„Od Anatolii po Syberię...” - E. Siemieniec-Gołaś, J. Georgi (red.) - recenzja |
U progu XXI wieku Europa znów ma problem z islamem. Ten konflikt trwa już 1300 lat, od czasów ekspansji Arabów w VII wieku. Rekonkwista w Hiszpanii zakończyła się w 1492 roku, jednakże sto lat wcześniej rozpoczął się napór z drugiej strony – w bitwie pod Nikopolis 28 września 1396 roku wojska osmańskie pokonały ostatnią armię krucjatową, prowadzoną przez Zygmunta Luksemburskiego.
Odtąd w ciągu kolejnych stuleci zagrażający światu zachodniemu islam kojarzony był z Turcją Osmańską. W naszych czasach to zderzenie (według koncepcji Samuela P. Huntingtona) czy ścieranie się cywilizacji trwa nadal. Turcja jest obecnie liczącym się graczem w polityce międzynarodowej, a także w polityce obronnej NATO, zaś islam nadal postrzegany jest w Europie jako zagrożenie, czego przykładów dostarczają codzienne gazety. Jednym z jego elementów jest wyjątkowo liczna mniejszość turecka w Niemczech.
I w tym właśnie kraju naukowe badania turkologiczne są zaawansowane w największym stopniu (by wymienić tu tylko dwa nazwiska luminarzy tej dyscypliny: Franza Babingera i Carla Göllnera). Jestem przekonany, że znaczna część konfliktów między kulturami wynika po prostu z niewiedzy, z wzajemnego braku znajomości, a co za tym idzie - szacunku. Im więcej będziemy o sobie wiedzieć, tym lepiej będziemy się rozumieć, a tym samym mniej będziemy mieli powodów do wrogości. Dlatego też tego typu studia są jak najbardziej potrzebne. Polska turkologia, choć liczy sobie już 90 lat, nie może poszczycić się tak wielkim dorobkiem jak wspomniana turkologia niemiecka, niemniej jednak i u nas powstało wiele cennych prac w tym zakresie (ostatnio przede wszystkim monografie Profesora Andrzeja Dziubińskiego). Od 2007 r. polscy turkolodzy spotykają się na corocznych konferencjach naukowych, których owocem jest recenzowany tom, zawierający 26 tekstów, dotyczących głównie (choć nie tylko, do czego wrócę na końcu) zagadnień historii, językoznawstwa czy literaturoznawstwa XIX i XX wieku.
Jak piszą na wstępie Redaktorki,
„‚świat turecki’ to metaforyczny termin, pod którym kryje się zarówno rozległy obszar geograficzny zamieszkały przez turkojęzyczne narody, jak i wieloaspektowo rozumiana ich wspólnota etniczna.
Zarówno kultura, jak i historia, czy też języki różnych narodów tureckich, zamieszkujących obszary od Półwyspu Anatolijskiego, przez Azję Środkową, aż po północno-wschodnie krańce Syberii od dawna intrygowały, a zarazem inspirowały wielu uczonych, podróżników, badaczy”.
Zasygnalizowany został w ten sposób jeden z najpoważniejszych problemów (czy też jedno z największych nieporozumień) tego typu badań, czyli problem ze zdefiniowaniem Turcji. Albowiem trzeba pamiętać, że pod tą ogólną, umowną nazwą Imperium Osmańskiego, używaną od wieków na Zachodzie, kryją się wielkie obszary geograficzne i wiele różnych ludów, wśród których Turcy nie byli nawet najważniejszym. Jednak dla chrześcijańskiej Europy od XV wieku państwo sułtanów było po prostu Turcją. Takie uogólnienia stosuje się po dziś dzień, jednakże jest ono dość nieprecyzyjne. Przypomnijmy, że również Tatarów często utożsamiano w Polsce Turkami.
Pomieszczone tu teksty językoznawcze dotyczą zagadnień szczegółowych związanych z językami kazachskim, ujgurskim, mongolskim, uzbeckim, protobułgarskim, tureckim (dwa teksty dotyczące gramatyk tureckich), czułymskim i dołgańskim. Ze względu na mój brak przygotowania filologicznego rezygnuję ze szczegółowego ich omawiania. Wspomnieć tu tylko wypada, że Otgonsuch Cagaan w tekście o zapożyczeniach ujgurskich w języku mongolskim zamieszcza także pewne uwagi o dyplomatyce ujgurskiej. Do dyplomatyki odwołuje się także Katarzyna Stefaniak-Rak omawiając siedemnastowieczną księgę sądową pochodzącą z Chanatu Krymskiego. To ciekawe źródło pozwala poznać bliżej „aspekt społeczny i ekonomiczny życia mieszkańców” Krymu.
Jeden z dłuższych tekstów, autorstwa Danuty Chmielowskiej, poświęcony jest współczesnej literaturze tureckiej, a ściśle rzecz biorąc pisarce Solmaz Kâmuran. Jednak dzieło, któremu Chmielowska poświęca najwięcej uwagi (Kirâze), jest powieścią historyczną,
„przedstawiającą wypędzenie w 1492 roku Żydów sefardyjskich z Hiszpanii […] oraz ich późniejsze życie w Portugalii, Wenecji, Maroku, Italii i w Imperium Osmańskim, gdzie duża ich liczba przybyła na zaproszenie sułtana Beyazıta II”.
Artykuł ten ma charakter pośredni między recenzją literacką a tekstem naukowym. Na temat poglądów polityczno-filozoficznych İbrahima Şinasi (1826-1871), jednego z twórców nowoczesnej literatury tureckiej, który jako pierwszy zwrócił ją na zachód, a także jego poglądów na cywilizację Zachodu (Europy) i Wschodu (Azji Środkowej) pisze Öztürk Emiroğlu. Twórczość tego pisarza stanowiła ważny element modernizacji państwa tureckiego. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę na pomyłkę w datowaniu: według Autora Şinasi, który zmarł w 1871 r., powrócił do Stambułu z emigracji z Paryża w roku 1876. O współczesnej literaturze Turków cypryjskich interesująco pisze Grażyna Zając.
Niezwykle interesujący jest także tekst Magdaleny Jodłowskiej-Ebo, poświęcony problemom tłumaczenia międzykulturowego na przykładzie (często niepotrzebnego) przekładania imienia Allaha na polskie „Bóg„. Autorka, analizując przekład powieści Orhana Pamuka „Nazywam się Czerwień„, wskazuje, jak tłumacz z języka tureckiego nierzadko dopuszcza się nadinterpretacji, przenosząc tłumaczony tekst w kontekst chrześcijański, na grunt zachodniej tradycji, co często jest zabiegiem niedopuszczalnym. Jest to niezwykle istotne zagadnienie, warte szczególnej refleksji zwłaszcza w globalizującym się świecie i jednoczącej się Europie. Dodajmy, że dotyczy to nie tylko tłumaczeń między światem islamu a światem chrześcijańskim; również w obrębie świata zachodniego potykamy się o tę samą trudność. Redukujące tłumaczenia lingwistyczne bardzo często nie wyczerpują problematyki, spłycają ją i nie pozwalają na właściwe zrozumienie tłumaczonego dzieła. Bez znajomości ”podkładu kulturowego” nie jest to możliwe. Potrzebny jest tu przekład kulturowy. Czytelnikom bardziej zainteresowanym tą tematyką chciałbym polecić portal Translate.
Agnieszka Ayşen Kaim pisze o modzie na orientalizm oraz związanych z nią stereotypach Orientu w literaturze i sztuce europejskiej. Na temat „Orientu oswojonego, własnego i codziennego” na wschodnich terenach Rzeczpospolitej przedrozbiorowej pisze również Beata K. Nykiel na podstawie dokumentów znajdujących się w Centralnym Państwowym Historycznym Archiwum Ukrainy w Kijowie.
Biografistyce poświęcone są dwa teksty. Natalia Królikowska pisze o rodzie Jaszławskich, który od XV wieku pozostawał w służbie kolejnych chanów krymskich. Omawiany przez nią okres to lata 1678-1683. Sprawy sądowe z ich udziałem pozwalają na wyjaśnienie pewnych zagadnień związanych z administracją bejliku. Stefan Gąsiorowski natomiast pisze o życiu Seraja Szapszała, najwyższego przywódcy duchownego karaimów polskich (zm. 1961) w okresie, gdy mieszkał on kolejno w Rosji, Persji i Turcji. Gminie karaimskiej w Łucku w okresie międzywojennym poświęcony jest również tekst Anny Sulimowicz.
Jordanka Georgiewa-Okoń pisze o bałkańskim synkretyzmie religijnym, a ściśle rzecz biorąc o kurbanie – ofierze krwi, która „jest częścią obrzędowości religijnej ludowego islamu i prawosławia na Bałkanach”. Drugi tekst religioznawczy wyszedł spod pióra Marzeny Godzińskiej i dotyczy zagadnienia kultury oralnej (literatury mówionej) wśród lewitów - heterogenicznej grupy wyznaniowej. Autorka szczegółowo omawia, kto może być recytatorem, jakie są ich typy i jakie są między nimi różnice. Interesująca jest obserwacja, w jaki sposób zmienia się tekst w pamięci recytatora nawet w bardzo krótkim czasie. M. Godzińska prześledziła, jak różnią się wersje jednego z najważniejszych utworów, wykonywanego podczas obrzędu cemu. Okazuje się, że nawet w tak ważnej kwestii nie istnieje wersja „kanoniczna”, obowiązująca, lecz cały tekst ulega nieustannym modyfikacjom.
Osoby zainteresowane obrzędami pogrzebowymi i kulturą sepulkralną z pewnością zainteresuje tekst Andrzeja Drozda na temat wiejskich cmentarzy w południowej i środkowej Anatolii. Jeśli natomiast ktoś jest ciekaw, jak spełniła się jedna z przepowiedni Wernyhory oraz w jaki sposób wpłynęło to na narodziny krakowskiej turkologii, powinien sięgnąć do tekstu Piotra Nykiela.
Karol Bieniek pisze o wyjątkowej pozycji tureckich sił zbrojnych na scenie politycznej tego państwa. „Turcja jest ewenementem w skali Europy, a także wśród państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego”, jako że nie istnieje tam cywilna kontrola nad armią; przeciwnie, to wojskowi sprawują kontrolę nad rządami cywilnymi. O wojskowym zamachu stanu z 12 września 1980 roku i jego konotacjach literackich pisze Agnieszka Zastawna-Templin.
Wreszcie Ewa Siemieniec-Gołaś pisze o różnych nazwach Stambułu używanych przez polskich i europejskich podróżników i historiografów.
Jak można więc zauważyć, mamy tu do czynienia z ogromną różnorodnością materiału. Trudno chyba ocenić cały tom w jakiś syntetyczny sposób. Trudno też znaleźć nić przewodnią i łatwo się zagubić w stworzonym tu labiryncie. Struktura tomu nie jest tak przemyślana jak w recenzowanych niedawno przeze mnie „Staropolskich kompendiach wiedzy” (DiG 2009). Popatrzmy, jakie dyscypliny reprezentują poszczególni Autorzy: literaturoznawstwo i historia literatury, językoznawstwo, historia najnowsza, historia kultury, biografistyka, religioznawstwo. Co najmniej jeden tekst sytuuje się wręcz na pograniczu literaturoznawstwa i recenzji literackiej. Trudno więc zrozumieć, czemu nie podzielono tego zbioru artykułów na logiczne bloki według dyscyplin, co znacznie ułatwiłoby Czytelnikom korzystanie z niego.
Plus minus:
Na plus:
+ wartość merytoryczna
+ stosunkowo mało znana problematyka, co podnosi wartość poznawczą publikacji
+ starannie opracowana szata graficzna
+ ilustracje
Na minus:
- wielkie pomieszanie materii utrudniające orientację
Tytuł: Od Anatolii po Syberię: świat turecki w oczach badaczy
Autor: praca zbiorowa pod red. Ewy Siemieniec-Gołaś i Jordanki Georgiewej-Okoń
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Rok wydania: 2010
ISBN/EAN: 9788323329336
Stron: 224
Oprawa: miękka
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.