„Bitwa warszawska 1920” 3D - oficjalny zwiastun |
Prezentujemy zwiastun nowego filmu Jerzego Hoffmana „Bitwa warszawska 1920” 3D, który swoją premierę będzie miał jesienią 2011 r. To pierwszy oficjalny trailer ukazujący nakręcony materiał.
Pojawił się kolejny tym razem w pełni oficjalny zwiastun filmu „Bitwa warszawska 1920″ 3D. Poprzedniemu „zwiastunowi” towarzyszyły liczne kontrowersje. Nie tylko spotkał się ze sporą krytyką, to jak się okazało były to wycięte sceny jeszcze sprzed montażu. Krytycy nie oszczędzają i tego zwiastuna.
Oficjalny trailer niczym nie zaskakuje, a w trakcie jego oglądania można mieć wrażenie, że wybór scen był całkowicie losowy. Daniel Olbrychski jako Piłsudski nadal mnie nie przekonuje, podobnie jak nad wyraz eksponowana w zwiastunach postać Wieniawy-Długoszewskiego grana przez Lindę. Zauważam także pewne podobieństwo kilku scen z trailera do Trylogii nakręconej przez Hoffmana jednak nie chcę rozstrzygać, czy to wada, czy atut tego filmu.
Gdzie są inni bohaterzy wojny? Gdzie gen. Rozwadowski, gen. Sikorski, czy premier Witos? Czy będą jedynie tłem jedynego bohatera wg Hoffmana, czyli Piłsudskiego, a film powstaje także po to, by umacniać mit tej osoby? By odpowiedzieć jednoznacznie na te pytania jest zbyt wcześnie, a ja nie chciałbym siebie i czytelników uprzedzać to tej produkcji, bo nie życzę jej źle.
Dobrze się stało, że wreszcie słychać wyraźny głos reżysera, że to film z fikcyjną fabułą osadzony jedynie w realiach historycznych. Jednak, czy widz wychodząc z kina będzie o tym pamiętał? Dyrektor Muzeum Wojska Polskiego prof. Janusza Ciska (konsultant historyczny filmu) podkreślił, że:
„Film pokaże Józefa Piłsudskiego jako autorytet. To on decyduje, to on jest odpowiedzialny za zwycięstwa, nie poddaje się presji. Jestem pewien, że film spodoba się miłośnikom marszałka”.
Czy filmu powinny być laurkami dla zwolenników jakiejkolwiek postaci historycznej? Czy mimo fikcyjnej fabuły wątki historycznie powinny być wiernie odtworzone? Ja opowiadam się za drugą wersją. Sprawa przypisania autorstwa zwycięstwa w bitwie warszawskiej jest dyskusyjna, a spór ten toczy się wśród historyków od wielu lat. Skoro tak film, który na pewno trafi do szerokiej świadomości Polaków nie powinien rozstrzygać tych kwestii jednoznacznie.
Film już teraz podoba się zwolennikom Piłsudskiego ja do nich nie należę. Jednak nie postuluję, by Piłsudski był marginalizowany. Na pewno był jednym z głównych współautorów wielkiego zwycięstwa w tej wojnie, jednak nie jedynym. O czym chyba reżyser zapomniał.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.