Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939


W wieku XIX Hiszpania ostatecznie traci swoją mocarstwową pozycję. Wojna w 1898 r. ze Stanami Zjednoczonymi, którą Hiszpania znacząco przegrywa powoduje utratę cennych kolonii: Kuby, Filipin i Puerto Rico.

Tło historyczne

Francisco Franco

Próba rozprawy z plemionami marokańskimi zakończyła się sromotną klęską Hiszpanii pod Annual. Sytuacja wewnętrzna zaczęła być coraz bardziej napięta. Źle prosperująca gospodarka i porażki wojenne oznaczały upadek potęgi świetnego wcześniej państwa. Z tego powodu rządzący decydują się na gruntownych reformach wewnętrznych, uzdrawianiu sytuacji państwa, przy nie mieszaniu się w wielki konflikt I wojny światowej. Przyniosło to Hiszpanii szybki rozwój ekonomiczny, co nie oznaczało jednak odzyskania przez nią mocarstwowej pozycji. Ale na arenie europejskiej się liczyła. Uwagę świata przykuła dopiero dyktatura wojskowa Primo de Rivery, który w wyniku zamachu stanu stanął na czele państwa w roku 1923. Ustępujący rząd oddał mu władzę, nie chcąc kontynuować upokarzającego dla procesu w sprawie klęski w Maroku. De Rivera nie posiadał przymiotów potrzebnych przywódcy - był bardzo naiwny, a jego dyktatura nie przypominała innych. De Rivera nie likwidował swoich przeciwników politycznych (byli co najwyżej więzieni). Natomiast jeśli chodzi o gospodarkę to okres jego rządów przyczynił się do wzrostu potęgi Hiszpanii (choć sam dyktator raczej nie znał się na niej). Dopiero rosnąca opozycja zmusiła go w 1930 roku do ustąpienia. Ważnym problemem w ówczesnej Hiszpanii były mniejszości narodowe: Katalończycy i Baskowie. W 1931 Hiszpania stała się republiką, w której wpływy lewicy powiększały się z roku na rok. W 1936 zrzeszenie lewicowe pod nazwą Frontu Ludowego odnosi zwycięstwo w wyborach (z lewicą sympatyzują silni w ówczesnej Hiszpanii anarchiści). Na popularność lewicy wpłynął wzrost różnic zarobków między sektorami, wynikający z szybkiego rozwoju. Kiedy wielki boom I wojny światowej zakończył się, w Hiszpanii panowało bezrobocie, a płace zaczęły spadać. Zwycięstwo lewicy i opracowana przez nią konstytucja z 1931 spowodowała konflikt na linii państwo-kościół. Zakazano zakonom religijnym nauczania w szkołach, oddzielono kościół od państwa i usunięto krzyże ze szkół. Kościół zajął oficjalne, antyrepublikańskie stanowisko na co odpowiedziano spaleniem szeregu świątyń. Wprawdzie krótkie rządy radykałów pod wodzą Lerroux (1934-1935) przywróciły przywileje kościołowi, jednak sytuacja była nadal zaogniona. W roku 1934 dochodzi do rewolucji październikowej w Hiszpanii, wzorowanej na tej radzieckiej. Bunt został szybko stłumiony przez wojsko. Wydarzenia te ostro rozdzieliły państwo na dwa obozy. Front ludowy ? zwycięski w wyborach z roku 1936 stał się zwartą grupą, gdy prawica rozbiła się na frakcje.

Wybuch wojny domowej

Gdy 17 lipca 1936 r. Radio Ceuta w Maroku Hiszpańskim nadało komunikat, którego jedno zdanie brzmiało: „Nad całą Hiszpanią niebo jest bezchmurne”, był to sygnał dla licznej grupy spiskowców do rozpoczęcia puczu skierowanego przeciwko Republice Hiszpańskiej. Wzajemne antagonizmy pomiędzy szeroko pojętą prawicą a rozległym frontem lewicy stały się w Hiszpanii przyczyną kolejnego, inspirowanego przez wojskowych pronunciamiento. Tego typu bunty w Hiszpanii zdarzały się dosyć często i nie były niczym wyjątkowym. Nowy bunt zaczął się w sposób bardzo typowy dla innych hiszpańskich powstań i w zamyśle organizatorów miał trwać najwyżej kilka tygodni. Bardzo szybko jednak zapoczątkowany w Maroku zamach stanu zmienił się w wojnę domową, która na trzy lata podzieliła cały kraj na „dwie Hiszpanie” - republikańską i nacjonalistyczną. Głównymi przywódcami pronunciamento byli Francisco Franco, Emilio Mola i Jose Sanjurjo. Początkowo niekwestionowanym liderem był Sanjurjo, jednak zginął już 20 czerwca w wypadku lotniczym, gdy leciał z Hiszpanii do Maroka. Franco natomiast po ucieczce z Wysp Kanaryjskich wylądował w Maroku i tam objął dowództwo nad zbuntowanym wojskiem. Przez trzy lata trwania wojny ten generał zdołał zepchnąć opozycję we własnych szeregach, zdobywając zdecydowaną kontrolę nad siłami rebelii. Przeciwko niemu stanęła ta część armii, która zachowała lojalność wobec władzy. Po tej stronie stanęli również wszyscy socjaliści, komuniści i anarchiści. Powstanie zainicjowane w hiszpańskiej części Maroka szybko objęło południowo-zachodnią część metropolii. Również zdobyli władzę rebelianci na północy, gdzie bunt wzniósł generał Mola. Przejęli również kontrolę nad Balearami (prócz Minorki) ? była to kluczowa pozycja strategiczna ułatwiająca komunikację z Włochami. Wszystkie lepiej uprzemysłowione i większe miasta, w tym Katalonia i Madryt pozostały pod kontrolą rządu. Oznaczało to, że robotnicy stanęli po stronie socjalistów (co niekoniecznie było spowodowane ich ideałami), a arystokracja oraz wyższe klasy średnie stanęli po stronie nacjonalistów. Przedstawiciele wolnych zawodów nie czuli sympatii do żadnej ze stron, natomiast chłopi walczyli zarówno dla Franco (tworząc rdzeń jego wojska), jak i stali po stronie republiki. W części republikańskiej doszło do rozpadu aparatu władzy państwowej, a jego miejsce zajęły komitety rewolucyjne zdominowane przez anarchistów i socjalistów. Tam, gdzie utrzymali oni władzę burzono kościoły, mordowano księży i dokonywano publicznych aktów bluźnierstwa. Stało się to znakomitą okazją dla nacjonalistów, by ukazać republikę w złym świetle na oczach całej Europy. W miejscach gdzie władzę trzymali wierni republice anarchiści doszło do powszechnej kolektywizacji ziemi, przemysłu, a nawet handlu. Sprzymierzeni z nimi komuniści otwarcie potępiali anarchistyczne eksperymenty, winiąc ich za totalna dezorganizację gospodarki. Jednocześnie sami nie chcieli przeistaczać jeszcze Hiszpanii w państwo socjalistyczne, uważając, że najpierw musi się dokończyć trwająca rewolucja burżuazyjno-demokratyczna. Podczas gdy anarchiści zajmowali się swoimi planami, tylko komuniści stawiali na pierwszym planie wygranie toczącej się wojny domowej.

Sytuacja polityczna i dyplomatyczna

Konflikt w Hiszpanii stał się wydarzeniem, które podzieliło Europę na rywalizujące między sobą obozy. Faszyści-rebelianci mieli rzekomo bronić chrześcijaństwa przed komunizmem, a komunizm demokracji przed faszyzmem. W lipcu rząd republikański zwrócił się z prośbą do sąsiada „Francji ” o pomoc. Rząd Frontu narodowego Bluma był życzliwie nastawiony do ich sprawy, lecz silna opozycja, nastroje pacyfistyczne na lewicy, a przede wszystkim obawa przed przeniesieniem się konfliktu na ziemie francuskie przesądziły o tym, że Francja oficjalnie nie wsparła rządu republiki. Duży wpływ miała na to również polityka brytyjska. Francuzi nie chcieli działać samotnie przeciwko Włochom i Niemcom, a Anglicy czuli wtedy dużą sympatię do nacjonalistów, obawiając się przede wszystkim rozpanoszenia się komunizmu. Przyjęto zatem umowę o nieinterwencji w sprawę hiszpańską. Tym samym jedynym oficjalnym sojusznikiem republikanów stał się Związek Radziecki. Stalin zdecydował się na udzielenie pomocy we wrześniu. Chciał w ten sposób umocnić pozycję Związku wobec nazistowskich Niemiec. Jednocześnie chciał przedstawić siebie jako obrońcę praworządności i status quo. W październiku zaczęły napływać radzieckie czołgi i myśliwce J-15 i J-16. W tym czasie sprzęt radziecki był zdecydowanie lepszy od niemieckiego. Sytuację zmienił rok 1935, kiedy faszyści wprowadzili Messerschmitty Bf 109, który na tamte czasy nie miał sobie równych. Pomoc radziecka była bardzo duża, jednak wiele musiano za nią płacić 0 zarówno złotem jak i surowcami. Po stronie republiki walczyły również Brygady Międzynarodowe, składające się głównie z robotników i intelektualistów z 54 państw (w tym 5 000 żołnierzy polskich). Były one fatalnie dowodzone i wyekwipowane, nigdy też ich liczebność nie przekroczyła 20 000, nie odegrali tym samym większej roli strategicznej w konflikcie, a ich istnienie wpływało korzystnie jedynie na propagandę, jako na widomy znak solidarności ze sprawą republiki. Również nacjonaliści, gdyby nie zostali szybko wsparci przez państwa faszystowskie mogliby bardzo szybko całą wojnę przegrać. Jednak na samym początku rebelii Franco wysłał emisariuszy do Berlina, by pozyskać poparcie Fuhrera. Hitler, który akurat znajdował się wówczas w doskonałym nastroju po obejrzeniu opery Zygfryd w Bayreuth. Rozkazał natychmiast wysłać 20 transportowców Junkers 52 do Afryki Północnej. Decyzja ta była podjęta w nadziei zainstalowania przyjaznego Niemcom rządu w Madrycie i zrównoważenie skutków sojuszu francusko-radzieckiego. W późniejszym okresie wysłał Hitler również słynny Legion Condor - około 100 samolotów. Wysyłał również czołgi i artylerię. Ważniejszym wsparciem okazało się jednak wysłanie specjalistów - techników i instruktorów wojskowych, pomagający wojskom Franco w taktyce, a także w rozbudowaniu systemu łączności. Jeszcze wcześniejsze zainteresowanie sprawą hiszpańską i o wiele bardziej hojne wykazał Benito Mussolini. Jeszcze przed wybuchem konfliktu wspierał finansowo Falangę - faszystowską partię polityczną. Po wybuchu konfliktu wysłano do Hiszpanii 12 bombowców typu Savoia, wraz z żołnierzami (w szczytowym momencie w Hiszpanii walczyło 50 000 Włochów). Przesłano również nacjonalistom setki samolotów, wielkie ilości czołgów i artylerii.

Rok 1936

We wrześniu 1936 roku powołano nowy rząd, który zgrupował wszystkie siły Frontu Ludowego, co połączyło wreszcie wszystkie silniejsze ugrupowania łącząc anarchistów, socjalistów i komunistów pod przewodnictwem Largo Caballero. Dzięki wysiłkowi zbrojeniowemu już od jesieni rozpoczęto odbudowę regularnej armii, uzbrojono milicję i wprowadzono elementy państwowego interwencjonizmu w przemyśle. Mimo to nadal rząd republikański był bardzo podzielony, a ważne dla republiki prowincje Basków i Katalonia zachowywały się jak autonomiczne państwa. Nacjonaliści nie przeżywają takich rozłamów. Pomimo istnienia licznych ugrupowań monarchistycznych, falangistów i wielu innych ugrupowań prawicowych 29 września 1936 roku Fransisco Franco zostaje mianowany generalissimo, czyli głównym dowódcą sił zbrojnych i szefem państwa - co rozpoczyna jego 40-letnie rządy w Hiszpanii. Również w sprawach armii nacjonaliści mają sporą przewagę. Armia republikańska była słabo wyszkolona, cierpiała na chroniczny brak zaopatrzenia, nie mówiąc już o tym, że dowództwo było powierzone w przypadkowe ręce. Jednostki wojskowe były na ogół przyporządkowane poszczególnym partiom, co próbowano z trudem zlikwidować. Natomiast armia nacjonalistyczna mimo, że z początku również była pozbawiona planu szerszego działania i dobrej organizacji - posiadała w swych szeregach wysokiej klasy jednostki, takie jak chociażby Legia Cudzoziemska, czy tzw. „Regulares” - okrutne i brutalne jednostki tubylcze z Afryki Północnej. Za cel brali nacjonaliści szybkie zaatakowanie Madrytu - atak Moli od północy i jednoczesny atak od strony Saragossy i Valladolid miał przesądzić o sukcesie. Jednak nie udało się to głównie z powodu zatrzymania sił mających uderzyć na stolicę. Franco natomiast nie zdołał pokonać broniących się dzielnie komunistów i bohaterskiej ludności miasta. Kiedy to się nie udało zdecydowano się odizolować Madryt od reszty kraju. Kraj Basków odcięto zarówno od republiki jak i od Francji. Anarchiści nie potrafiący na wschodzie pokonać wojsk Franco i przekonanie całego dowództwa republiki, że do zwycięstwa starczy odwaga, słuszność sprawy i wiara w zwycięstwo doprowadziło do tego, że stracili szansę na zdobycie inicjatywy.

Rok 1937

W styczniu 1937 Malaga poddała się Włochom. Było to spowodowane brakiem zainteresowania republikanów do spraw wojennych. Znów rzeczą najbardziej ich zajmująca było palenie kościołów i wewnętrzne spory. Zdobycie Malagi przekonało Włochów, że w równie łatwy sposób mogą zdobyć Guadalajarę. Jednak Hiszpanie zdołali ich okrążyć i pokonać. Zwycięstwo to odbiło się szerokim echem na świecie, zaś Ernest Hemingway pisał o tej bitwie, jako o jednej z najważniejszych bitew w historii świata. Porażka ta spowodowała zmianę strategii nacjonalistów. mieli oni zamiar odciąć republikę od morza i przejąć wysoko uprzemysłowiony region kraju, czyli północ. 25 kwietnia Legion Condor zaatakował niewielkie miasteczko baskijskie Guernica. Najpierw zrzucono bomby rozpryskowe, potem zapalające, które spowodowały pożary, a następnie ludność cywilna uciekającą z domów ostrzelano z karabinów maszynowych. Jedyne wojskowe obiekty - fabryka amunicji i most - ocalały. Wyburzyło to falę oburzenia na świecie, zaś sami faszyści starali się zrzucić wine na „czerwonych podpalaczy separatystycznych|. W tym samym roku na wystawie światowej w Paryżu Pablo Picasso prezentuje swoją „Guernicę”. W czerwcu padło Bilbao. Tym samym zdobyto władzę nad całością północy. Kraj Basków stał się ofiarą prześladowań, z wielką zawziętością niszczono ich język i kulturę. W tym czasie korzystając z walki na północy kraju zdecydowano się na atak odciążający. Główny front ataku uderzył Brunete, na zachód od Madrytu. Pomimo początkowych sukcesów, dobrego planu i przygniatającej przewagi liczbowej republikanie minimalnie przegrywają. Kolejna ofensywa pod Saragossą również kończy się fiaskiem. Republikanie nadal wierzą jednak w to, że uda im się odciągnąć Franco od Madrytu. Atak w grudniu 1937 roku pod Teruel w Aragonii początkowo jest udany, wojska zdobywają miasto, jednak miesiąc później jest ono z powrotem w rękach nacjonalistów.

Rok 1938

Idąc za ciosem franco rusza na południe, by przeciąć tereny kontrolowane przez republikę na dwie części. Wobec przygniatającej już w tym okresie wojny przewagi w powietrzu i na lądzie nacjonalistów, mimo ściągnięcia na odsiecz Brygad Międzynarodowych republikanie przegrywają. W tym momencie pozostawała dla republiki jedynie szansa wynegocjowania pokoju, lub oczekiwanie na pomoc Francji, na którą niektóre kręgi nadal liczyły. Na wiosnę 1938 roku Francja otwiera swoje granice i do wojsk republiki zaczyna napływać transport broni. Nieoczekiwany zwrot wydarzeń przynosi marsz Franco na Walencję. W wyniku niespodziewanej ofensywy wojsk republiki nad rzeką Ebro zwycięski pochód nacjonalistów musi się zatrzymać. Franco decyduje się na krwawą walkę na wyczerpanie, którą w listopadzie wygrywa. W tym czasie ostatnie nadzieje republiki pryskają wraz z układem monachijskim. Mogą być już wtedy pewni, że pomoc ze strony Anglii i Francji już nie nadejdzie. Franco rusza wtedy na Barcelonę. Armia republikańska jest już w rozsypce, a miasto tak długo utrzymujące się pada niemal bez wystrzału.

Rok 1939

W tym momencie nacjonaliści nie maja już większych problemów z zajęciem Madrytu pod koniec marca 1939 roku. 1 kwietnia 1939 Fransisco Franco zostaje panem Hiszpanii. Nie ma już konkurentów do tytułu, wszyscy już zginęli. Z republikanami się krwawo rozprawia.

Znaczenie konfliktu

Hiszpańską wojnę domową uważa się powszechnie za wstęp do II wojny światowej, głównie z powodu wykorzystania na polu walki nowych typów broni. Półwysep Iberyjski stał się poligonem doświadczalnym dla wojsk faszystowskich. Po raz pierwszy wojna oparła się na użyciu czołgów i lotnictwa, po raz pierwszy bombardowania były wymierzone w ludność cywilną. Brutalne wydarzenia dokonane przez nacjonalistów podczas tego konfliktu wywarły duży wpływ na opinię światową. Jednak republikanie również dopuszczali się nie mniejszych okrucieństw. W prowincji Ciudad Real matkę dwóch jezuitów zamordowano wciskając jej do gardła krucyfiks; proboszcza z Torrijos biczowano ubranego w koronę cierniową, zmuszono do wypicia octu, przytwierdzono mu belkę drewnianą do pleców a następnie zastrzelono. Niektórych księży palono, innych grzebano żywcem, niektórym obcinano uszy. Zamordowanych zostało 11 biskupów, 12 proc. zakonników, 13 proc. księży, oraz 283 zakonnice. Mordowano oczywiście również świeckich obywateli hiszpańskich. Jeden z takich mordów opisał (co jest ważne sympatyzujący jawnie z republikanami - przyp. autora) Ernest Hemingway w Komu bije dzwon. Jest to opis okrutnej masakry w miejscowości Ronda, gdzie zakatowano kijami i cepami lub wrzucono do wąwozu, który przecinał miasto, 512 bezbronnych, niewinnych osób Wojna w Hiszpanii, praktycznie od razu podzieliła cały kontynent na wzajemnie zwalczające się fronty. Dla mocarstw europejskich Hiszpania stała się miejscem, gdzie po raz pierwszy starły się ze sobą, jeszcze w sposób pośredni, frakcje, które będą potem występować przeciwko sobie w drugiej wojnie światowej. Wojna domowa była także ostatnią próbą utrzymania pokoju na kontynencie. Dlatego nie sposób było państwom europejskim nie zająć stanowiska wobec dramatycznych zdarzeń rozgrywających się na Półwyspie Iberyjskim. Koniec wojny domowej w Hiszpanii obwieścił nadejście nowego konfliktu, który całkowicie zmienił postrzeganie wojny w świadomości całego świata.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

6 komentarzy

  1. wojak pisze:

    ciekawe jak w Polsce by wyglądała wojna domowa - naprezena KOSCIÓŁ -społeczeństwo - narastają

  2. Bilbo pisze:

    Ha, ha, ha. Dobre. To kolega uważa, że niedługo Polacy zaczną wycinać księży? Chyba za dużo „Gazety Wyborczej” i TVN, a potem takie są skutki.

  3. Radek pisze:

    Niestety widać, albo chęć ukrycia prawdy, albo niewiedza. Przed wybuchem wojny domowej, kler, wierni byli mordowani, kościoły były palone. Czerwony terror był powszechny. Proszę uzupełnić braki w wiedzy, a potem brać się za pisanie.

  4. Marek pisze:

    Dobrze, że był taki Franco, który wyczyścił kraj z komuchów i wszelkiej maści lewusów. Dzięki zgrabnym unikom i zabiegom udało mu się nie wplątać Hiszpanii w IIWŚ tak jak to zrobił idiota Mussolini. A po wojnie sprawił, że hiszpańska gospodarka została odbudowana.

  5. dran pisze:

    republikanie okazali się zwykłymi zwierzętami łaknącymi krwi i mordów. Prymitywni ludzie popierali te hordy wcale nie lepsze od niemieckich faszystów. Dorobiono jedynie ideologię do tego gniotu pt. republika

  6. kamil pisze:

    Nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tradycjach w Hiszpanii podczas wojny domowej. Pomoże ktos?

Odpowiedz