„Dyplomacja” – H. Kissinger – recenzja |
Pięćdziesiąty szósty sekretarz stanu USA, a także doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa w swojej monumentalnej historii dyplomacji przedstawia czytelnikowi narodziny pojęć „racja stanu„ i ”interes narodowy”. Ten wybitny pragmatyk, pokazując dwa oblicza dyplomacji, z jednej strony w służbie idei, a z drugiej w służbie interesu, próbuje wyjaśnić, jak to się stało, że doszło do dwóch wielkich wojen światowych i rozlicznych konfliktów lokalnych.
Henry Alfred Kissinger, niemiecki imigrant, zasiadając do pisania Dyplomacji, był człowiekiem, który doskonale wiedział, o czym chce opowiedzieć. Wszak od 22 września 1973 r. do 20 stycznia 1977 r. piastował stanowisko sekretarza stanu USA, wcześniej zaś przez wiele lat pełnił funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa. Otrzymał również Pokojową Nagrodę Nobla, co wywołało duże kontrowersje. Donald Trump, po objęciu stanowiska prezydenta, poprosił Kissingera o pozostanie doradcą o specjalnym charakterze.
Wydawnictwo Bellona postanowiło wznowić monumentalne i chyba najbardziej znane dzieło tego amerykańskiego polityka i dyplomaty. Nie jest to jednak nowe wydanie, a dokładna kopia wersji z 1996 r., które ukazało się nakładem Philip Wilson – Warszawa. Od pierwotnej różni się jedynie brakiem obwoluty.
Choć można powiedzieć, że momentami wynurzenia Kissingera są mocno naciągane pod założoną tezę (np. przeciwstawienie Hitlera-idealisty Stalinowi-pragmatykowi), to jednak jego książka pozostaje nadal najlepszym kompendium wiedzy o historii rozwoju stosunków dyplomatycznych na przestrzeni dziejów. Genialne opisane starania Metternicha i Talleyranda, aby stworzyć harmonijnie działającą konstrukcję z wielu odmiennych mocarstw, a także niezdolność europejskich dyplomatów do odrzucenia Realpolitik zafascynuje niejednego czytelnika.
Podział dyplomacji na opartą o ideologię i opartą o interesy nie jest niczym nowym. Jednak dla amerykańskich Ojców Założycieli, dla których Realpolitik stanowiła europejską zmorę, nie było mowy o innym rozwiązywaniu kwestii międzynarodowych, jak właśnie podejście idealistyczne. To wszystko, jak nieskromnie zauważa autor, zaczęło się zmieniać za administracji Nixona (Kissinger był głównym architektem wyjścia wojsk amerykańskich z Wietnamu). Tylko powierzchowne przykrycie interesu narodowego idealizmem daje możliwość odniesienia sukcesu. Opinia publiczna (zwłaszcza w USA) musi mieć choć trochę górnolotnego „sosu”, ażeby przyklasnąć decyzjom rządzących.
Poglądy Kissingera zawarte w Dyplomacji mogą okazać się momentami niestrawne dla czytelnika. Wyrachowanie i obliczanie z aptekarską dokładnością, co narodowi najbardziej się opłaca, nie należą do publicznie propagowanych postaw. Można z autorem polemizować i wytykać uwielbienie dla Realpolitik, graniczące z obrzydzeniem na myśl o idealizmie, który nie jest jej starannie wyreżyserowaną częścią. Ale nie sposób odmówić mu szerokiego spojrzenia na dyplomację.
Zdecydowanie warto sięgnąć po recenzowaną pozycję. Zrozumienie, że znakomita większość świata kieruje się interesem narodowym, a nie idealizmem pomaga bowiem uniknąć rozczarowań na arenie międzynarodowej. Jak głosi słynne powiedzenie: „Anglia nie ma wiecznych wrogów ani wiecznych przyjaciół, ma tylko wieczne interesy”.
Plus minus:
Na plus:
+ stałość poglądów
+ spojrzenie na historyczne wydarzenia przez pryzmat realizowanego modelu dyplomacji
+ kompendium dyplomatyczne
+ przystępnie napisana
Na minus:
- kopia wydania z 1996 r.
Tytuł: Dyplomacja
Autor: Henry Alfred Kissinger
Wydawca: Bellona
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-11-14409-5
Liczba stron: 983
Okładka: twarda
Cena: 99,90 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak
Korekta: Klaudia Orłowska
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Istotą dyplomacji jest uczynić z konieczności cnotę - nie jest to z pewnością dokładny cytat z „Dyplomacji”, ale to (lub podobne) zdanie przykuło mnie do lektury na wiele godzin. Było warto.