„Miłość i strach. Dzieje uczuć kobiet i mężczyzn” - J. Besala - recenzja


Księgi są więc próbą innego spojrzenia: przybliżenia dziejów powszechnych poprzez krajobraz uczuć kobiet i mężczyzn, w tym najważniejszych – miłości i lęku”. Tymi słowami Autor wyjaśnia o czym traktuje książka. Jest to pozycja innowacyjna, na pograniczu nauki i psychologii, zachęcająca do spojrzenia na dzieje ludzkości przez pryzmat uczuć i emocjonalności.

Autor we wstępie zaznaczył, że ogrom materiał wywołał konieczność podziału pozycji na kilka tomów, których jest pięć. Pierwszy z nich, którego dotyczy ta recenzja, opisuje najstarsze cywilizacje (prehistoryczne, mezopotamskie, egipską). Kultury orientalne i dalekowschodnie. Cywilizację żydowską. Cywilizacje amerykańskie (indiańską).

Jeśli kogoś zachęci do przeczytania tej książki jej oryginalne spojrzenie na historię, musi przebrnąć przez 80 stronnicowy wstęp, dość przydługawy i traktujący o wszystkim i o niczym. Besala przytacza w nim poglądy wielu autorytetów światowych na temat miłości. Zaczyna od Platona i jego rozróżnienia miłości na: erosa i agape, dalej przywołuje poglądy Arystotelesa, Hymn o miłości św. Pawła, średniowieczne caritas, poglądy Ojców Kościoła, Traktat o miłości Ibn Arabi, następnie wywody Marcina Lutra, Woltera, Kanta, markiza de Sade, przechodząc dalej do bardziej nam współczesnych badaczy, psychologów czy literatów jak, np. Freund, Jung, Fromm, Lewis, Nietzsche. Znajdziemy tu także wzmianki o współczesnym „człowieku w sieci„, AIDS czy grupach SLAA (Anonimowych Uzależnionych od Seksu i Miłości). Następnie próbuje wytłumaczyć skąd odwieczna walka płci. Dalej pisze o paleolitycznym „złotym wieku„ miłości, kiedy to była ona „przeżywana silniej […], ponieważ była wolna od balastu spraw przyziemnych, nie podlegała normom„. Następnie wspomina o pierwotnym matriarchacie i o tym, że pierwsze „jędze” istniały już w prehistorii i to one wiodły prym, aż do ”męskiego buntu” i wprowadzenia patriarchatu, który trwa do dziś. Całe wprowadzenie jest dość zniechęcające, tym bardziej, że znajdziemy tu wiele trudnych, naukowych terminów, niepasujących do tematyki ”dziejów uczuć”. Czytający otrzymuje we wstępie taki natłok naukowej wiedzy, że tak naprawdę niewiele da się z tego zapamiętać i zrozumieć.

Treść „właściwa” książki jest już bardziej czytelna i ciekawsza. Całość podzielona na rozdziały, w obrębie których znajdują się podrozdziały. Zaraz za wstępem Autor opisuje Cywilizacje Wschodu: Mezopotamię, Indie, Daleki Wschód, Bliski Wschód, następnie Cywilizację Afryki, czyli Egipt. Do tego miejsca mamy jakoby przegląd jak było, czyli próbę spojrzenia na stosunki między kobietami a mężczyznami obiektywnym okiem. W kolejnym rozdziale pt. Obrona i rewanż kobiet Wschodu i Afryki, można się dowiedzieć, jak to kobiety manipulowały mężczyznami, aby ci myśleli, że to oni żądzą. Jest to jakoby druga strona cywilizacji patriarchalnej. Następny rozdział jest poświęcony cywilizacji żydowskiej, a ostatni indiańskiej. Te również utrzymane są w tym samy stylu co dwa pierwsze. Na końcu znajduje się wybrana bibliografia i indeks osób.

Książka zawiera wiele ciekawostek z życia codziennego i obyczajowości, o które czytelnik może wzbogacić swoją wiedzę. Przykładowo można wyczytać, że w Chinach istniała „zasada 3 posłuszeństw”, która zobowiązywała wszystkie kobiety. Była to podległość najpierw ojcu, potem mężowi, następnie synowi. Rozpowszechniała się ona wraz z konfucjanizmem i dotarła nawet do Wietnamu, gdzie wcześniej kobiety posiadały wyższą pozycję niż mężczyźni. Autor zaznacza również ciekawą rzecz, mianowicie, że reifikacja, czyli urzeczowienie kobiet na Półwyspie Arabskim, nastąpiło dopiero po wprowadzeniu islamu. Wcześniej kobiety miały tu niespotykane nigdzie indziej w świecie antycznym swobody, mianowicie prawo do posiadania aż do 10 mężów! Opisuje również wysoką pozycję kobiety w środowiskach żydowskich, chociażby przez to, że żydostwo dziedziczy się po matce. Jest tak do dziś. Interesujący był również fakt, mający miejsce w kulturach ludów pierwotnych Ameryki Północnej. Kobieta nie była tu traktowana na równi z mężczyzną, co objawiało się chociażby przez to, że wśród kanibali mięsa kobiecego nie spożywano oraz nie składano go tak często w ofierze uważając je za gorsze.

Dużym plusem książki są na pewno dobrej jakości ilustracje, które odnoszą się do tekstu. Pod każdą znajduje się szczegółowy opis, co się na niej znajduje i jeśli jest to przykładowo zabytek sztuki, również data powstania i miejsce gdzie możemy go zobaczyć. Przydatne jest również krótkie streszczenie przed każdym rozdziałem.

Za innowacyjne podejście do tematu oraz przebadanie wielu źródeł Autorowi należy się wielki plus. Jednakże odstraszają jego subiektywne poglądy i komentarze, bez których pozycję czytało by się znacznie swobodniej. To z kolei wielki minus publikacji. Autor często ukazuje indywidualne stanowisko i podejście, np. nazywając Aleksandra Macedońskiego „zimnym potworem ludzkim” czy to, że pierwsze jędze były już w paleolicie. Żeńskie grono czytelniczek mogą odstraszyć wielokrotnie używane przez Autora zdania typu:

„Panie nie były nigdy tak bezbronne, jak to się potocznie wydaje, a ich broń była i jest niezwykle skuteczna”.

Książka jest warta polecenia wszystkim, którzy mają wiele cierpliwości w pogłębianiu wiedzy, których nie zniechęci natłok informacji i którzy będą umieli z nich wybrać te najcenniejsze. Okaże się cenna zapewne dla tych, którzy poszukują źródeł z tej tematyki.

Plus minus:
Na plus:

+ fachowe, dokładne przypisy
+ „szlachetny” papier
+ ilustracje z dokładnym opisem
Na minus:
- tendencyjna treść
- przydługawy wstęp
- terminy nieadekwatne do tematyki książki
- kontrowersyjne poglądy Autora

Tytuł: Miłość i strach. Dzieje uczuć kobiet i mężczyzn
Autor: Besala Jerzy
Wydawnica: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7506-441-4
Stron: 492 + 32 wklejka, kolor
Oprawa: twarda
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 6.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz