„Heretycy i inkwizycja w średniowieczu” - J. Oberste - recenzja |
Nakładem krakowskiego Wydawnictwa WAM w ramach serii Biblioteka Historii Kościoła ukazała się w polskim tłumaczeniu książka Heretycy i inkwizycja w średniowieczu autorstwa niemieckiego mediewisty Jörga Oberstego, profesora historii średniowiecznej i nauk pomocniczych na Universität Regensburg (uniwersytecie w Ratyzbonie), którego spora część dorobku naukowego poświęcona jest badaniom nad problematyką herezji, heretyków i reakcji Kościoła Katolickiego w obliczu działalności kacerzy1.
Wydanie polskojęzyczne opiera się na książce Ketzerei und Inquisition im Mittelalter opublikowanej w Niemczech w 2007 r. przez wydawnictwo Wissentschaftliche Buchgesellschaft z siedzibą w Darmstadt. Stosunkowo szybkie polskie tłumaczenie nowej i merytorycznie wartościowej pracy zagranicznej należy przyjąć z uznaniem. Lektura potwierdza, że czytelnik ma do czynienia z pozycją pisaną żywym i nie hermetycznym językiem z myślą o jak najszerszej grupie czytelniczej – miłośników historii lub religioznawstwa, hobbystów, studentów, ale też na wysokim poziomie naukowym.
Prezentowana praca rozpoczyna się od przedmowy, w której Autor, przedstawiając trudności w napisaniu zarysu historii herezji, heretyków i stosunku do nich Kościoła w średniowieczu, omawia konstrukcję wykładu zawartego w dalszym ciągu narracji. Pewnym mankamentem tej części jest brak charakterystyki bazy źródłowej, może to jednak wynikać z popularnego charakteru omawianej książki – zresztą czytelnik w dalszym ciągu prezentowanego wydawnictwa będzie miał kontakt z przekazami źródłowymi z epoki, więc w jakiejś mierze będzie mógł wyrobić sobie opinię co do ich cech charakterystycznych lub ewentualnie będzie w stanie poszukać charakterystyki tego typu w pracach przywołanych w bibliografii.
Kolejne dwa rozdziały sam J. Oberste traktuje jako wprowadzenie do właściwego własnego wykładu. Pierwszy z nich został poświęcony zjawisku herezji i prześladowaniu heretyków w początkach Kościoła, rozpoczynając jednak od odpowiedzi na podstawowe w kontekście swych rozważań pytanie – kim są heretycy? Już na początku zaznacza, że przedstawi herezje średniowieczne, zarówno w odmianie masowej (w nauce na określenie takiego ruchu używa się francuskiego terminu hérésie populaire), jak i ruchy skierowane do ograniczonego kręgu osób wyrobionych teologicznie (hérésie savante). Niestety dalszy ciąg początkowej partii wykładu należy do najsłabszych miejsc recenzowanej pracy – Autor nie jest patrologiem i po prostu w zakresie w jakim porusza problematykę herezji w antyku bazuje na dorobku specjalistów w dziedzinie dziejów starożytnego chrześcijaństwa, czasami niestety niezbyt udolnie2. Trafnie jednak zauważa, że pewne określenia ruchów religijnych uznanych za herezje w chrześcijaństwie, które pojawiły się już w antyku, będą ciągle używane w średniowieczu; aktualne pozostaną także kwestie, w nurcie których walka między prawowiernością a heterodoksją będzie szczególnie widoczna – chrystologia, nauka o Trójcy św., sakramentach, problem łaski, wolnej woli i zbawienia, krytyka Kościoła instytucjonalnego na gruncie posiadania władzy, krytyka niegodnych duchownych, itp.
Kolejny rozdział traktuje o heretykach wczesnego średniowiecza. Najpierw Oberste omawia dzieje herezji w chrześcijaństwie łacińskim – arianizm ludów germańskich3 i stopniowe przyjmowanie przez nie katolicyzmu oraz ruchy kacerskie w państwie Franków; potem przechodzi do kwestii herezji na „bizantyjskim wschodzie” – porusza problem pozycji władcy, cesarza – strażnika prawowierności, co jest bezpośrednią kontynuacją późnoantycznego stanu rzeczy oraz pojawienia się kolejnych ruchów dualistycznych – herezji paulicjan i bogomiłów.
Można uznać, że główna część narracji recenzowanej pracy, gdzie Autor koncentruje się na problematyce Europy łacińskiej, pomijając milczeniem kwestie kościołów wschodnich, rozpoczyna się od rozdziału III: Religijne przebudzenie w XI wieku. Oberste stwierdza, że kapitalne znaczenie dla rozwoju ruchów kacerskich w Europie Zachodniej miały oczekiwania powtórnej paruzji Chrystusa i zarazem apokaliptycznego końca świata w związku z nadejściem roku 1000. W okolicy tej daty pojawiają niepokoje religijne nawet wśród osób z niższych warstw społecznych oraz dążenie do reformy Kościoła, które zdobywa uznanie wpływowej części duchowieństwa zakonnego oraz świeckiego, z papieżami włącznie. Właśnie na ów milenijny klimat niepokoju sprzyjał działalności wędrownych kaznodziejów oraz takich zmian w religijności ludowej, które kładły nacisk na łatwiejsze osiągnięcie zbawienia w porównaniu do oficjalnej nauki Kościoła. Na gruncie procesu reformy Kościoła i wzmocnienia pozycji papiestwa heretykami zostali przeciwnicy tendencji dominujących w chrześcijaństwie zachodnim – pojęciem herezji posłużono się w celach politycznych, aby zdyskredytować przeciwników reform (nieposłuszeństwo wobec papieża to herezja; duchowieństwo, które przyjęło funkcje kościelne od osób świeckich na drodze kupna bądź protekcji – symoniacy, nikolaici). Pojawili się również na łacińskim zachodzie przybysze ze wschodu, bogomili, którzy rozpowszechniali nauczanie swojej religii w różnych kręgach społecznych. W tej fazie, mimo wystąpienia pewnych działań o charakterze prześladowania heterodoksów, z reguły katolicy i heretycy w ramach społeczności lokalnych znajdowali się w swego rodzaju symbiozie.
W rozdziale IV Autor omawia wielkie ruchy heretyckie XII w. – katarów i waldensów. Pojawienie się katarów wiąże z przybyciem ze wschodu, z Bizancjum, przedstawicieli bogomiłów, najpierw do Italii, potem na południe dzisiejszej Francji i do Niemiec. W ciągu XI w. nastąpił właśnie wskutek tych kontaktów z bogomiłami rozwój herezji dualistycznej katarów, szczególnie w Langwedocji i Italii4. Natomiast kolejny ruch kacerski, waldensów, nie miał korzeni manichejskich, ani wschodnich, jego przedstawiciele kładli nacisk na kultywowanie ewangelicznego ubóstwa i z czasem wobec odrzucania hierarchii kościelnej i sakramentów, których szafarzami byli właśnie duchowni, zostali uznani za heretyków.
Reakcje Kościoła na pojawienie się i ekspansję ruchów heterodoksyjnych to przedmiot rozdziału V. Niemiecki historyk omawia formowanie prawa kościelnego, jak też świeckiego, odnośnie zjawiska heterodoksji i osób samych heretyków oraz dwie metody postępowania wobec kacerzy: kładącą nacisk na kaznodziejstwo, działalność misyjną w zakresie propagowania doktryny katolickiej – „drogę głoszenia słowa„; oraz ”drogę przemocy”, której wcieleniem są przedstawione skrótowo w recenzowanej pracy dzieje krucjaty przeciw albigensom.
Rozdział VI został poświęcony inkwizycji. Autor zajmuje się najpierw początkami tej instytucji, odpowiadając na pytanie czym właściwie jest inkwizycja, następnie podstawami prawnymi jej funkcjonowania, oraz rozprzestrzenieniem się na poszczególne kraje zachodniego chrześcijaństwa. Następnie omawia sposób działania inkwizytorów przez pryzmat przebiegu procesów, przesłuchań i akt. Poświęca także trochę miejsca wyrokom i rodzajom kar, którymi szafowały trybunały inkwizycyjne. W książce znalazło się też miejsce na omówienie postaci Bernarda Gui, chyba najbardziej znanego, także w masowej kulturze, średniowiecznego inkwizytora. Wreszcie Oberste porusza kwestię władzy i nadużyć inkwizycji w późnym średniowieczu – kwestię aż do naszych czasów niezwykle interesującą dla wielu czytelników.
W kolejnym rozdziale Autor prowadzi czytelnika przez świat herezji XIV i XV w. Pokazuje procesy teologów w związku z kwestiami nurtującymi ówczesny Kościół oraz środowiska podejrzewane, czy uznane przez czynniki oficjalne za kacerskie: spirytuałów franciszkańskich i tzw. Fraticelli’ch („braciaszków”, by posłużyć się określeniem znanym z polskiego tłumaczenia Imienia Róży Umberto Eco); braci apostolskich i dulcynian; braci wolnego Ducha, panteistów i mistyków. Wreszcie Oberste wskazuje na angielskich lollardów i czeskich husytów jako na ruchy antycypujące Reformację.
W podsumowaniu Autor wskazuje na czynniki występujące w dziejach Kościoła i ruchów heretyckich, które stały się w końcu zarzewiem wystąpień reformacyjnych Marcina Lutra, Jana Kalwina oraz innych reformatorów chrześcijaństwa zachodniego XVI w.
Każdy z rozdziałów, począwszy od wprowadzających, zaopatrzony jest w poprzedzający właściwy wykład wykaz ważniejszych wydarzeń wraz z datami w porządku chronologicznym. Dzięki temu zabiegowi czytelnik może zwrócić uwagę na kontekst najważniejszych z punktu widzenia Autora wydarzeń i postaci. Zawartość recenzowanej pozycji uzupełnia słownik w układzie alfabetycznym ważniejszych postaci wzmiankowanych w książce i pojęć użytych w tekście – dzięki temu prostemu zabiegowi narracji nie rozbijają dłuższe ekskursy o kolejach życia poszczególnych postaci, czy na temat kształtowania się, znaczenia i funkcjonowania poszczególnych pojęć. Wreszcie została zamieszczona także bibliografia załącznikowa, dodajmy adnotowana i zawierająca wybór źródeł i literatury, dzięki czemu czytelnik może się przekonać, do jakich prac sięgał J. Oberste, i jakie poleca czytelnikowi, gdyby ten chciał pogłębić swoją wiedzę, albo nawet prowadzić własne badania nad problematyką herezji w średniowieczu. Redakcja wydania polskiego dodała w porównaniu do wersji niemieckiej wykaz bibliograficzny – wybór źródeł i opracowań wydanych w języku polskim5. Wszystko to zamyka indeks, w którym zamieszczono nazwy osobowe, etniczne, miejscowe i oczywiście ruchów religijnych.
Szkoda, że redakcja wydania polskiego nie pokusiła się o włączenie do tekstu dodatkowej partii poświęconej heretykom i inkwizycji na ziemiach polskich w średniowieczu. Wybór literatury w języku polskim również nie jest imponujący, pomija przy tym dość ważne prace o charakterze tak popularnym, jak i naukowym. Minusem omawianej pracy jest brak jakichkolwiek ilustracji i map. Oprawa miękka, klejona musi budzić zaniepokojenie o trwałość książki, jakkolwiek skład tekstu (szczególnie wielkość marginesów wewn.) na szczęście nie wymusza na dociekliwym czytelniku konieczności nadwyrężania grzbietu prezentowanego wydawnictwa.
Pozytywem omawianej pracy jest to, że mimo formy popularnej J. Oberste zaznajamia czytelników z tekstami źródeł, niekiedy nawet sporych rozmiarów, które cytowane w polskich przekładach, z reguły w przypisach (właśnie zarezerwowanych na przytaczanie średniowiecznych przekazów, niekoniecznie zaś współczesnej historiografii), pozwalają zweryfikować podstawy tez stawianych przez niemieckiego mediewistę w toku wykładu.
Polski przekład niemieckiej w końcu książki nie nastręcza trudności czytelnikowi. Wartki styl wykładu, odpowiedni krój pisma, wszystko to sprawia, że prezentowaną pozycję czyta się przyjemnie, a zawartość merytoryczna sprawia, że lektura może przynieść także spory pożytek nie tylko studentom historii, czy religioznawstwa, ale także pasjonatom dziejów Kościoła w każdym wieku, począwszy od młodzieży szkół średnich.
Plus minus:
Na plus:
+ wartka narracja;
+ zrozumiały język dla niespecjalisty;
+ cytowanie źródeł w dużych fragmentach;
+ poziom merytoryczny głównej części tekstu;
+ praca redakcji w zakresie składu, korekty
+ wydruk na przyjemnym dla oka papierze.
Na minus:
- nieścisłości w partiach wprowadzających;
- miękka okładka;
- brak ilustracji i map.
Tytuł: Heretycy i inkwizycja w średniowieczu
Autor: Jörg Oberste
Wydawca: WAM
Data wydania: 2010
ISBN: 978-83-7505-506-1
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 9/10
- Zob. bibliografia prac Jörga Oberstego na jego stronie uczelnianej: http://www.uni-regensburg.de/Fakultaeten/phil_Fak_III/Geschichte/Mittelalter/Oberste_Literatur.html (stan na dzień 1 XII 2010 r.). [↩]
- Np. Oberste pisze na s. 9, że „Teologia IV i V wieku (Hieronim, Augustyn) dostarczyła wiążących interpretacji Pisma Świętego i stworzyła tym samym struktury będące punktem odniesienia dla pojęciowego i fenomenologicznego opisu herezji„. Stwierdzenie to jest zbyt daleko idącym uproszczeniem – po pierwsze: teolodzy epoki patrystycznej definiowali przede wszystkim pojęcie ortodoksji (wiary „właściwej„) i w takim ujęciu, to co „niewłaściwe„ z wielu zresztą powodów, to „herezja”; po drugie – Oberste przecenia i Hieronima, i Augustyna, za to przemilcza np. Ojców Kappadockich, których rola w triumfie teologii nicejskiej w toku dziejów IV w. jest powszechnie przyjmowana.Jeśli ktoś jest zainteresowany sporami teologicznym, herezjami w antyku, lepiej sięgnąć do prac specjalistów zajmujących się bądź to patrologią, bądź późnym antykiem, np. z literatury polskojęzycznej: J. Daniélou, H.-I, Marrou, „Historia Kościoła”, t. I, „Od początków do roku 600”, przeł. M. Tarnowska, Warszawa 1986; J.N.D. Kelly, „Początki doktryny chrześcijańskiej”, przeł. J. Mrukówna, Warszawa 1988; E. Wipszycka, ”Kościół w świecie późnego antyku”, Warszawa 1994; M. Stachura, ”Heretycy, schizmatycy i manichejczycy wobec Cesarstwa Rzymskiego (lata 324-428, wschodnia część Imperium)”, Kraków 2000 (tam też dalsza literatura). [↩]
- Tutaj, co najmniej dyskusyjnie, Autor (s. 25) określa biskupa Gotów, Wulfilę jako gockiego arystokratę, jego przodkowie – chrześcijanie kappadoccy zostali schwytani przez Gotów w czasie najprawdopodobniej najazdów na Azję Mniejszą w latach 250-tych i 260-tych, o Wulfili w polskiel lit. zob. np.: K. Ilski, „Gdzie został pogrzebany Wulfila?„, [w:] ”Cognitioni gestorum. Studia z dziejów średniowiecza dedykowane Profesorowi Jerzemu Strzelczykowi”, ed. D.A. Sikorski, A. Wyrwa, Warszawa 2006, s. 21 i nn. [↩]
- O bogomiłach, zob. np. w lit. dostępnej po polsku: S. Runciman, „Manicheizm średniowieczny„, przeł. J. Prokopiuk, B. Zborski, Katowice 2007, s. 87-150; P. Czarnecki, „Geneza i doktryna dualizmu słowiańskiego w średniowieczu„, [w:] „Z zagadnień religijnych średniowiecza„, pod red. J. Drabiny, „Studia Religiologia”, z. 41, Kraków 2010; tenże, „Geneza i ewolucja dogmatu teologicznego sekty bogomiłów (X-XII w.)”, „Zeszyty Naukowe UJ. Prace Historyczne”, z. 134, Kraków 2007, s. 25-40; tenże, „Początki zła w doktrynach katarskich kościołów we Włoszech w XII-XIII wieku”, [w:] ”Portolana. Studia Mediterranea”, t. 2, ”Religie świata śródziemnomorskiego”, pod red. D. Quirini-Popławskiej, Kraków 2006, s. 147-157. [↩]
- W bibliografii na s. 220 recenzowanej książki redakcja wydania polskiego przeoczyła istnienie polskiej wersji wymienionego niemieckiego opracowania, chodzi o: „Historia chrześcijaństwa. Religia Kultura polityka„, t. 4, ”Biskupi, mnisi i cesarze 610-1054”, pod red. G. Dragona [et all.], przeł. J.M. Kłoczowski [et all.], Warszawa 1999; oraz „Historia chrześcijaństwa. Religia Kultura polityka„, t. 5, „Ekspansja Kościoła rzymskiego„, pod red. A. Vaucheza, przeł. J.M. Kłoczowski [et all.], Warszawa 2001. W wyborze literatury w jęz. Polskim dziwić może brak odesłania do prac np. S. Runcimana, cyt. w przyp. 4; czy też M. Barbera, ”Katarzy”, przeł. R. Sudół, Warszawa 2005. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.