Niemcy chcieli utworzyć polski rząd kolaboracyjny. Witos im wielokrotnie odmówił


Wincenty Witos nie zawiódł ani jako ojciec polskiej niepodległości, ani jako premier rządu walczącego z bolszewicką nawałą, ani jako lider demokratycznej opozycji przeciwko nielegalnym rządom Piłsudskiego. Nie zawiódł także w chwili największej próby, gdy Niemcy proponowali mu podczas okupacji stanięcie na czele kolaboracyjnego rządu.

Witos na emigracji

Oskarżeni w procesie brzeskim. Od prawej: Herman Lieberman (PPS), Wincenty Witos (PSL „Piast”) i Kazimierz Bagiński (PSL „Wyzwolenie”)

Po zbrojnym zamachu majowym w 1926 r., Józef Piłsudski przejął władzę, co spowodowało głębokie podziały w polskim społeczeństwie. Witos, jako lider Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast” (od 1931 r. lider Stronnictwa Ludowego), stał się jednym z liderów Centrolewu, koalicji partii opozycyjnych, sprzeciwiających się nielegalnym rządom Piłsudskiego.

W 1930 r. doszło do wyborów brzeskich, w których Centrolew został pokonany w wyniku bezprawnych działań rządu i represji. Witos, wraz z innymi liderami opozycji, został aresztowany i oskarżony w tzw. procesie brzeskim. Proces ten miał charakter polityczny i był częścią represji przeciwko opozycji. Witos ostatecznie został w nim skazany. Ten wyrok po 91. latach unieważnił Sąd Najwyższy stwierdzając, że przypisane Witosowi działania, które uznano za przestępstwo, miały charakter legalnej działalności politycznej prowadzonej przez opozycję, a śledztwo i proces były przykładem instrumentalnego wykorzystania prawa i sądów do prześladowania przeciwników politycznych.

W obawie przed politycznymi prześladowaniami Witos udał się na emigrację do Czechosłowacji. Zamieszkał w Rożnowie pod Radgoszczem na Morawach. Mimo wyjazdu z Polski utrzymywał kontakt z działaczami Stronnictwa Ludowego, którzy konsultowali z nimi wiele decyzji. Z zagranicy współorganizował wielki strajk chłopski w 1937 r. Podczas emigracji napisał swoje wspomnienia będące cennym źródłem historycznym. Do Polski powrócił po wkroczeniu Niemiec do Czechosłowacji. W kraju po stawieniu się w prokuraturze został przewieziony do więzienia w Siedlcach, ale po kilku dniach łaskawie zawieszono odbywanie mu kary z procesu brzeskiego na okres sześciu miesięcy.

Witos niemieckim więźniem

Prezes Stronnictwa Ludowego Wincenty Witos (z lewej) w towarzystwie byłego posła Tadeusza Targowskiego w Truskawcu, czerwiec 1939 r.

Gdy Niemcy 1 września 1939 r. zaatakowali Polskę Witos przebywał w Krakowie. Był to przystanek w drodze do  Wierzchosławic na pogrzeb żony, która zmarła 31 sierpnia. Pogrzeb odbył się 2 września. Dzień później Witos wyjechał pociągiem do Lwowa, który pod Rzeszowem został zbombardowany przez Niemców. Witos został lekko ranny.

Wobec niemieckiej nawały Witosowi pomocy udzielił działacz Stronnictwa Ludowego, adwokat, radny Rzeszowa, Bronisław Kloc. Witos schronił się w majątku Jana Drohojowskiego w Cieszacinie Wielkim niedaleko Jarosławia. Tam 16 września znaleźli i aresztowali go Niemcy.

Witos został przewieziony do Jarosławia, gdzie w budynku sądu grodzkiego gestapo zorganizowało swoją siedzibę. Z Jarosławia 20 października Niemcy zabrali Witosa do Rzeszowa, gdzie przebywał do marca następnego roku. Miejscowi ludowcy osadzonemu nieśli pomoc duchową i materialną oraz planowali zorganizowanie odbicia przywódcy. Tego ostatecznie się nie podjęli ze względu na zły stan zdrowia Witosa.

Próba utworzenia Reststaat z Witosem na czele

Wincenty Witos w Wierzchosławicach niesiony na rękach chłopów, 1935 r.

Niemcy zdając sobie sprawę, że Witos to wpływowy więzień, cieszący się szacunkiem wielu Polaków, podjęli próbę przeciągnięcia go na swoją stronę. Zaproponowali mu utworzenie kolaboracyjnego rządu, na którego czele miał stanąć Witos.

W niemieckich planach było utworzenie polskiego marionetkowego państwa buforowego Reststaat (Państwo szczątkowe). Niemcy mieli jednak problem ze znalezieniem wśród polskich elit osób, które podjęłyby się tej misji. Uznali, że Witos byłby idealnym kandydatem. Ten jednak, nie bacząc na konsekwencje, stanowczo odmówił mimo wielokrotnych namów. Nie dołączył tym samym do takich kolaborantów jak Hacha w Protektoracie Czech i Moraw oraz Quisling w Norwegii.

Ostatecznie nie uzyskawszy odpowiedniej reprezentacji kolaborantów i wobec protestów ZSRR, który nie chciał nawet marionetkowej Polski, Niemcy zrezygnowali z tego pomysł.

Więzień w Wierzchosławicach

Zakopane w trakcie niemieckiej okupacji. Dom wypoczynkowy dla niemieckich żołnierzy frontowych, 1940 r.

Okupanci 4 marca wywieźli Witosa do Krakowa, z którego trafił do Berlina. Tam ze względu na fatalny stan zdrowia został skierowany na leczenie do Poczdamu. Z niego został przewieziony w towarzystwie gestapowców pociągiem do Krakowa. W maju Niemcy umieścili go w Zakopanem w pensjonacie Renesans, przy ul. Chałubińskiego, niedaleko komisariatu Gestapo. Przebywał tam do 28 lutego 1941 r., gdzie poza córką i wnukiem miał zakaz przyjmowania gości. W Zakopanem ponownie bezskutecznie próbowano go nakłonić na współpracę.

Ostatecznie w marcu przetransportowano go do Wierzchosławic, miejsca swojego urodzenia. Znajdującemu się w areszcie domowym Witosowi premier rządu na uchodźstwie Stanisław Mikołajczyk proponował ucieczkę do Londynu i objęcie funkcji prezydenta. Witos odmówił. Zdanie zmienił pod koniec 1944 r., gdy Niemcy zaczęli być wypierani przez Armię Czerwoną. Plan przerzucenia Witosa był zaawansowany, ale ostatecznie się nie powiódł.

Witos w rękach Sowietów

Dom Wincentego Witosa w Wierzchosławicach

W marcu 1945 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Było to ministerstwo odpowiedzialne za represje i prześladowania w Polsce okresu stalinizmu. Cenny więzień został przewieziony do Warszawy na spotkanie z radzieckim generałem Iwanem Sierowem (głównym doradcą NKWD w Polsce, zbrodniarzem stalinowskim), który chciał go wybadać w kwestii ewentualnej współpracy. Później takie starania czynili także Stanisław Szwalbe i Edward Ochab. Planowano wywiezienie go do Moskwy. Zrezygnowano z tego ze względu na stan zdrowia byłego premiera. Później także zapraszano go do współpracy, ale Witos konsekwentnie odmawiał. Mimo to bez jego zgody umieszczono go w składzie prezydium Krajowej Rady Narodowej (samozwańczy organ polityczny utworzony przez Polską Partię Polityczną, zaakceptowany przez ZSRR).

Nie złamany ani przez Niemców, ani Sowietów Witos zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie po kilkutygodniowym leczeniu w Szpitalu Ojców Bonifratrów.

Bibliografia:

  1. T. Bereza, M. Bukała, M. Kalisz, Wincenty Witos (1874–1945), Rzeszów 2022.
  2. T. Bereza, M. Bukała,  Broszura z serii Patroni naszych ulic Wincenty Witos (1874–1945), 2015.
  3. R. Kaczmarek, Historia Polski 1914-1989, Warszawa 2010.
  4. R. Skąpski, Witos, Mikołajczyk i bracia Skąpscy: rok 1944, Niepodległość i Pamięć 22/1 (49), 205-238, 2o15.
  5. W. Witos, Jedna wieś, Chicago 1955.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Martin pisze:

    Hacha nie byl kolaborantem Slowacji ale Czech. Slowacja miala swoje wlasne panstwo i fasistowski rzad. Prezydentem Slowacji byl rzymokatolicki ksiadz Tiso. Hacha byl prezydentem Protektoratu Czech i Morawy - Reichsprotektorat Böhmen und Mähren.
    https://sk.m.wikipedia.org/wiki/Protektorát_Čechy_a_Morava

  2. Komar pisze:

    „Hacha na Słowacji”. Hacha to raczej w Czechach. Na Słowacji był Tiso.

Zostaw własny komentarz