„Krach cesarskich Niemiec. Przełomowy rok 1918 w dziejach Europy” - M.M. Evans - recenzja


Książkę Evansa czytało mi się tak dobrze, że dopiero w połowie zauważyłem, iż jej treść nie do końca odpowiada tytułowi. A ten zachęca i - w moim mniemaniu - obiecuje kompendium wiedzy o ostatnim roku I wojny światowej oraz upadku kajzerowskich Niemiec.

Krach cesarskich Niemiec. Przełomowy rok 1918 w dziejach EuropyKiedy się na tym złapałem, dla pewności sprawdziłem też tytuł oryginalny - w najprostszym tłumaczeniu brzmi on: 1918 - rok zwycięstw. Warto czytać dalej, choć w tytule powinno chyba znaleźć się wyjaśnienie, że rzecz dotyczy działań amerykańskich wojsk lądowych na tle europejskiego frontu zachodniego w tymże roku. Zaręczam, że umiejętność opisania przez autora strategicznych działań wielkich jednostek wojskowych, okraszona bogatymi cytatami ze wspomnień uczestników tych walk, daje z tej lektury dużą przyjemność.

W książce, do ostatniego roku wojny dochodzimy poprzez skrótowe opisy niemieckiego i alianckiego doświadczenia wojennego w latach poprzednich. Poznajemy zmieniającą się rolę piechoty i artylerii, wprowadzenie do wojny czołgów i „ognistego walca”, upowszechnienie karabinów maszynowych i granatów ręcznych. Umiejętność walki pozycyjnej i manewrowej przy użyciu olbrzymich sił wojskowych. Dwie kolejne części książki to zespoły strategicznych operacji obu stron konfliktu. Niemieckie ofensywy w pierwszej połowie roku: „Michael”, „Georgette”, „Blucher-Yorck”. I alianckie przełamanie w kontrofensywie na tym samym, francusko-belgijskim froncie, w drugiej połowie 1918 r. Po kolei poznajemy „uderzenia młotów”, mające osłabić przeciwnika przed zadaniem ostatecznego ciosu. Niemcy okazali się na ten jeden atak za słabi, sami zaś ulegli takiemu uderzeniu, kiedy sprzymierzeni przełamali Linię Zygfryda.

We wszystkich tych operacjach poznajemy zaangażowanie w walkę amerykańskiego korpusu ekspedycyjnego. Najpierw w obronie, potem w ataku. Jest ono, co prawda rosnące, ale jednak niewspółmierne do wysiłku jednostek francuskich, brytyjskich, czy australijskich. Evans nie nadaje mu w książce znaczenia zbyt wielkiego, mimo to opisy walk opiera w dużej mierze na uczestnictwie w nich Amerykanów. Tak poznajemy dylematy dowódcy, generała Johna J. Pershinga. Pojawiają się też postacie znane później z kolejnej wojny w Europie, jak ówczesny pułkownik George S. Patton. I niemal zupełnie anonimowe, jak szeregowiec Malcolm D. Aitken z korpusu marines, którego batalion stopniał w lesie Belleau z 250 do 20 żołnierzy.

Dobrze, że Evans, obok setek numerów jednostek, nazw miejscowości, szarż i nazwisk, znalazł miejsce na przytoczenie i takich wspomnień, których autorem jest Donald D. Kyler, szeregowiec z 16. pułku piechoty 1. Dywizji:
„Byłem zmęczony fizycznie i psychicznie. Widziałem zabójstwa z litości, dokonywane na naszych beznadziejnie rannych i na nieprzyjaciołach. Widziałem zabójstwa jeńców wojennych, pojedyncze i grupowe. Widziałem, jak obdzierano zabitych z pieniędzy i kosztowności, widziałem, jak odcinano palce nieboszczykom, by zdjąć obrączkę. To widziałem, ale robiło to na mnie niewielkie wrażenie. Byłem zbyt odrętwiały. Dla mnie zwłoki były jedynie padliną. Byłem zdeterminowany, by nadal robić swoje, tak jak mnie wyszkolono – by być dobrym żołnierzem.”

Dzięki takim elementom książka nabiera charakteru odmiennego od wielu podobnych - nie gloryfikuje wojaczki, lecz pokazuje jej dobre i złe strony.

Parę drobiazgów zgrzyta w polskim tłumaczeniu, ale niezbyt głośno. Mnie najbardziej przeszkadzało uporczywe podawanie miar długości w jardach i przerabianie ich w nawiasach na metry. Moim zdaniem to niepotrzebna komplikacja, bo amerykanizmów i tak w tej książce nie brakuje.

Plus minus:
Na plus:
+ bardzo zwinna narracja, powodująca lekkość czytania przy dużym nagromadzeniu danych
+ umiejętność wykorzystania wspomnień i pamiętników żołnierzy i oficerów
+ autor świadomie rezygnuje z przypisów, by nie gmatwać opowieści, w której i bez tego jest dużo nazw, liczb i nazwisk
Na minus:
- książka nieadekwatna do tytułu, skonfigurowana treścią zdecydowanie dla czytelnika z USA
- ograniczenie źródeł i materiałów bibliograficznych – niemal wyłączne korzystanie z zasobów amerykańskich i brytyjskich
- niedostateczna ilość map i szkiców, pokazujących opisane działania strategiczne

Tytuł: Krach cesarskich Niemiec. Przełomowy rok 1918 w dziejach Europy
Autor: Martin Marix Evans
Wydawca: Bellona
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-11-11800-3
Liczba stron: 232
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz