Wywiad z Agnieszką Piechnik z Platige Image o „Animowanej historii Polski”


Wywiad z Agnieszką Piechnik z Platige Image nt. „Animowanej historii Polski” Tomka Bagińskiego. Film stał się prawdziwym hitem Expo 2012 i internetu, a widzowie z niecierpliwością czekają na pełną wersję filmu 3D w Polsce. 

Animowana historia Polski

Kadr z filmu „Animowana historia Polski”

Wojtek Duch: Nie będę oryginalny i zapytam na początek kiedy film zostanie udostępniony dla polskiej publiczności? Już jego fragment stał się wielkim hitem internetu, a internauci wprost nie mogą się doczekać, jego premiery w Polsce, w tym i ja?

Agnieszka Piechnik: Platige Image przygotowało dwa filmy do polskiego pawilonu na EXPO w Szanghaju. „Animowaną historię Polski„ w reżyserii Tomka Bagińskiego oraz „Animowany przewodnik po polskim sukcesie„ w reżyserii Rafała Wojtunika. „Animowana historia…” ma z oczywistych względów większy potencjał do dystrybucji. Przygotowujemy ją na rożnych poziomach, dla różnej publiczności. Z jednej strony bardzo chcielibyśmy by Polacy zobaczyli film. Z pewnością trafi do internetu, być może jeszcze w inny sposób będzie dystrybuowana w kraju. Nie mogę jednak podać konkretnych dat, ani konkretnego miejsca ponieważ rozmowy trwają. Przygotowujemy to równolegle z kampanią, która przeniosłaby ”Animowaną historię Polski” do szkół. Być może uda się też wykorzystać film w promocji Polski za granicą.

Pan Bagiński przygotowuje także film „Hardkor 44”, jego premiera planowana jest jednak na 2012 rok?

- Nie ma ustalonej daty premiery tego filmu. To jest autorski projekt Tomka i scenarzystów. Wspólny mianownik z „Animowaną historią Polski„ wynika wyłącznie z tego, ze Tomek obie rzeczy firmuje jako reżyser oraz, ze oba filmy dotyczą historii Polski. Poza tym są ta zupełnie inne filmy. ”Hardkor 44” to film pełnometrażowy, na bardzo wczesnym etapie przygotowawczym.

Wracając do kwestii premiery „Animowanej historii Polski” spotkałem się z wypowiedzią, że będzie on pokazany na festiwalu w Gdyni, czy to oficjalna wiadomość? Czy film będzie pokazywany także na innych festiwalach, będzie ubiegał się w nich o nagrody, są takie plany?

- Rzeczywiście mamy ścieżkę promocji filmów, która prowadzimy od wielu lat. Mamy nadzieję, ze ten film też będzie miał promocje festiwalową. Gdynia, jest dla nas bardzo ważnym wydarzeniem. Staramy się też zainteresować międzynarodowe festiwale „Animowaną historią Polski”

Czy jest szansa, by film był wyświetlany przed kinowymi seansami?

- Prowadzimy rozmowy, które pozwoliłyby to zrealizować.

Na Polakach już wiemy, że film zrobił ogromne wrażenie, ale jak Chińczycy podchodzą do tego filmu? Czy dla nich to jest tylko jakby dobry film animowany o historii Polski, czy oni jakby interesują się po tym filmie historia polski, pytają o nią, szukają informacji?

- Trudno jest jednoznacznie powiedzieć. EXPO działa dopiero szósty dzień i twierdzenie, że tak rzeczywiście będzie, że Chińczycy zainteresują się polską historią albo gospodarką, okaże się z czasem. Myślę, ze bardzo ważną cechą obu filmów jest atrakcyjność wizualna. „Animowana historia Polski„ jest bardzo dynamiczna, „Animowany przewodnik…„ w niezwykle atrakcyjny sposób wizualizuje monotonne, ekonomiczne informacje. Co więcej, trzeba pamiętać, że ”Animowaną historię Polski” Chińczycy oglądają w wersji stereoskopowej.

Film jest bardzo sugestywny, już nawet to co można oglądać we fragmencie te sceny jak rozbiory Polski, a zwłaszcza zapadająca się ziemia, to majstersztyk jeśli chodzi o sugestywne i obrazowe pokazanie tego, co się wydarzyło.

- Rzeczywiście w tym momencie kraj i społeczeństwo podzieliło się na ponad sto lat na obszary, które wydałoby się trudno będzie połączyć w jeden twór narodowy. „Animowana historia Polski” nie była przewidziana jako film edukacyjny, tłumaczący historię, raczej jako impresja na temat historii kraju. Zamiast tłumaczyć wydarzenia, pokazuje Polaków jako dzielny, walczący naród.

Czy mogłaby Pani zdradzić, co jeszcze zobaczymy w filmie oprócz tego, co zostało pokazane we fragmencie, jakaś sugestywna scenę, która robi największe wrażenie na chińczykach?

- Tego nie potrafię powiedzieć, bo nie byłam w Szanghaju. Mam nadzieję, że zainteresuje ich dynamika obrazu i wizja walczącego, rozwijającego się społeczeństwa. Dla nas jest teraz niezwykle interesujące, co powiedzą Polacy oglądając film w całości.

Ale, chyba można powiedzieć, ze sukces w Polsce już jest, sam fragment robi furorę na youtube, wykopie w mediach elektronicznych, w tym na „historia.org.pl”

- Nadal jest to tylko fragment. Reakcje osób, które widziały „Animowaną historię Polski” na rożnym etapie produkcji i powstawania, były przeróżne. Dlatego jesteśmy bardzo ciekawi tego jak odbiorą go Polacy, gdy będą mogli zobaczyć go w całości i swobodnie.

Pani powiedziała wcześniej o projekcie filmów do szkół, to będą jakby właśnie kilkuminutowe filmy poświęcone rożnym etapom historii Polski?

- Wykorzystanie „Animowanej historii Polski” w szkole, miałoby sens jedynie w powiązaniu z materiałami edukacyjnymi – tłumaczącymi poszczególne etapy. Chodzi o opisy, nie planujemy dodatkowych filmów.

Projekt jest rozumiem dopiero na etapie bardzo początkowym?

- Tak na etapie przygotowawczym. Mamy sporo pomysłów, które ogniskują się właściwie wokół myśli, że jest to z jednej strony dzieło artystyczne a z drugiej pomoc naukowa. Plany są już dosyć mocno dopracowane, ale jeszcze niepotwierdzone, więc nie chciałabym ich zdradzać.


*Agnieszka Piechnik – pracuje w dziale promocji Platige Image.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz