Artykuły z tagiem:: "Novae Res"
„Wołyń. Bez litości” – P. Tymiński – recenzja
Rzeź wołyńska to makabryczna historia, o której nie za bardzo uczyli mnie w szkołach. Może dlatego, że Leonid Breżniew urodził się na Ukrainie? Po latach całkowicie zniknęły spalone polskie wioski, zarosły drogi prowadzące do nich i poprzewracały się spróchniałe krzyże na mogiłach masowych ukraińskich mordów. Ślady tej okropnej zbrodni miały prawdopodobnie zniknąć głęboko zakopane w […]
PREMIERA: „Wołyń. Bez litości” - P. Tymiński
Już 15 marca swoją premierę będzie mieć najnowsza książka Piotra Tymińskiego pt.: Wołyń. Bez litości. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Novae Res.
„Wojna śląska 1740-1742” – J. Hermanowicz – recenzja
XVIII-wieczne wojny śląskie nie należą do powszechnie znanych konfliktów zbrojnych. Miały one jednak ogromne znaczenie dla sytuacji politycznej w Europie Środkowej – także w kolejnych stuleciach. Dzięki książce Jakuba Hermanowicza pt. Wojna śląska 1740-42 mamy okazję poznać militarny aspekt pierwszej odsłony austriacko-pruskiego konfliktu.
„Abrah, oblubienica Salomona” – K. Goldman – recenzja
Całkiem ładnie wydana książka o zagadkowym tytule – tak na pierwszy rzut oka można scharakteryzować publikację wydawnictwa Novae Res. Zagadkowy tytuł i tekst z okładki mogą wskazywać, że czytelnik ma przed sobą nową publikację z zakresu historii wykorzystującej modną, genderową perspektywę badawczą („oczami kobiet„), poświęconą żywotom („losy„) najsłynniejszych władców starożytnego Izraela (”Dawida i Salomona”). Nic […]
„Nie machaj do mnie czerwoną chorągiewką. O tych, którzy w roku 1980 mieli osiemnaście lat” – E. Zdrojowa-Krawiec – recenzja
Szkoła średnia, pierwsza miłość, pierwsze wino, studniówka, matura, najdłuższe wakacje, początek studenckiego życia – to wspomnienia, które zostają z każdym na długo. Jak zderzenie z dorosłością wyglądało na początku lat 80-tych minionego wieku, w czasie, kiedy na ulice wyjechały czołgi?
„Król Olch” – M. Śniadecki – recenzja
Podlasie to metafizyczny kraniec Polski, a nawet i świata. To tam kończy się to, co nazywamy cywilizowanym, znanym i namacalnym. Zaczyna się kraina pełna niepokojącego i niewyrażalnego, które odpycha i pociąga zarazem. Król Olch, Targowica, Powstanie Styczniowe, a także bardziej współczesny okres PRL. To wszystko splata się w dziwny, somnambuliczny węzeł tragicznych wydarzeń.
„Zapach popiołu” – A. Marczuk – recenzja
Współcześnie żyjąca Natalia odwiedza w szpitalu umierającą prababcię, która przeżyła nazistowski obóz koncentracyjny. Od tej chwili dziewczynie towarzyszą niezwykłe wizje, w których ona sama wciela się kolejno w ofiary nazizmu w KL Auschwitz. Doświadcza przedśmiertnych mąk, emocji i uczuć tych, którzy zostali skazani na przerażającą śmierć w oświęcimskim kacecie. Jednocześnie między Natalią, a jej kolegą […]