„Leon Blum. Prime Minister, Socialist, Zionist” - P. Birnbaum - recenzja |
Leon Blum (1872–1950) wypowiedział kiedyś znamienne słowa, które w dużym stopniu charakteryzowały jego postawę jako polityka niezłomnego: „Bogaci Żydzi, Żydzi z klasy średniej, żydowscy urzędnicy służby cywilnej, którzy obawiali się walki po stronie Dreyfusa, dziś obawiają się walki z faszyzmem. Myślą tylko o tym, żeby gdzieś się zagrzebać i ukryć” (1935 rok).
Blum, socjalista, trzykrotny premier Francji (1936–1937, 1938 oraz 1946–1947) udowodnił swym życiorysem, że klasy społeczne, przyzwyczajenia i anachroniczne tradycje współżycia międzyludzkiego nie są w stanie poskromić „ducha„ walki o sprawiedliwość i godność. Przyszły premier postanowił odważnie zająć się polityką w czasie szalejącej tzw. afery Dreyfusa (po 1894 roku). Blum pochodził z mieszczańskiej, zasymilowanej rodziny żydowskiej, gdzie surowo przestrzegano obyczajów właściwych szanującej się klasie średniej. Leon ewoluował kulturalnie i politycznie co było typowe dla młodych ludzi jego pokroju. Te przemiany, których symbolem był nasz przyszły socjalista, trafnie opisał Pierre Birnbaum, jeden z prominentnych francuskich socjologów politycznych (jest profesorem na paryskiej Sorbonie). Jego zwięzła, aczkolwiek rzeczowa praca pt.: ”Leon Blum. Prime Minister, Socialist, Zionist”, w sposób aforystyczny ukazała obraz dynamicznego życia Bluma.
Autor doskonale wyważył swoją opowieść, gdyż zachował myśl swojego bohatera – dumę z bycia Żydem. Mimo asymilatorskiego środowiska, z którego pochodził, przekształcił się w syjonistę. Zatem Birnbaum pokazał czytelnikom francuskiego Żyda, patriotę i odpowiedzialnego polityka, który nie stał się nagle kumoterską „odskocznią„ dla swych „narodowych„ pobratymców w drodze ku karierze. Żyd – syjonista był Francuzem, a z czasem objął również ster władzy jako premier. Właśnie ewolucję tej konstelacji postaw i poglądów z dokładnością ”soczewki” ujął Birnbaum.
Książka została podzielona na dziewięć rozdziałów (do tego dochodzi wstęp i konkluzje). Nazwy rozdziałów były genialnym pomysłem, gdyż oddają rdzeń historii zawierającej się w każdej części. „Najgorętszym”, a jednocześnie najtrudniejszym okresem w życiu politycznym Bluma była walka polityczna z ruchem antysemickim uosabianym przez Francuską Partię Ludową (założona w 1936 roku przez Jacques’a Doriota, nomen omen byłego komunistę z Francuskiej Partii Komunistycznej). Po 1937 roku jego ugrupowanie przybrało jawnie faszystowskie oblicze (inspiracje włoskie). Pierre Birnbaum pokazał Bluma takim, jakim zapamiętali go jego przyjaciele – mimo zaciekłych antysemickich ataków, zachowywał klasę i kulturę polityczną. Właściwie od czasów sprawy Dreyfusa gdy pisywał artykuły publicystyczne w obronie głównego oskarżonego ale też samych Żydów francuskich, nigdy nie popadał w skrajności. Być może z tego powodu jego wrogowie postępowali radykalnie nie obawiając się represji.
Autor biografii Bluma sprawnie przeszedł od politycznego dorastania i dojrzałej walki naszego socjalisty i syjonisty zarazem, do czasów bardziej mrocznych w jego życiu. Po klęsce Francji w 1940 roku padł ofiarą masowych aresztowań ze strony Niemców. Okupanci Francji zesłali go do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Birnbaumowi nie umknął także bardzo istotny element osadzenia Bluma w ośrodku koncentracyjnym – należał on do „ważnych„ – jeśli można tak powiedzieć, więźniów Hitlera. W tym niemałym wcale gronie przebywali liczni politycy, postaci bardzo znane w Europie np. były prezydent Francji Albert Lebrun. Hitlerowcy utrzymywali swoich „gości„ przy życiu jako zakładników. Takie myślenie dominowało wśród Niemców zwłaszcza w początkowym okresie wojny. Po ataku na ZSRR ta kwestia zeszła na plan dalszy, aby w końcu ulec ”cichemu” zapomnieniu.
Książka Birnbauma kończy się jak dobry film z Hollywood. Nasz bohater po licznych przygodach – mniej lub bardziej dramatycznych, wygrywa, osiąga swój cel lub po prostu żyje dalej. Tak było z Leonem Blumem. Bez wątpienia jest to życiorys godny ekranizacji kinowej. Były premier Francji po wojnie wraca do polityki – swojego żywiołu i tam zostaje aż do śmierci w 1950 roku. Pierre Birnbaum w swojej niezbyt długiej pracy oddał wszystkie niezbędne etapy egzystencji Bluma – po tej lekturze można śmiało powiedzieć, że poznało się trzykrotnego premiera Francji oraz dzielnego antyfaszystę!
Monografia niestety nie została jeszcze przetłumaczona na język polski, a powinno stać się to jak najszybciej. Ogólnie w polskim obiegu literatury naukowej jest mało prac poświęconych postaci Leona Bluma, co jest bardzo zasmucające. Powstaje przez to przykre poczucie odseparowania społeczeństwa od niezwykle istotnej i przydatnej wiedzy. Polski przekład książki Birnbauma byłby nową wodą na młyn refleksji politycznej i społecznej.
Plus/Minus
Na plus:
+ przystępny język
+ zwięzłość myśli
+ jasno uwypuklone problemy biograficzne
+ unikalne ilustracje
+ dobra podstawa źródłowa
Na minus:
- niektóre problemy w biografii Bluma mogły zostać rozszerzone
Tytuł: Leon Blum. Prime Minister, Socialist, Zionist
Autor: Pierre Birnbaum
Wydanie: 2015
Wydawca: Yale University Press
ISBN: 978-0-300-18980-3
Ilość stron: 218
Oprawa: twarda
Cena: 25.00$
Ocena recenzenta: 9/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.