod Warną. Tam ostatecznie siły Władysława zostały rozgromione, a polski król poległ w boju (zginął także Caserini). Nigdy nie odnaleziono jego ciała, nie wiadomo jak dokładnie zginął. Krążyły jedynie opowieści, że jego odciętą głowę sułtan miał przechowywać w słoju z miodem. Tak kończył ostatni krzyżowiec Europy. Toteż po dziś dzień jego nagrobek na Wawelu jest tylko symboliczny. Współcześni widzieli w nim króla-rycerza, gorliwego obrońcę wiary. „Władca, nad którego żaden wiek nie widział ani podobno nie ujrzy nigdy większego obrońcy wiary chrześcijańskiej, gorliwszego wyznawcy Kościoła świętszego monarchy” - tak o Warneńczyku pisał Jan Długosz.
Wraz ze śmiercią Władysława Warneńczyka sprawa polskiego panowania na Węgrzech, przez tyle lat uskuteczniana przez Oleśnickiego, zakończyła się porażką.
Sytuacja w Polsce po śmierci króla
W Polsce śmierć króla przyjęto z niedowierzaniem, łudząc się, że ten jeszcze powróci do kraju. Pojawiali się nawet oszuści podający się za króla. Tworzono legendy o tym, gdzie króla rzekomo widziano.
W kwietniu 1445 r. zdecydowano się odbyć w Sieradzu zjazd szlachty. Postanowiono w naturalny sposób zaproponować koronę drugiemu z synów Jagiełły. Kazimierz wiedząc, że to polskiej szlachcie zależy na jego rządach, by zachować w ten sposób unię z Litwą, grał na zwłokę, powołując się wciąż na możliwość powrotu brata.
Oleśnicki wymyślił sprytny plan, który w rezultacie i tak kończył bezkrólewie w Polsce. W 1446 r. wobec ciągłego braku woli przyjęcia tronu polskiego przez Kazimierza, odbyła się elekcja. Oleśnicki na tron forsował Fryderyka II Hohenzollerna, dawnego narzeczonego królowej Jadwigi, która to została właściwie przymuszona do małżeństwa z Jagiełłą. Drugim kandydatem był książę mazowiecki Bolesław IV, który ostatecznie uzyskał aprobatę zjazdu. Wybór był jednak warunkowy i obowiązywał w sytuacji gdyby Kazimierz ostatecznie odmówił koronacji na króla Polski.
Po tym szantażu doszło do ponownych negocjacji z Kazimierzem. Ten w zamian za zgodę zażądał unieważnienia wszelkich umów przewidujących inkorporację Litwy do Polski. Jednocześnie nie zamierzał rezygnować z równoległych rządów na Litwie. Ze swojej strony zobowiązywał się do potwierdzenia dotychczasowych przywilejów szlachty. Na te warunki polska szlachta przystała. Koronacja Kazimierza Jagiellończyka kończąca okres bezkrólewie po śmierci Władysława Warneńczyka odbyła się 25 czerwca 1447 r. w Krakowie.
Bibliografia:
- Gall Anonim, Kronika Marcina Galla, Warszawa 1873.
- J. Krzyżanowska, J. Ochmański, Władysław II Jagiełło, Wrocław 1990.
- T. Jurek, E. Kizik, Historia Polski do 1572, Warszawa 2019.
- K. Szczur, Historia Polski. Średniowiecze, Kraków 2002.
- J. Wyrozumski, Historia Polski do 1505, Warszawa 1982.
- A. Garlicki (pod red.), Poczet królów i książąt polskich, Warszawa 1998.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.