„Polski most szpiegów. Kulisy operacji dyplomatycznych oczami ambasadora RP” – J. W. Piekarski, Ł. Walewski – recenzja |
O moście Glienicke słyszeli chyba wszyscy. Jednak w naszym kraju mało wiadomo o działaniu polskich służb wywiadowczych. Dlatego bardzo cenne są takie osoby jak Jan Wojciech Piekarski – człowiek, który był w wielu zapalnych rejonach świata, a także pełnił funkcję szefa protokołu oraz ambasadora.
Łukasz Walewski jest dziennikarzem, autorem książki Przywitaj się z królową oraz współautorem Ambasadorowie. Czego ci nie powie królowa. W najnowszej pozycji jego rozmówcą był Jan Wojciech Piekarski – człowiek, który zna od podszewki chyba wszystkie mechanizmy dyplomatyczne. Pełnił służbę w wielu zapalnych miejscach na świecie, m.in. przebywał w placówce dyplomatycznej w Iranie w okresie, gdy szach Reza Pahlawi został obalony przez rewolucję Ajatollaha Chomeiniego. Ponadto sprawował funkcję szefa Sekcji Interesów Amerykańskich w Iraku (1991–1994), podczas której negocjował z reżimem Saddama Husajna uwolnienie amerykańskich obywateli oskarżonych o szpiegostwo. Był szefem Protokołu Dyplomatycznego MSZ za prezydentury Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego. Dodatkowo reprezentował Polskę jako ambasador w Wielkim Księstwie Luksemburga, Królestwie Belgii oraz w Izraelu.
Można powiedzieć, że życiorys rozmówcy Walewskiego jest gotowym scenariuszem hollywoodzkiego filmu sensacyjnego. Czasami aż trudno uwierzyć, że jeden człowiek potrafił być w tylu niebezpiecznych miejscach na ziemi i miał okazję patrzeć, jak tworzy się historia. Oprócz pełnych emocji opowieści z Laosu, Iranu czy Iraku ambasador Piekarski raczy swojego interlokutora (a zarazem i czytelnika) opowieściami o Protokole Dyplomatycznym oraz mrówczej pracy (służby) u podstaw budowania silnego wizerunku kraju. Odpowiednie przygotowanie wizyty jest często tak samo ważne, jak słowa podczas niej padające. Choć media i tak zawsze wytropią jakieś faux paux, o którym potem będą się rozpisywać przez tydzień.
Wybrana przez autorów książki forma wywiadu-rzeki bardzo dobrze oddaje nie tylko osobistą historię, ale również mechanizmy działania dyplomacji. Choć ambasador Piekarski pytany o potknięcia protokolarne w okresie, gdy sam pełnił służbę, zachowuje pełne profesjonalizmu milczenie, to jednak nie ma takiej powściągliwości w ocenie obecnego stanu polskiej dyplomacji. Nie szczędzi gorzkich słów w sprawie zmian personalnych z klucza partyjnego czy też „potrząsania szabelką” na szczeblu międzynarodowym. Jako kontrapunkt przywołuje przykład Wiktora Orbana, który prowadzi swoją grę polityczną w sposób bardziej zręczny – mówi, co chcą usłyszeć ludzie, a równocześnie ustępuje strukturom unijnym tam, gdzie jest to niezbędne.
Sądzę, że zamieszczenie dość długiej oceny stanu Polski na arenie międzynarodowej niepotrzebnie zaostrzy odbiór książki w pewnych kręgach. Ambasador Piekarski (jak większość dyplomatów) podejmował współpracę z wywiadem swojego kraju (była to wówczas Polska Rzeczypospolita Ludowa). Dodatkowo dobrze wyraża się o Lechu Wałęsie czy Aleksandrze Kwaśniewskim i chyba tylko przez ten pryzmat będzie odbierana jego krytyka obecnego stanu rzeczy. Być może przykryje to dość ciekawe opisy kulisów Protokołu Dyplomatycznego czy polityki międzynarodowej.
Niemniej jednak życiorys Jana Wojciecha Piekarskiego wart jest przeczytania. Można z niego wynieść dość dużą wiedzę o tym, co często błędnie nazywane jest polityką międzynarodową, a co stanowi po prostu służbę dyplomatyczną danego kraju.
Plus minus:
Na plus:
+ bardzo ciekawy życiorys
+ ogromna wiedza
+ przystępne przestawienie wszystkich aspektów służby dyplomatycznej
Na minus:
– negatywna ocena obecnego stanu polskiej dyplomacji, a brak podania jej ujemnych stron w latach wcześniejszych
Tytuł: Polski most szpiegów. Kulisy operacji dyplomatycznych oczami ambasadora RP
Autorzy: Jan Wojciech Piekarski, Łukasz Walewski
Wydawca: Sine Qua Non
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-8129-025-8
Liczba stron: 279
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Jagoda Marek
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.