Solidarność ’80 i Simone Veil trafili na mapę Brukseli


Mocny polski akcent zabrzmiał ostatniego dnia wakacji w samym sercu europejskiej dzielnicy Brukseli. W 31. rocznicę porozumień sierpniowych szeroka promenada wzdłuż gmachu Parlamentu przyjęła nazwę „Solidarność ’80”. Robotniczy ruch Solidarności uruchomił lawinę demokratycznych przemian w Europie. Dziś osiągnięcia pokojowej transformacji inspirują walczących z dyktaturą mieszkańców Afryki Północnej.

Uroczystość przed Parlamentem Europejskim wpisuje się w cykl imprez z okazji polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Głos zabiorą Premier Donald Tusk i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Jerzy Buzek. Wśród honorowych gości nie mogło zabraknąć też legendarnego przywódcy pierwszej Solidarności, Lecha Wałęsy. Dla brukselskiej publiczności zgromadzonej na promenadzie Solidarności ’80 zagra zespół „Myslovitz”.

Nie ma Europy bez solidarności

Solidarność ’80 znalazła ważne miejsce we współczesnej historii Europy. Nie tylko była pierwsza Solidarność katalizatorem zmian, które po dekadzie odmieniły oblicze naszego kontynentu. Związek, który przerodził się w masowy ruch społeczny powstał w obronie praw słabszych i pokrzywdzonych.

Wartości społeczne, do których odwoływali się założyciele Solidarności, którzy później zasiedli przy okrągłym stole by negocjować pokojowe przekazanie władzy, stanowią ważne dziedzictwo naszej kultury. W dzisiejszej Europie, doświadczanej przez kryzysy, idea solidarności jest wciąż ważna i potrzebna. Teraz aleja przed Parlamentem nosiła będzie swoje imię jak symboliczne memento dla polityków z 27 krajów Unii, którzy spieszą nią na obrady.

Simone Veil uhonorowana

Równocześnie, okrągły plac przed budynkiem Parlamentu Europejskiego otrzymał imię Simone Veil, żyjącej pierwszej przewodniczącej Parlamentu Europejskiego po pierwszych demokratycznych wyborach europejskich w 1979 roku.

Simone Veil jest dziś jedną z najpopularniejszych kobiet we Francji. Urodzona przed wojną w żydowskiej rodzinie, jako szesnastolatka trafiła do obozu Auschwitz, gdzie zginęli jej rodzice i brat. Dziś przewodniczy radzie pamięci Shoah.

„Kim stałby się ten milion żydowskich dzieci zamordowanych jako niemowlęta lub młodzież tutaj, w gettach lub w innych obozach zagłady? Może staliby się filozofami. Artystami? Wielkimi uczonymi? A może po prostu zręcznymi rzemieślnikami lub matkami rodzin? Wiem jedynie, że nadal płaczę, gdy o nich pomyślę, i nigdy o nich nie zapomnę”, mówiła Veil 27 stycznia 2005 roku w Auschwitz w 60. rocznicę wyzwolenia obozu.

Dla Francuzów Simone Veil jest przede wszystkim uosobieniem bezkompromisowej walki o prawa kobiet. Minister zdrowia w rządzie Jacquesa Chiraca, przyczyniła się Veil do upowszechnienia antykoncepcji i złagodzenia w 1975 roku prawa aborcyjnego.

Dwa razy pierwsza

Jako pierwsza przewodnicząca demokratycznie wybranego Parlamentu i pierwsza kobieta na tym stanowisku, Simone Veil już za życia zapisała się w annałach europejskiej demokracji. Gdy w 1979 obejmowała urząd, w Parlamencie zasiadło zaledwie siedemnaście procent kobiet. Dziś kobiety stanowią blisko jedną trzecią składu Izby.

Kiedy przewodnicząca Veil inaugurowała 17 lipca 1979 roku obrady pierwszego demokratycznie wyłonionego Parlamentu, podziękowała najstarszej wśród wszystkich deputowanych, wówczas osiemdziesięciosześcioletniej posłance, przedwojennej sufrażystce i pionierce ruchu europejskiego, Louise Weiss za to, iż „wiodła pierwsze kroki [...] w walce o emancypację kobiet”.

Dwadzieścia lat później, druga, i na razie ostatnią w ciągu siedmiu kadencji przewodniczącą PE, Nicole Fontaine, inaugurowała nową siedzibę Parlamentu w Strasburgu. Główny gmach, w którym mieści się sala obrad otrzymał imię Louise Weiss. Simone Veil postawiła kolejne milowe kroki w drodze do równouprawnienia i wspierała budowę demokratycznej wspólnoty europejskiej. Teraz to ona otrzyma wyróżnienie od swoich następców, którzy chcą kontynuować nieskończone dzieło.


Źródłoeuroparl.europa.eu

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz