„Ostatni triumf Ptolemeuszy...” - T. Grabowski - recenzja |
Podczas, gdy w drugiej dekadzie II wieku1 na zachodzie Rzym i Kartagina – ówczesne tamtejsze potęgi – toczyły ze sobą tytaniczne zmaganie. W tym samym czasie na wschodzie doszło do starcia tamtejszych ich odpowiedników – Seleukidów i Ptolemeuszy, które było jednym z serii konfliktów nazwanych wojnami syryjskimi, którego kulminacyjnym punktem była bitwa pod Rafią w 217 r. W grudniu zeszłego roku ukazała się praca im poświęcona, autorstwa Tomasza Grabowskiego2 pt. Ostatni triumf Ptolemeuszy. Czwarta wojna syryjska (221-217 p.n.e.).
T. Grabowski podzielił swoją pracę na cztery rozdziały. Pierwszy z nich omawia dostępne i wykorzystane źródła. Pokaźną jego część zajmuje opis dzieła Polibiusza. Drugi przybliża nam dwa walczące ze królestwa – Seleukidów i Ptolemeuszy i ich armie. Kolejny prezentuje przyczyny i pierwsze trzy wojny syryjskie. Ostatni został poświęcony znajdującym się w podtytule czwartemu z tych konfliktów o Celesyrię. Każdy z nich zaś dzieli się na podrozdziały. Podział ten jest jasny i przejrzysty, co zdecydowanie ułatwia korzystanie z książki.
Przejdę teraz do omówienia zalet tej publikacji. Na wstępie należy się pochwała dla Autora za to, że podjął się napisania osobnej monografii poświęconej nie tylko tytułowej IV wojnie syryjskiej, ale również trzem wcześniejszym konfliktach oraz za zamieszczenie krótkich wzmianek o dwóch późniejszych wojnach. Następnym plusem, jest przedstawienie w zarysie dziejów i specyfiki monarchii Seleukidów i Ptolemeuszy, dającym czytelnikowi podstawowe informacje o nich. Kolejny to rozdział poświecony armiom obu walczących stron, w którym Autor omówił dosyć szczegółowo elementy i różniące je elementy i nakreślił główne cechy wojskowości hellenistycznej. Tu duży plus za poruszenie kwestii aposkeue – taborów i logistyki (s. 119-120), o których rzadko się pisze w polskich publikacjach. Następnym jest cały rozdział III (s. 123-180) i IV (s. 181-273), w których Autor zdołał w miarę możliwości źródeł i opracowania tematu, dokładnie przedstawić i zrekonstruować przebieg czterech z sześciu wojen syryjskich3. W tym ostatnim zawarto opis bitwy pod Rafią, która została ukazana przez T. Grabowskiego dosyć szczegółowo i plastycznie. Umożliwiając tym samym polskiemu czytelnikowi zapoznanie się z nimi chociaż w zarysie. Warte uwagi są również tematy poboczne zawarte w książce, w których Autor poruszył przede wszystkim kwestię dotyczące monarchii Lagidów m.in. ich mennictwa i intryg na ich dworze, które powinny wzbudzić zainteresowanie niektórych czytających. Jeżeli chodzi o styl Autora to charakteryzuje się on lekkim i przyjemnym piórem, które sprawia, że pracę czyta się bardzo szybko.
Recenzowane opracowanie posiada również pewne wady. Pierwszą z nich jest skupienie się przez Autora głównie na kwestiach dotyczących Ptolemeuszy, zagadnień poświęconym Seleukidom jest w niej zdecydowanie mniej. Co jest spowodowane przede wszystkim przewagą zachowania źródeł i materiałów dotyczących ich państwa. Dlatego warto się zaopatrzyć we wspomnianą wyżej pracę K. Kęcieka, w której mamy dominację Seleukidów w opisach jako uzupełnienie pozycji T. Grabowskiego. Kolejnym są wspomniane wątki poboczne, są one ciekawe, ale w pracy, po której spodziewało się przede wszystkim omówieniem kwestii militarnych mogą budzić u poszczególnych czytelnika mniej lub bardziej mieszane uczucia. Przechodząc zaś do kwestii militarnych to nie znajdziemy w niej zbytnio rozbudowanych i szczegółowych analiz i opisów (poza Rafią) bitew. Które można wytłumaczyć przede wszystkim znikomą bazą źródłową. Może to jednak wzbudzić pewien zawód wobec tych, którzy liczyli na szersze przedstawienie tych zagadnień. Następnym jest brak cytatów ze źródeł, których Autor wykorzystał w swojej pracy znaczącą ilość i wśród których znalazły się zarówno zwoje Polibiusza, jak i papirusy czy materiały numizmatyczne. Mogłyby one zdecydowanie uatrakcyjnić i wzbogacić tekst, a tak mamy podane w nawiasach odpowiednie ich ustępy. Spowodowane chyba tym, aby tekst uczynić bardziej popularnonaukowym. Na koniec powiem kilka słów o tytule, który jest trochę nieadekwatny do zawartości. Powinien on raczej brzmieć Egipt Ptolemeuszy w dobie wojen syryjskich albo po prostu Wojny syryjskie (274-217 p.n.e.).
Bibliografia publikacji robi imponujące i pozytywne wrażenie, liczy bowiem osiemnaście stron opracowań, na które składają się monografie i artykuły w języku francuskim, niemieckim, angielskim, polskim. Źródła nie zostały w niej ujęte, ale zostały one podane na początku pracy w spisie skrótów (s. 7-10). Stanowiąc doskonałą bazę wyjściową do rozpoczęcia własnych studiów nad poruszaną w książce tematyką.
Oprawa edytorska podobnie, jak w przypadku innych książek tego wydawnictwa, prezentuje się bardzo dobrze. Praca została wydana w twardej oprawie klejono-szytej. Na materiał ilustracyjny pracy składa się kilkanaście monet Seleukidów i Ptolemeuszy, które znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Tu należą się słowa uznania dla wydawcy za ciekawy pomysł. Uzupełniają je ponadto dwie porządne mapy. Jedna ukazująca wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego a druga Syrię. Pochwała należy się szczególnie za drugą, która umożliwia dosyć dobre śledzenie wydarzeń opisanych w książce. Można żałować, że Autor ani wydawca nie pokusili się chociaż o pokazanie schematu rozstawienia obu wojsk na polu bitwy pod Rafią, ani też dodania dwóch map ukazujących obszary zajmowane przez walczące strony.
Komu można polecić tą publikację. Praktycznie każdemu. Na pewno jednak powinni zajrzeć do niej wszyscy miłośnicy starożytności. W szczególności zaś monarchii Ptolemeuszy w III w. p.n.e., ponieważ książka stanowi doskonałe kompendium wiedzy o nich. Ci którzy w szczególności upodobali sobie Seleukidów mogą poczuć się lekko zawiedzeni, gdyż Autor nie poświęcił im zbytnio dużej uwagi. Następnie miłośnicy wojskowości antycznej, którzy otrzymują pierwsze polskie opracowanie dotyczące wojen syryjskich z tą uwagą, że oni również mogą poczuć lekki zawód spowodowany tym, że te kwestie poruszono w niewielkim stopniu.
Plus minus:
Na plus:
+ styl autora
+ wartość merytoryczna
+ bogata bibliografia
+ tematyka
+ wykorzystanie dużej ilości materiału źródłowego („zwoje”, papirusy, monety)
+ rozdział o wojskowości
+ tematy poboczne
+ przejrzysty spis treści
+ oprawa edytorska (okładka, papier)
+ oryginalne ilustracje
+ mapy
+ indeks
Na minus:
- dominuje przede wszystkim „ptolemejski punkt widzenia”
- stosunkowo niewiele miejsca poświęcono zagadnieniom dotyczącym Seleukidów
- brak cytatów ze źródeł
- niezbyt rozbudowane kwestie militarne
- tematy poboczne, które nie pasują do publikacji dotyczącej antycznej wojskowości
- trochę nieadekwatny tytuł do zawartości
- trochę drobnych błędów
Tytuł: Ostatni triumf Ptolemeuszy. Czwarta wojna syryjska (221-217 p.n.e.)
Autor: Tomasz Grabowski
Wydawca: Towarzystwo Wydawnicze „Historia Iagellonica”
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 9788362261178
Liczba stron: 327
Oprawa: twarda
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8/10
- Wszystkie użyte w recenzji daty dotyczą okresu p.n.e. [↩]
- Doktor, pracownik Zakładu Historii Starożytnej. Zajmuje się dziejami świata greckiego w okresie hellenistycznym ze szczególnym uwzględnieniem monarchii Ptolemeuszy i jej polityki w basenie Morza Śródziemnego. Opublikował pracę pt. Ptolemeusze i Rzym. Przyjaźń czy zależność? Stosunki polityczne w latach 273-43 p.n.e. wydaną przez Historia Iagellonica w 2006 roku, a także kilka artykułów za: http://jazon.hist.uj.edu.pl/ih/pracownicy/grabowski.php [dostęp 9 stycznia 2011] [↩]
- Pozostałe dwie zostały przedstawione w głębokim zarysie w Zakończeniu swojej pracy na s. 276-279. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.